Chciałbym, żeby StarCraft wrócił. Nawet, jeśli w stylu nowego Warcrafta
a kto by nie chciał powrotu StarCrafta... do dziś oglądam streamy z pojedynków i czasem wracam do historii opowiedzianej w tej grze (dzięki modowi Total Recall można ograć pierwszą część w nowych szatach).
A czy chciałbym by wrócił jako gra mobilna? Mimo iż w hearthstone mam nabitą chyba największą ilość godzin w grze ever, to jednak nie.
Starcraft 2 to chyba ostatni RTS który mnie wciągnął. Próbowałem kilku innych tytułów zbierających dobre recenzje np najnowszego Spellforce ale jakoś nic mi nie podeszło.
Tak jak autorowi nie do końca podobało mi się to co zrobiono z fabułą Starcrafta, jak poprowadzono niektóre postaci, jakie było zakończenie i tak dalej ale jeśli idzie o gameplay to było po prostu rewelacyjnie. Wszystkie trzy części przeszedłem kilka razy.
I najlepiej żeby zapowiedziany był taką samą cringe'ową prezentacją jak ten mobilny Warcraft.
W 2020 pojawiło się info które mówiło że twórcy Starcrafta otworzyli nowe studio i pracują nad jakimś nowym RTSem, być może zrobią coś w podobie :) niestety póki co cisza
Niestety ale RTS jest raczej martwy.
Oczywiscie ze zaraz znajda sie starzy wyjadacze ktorzy zaczna krzyczec.
Tylko ze Prezes Activisiona patrzy tylko w tabelke w excelu i mu wychodzi ze trzeba robic mobilki dla nastolatkow bo tam jest ka$a a nie zeby zadowolic paru starych hardcorow.
Niestety, Starcraft nie ma szczęścia do gier, a taki fajny świat blizz stworzył.
Na grę akcji się idealnie nadaje, ale po co robić? Już jeden taki tytuł uwalili.
Ja bym wolał Warcraft 4, Starcrafta 1 Brood War to jest, dwójka już do mnie przemówiła, taki Warcraft 4 w klimatach Warcraft 2 to by było to.
Moim zdaniem RTSy typu SC2 to w tym momencie nisza nisz. Dzisiaj taka gra nie ma racji bytu przez "widownie". SC2 jest grą "easy to play, hard to master", co sprowadza się do tego że mało kto bo tylko prawdziwi prosi mogą z tej gry czerpać pełną satysfakcję. W dzisiejszych czasach jak chcesz żeby gra multi dostarczyła Ci dużo emocji, grasz w CS'a, Valoranta, Fortnite albo pozostając w widoku
z góry, LOL'a, "Dotę" lub chociażby HotS'a. A jak chcesz, kolokwialnie mówiąc, postawiać sobie domki to masz do dyspozycji świetne
Cities: Skylines albo coś z serii Anno, albo odpalasz jakiegoś Tycoona (przykładu nie podam bo nie siedzę w temacie).
I wielka szkoda bo sam przeszedłem całą trylogię SC2 i wiem dokładnie w jakim świetnym uniwersum się rozgrywa. Moim zdaniem jedynym ratunkiem dla świata z zergami i protosami jest tylko inny gatunek, może FPS, może trzeciosobowa gra przygodowa w stylu Mass Effect, może coś jak misje DLC Novy do SC2 albo coś w stylu "Diablo" w tym świecie, a może nawet jakaś hybryda ;) Bo w sumie też bym chętnie w StarCraft 3.
SC2 to nie tylko multi, ale też świetne kampanie
SC3 na pewno opłaciłby się blizzowi
No co ty, jak ty wyobrażasz sobie, że zrobią w ogóle godnego następcę dorównującego poprzednikom? Jak oni mają to zrobić? W tym stanie nie ma na to szans, oni teraz nic nie umieją. Oni teraz wiedzą tylko jak klepać multiplayery, a bynajmniej nie rts! Na pewno nie zrobią w ogóle dobrego rts, bo nie są w stanie to zrobić i oni to na pewno doskonale wiedzą, więc nie zaryzykują i robią to co potrafią. Gdyby potrafili to by zrobili, bo to by przyniosło im kasę. Tak samo diablo i nie, 4 nie jest klasycznym i prawdziwym diablo. Robią to, ale nie znaczy, że zrobią to dobrze. To diablo zmieszane z multiplayerem, jest ogromna różnica.
to nie ludzie sie zmienili tylko gry otrzymaly znacznie wieksze zasiegi, a kiedy chcesz dogodzic portfelom wiekszosci to tak to sie wlasnie konczy. wystarczy popatrzec co stalo sie z takim GOLem.
Ale jak panie S3 na komórkę?! Chyba straciłeś swoje "grande cojones". S3 tylko na PC. I trochę mi przeszkadzało tak dużo umiejętności jednostek co zmuszało do nadmiernego micro managementu.
"Kto by nie chciał powrotu Starcrafta" - ja bym nie chciał. Dla mnie jest to sentyment, zabawa w karty sieciowe bez internetu, ciągnięcie kabla przez okno - wymieszany z przestarzałymi mechanikami i bluzgami we wszystkich oknach z kablem - pvp sprzyja przemocy.
Ta gra jest zbyt zręcznościowa - ile trzeba się namachać myszą, żeby zarządzać każdą częścią mapy. Kojarzę głównie cz1 i W3 - te limity w zaznaczaniu jednostek, brak właściwie jakichkolwiek filtrów, szukanie tej jednostki, która miała skilla do czegoś - masakra.
RimWorld to jest przyszłość i rózne MOBA z mniejszą liczbą mechanik na raz do ogarnięcia. Przyznam nawet pisane przez jedną osobę TotalAnihilation lepiej mi się przedstawia, zwłaszcza latanie pojazdów i wierzyczki (a to tylko jedna osoba pisała ponoć).
Bardziej taktycznym rozwiązaniem byłaby nauka leaderów mniejszych grup zachowania, a nie "wysyłanie każdej jednostki z osobna do klopa". Programowanie schematów taktycznych budowy też by miało sens w Starcraft 3.