Ta gra idzie jak krew z nosa. Moja opinia o Vampire: Swansong
próba przybliżenia wampirzej polityki;
Dobrze, że nie przybliżają wampirzego kapitalizmu XD
Po przeczytaniu pierwszego akapitu jestem całkowicie zachęcony do kupna tej gry.
Jak można w grze rpg-przygodowej narzekać na przekopywanie się przez dokumenty, poszlaki i dowody? I jeszcze gość chce omijać dialogi w grze w której chodzi głównie o czytanie dialogów xD
To tak jakbym narzekał, że w Fifie za dużo kopie się w piłkę.
Albo ta recenzja to próba słabego baitu albo... Nie no, nie może być albo. To już się robi żenujące na tym portalu. Przydaliby wam się ludzie pokroju Quaza czy Archona do robienia recenzji. U nich jak coś zobaczę, to mogę się nie zgodzić, ale dostanę wady i zalety danej gry, także wiem czy warto spróbować i widzę, także ludzi pochodzących z pasją i uczciwością wobec swoich odbiorców. Wy natomiast robicie swoich czytelników w wała. Baaaardzo rzadko trafia się już na tym portalu porządnie wykonana recenzja, większość "pisarzyn" (nazwać ich inaczej to byłaby obraza dla ludzi porzadnie wykonujących swój zawód) odwala taką tandetę, że aż dziw bierze. I najbardziej w takich momentach szkoda mi ludzi, którzy wciąż potrafią na recenzjach opierać swoje zakupy (wierząc niejako, że recenzenci growi powinni być tymi graczami, którzy stoją po ich stronie) i przez was albo kupią gówno ocenione za wysoko, albo przegapią coś dobrego bo dajecie ocenę z tyłka. No normalnie wstyd wam powinno być i mam nadzieję, że za te pieniądze które otrzymujecie warto poświęcić swoją godność i uczciwość.
próba przybliżenia wampirzej polityki;
Dobrze, że nie przybliżają wampirzego kapitalizmu XD
Mam wrażenie, czy coraz krótsze te recenzje na GOLu? Zgaduję też, że "Moja opinia o grze" pod koniec tekstu zaczęliście dawać, przez zatrważającą ilość osób nie wiedzących, że recenzja jest subiektywna, więc teraz to podkreślacie?
Gdyby tobie też płacono śmiesznie niskie stawki za teksty to założę się, że nie pisałbyś długich esejów.
Z resztą dla mnie to akurat plus, jak ktoś ma za dużo czasu to na YT znajdzie wystarczająco dużo materiału
Jeśli ktoś chce porównać recenzje autora gry-online, z jakimś randomowym użytkownikiem. To wypowiem swoją ocenę. Gra jest bardzo dobra, jeśli cenisz dobrą fabułę. Ja przeszedłem ją we 3 dni, czyli gra mnie wciągnęła (historia mniam). Z minusów dam to, że są błędy graficzne, animacja nie zachwyca, tak sama grafika jest taka se. Gameplay jest bardzo fajny, jest prawie taki sam jak w każdej grze film-gra, tyle że bardziej rozbudowany. Plus masz system rozbudowy postaci, który faktycznie coś robi/zmienia. Eksploracja jest pociągająca, aż się chce wejść w każdy kąt. Na przykład elementy śledztwa są podobne do Detroit: Become Human, z tą różnicą, że jest bardziej rozbudowane - większe przestrzenie, dłużej szukasz, więcej możliwości. Główna rzecz, która mi się nie spodobała to zakończenie gry, gdzie jest za krótkie i nie pokazuje większość twoich decyzji, tylko część z nich. Ocena moja jest taka, a nie inna, ponieważ ja cenie głównie fabułę. Dodatkowo klimaty wampirów nigdy mi się nie podobały, lecz tutaj świetnie się bawiłem.
Ocena: 8/10
Zastanawiam się czy kupić? Podobała mi się gra Disco Elysium, gdzie również był detektywistyczny kilmat. Ale co do Vampire: Swansong to waham się bo gra dostaje skrajne opinie: kocham / nienawidzę. Hmm..
Jeśli ktoś grał w Disco Elysium i w Swangsong to proszę dajcie znać co sądzicie.
Ja bardzo lubię wampirze kilmaty, podobała mi się książka "Miasteczko Salem" Kinga oraz filmy Blade, Wywiad z Wampirem i Królowa Potępionych. Chętnie bym pochłonął coś jeszcze, gdybyście coś polecili :)
W Swansong nie ma tego luzu i pewnej dawki absurdu co w Disco Elysium, jeśli chodzi o klimat to jest zupełnie inaczej, też się po prostu dużo czyta, ale wszystko dookoła jest inaczej.
Po skończeniu DE i Swansonga pozostaje ta sama pustka którą nie da się wypełnić inną podobną grą bo takich niestety nie ma ;(
Jak to 4,5? Alex mówił, że gra jest wybitna.
Alex bardzo często się zapędza i gloryfikuje przeciętne gry ;). Jest to jego subiektywna opinia i na pewno nie będę się na niej opierał. Nie mam też w zwyczaju z nim polemizować w tych sprawach.
A czym się różni subiektywna opinia randoma z forum od subiektywnej opinii randoma z serwisu o grach? W sumie przecież niczym - jednemu się gra podobała, drugiemu nie. Nic nowego.
![[Gammorin]](https://cdn.gracza.pl//galeria/forum/avatary/1175156_50.jpg)
Dokładnie, każdy ma swoją opinie na temat gry. Dlatego ja też nie sugeruje się żadnymi opiniami "ekspertów" czy "redaktorów", mam swój rozum, sam zagram to ocenię.
Recenzenci stracili wiarygodność jakieś 10 lat temu. Jedni udają pajaców i argumentują subiektywnością albo "mi sie podobało", a inni walą 4kami albo 5tkami dobrym grom, bo nie pograł dłużej niż 1-3h albo po prostu nie chciało mu się do tego przyłożyć
Nie, w tym przypadku całkowicie zgadzam się z autorem tego tekstu.
Gra jest zwyczajnie słaba i 4/10 to idealna ocena tej gry.
Zgadzam się z autorem tego tekstu, od premiery dawałem grze szansę i za każdym razem, byłem zmęczony.
Szczęście że tym razem, przed zakupem postanowiłem zagrać w ''demo'' i 170zł dalej jest ze mną.
4/10
Średnia recenzji 68/100.
https://www.metacritic.com/game/pc/vampire-the-masquerade---swansong
Ja oceniam na naciągane 6/10 i tylko ze względu, bo uwielbiam takie klimaty. Bez tego czynnika byłoby 5/10.
To już Vampire: The Masquerade - Redemption z 2000 roku jest znacznie lepszą grą mimo słabszej drugiej połowy.
Najlepszą grą z tematyką wampiryzmu jest arcydzieło RPG Vampire: The Masquerade - Bloodlines z 2004 roku. Niedościgniony wzór.
GOL dający niskie oceny? Nie powiem czuję się zachęcony żeby kupić, bo może być to całkiem dobra gra...
Nie, niestety nie jest... Sam rzadko kiedy zgadzam się z ocenami na golu, ale tym razem, mają rację.
Jeśli, tak bardzo chcesz zagrać to najpierw, polecam wersję ''demo'' bo szkoda abyś zmarnował 170 zł.
Nie grałem. Multiplayerowe strzelanki to nie moja bajka.
wciąż istnieje spora grupa posiadaczy xboxa, która nie wyrosła z coda i mountain dew, więc każda, nawet najgorsza strzelanka o dobrych amerykańskich żołnierzach vs źli rosjanie będzie się tam miała zaskakująco dobrze.
Ja mam zupełnie inne zdania w sumie nie tylko do oceny co do plusów i minusów. Dla mnie gra jest wręcz wybitnym oddaniem papierowej maskarady. Oceniam ją na mocne 9.5/10 przede wszystkim za masę wyborów i różnic w całym przejściu gry. Dodatkowo jak przejrzycie oceny to zobaczycie że gra dostałe oceny 9 i 8 ale także właśnie 4-5. PPE dało np. 8.5/10. Przeglądając kto recenzował nasuwa mi się jedno spostrzeżenie czym gracz był starszy i pamiętał papierowe sesje tym wystawił wysoką albo b. wysoką ocenę dla Swansonga. Młode pokolenie wychowane na bylejakości szuka tej bylejakości gdzie tylko się da i dla nich to jest wręcz jakość.
Odnośnie minusów to mogę się tylko lekko uśmiechnąć bo wszystkie właściwie oceniam dokładnie na odwrót :
- świetnie przemyślana rozgrywka prowadzona po mistrzowsku
- świetna fabuła napędzająca całość
- system dialogów (BOŻE) liczę że wprowadzą go inni deweloperzy - cudo
- świetnie nakreślone postacie nawet te poboczne dalekiego planu
- wybory które mają sens i tylko od nas zależy co wybierzemy i jak nie ma podziału na czerń i biel (dlatego gra ma tyle rozwidleń do końca) to jest nasza gra i to jak ją skończymy zależy od nas samych
- animacje (no cóż tutaj racja studia nie było stać na sesje MC)
9.5/10
ok boomer.
nie ma nic bardziej zenujacego niz umniejszanie czyjejs opinii przez wiek.
czym gracz jest starszy, tym bardziej dotkniety demencja i cofniety w rozwoju, dlatego zadowala sie bylejakoscia.
nie umniejszam tylko prawdopodobnie wynika to z różnicy oczekiwań :
- starsze pokolenie grające jeszcze w papierową maskaradę oczekiwało od gry i to dostało aż w nawiązką (fabuły)
- młode pokolenie oczekiwało akcji i działania i pojawiają się zarzuty (nie tylko w tej recenzji) "gra idzie jak krew z nosa"
pod każdą recenzją masz autora i dlatego jest takie a nie inne moje spostrzeżenie (możliwe że błędne)
Młode pokolenie wychowane na bylejakości szuka tej bylejakości gdzie tylko się da i dla nich to jest wręcz jakość.
Ok, ale to ty prawie każdej grze dajesz 9/10.
Na pewno to bardziej miarodajna opinia od 9,5 od Alexa
Alex chyba wszystkie gry na Steam ma ocenione od 9,0 do 10,0, ale może jest jakiś wyjątek :)
Pamiętam jak Andromedzie dał chyba 4 i wtedy pomyślałem "To musi być naprawdę niezły szrot, w normalnej skali to jakieś -3 na 10"
Wiedzmin - pisze w polecanych tylko o grach które na to zasługują więc tam są tylko gry które uważam za wspaniałe:)
Po przeczytaniu pierwszego akapitu jestem całkowicie zachęcony do kupna tej gry.
Jak można w grze rpg-przygodowej narzekać na przekopywanie się przez dokumenty, poszlaki i dowody? I jeszcze gość chce omijać dialogi w grze w której chodzi głównie o czytanie dialogów xD
To tak jakbym narzekał, że w Fifie za dużo kopie się w piłkę.
Ogólnie zgoda, ale możliwość przeklikania dialogu to przydatna funkcja. Niektórzy po prostu szybciej czytają, niż słuchają i już zdążyli przeczytać napisy, a postać jeszcze gada i gada.
Dialogi są źle napisane i jestem w stanie przeczytać je, zanim aktor wypowie swoją kwestię, co zresztą nie robi wcale przekonująco, żebym koniecznie musiał go wysłuchiwać do końca. Raz gra mi zaliczyła buga i musiałem zrestartować poziom - skoro go nie przeszedłem, to nadal nie mogłem przeskipować wypowiedzi. Więc tak, pomijanie dialogów jest potrzebne.
Dobra, ale jest różnica między ciekawymi poszlakami i angażującym śledztwem (np. w "Disco Elysium"), a zagłębianiem się w nieistotne maile postaci i wyszukiwanie informacji takich jak hasło do konta na komputerze czy drzwi. Niby jest w tym detektywistyczność, lecz taka mało pociągająca i odciągająca od istoty fabuły.
Dla porównania w takim "Disco Elysium" w pewnym momencie dostaję opis zachowania i wyglądu kilku różnych postaci, które mogą być podejrzane o morderstwo. Dostaję też drobiazgowy opis samego morderstwa. I tutaj warto się zastanowić i pewne dane zapamiętać. Jest to wplecione w fabułę, jest to fabułą, nie stanowi natomiast przeszkody od tej fabuły odciągającej.
Wampiry to jednak mroczne klimaty. Typowe Nosferatu kojarzy mi się z takimy filmami jak Drakula1992 czy Wywiad z Wampirem... Unerworldy ujdą. W tej grze nie ma tego mroku. Opowieść o pewnej grupie, firmie, koorporacji czy jak to nazwać, gdzie bohaterzy posiadają większe kły po prostu. 0 magii, zamiany w mgłę czy w wilka....
Dużo zależy od charakteru człowieka - trzeba mieć nerwy ze stali, stoicką cierpliwość by przebrnąć przez tą opowieść. Osobiście preferuje Nosferatu w innym wydaniu.
No przecież ta gra nie nazywa się Vampire the Masquerade bez przyczyny. Jest to gra z uniwersum Wampira Maskarady więc lepiej najpierw się zapoznać z materiałem źródłowym albo chociaż poczytać o co chodzi w tym uniwersum i nie mieć pretensji do tego czym ta gra miałaby nie być.
Te filmy jakie podałeś wcale nie są takie mroczne porównując do rzeczywiście ponurych klimatycznie jak "Nosferatu" z 1922 z genialną kreacją Maxa Schrecka czy remake "Nosferatu" z 1979 z wspaniałą rolą Klausa Kinskiego. Obie produkcji niemieckiej i uchodzą za najlepsze filmy z wampirami. Zwłaszcza ceniony oryginał reżysera F.W. Murnau choć wersja Herzoga też świetna. Kilka brytyjskich i skandynawskich filmów z wampirami ma też mega klimat jakiego nie uświadczymy w kinie amerykańskim.
Blockbustery z Hollywood to przeważnie taka lekkostrawna papka. Ale trzeba przyznać, że aktorsko bronią się "Dracula" 1992 i "Wywiad z wampirem" 1994. Solidne rzemiosło. Aczkolwiek wolę "Draculę" z 1931 roku, gdzie gra Bela Lugosi oraz "Horror Draculi" z 1958 z Christopherem Lee. Oni czują się w tych rolach jak ryba w wodzie.
A wytłumacz mi co to jest te Universum Wampira Maskarady??? Rozumiem Universum Fallouta, Dark Soulsa, Mass Effecta, ale Wampira Maskarady? Ja grałem w tą grę i mi nie podeszła.
Świat Mroku został zainaugurowany w 1991 roku przez grę "Wampir: Maskarada". Z czasem uniwersum zostało rozbudowane w kolejnych tytułach. Wyróżnia je mroczna, gotycka atmosfera. Ich akcja rozgrywa się w rzeczywistości podobnej do naszej, z jedną kluczową różnicą: Świat Mroku pełen jest istot nadnaturalnych - wampirów, wilkołaków, duchów i stworzeń znanych z mitologii bądź folkloru.
Tego też w tej grze niema - a to text z filmwebu o twoim Universum Maskarady.. młody Jedi/juniorze/trampkarzu.
Albo ta recenzja to próba słabego baitu albo... Nie no, nie może być albo. To już się robi żenujące na tym portalu. Przydaliby wam się ludzie pokroju Quaza czy Archona do robienia recenzji. U nich jak coś zobaczę, to mogę się nie zgodzić, ale dostanę wady i zalety danej gry, także wiem czy warto spróbować i widzę, także ludzi pochodzących z pasją i uczciwością wobec swoich odbiorców. Wy natomiast robicie swoich czytelników w wała. Baaaardzo rzadko trafia się już na tym portalu porządnie wykonana recenzja, większość "pisarzyn" (nazwać ich inaczej to byłaby obraza dla ludzi porzadnie wykonujących swój zawód) odwala taką tandetę, że aż dziw bierze. I najbardziej w takich momentach szkoda mi ludzi, którzy wciąż potrafią na recenzjach opierać swoje zakupy (wierząc niejako, że recenzenci growi powinni być tymi graczami, którzy stoją po ich stronie) i przez was albo kupią gówno ocenione za wysoko, albo przegapią coś dobrego bo dajecie ocenę z tyłka. No normalnie wstyd wam powinno być i mam nadzieję, że za te pieniądze które otrzymujecie warto poświęcić swoją godność i uczciwość.
Mnie tam gra się podoba. Szkoda tylko, że nie mogę jej ukończyć bo w 7 poziomie trafiłem na buga który uniemożliwia dalsza gre...
Restart poziomu nie pomaga. Ten sam problem ma dużo tez dużo ludzi i zostaje jedynie czekać na patcha, który będzie nie wiadomo kiedy.
Ludzie narzekali na bugi w cyberpunku, ale w dniu premiery gre przynajmniej dało się przejść...
Wspaniała "opinia" - przekazuje dlaczego nie grać w grę, ale żadnych informacji czym/jaka jest dana gra...
Czyżby zamiast zatrudniać ludzi lepiej opłacać freelancerów na stawkę per 1000 znaków ze spacjami?
Beznadziejna opinia, jaki jest sens recenzować gry przez ludzi nie lubiących z założenia ich gatunku?
