Zastanawiam się, co robicie z pieniędzmi, gdy szaleje wściekła inflacja? Sam mam na koncie kilkanaście (może trochę więcej) kafli i nie wiem co z tym począć, a aż mnie boli serce gdy tracą na wartości leżąc na koncie
W gola.
Ja kupiłem euro. Kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy to trochę mało by w coś sensownego zainwestować.
Jeżeli masz pomysł. Inwestuj w siebie.
edit
Nie tylko w wymiarze zawodowym, ale również zdrowotnym.
Gromadze bo zamierzam zabrac je ze soba do grobu. Wszyscy mowia, ze tak sie nie da wiec zakladam, ze jako jedyny przygotowany bede krezusem po przejsciu na druga strone. Amatorzy.
(GOLasom po znajomosci bede pozyczal bez lichwy.)
fure kupuje i czy fury wartosc bedzie spadala bardziej niz waluta.
(ale wiekszosc oszczednosci mam w USD\EUR, wiec sama zlotowka mnie nie interesuje bo jej prawie nie mam)