Nad Wiedźminem 4 pracuje już ponad 100 osób
Czuję że bardzo długo będziemy czekać.
Oho, zaczyna się :) Ledwo wczoraj poszło info, że gra przeszła w etap preprodukcji, a GOL na nowo zaczyna artykułami rzucać jak z rękawa.
Ah shit, here we go again... - jak mawiał klasyk :D
Nie zdziwi mnie gdy treść tych newsów będzie kalką z cyberpunka 2077. W sumie to wygodne. Zmienić tylko tytuł i miniaturkę i po robocie xD
Powiedzmy, że Wiedźmin 4 pojawi się za 5 lat, czyli za ok. 1825 dni, a jakby tak wrzucić jeden news o Wieśku dziennie to...
Sami wiecie ile :D
Nad cyberpunkiem pracowało ile? 300-400 osób. Nie przełożyło się to na jakość produktu.
Tak, coś około 350 osób.
I gra powstawała 10 lat. No te ponad 300 to tak w ostatnich kilku latach.
No ale to powinno dać mniej więcej obraz za ile zobaczymy nowego Wiedźmina.
2030 to takie minimum.
naprawdę nie potrafię zrozumieć jak ludzie jeszcze wierzą w to, że ta gra powstawała 10 lat. przecież było mówione chyba sto razy, że kilka razy zaczynali całkowicie od nowa
Jestem ciekawy co twórcą zajęło robienie gry tyle lat. Grałem w to i nie powiem gra ładnie wygląda ale jednocześnie nie powala na kolana.
Tyle czyli ile ? Nad Cyberpunkiem pracowano "pełnym składem" od maja 2016 roku, do grudnia 2020. Czyli 4,5 roku. Wcześniej powstał tylko teaser i koncepcja na grę. od 2020 robią DLC i próbują ogarnąć, żeby ta gra działała jako tako na konsolach starej generacji, bo ich troche fantazja poniosła ze szczegółowością modeli w grze, jeśli ta gra miała bez loading screenów chodizć na starych konsolach... Sama gra chyba też nie powstawała tak długo... Tylko walczyli trochę z wygenerowanymi przez siebie problemami.
dodajcie 100 nowych osób bo stare team praktycznie nie istnieje / dodatkowo co to jest 100 osób jak spojrzy się na ilość osób pracujących przy W3 czy Cyberpunku.
Zamiast co chwilę wrzucać bezwartościowe wiadomości o produkcji nad Wiedźminem i prowadzić jałowe dyskusje, może więcej artykułów o tym czego brakowało nam w trzeciej części i co mogłoby się znaleźć w czwartej. Tym bardziej, że to dopiero się rozkręca. Ja np. chciałbym więcej i bardziej rozbudowanych walk na pięści a i romansów nigdy dość :) Chciałbym żeby było bardziej klimatycznie i mroczniej kiedy podróżuję przez lasy i żeby muzyka bardziej budowała napięcie przed i w czasie walk z potworami. No i bardziej rozbudowana customizacja postaci.
Przecież w ciągu 7 lat od wydania W3 wszyscy najzdolniejsi i najlepsi dewsi odeszli. Jak nie otworzą portfela i nie ogarną kilkudziesięciu utalentowanych ludzi to będzie powtórka z CP 2077. Czyli będziemy mieć 2030 rok i wersja alpha v0.2 będzie sprzedawana jako pełna wersja...
Czyli niestety się niczego nie nauczyli, jak oni dopiero biorą się do roboty to kiedy W4 wyjdzie?
Za 10 lat? Podobnie było z Cyberpunkiem. Zbyt wczesne zapowiadanie.
A wszyscy się jarają. Uwielbiam Wieśka i nie mam wątpliwości, że fabuła i świat dowiozą,
technicznie pewnie też, bo przechodzą na Unreal 5, ale ponownie zaczynają budować Hajp i oczekiwana za wcześnie. Nie czaje niektórych film, przecież wiadomo, że nad czymś pracują to niech pokażą jak będą mieli grywalne większość gry.
To samo Bethesda: starfield, Tes 6 - łał naprawdę niespodzianka, że firma robiąca gry robi gry i trzeba się pochwalić kilkoma artami. Żeby nikt nie zapomniał.
Marzy mi się świat, w którym oglądam e3 i oglądam pierwsze zapowiedzi gier i okazuje się, że wychodzą w przeciągu 3 miesięcy anie na Playstation 8.
Powiedzieli do inwestorów, że zaczynają pracę nad grą w Uniwersum Wiedźmina.
Było to potrzebne, dla akcjonariuszy. Żeby pokazać że spółka coś robi, bo narosło sporo spamu, że spółka nic nie robi i za 10 lat wyda nową grę i wtedy będą zyski...
Może to durne, że muszą to tłumaczyć inwestorom, ale starają się, by Ci nie tracili swoich pieniędzy, na własnej głupocie (sprzedawaniu, bo kurs spadł), w zasadzie prezesostwo też traci możliwość sprzedawania akcji na tym procederze. Więc mnie to nie dziwi.
Te rzeczy zostały powiedziane na konferencji dla inwestorów, nie dla graczy.
Rockstar nie musi się martwić o takie rzeczy, bo GTA 5 to kura znosząca złote jajka i w sumie oni nie muszą tworzyć nowych gier, żeby inwestorzy zarabiali.
To, że GOL wyciąga każdą, nawet najmniejszą informacje i robi z tego newsa, bo gracze czytają każdy news o Wiedźminie, nie oznacza, że CDPR ruszył z marketingiem. Przecież oni oficjalnie nawet nie ogłosili, że powstanie jakiś Wiedźmin. Nie ogłosili też, kiedy można się go spodziewać...
Bethesda to odrębna sprawa. Tam zarządzanie jest trochę dziwne. Z jakiegoś powodu, nie powiększają studia (całkiem możliwe, że powodem jest ten ich "własny" silnik). Równocześnie ogłosili pracę nad Starfieldem i TES6. Jednocześnie wcześniej wpakowali się w gry usługi jak F76 i TESO, które muszą utrzymywać serwery i dodawać zawartość.
Wydawało by się, że wszystko spoko, są ambitni, niech robią. Tylko dzisiaj jest 2022 rok, gry AAA zmieniły skalę, takiej gry jak w 2010 roku gracze nie wykupią z miłością do marki. I tutaj właśnie pojawia się zgrzyt. Skład który wystarczył na zrobienie gry AAA w 2010 roku, nie starczy na zrobienie takiej gry w 2022. Bethesda posiada obecnie 420 pracowników, robią te swoje gry na własnym silniku. No i porównajmy to do konkurencji, np. Techland obecnie zatrudnia 400 osób... I robił tym składem Dying Lighta 2(nie przez cały okres produkcji). Udało się, udało. Czyli skład 400 osób, wystarcza do robienia 1 w miarę grywalnej gry (nie pozbawionej błędów) i utrzymywania drugiej (ale single player, więc za dużo to tam nie ma do utrzymywania). DL2 powstawało 7 lat.
Bethesda może ma doświadczonych pracowników, pytanie czy jest w stanie, podobnym składem, dodawać zawartości do TESO i F76, utrzymywać ich serwery, równocześnie tworzyć 2 gry na raz ? Założe się, że w Bethesdzie jest też nieporównywalnie więcej osób, nie tworzących gry bezpośrednio.
Da się tworzyć gry w małym składzie, Valheima tworzyło parę osób, Greedfalla 22 osoby,Elexa 2 37 osób, problem w tym, że mimo, że każda z tych gier jest na swój sposób dobra i zaspokaja czyjeś wymagania. To jakby wyszła jako produkt AAA Bethesdy za 350zł, to gracze by hukneli z oburzenia...
Ciekawi mnie, podejście Obsydianów, bo oni zdaje się, przerzucili się na robienie takich mało budżetowych gierek w małych składach... Tylko tam nie ma Todda, który napapla, jaka gra jest świetna... Zastanawia mnie to, pod tym względem, czy nie robi nam się przypadkiem z gier PC rynek gier mobilnych. Gdzie robi się milion słabych gierek, każda cośtam na siebie zarobi i poluje, że coś nawet tak niskobudżetowaego jak Fall Guys, Vallheim czy Among Us załapie. Tylko ja się obawiam, że na PC, to nie ma prawa bytu, wśród studiów, które robiły wcześniej poważne gry AAA.
Po przeciwnej stronie barykady jest Rockstar, który tworzy 1 grę mając ponad 2000 osób, nawet remaki zlecają zewnętrznemu podmiotowi... CDPR chyba w stoi w rozkroku między tymi dwoma sposobami. Bo tworzy więcej małych projektów, ale też od czasu do czasu robi duże.
Moim zdaniem to jest kwestia odpowiedniego wymierzenia między ekipą, która jest zgrana i ma ustalony system zarządzania a ogromnym zespołem z wielkimi siłami przerobowymi. Z jednej strony im więcej ludzi tym więcej rzeczy teoretycznie można zrobić, z drugiej - wydajność nie skaluje się 1:1 wraz ze wzrostem liczby pracowników. W małym zespole jesteś w stanie znać osobiście każdego pracownika, wiedzieć jakie ma umiejętności i motywację do pracy. Nie mówiąc już o komunikacji wewnątrz zespołu i zarządzania tym wszystkim.
Jak to mawiają "9 kobiet nie urodzi dziecka w 1 miesiąc" a to że w studio będzie 600 pracowników nie oznacza, że zrobią dwa razy lepszą grę od studia, w którym jest ich 300. Widać to zresztą po samym CDPie gdzie 250-osobowe studio zrobiło Wiedźmina 3 na 100h a 600-osobowe Cyberpunka na 50h... I wiadomo że można dyskutować że CP77 jest bardziej złożony bo miasto, bo więcej szczegółów, ale prawda jest taka, że mając do wyboru grę jak Wiedźmin 3 i CP77 bez zastanowienia wybrałbym Wiedźmina. I podejrzewam, że nie tylko ja.
Dlatego też uważam, że decyzja o pracy nad dwoma AAA jest dobrym ruchem ze strony CDP RED. Zdecydowanie lepiej by było jakby mieli dwa zespoły ok. 300 osobowe tj. odrobinę większe od tego, który robił W3 i tworzyli dwie gry tego formatu niż porywali się na CP77, który miał być nie wiadomo jak wielki, ale przez ciągłe zmiany koncepcji, odejścia pracowników i złe zarządzenie ogrom wykonanej pracy został po prostu przemarnowany. Gdyby zamiast tego nad projektem siedziało tyle osób co nad W3, ale pozwolono im pracować w spokoju (bo jednocześnie opracowywano by drugą grę) przez kolejnych kilka lat to śmiem sądzić, że efekty byłyby znacznie lepsze. Koniec końców liczy się też doświadczenie pracowników siedzących nad projektem, więc bardziej opłaca się trzymać jednego pracownika nad grą przez 7 lat niż dwóch przez 3.5 roku bo odpada okres wprawiania się do pracy. I tu dochodzi kwestia odchodzących pracowników, z którymi CDP RED ma podobno duży problem i raczej zajmują się zgarnianiem młodych zapaleńców niż zbieraniem starych wyjadaczy (mówi się o tym, że praktycznie każdy z tej branży w Polsce przez jakiś czas pracował u REDów). Rockstarowi udało się jakoś ten problem ogarnąć aczkolwiek za dużą cenę (opuszczenie studia oznacza usunięcie z napisów końcowych a co za tym idzie niemożliwość wpisania gry do CV nawet jeżeli nad grą pracowało się długie lata).
Tak więc pracownik pracownikowi nie równy. Czym innym jest mieć 100 czy 200 doświadczonych, zgranych i zaangażowanych weteranów ze świetnym kierownictwem a czym innym nawet 600 czy 1000 świeżaków i stażystów, którzy liczą tylko na wpis do CV i już patrzą gdzieby się tu katapultować.
Dlatego liczę na to, że CDPowi uda się utworzyć dwa mniejsze zespoły, ogarnąć zarządzanie nimi, zatrzymać u siebie doświadczonych pracowników i na spokojnie opracowywać dopieszczone i przemyślane gry, zamiast na hurra rzucać się z motyką na słońce i w trakcie zatrudniać hurtowo pracowników, których wysiłek i tak się marnuje.
Nieważne ile osób pracuje, tylko jakie osoby pracują. Najważniejsze, żeby do Wiedźmina 4 nie dopuszczali ludzi, którzy w Wiedźminie 3 byli odpowiedzialni za opracowanie szeroko rozumianego gameplay'u, bo ten w Wiedźminie 3 był fatalny i zepsuł tę grę, odbierając radość z grania. #TomaszGopWrocDoCDProjektRed
mi sie podobal :D a gralem we wszystkie czesci
jedyne co chce to to zeby pracowali przy wiedzminie 4 glownie ludzie ktorzy robili 3