Germanizacja Forzy Horizon 5 i oczywisty poślizg TDU Solar Crown - Motoprzegląd Drauga
Przykro słyszeć, że nie zanosi się na powrót Burnouta. Marka ma w sumie ciekawą historię, jak tak spojrzeć z dzisiejszej perspektywy. Przez lata wyznaczała i ciągle podwyższała standard dla gier wyścigowych o bardziej arcade'owym podejściu, a po Paradise odeszła w niepamięć. I co gorsza drzwi zamknęły się za nią raczej solidnie, bo trudno wyobrazić sobie teraz nowego Burnouta w jakości na poziomie Takedown czy Revenge, który jednocześnie byłby w stanie na siebie zarobić lub zadowolić sprzedażą wydawcę.
F1 23 ma być prawdziwie „next-genową” grą, w której zobaczymy gruntownie zmodernizowany silnik graficzny. Ponadto moduł F1 Life zostanie rozbudowany o funkcję F1 World (szczegółów nie podano).
F1 23 czy F1 22? Albo mają taki rozmach, albo nas coś ominęło?
F1 23 - Henderson mówił o przyszłych projektach. F1 22 nie uwzględnia modernizacji silnika.
Przykro słyszeć, że nie zanosi się na powrót Burnouta. Marka ma w sumie ciekawą historię, jak tak spojrzeć z dzisiejszej perspektywy. Przez lata wyznaczała i ciągle podwyższała standard dla gier wyścigowych o bardziej arcade'owym podejściu, a po Paradise odeszła w niepamięć. I co gorsza drzwi zamknęły się za nią raczej solidnie, bo trudno wyobrazić sobie teraz nowego Burnouta w jakości na poziomie Takedown czy Revenge, który jednocześnie byłby w stanie na siebie zarobić lub zadowolić sprzedażą wydawcę.
Witaj w nowoczesnym gamedevie. Tutaj nie chodzi o to, żeby gra była dobra, tylko żeby na siebie zarobiła przy najmniejszych kosztach/pracy. Tworzenie gry w zasadzie od nowa (nowy Burnout) pochłonęłoby sporo wymienionych wyżej czynników + to w końcu EA
Burnout Paradise to nadal najlepsza zręcznościowa gra wyścigowa jaka wyszła.
Niech EA lepiej nie tyka tej marki, lepiej żeby pozostała legendą niż wróciła w słabej odsłonie.
Burnout został zarżnięty z premedytacją przez EA żeby przypadkiem nie robić konkurencji dla bardziej normickiego NFSa, do którego Criterion został później przemeldowany. Niestety ta decyzja nie dość, że zniszczyła obie marki to jednocześnie niemalże całkowicie pogrzebała samo studio, które w tej chwili poza jakimś tam okazjonalnym pomaganiem przy grach na Frostbajcie, jest już w stanie agonalnym.
Burnout 3 to prawdopodobnie moja ulubiona ścigałka ever, ale to była gra swoich beztroskich czasów - dzisiaj kontynuacja lub też gra w podobnym klimacie niestety nie miała by raczej racji bytu. Zostaje tylko odkurzyć konsolę albo odpalić emulator żeby móc cofnąć się do tych pięknych czasów gdy wyścigowe arkejdówki z pompującym pop punkiem, toną zawartości i świetnym feelingiem, wychodziły niemalże cały czas.
https://www.youtube.com/watch?v=sW47PEWHWkk&ab_channel=frenred
O ile dobrze pamiętam licencje BMW i Porsche ma EA, więc to prawdopodobny powód braku nowych modeli tych marek
Co do audi, to chyba 3 nowe są (niestety tylko jedno "darmowe")
Nie sądzę, by Electronic Arts miało tu cokolwiek do rzeczy ;)
Po prostu Playground Games było do tej pory skupione na innych markach - BMW zresztą dostawało co jakiś czas nowe modele po premierze Forzy Horizon 4 (np. nowe M5 i Z4).
Audi zaś ma w FH5 cztery nowe modele, z czego trzy w ramach Car Passa i jeden dodawany w najnowszej aktualizacji Serii 8 :)
Tak - z perspektywy starego gracza powinni, z perspektywy nowego? Nowy wolałby mieć 600 samochodów, niezależnie czy były w poprzednich częściach czy nie. Niestety bez solidnego reboota serii to nadal będzie recykling z odsłony na odsłonę.
Mr. JaQb I co z tego że masz 30 ''beemek'' ? I tak jeździsz max kilkoma. Wolałbym więcej Hond, Mazd, Aston Martinów, Toyot, Subaru itp. I zapewne każdy fan motoryzacji się ze mną zgodzi, bo motoryzacja to nie tylko 5 marek na krzyż. Te BMW zresztą i tak większość prowadzi się bardzo podobnie. Tak samo Porsche.
Przecież marki które wymieniłeś nie mają dosłownie prawie żadnych ważnych dla petrolheadów modeli oprócz tych, które są już w grze. AM ma bardzo solidną reprezentację prawie dokładnie takich samych samochodów. Honda ma Civiki Type R, S2000, NSX. Toyota ma nawet parę nudnych modeli, bo ciekawych już nie mogli więcej znaleźć :P A Subaru jak to Subaru, same Imprezy, choć akurat ja chętnie bym zobaczył Forestera WRX.
Nie, 20 letni Yaris z 1.3 to nie jest interesujący samochód, Forza Horizon to nie jest Gran Turismo 4.
motoryzacja to nie tylko 5 marek na krzyż.
Dlatego masz w grze dostępnych pełno marek, z czego zazwyczaj te mniej ciekawe mają mniej samochodów, a te bardziej więcej. Ja rozumiem, że najlepiej jakby w grze było 6000 samochodów, ale to jest po prostu nie do osiągnięcia.
Ja osobiście jeżdzę jednym BMW, jednym Porsche i jednym Audi. I nie potrzeba mi więcej, bo wybrane przeze mnie modele spisują się świetnie w grze online. Reszta to nuda. Za to chętnie bym zobaczył i potestował więcej modeli mniej rozpoznawalnych marek. Dla mnie jak i dla wielu innych osób których znam Yaris z 2000 roku byłby znacznie bardziej interesujący niż kolejne BMW M3/2/5 czy kolejne Porsche 911. Bo tego typu autek w grze jest zatrzęsienie. Nie ma chyba gracza który by jeździł wszystkimi odmianami 911 czy BMW M#, no chyba że ktoś gra w to po 12h dziennie a do tego jest zapalonym fanem tychże marek, ale zazdroszczę w takim razie wolnego czasu ;) . Ja częściej i tak jeżdżę mniej popularnymi samochodami jak Lotus Elan albo Ferrari Dino i nie mam problemów z wygrywaniem wyścigów przeciwko innym graczom, bo te autka mają ciekawy model jazdy i trzeba się postarać by osiągnąć dobry wynik, zamiast niemal ten sam zwykły model jazdy w większości Porszaków i Beemek.
Czasami odpalam Forze5.. mam mały problem. Poziom ponadprzeciętny idzie mi zbyt łatwo, a znowu na wybitnym nie potrafię wygrać wyścigu. Rzadko grywam w FH5 więc nie zagłebiałem się w zaawansowane ustawienia. Nawt nie wiem czy da rade to jakoś zmienić.
Możesz dodatkowo ułatwić sobie grę, włączając różne asysty w menu poziomu trudności (np. kontrolę trakcji czy stabilności). Jeśli to nie wystarczy, pozostaje tuningowanie samochodu :)
Ulepsz auto na maksa w danej klasie, np. S1 900. Jeśli nie chcesz tracić na to czasu, to możesz skorzystać z gotowych ulepszeń od innych graczy.
Wiele razy miałem tak (gram na expercie lub pro, chociaż staram się grać online bo boty są strasznie kiepsko napisane) że mając fabryczne auto np na A750 nie szło mi zbyt dobrze i przegrywałem wyścig, ale tuningując to samo auto np do S1 820 bez większych problemów wygrałem wyścig, mimo że boty też dostosowały się do mojego auta i też ich klasa oscylowała na poziomie S1 820.
Jednym zdaniem - tuning to klucz do zwycięstwa.
Najbardziej się cieszę z WRC w wykonaniu codemasters, jednak zmartwiła mnie wiadomość o corocznych częściach. Żyjemy w takich czasach, że dla graczy lepiej i na pewno wygodniej dla developerów jakby zrobili jedną wielosezonową platformę. Śmierdzi mi tu łapczywością na pieniądze graczy. Zobaczymy
WRC od KT Racing tez bylo roczniakiem, wiec dlaczego nagle w przypadku Codemasters ma to dzialac na niekorzysc? Na przestrzeni lat seria była wciąż ulepszana i mało jej brakuje do tzw. gry kompletnej. CM będzie musiało naprawdę się postarać, a jeśli zdecydują się tylko ubrać DiRT Rally w nowe szaty, to mogą spotkać się ze sporym niezadowoleniem wśród graczy.
Ale uważasz, że wydawanie prawie tej samej gry co rok w pełnej cenie około 200zl na premierę było na korzyść graczy? Uważasz że firma KT Racing dobrze prowadziła tą serię? Chyba żadna część tej gry do tej pory nie miała dobrych ocen od graczy.
WRC 5 i WRC 6 faktycznie spotkaly sie ze srednim zadowoleniem graczy, ale KT dopiero zaczynalo stawiac swoje pierwsze kroki w tych klimatach. Natomiast od czasu wydania WRC 7 seria byla juz tylko lepsza. Sprawdz sobie, jak wyglada stosunek pozytywnych recenzji na Steam. Wiec tak, uwazam, ze KT dobrze, a nawet bardzo dobrze prowadzilo te serie. Kazda nastepna odslona, nawet jesli byla kopiuj/wklej, oferowala mimo wszystko ogrom poprawek. Seria wciaz sie rozwijala. Dla mnie osobiscie WRC 7 to najlepsza odslona. Zoabczymy, jak bedzie z Generations.
Co sie tyczy ceny, coz... od zawsze byl to temat sporny. Jedni uwazaja, ze 200zl za gre to za duzo. Inni, ze moze byc. Mysle jednak, ze progres, ktory seria zaliczala z kazda kolejna czescia, byl wystarczajacym argumentem, aby placic pelna cene.
Fajnie. A kiedy następny Tbone'owy przegląd strategii i symulatorów?
Via Tenor
Ciężko powiedzieć, trochę brakuje czasu na pisanie, chociaż ostatnio udało mi się coś sklecić o Arma jadąc autobusem do pracy. Być może właśnie teksty o pojedynczych grach to jakiś alternatywny kierunek.
Tymczasem treści o tego typu produkcjach rzucam na twitterze https://twitter.com/TboneWargames bo jest to łatwe i przyjemne.
Chyba nie wiesz co to znaczy normicki lol
