Stuntfest wskrzeszone? To może być następna gra twórców Wreckfest i FlatOut
Wreckfest całkiem fajny, ale chciałbym coś bardziej szalonego
Mam nadzieję, że dowiozą
Oby więcej było w tym Flat Outa... niż Wreckfesta, tak w przewadze 90% do 10%. Jak jestem ogromnym fanem FlatOut2 i wracam do tej gry praktycznie co roku, tak w Wreckfesta nawet porządnie godziny nie przegrałem. Dla mnie ta gra jest... tak jak by sami twórcy nie wiedzieli jaką grę chcą stworzyć, przez co wyszedł jakiś pseudo symulator. Samochody są bardzo ciężkie, czuć ich ciężar, co w grze w której mamy zasadniczo rozwalać rywali, zamiast się z nimi ścigać, w dodatku na maltukiej trasie startuje prawie 30 opoenntów.. Nie, to nie to. We FO2 wpadaliśmy w rywala na pełnej prędkości i ten się od nas odbijał, i na tym polegała cała frajda Flatouta, katapultować przez szybę rywala, który się zakręcił na trasie. W Wreckfest tego nie zrobisz, bo prędzej niż rywala, to rozwalisz swój własny samochód.
Zgodzę się też wolę flatout 1, czy tam flatout 2 ultimate carnage.
Wreckfest jest bardzo fajny, ale jakis taki pusty.
bardzo podoba mi się model jazdy i, oczywiście, model zniszczeń, ale tęsknię za szaleństwem z FlatOuta, a najbardziej za trasami, które pamiętam do dziś. we Wreckfescie wszystkie trasy, które widziałem do tej pory są bardzo nijakie i co gorsze, bardzo podobne. a szczytem wszystkiego jest to, że niektóre "turnieje" polegają na tym, że jedziesz kilka wyścigów pod rząd na tej samej trasie, w trochę innym oświetleniu.
Wreckfest jest teraz na Gamepassie jak coś.
Zagrałem sobie parę wyścigów i jakoś mnie nie powalił.
Dziwna sprawa, ale mam wrażenie, że model jazdy był lepszy w Flatout 1. Tutaj pojazdy są bardzo "ciężkie". Brakuje też wygłupów kaskaderskich.
Działa za to multi i można się pościgać/porozwalać (jest klasyczna arena!) jak za dawnych czasów we Flatout 2.
Mimo, że średni, to Wreckfest jest jednak na pewno lepszy od Flatout 3 i innych abominacji które wyszły po Flatout 2. Swego czasu Wreckfest był mocno zabugowany, ale został już załatany.
Reasumując, dobry średniak warty zagrania jeżeli posiadacie Gamepassa bądź zdobędziecie grę na dużej promocji.
wreckfest strasznie pusty i bez charyzmy , fajne uszkodzenia i fizyka pojazdów ale wszystko takie jakieś nijakie. Musiałem soundtrack z flatouta odpalać w tle aby lepiej szło
A ja się wyróżnię i powiem że Wreckfest zaoferował mi więcej niż stary dobry F2. W oba bawię się świetnie i jestem ciekaw konkurenta Crashdaya.