Gracze Hordy i Przymierza w WoW połączą siły już za parę dni
I dobrze. Jestem już zmęczony odwiecznym konfliktem tych obu frakcji i kompletnie nie ma już żadnych fabularnych argumentów i powodów, żeby nadal toczyli ze sobą wojny.
Druga sprawa jest taka że Blizzard ma ostatnio tendencje do spieprzania wszystkiego czego się lorowo tknie więc nwm co z tego wyjdzie.
A więc Horda i Przymierze puszczą w niepamięć te miliony śmierci we własnych szeregach spowodowane przez drugą stronę konfliktu. Dzieci zapomną kto wymordował ich ojców i pobiegną razem w stronę tęczy, trzymając się za ręce. Można jeszcze bardziej skopać lore Warcrafta? A no można.
A jak jest w naszym świecie ? Też szukasz Niemców na ulicy i do nich strzelasz za to co robili ich przodkowie w czasach II WW?
Trochę powagi. Ja wiem że to tylko GOL ale i tak...
Nie uważam by w jakikolwiek sposób miało to skopać uniwersum. Jak na razie uniwersum jest kopane przez gówniane, nieangażujące fabularnie i pocięte na kawałki dodatki + skok na kasę na każdym możliwym kroku. Świat Warcrafta zawsze wyróżniała jakość fabuły, niegdyś wręcz filmowej bym powiedział więc taki niekończący się konflikt dwóch frakcji staje się powoli kiczowaty bo zaczyna brakować powodów żeby się lać.
Ale Horda i Przymierze już od dawna nie mają zbyt wielu powodów do wzajemnego klepania się po mordach, już konflikt w BfA był nakreślony na siłę.
Jest jedno ALE - CZAS!. Ukraina i Rosja. Myślisz, że Ukraincy DZIŚ będą wstanie wybaczyć rosji to co zrobili? Nie sądzę. Za 80 lat? Kto wie, może tak. Ale i tu jest warunek - że dany naród się zmieni. Niemcy zmienili się, to są inni ludzie niż 80 lat temu. A ruski? Wszystko wskazuje, że u nich nic się nie zmieniło.
Ale weźcie wy przeczytajcie artykuł, Przymierze i Horda będą sojusznikami tylko w dungeonach i raidach na pokonanie ,,większego wspólnego zagrożenia dla Azeroth". Poza tym nadal wojna.
Akurat tutaj powinni iść na całość i kompletnie skasować już ten motyw wojny.
No ale wiadomo bezpieczne ruchy korpo.
Dla graczy z długim stażem połączenie frakcji to właśnie "ruchy korpo".
Zastanawiam się, ile ludzi musiało porzucić już na dobre tę grę, skoro najpierw łączyli serwery, a teraz już nawet strony konfliktu łączą :P
Problemem nie są jakieś fabularne niesnaski, tylko od lat panujący już trend, że większość serwerów ma ogromne dysproporcje frakcji, gdzie w 90% jest tylko horda lub przymierze, a to całkowicie psuje sposób rozgrywki w tym szukanie klanów czy robieniu raidów, a także rzutuje na przyszły progres samej postaci. To dlatego blizzard musiał w końcu coś zrobić i to najłatwiejsze rozwiązanie. Większość graczy widząc, że na serwerze np. w 90% jest horda nigdy nie wybierze przymierza właśnie w wyżej wymienionych powodów no chyba, że są masochistami.
Serwerów gdzie obie frakcje są w miarę tych samych proporcjach jest garstka.
I jedyny sensowny wyróżnik WOWa jako MMO wyrzucany do kosza.
Kiepski kunszt pisarski nie zmienia faktu że globalny podział na dwie frakcje był kultowym elementem gry który ja wyróżniał na arenie mmo.
I tak już raczej nie będę wracał do gry, nie chce alluchow w moich instancjach.