Ewan McGregor i ekipa Star Wars stają w obronie atakowanej w sieci Moses Ingram
Zarówno John Boyega, Kelly Marie Tran i Moses Ingram to aktorzy przeciętni, wręcz słabi, i oczywiście, jak nie popieram ataków na nią na tle rasowym, to Disney jak zwykle będzie ją pod niebiosa wychwalał, i mówić, jacy to wszyscy są źli i rasistowscy, bo nie doceniają kunsztu słabej aktorki.
Przecież faktem jest, że ta babka zabiła cały serial więc nie wiem o co ta afera.
Jak to jest że gdy aktor światowej klasy jest czarny i ciągnie film/serial swoim występem, to nikt nie czepia się że banda idiotów napisze mu żeby umarł, bo jest czarny, co ginie w zalewie pochwał tego aktora... a gdy czarny aktor jest totalną miernotą, drewnem i swoim występem psuje odbiór filmu/serialu w którym gra, to od razu ta banda kretynów których wypociny też giną w ogólnym zalewie krytyki wobec słabej gry aktorskiej, nagle jest wywlekana na wierzch i przykrywa się nimi ogólną krytykę?
To rola jest beznadziejna. Aktorka w tym wypadku nie ma znaczenia. Choćby była najlepsza na świecie, to w roli infantylnej idiotki zawsze wyjdzie na infantylną idiotkę i nic nie można na to poradzić.
Trzeba być totalnym zerem, żeby specjalnie pisać rasistowskie wiadomości pełne nienawiści do aktorki. Oby takich ludzi było jak najmniej.