Pierwsze dwa odcinki z 6 już są. Obejrzałem sobie, jest ok, ale bez rewelacji. Czekam na kolejne odcinki, może się rozkręci.
Czekam na kolejne odcinki, może się rozkręci.
[link]
Licze przede wszystkim na klimat jak w Boba, akcja jest jednym z elementów
O w mordę ale im wyszedł szajs.
Nawet nie wiem od czego zacząć.. Od tej małej Lei z krzywymi nogami? Czy od scen, w których ucieka dorosłym ludziom przebierając tymi kaczymi nóżkami jak wookie?
Disney+ jest już dostępny w PL?
Trzecia siostra uwaliła cały pierwszy odcinek także reszta pewnie taka sama.
Niestety - i pisze to z żalem - film o dzieciach dla dzieci. W najlepszym przypadku dla nastolatków.
WYTRZYMAŁEM dwa odcinki - nie wiem czy podejdę do następnych. To nie wchodzi nawet z chlebem.
Jak dla mnie - starego pierda - toksyczne g*wno...
Spoilery z 3 pierwszych odcinków!
Eh, z bólem się to ogląda. McGregor się stara i fajnie sią go ogląda, ale scenariusz tych odcinków i dialogi to jest porażka jakaś. Zwykle się takich rzeczy nie czepiam, bo wiadomo, że ekran się rządzi swoimi prawami i nie należy oczekiwać stuprocentowego realizmu, ale sceny typu uciekająca Leia albo uciękający Obi-Wan przed Vaderem wyglądają po prostu źle i tego typu rzeczy są w tym serialu nagminne. No sceny są po prostu bardzo źle nagrane i zmontowane. Albo Obi-Wan idący przed siebie i rozglądający się nie zauważa, że idzie wprost w kierunku Vadera, który stoi przeciwko niemu na otwartej przestrzeni. Zauważa go dopiero jak prawie do niego doszedł. No kurczę, to wygląda jak jakaś amatorska produkcja.
To jest mini serial mający tylko 6 odcinków, a pomysłów na fabułe nie ma tu żadnych, autorzy nie są w stanie zagospodarować ten czas ciekawą zawartością. Trzeba było się trzymać pierwotnego planu i wypuścić zwykły film w kinach.
Nie wiem też w końcu do jakiej grupy docelowej jest skierowany ten serial, bo czasami się wydaje, że to jest bajka dla dzieci z dosyć infantylną historią, a za chwilę mamy narkotyki i jakiś meth lab, przepołowionego na pół stormtroopera i Vadera skręcającego karki cywilom za pomocą mocy.
Pierwsze spotkanie Vadera i Obi-wana wypadło mega słabo, no ale właściwie to nawet dialogu między nimi żadnego nie było.
Inkwizytorzy są słabi, mają głupie stroje, głupie miecze, szkoda, że zostali wrzuceni do tego serialu.
Kurczę, naprawdę mi szkoda zmarnowanego potencjału. Nie zapowiada się na to, żeby następne odcinki były lepsze, bo po prostu widać, że za tę produkcję odpowiadają niezbyt utalentowani ludzie.
Muszę zweryfikować swoją ocenę, ponieważ dzisiaj obejrzałem pierwsze trzy odcinki nowego sezonu The Boys. Obiwan to jest totalne gówno, po obejrzeniu naprawdę dobrej produkcji to widać. Ostatnio mam za sobą sporo przeciętnych produkcji więc Obi-Wan do wczoraj był tylko lekkim rozczarowaniem. Po seansie z The Boys stwierdzam jednak, że ten serial to gniot. No przepaść. Wiem że seriale ze sobą mają mało wspólnego, ale chodzi tylko wyłącznie o jakość obu produkcji.
"Po prostu Kenobi przedstawił się młodej jako Ben, dlatego nie wiedziała, że to OWK i dlatego tak oficjalnie zwracała się do niego przez R2D2"
I boom, ostatni argument upadł. Serial jest mega kiepski.