Deus Ex, Thief i Tomb Raider z szansami na remastery i remaki
No i super, głupie Square nie mogło nawet prostych remasterów zrobić na 25-lecie marki Tomb Raider, a ciągle na to liczyłem. Zagrałbym na przykład w klasyki na Switchu, albo w Legend na PS5.
Wolałbym raczej, żeby się wzięli za Legacy of Kain, te tytuły to raczej nie wymagają odświeżeń, tylko kolejne części, szczególnie Deus Ex.
Taki rimejk TRL brałbym w ciemno, tym bardziej że to mój pierwszy Tum Rejder (w pełnej wersji oczywiście).
Thiefa to trzeba od zera zrobić aby rzeczywiście przypominał Thiefa a nie jakąś casualową popierdółkę. Duże, nieliniowe poziomy, które trzeba dokładnie eksplorować, żadnych minimap i znaczników, 6, 7 czy 20 zmysłu aby widzieć przez ściany, porządnie zrobiony dźwięk 3D. Jak od tego wyjdą to możemy mówić o Thiefie a nie produkcie Thiefopodobnym.
Thief zawsze był grą niszową i niech taką pozostanie. A jak chcą robić taki paździerz jak w 2014 r. to niech przynajmniej zmienią tytuł i nie będzie problemu.
Nigdy nie był grą niszową, gdyby tak było to przecietny gracz nie kojarzyłby tej serii
Niszowość = niski budżet, bo nikt nie wpakuje setek milionów dolarów w coś, co nie zapewni odpowiedniej stopy zwrotu.
A ostatni Thief wcale nie jest casualowy, to pełnoprawna skradanka dla fanów gatunku (w przeciwieństwie do kultowego dla wielu Dishonored, który pozwala zwyczajnie omijać duże sekcje gry przy pomocy teleportu). Ukończenie go na 100% ze znalezieniem wszystkich znajdziek i bez wykrycia to spore wyzwanie, pomimo pewnych nowoczesnych udogodnień.
Tylko, że przeciętny gracz nie kojarzy tej marki
Poprosze wierny remake pierwszego i drugiego Thief. Wystarczy nowy silnik i premiera na konsolach. Alez bym sie cieszyl.
Otóż to. Pierwsze "Thiefy" miały tak nowatorski system skradania, że wystarczyłby go tylko trochę zmodyfikować. A fabuła, świat, dźwięk czy projekt poziomów - to do dziś mistrzostwo.
@ Bukary: i KTO to mówi o modyfikacjach. ;) :D
PS. Ciekawe, czy aby na pewno mowa jest o Thief: The Dark Project? No i czy takie wielkie poziomy uciągnie jakiś nowoczesny engine gry??
radonix
W latach 90' potrafili tworzyć tak duże lokacje 3d jakie mamy w Tomb Raider 1-4, Thief 1 i 2 czy Unreal ostro gimnastykując się, by to działało więc obecne silniki tym bardziej dałyby radę.
Gothic 3 z 2006 miał całą ogromną mapę świata 3d wczytaną od razu. Niby Piranha nie potrafiła zoptymalizować silnika na premierę, a jednak gra pojawiła się bez podziału na trzy sektory ładowane oddzielnie Myrtana, Varant, Nordmar, a wszystko od razu.
@ Wiedźmin: może się mylę, ale teraz producenci myślą chyba ''multi-platformowo'' - starają się, aby gra chodziła na jak największej ilości platform i dopasowują się do konsol, a te raczej dużych poziomów na raz nie przełkną.
Tak jak piszesz: diabeł tkwi w szczegółach i jak by chcieli, to z kodem można zrobić cuda - tylko, że chyba mało komu się chce (a terminy zawsze gonią).
To pisałem pod kątem możliwości technologicznych obecnych sprzętów z najwyższej półki, które mają dużą moc obliczeniową i nowoczesnych silników typu Unreal Engine 5. Poza tym pomału będą odchodzić od poprzedniej generacji i skupiać się poza Pc tylko na Ps5, XSX, a Ps4 i XOne będą pomijane więc nie będą hamować się jak przez ostatnie półtora roku.
"remaki" / "remakach", bosz, widzisz i nie grzmisz... Kto pisze te teksty?
#facepalm
Deus Ex, Thief i Tomb Raider z szansą na remaster albo remake.
Odświeżony Thief?
Czy na rynku są silniki, które są w stanie mieć takie funkcje i bajery, co oryginały robione na silnikach stworzonych przez małych developerów lata temu?
Odświeżony Deus Ex?
Pierwszy będzie miał problem z powodu tematyki i zawartości.
Za to Deus Ex IW potrzebuje nie tyle odświeżenia co kompletnego przemodelowania. Ani remaster ani remake nie wystarczy...
Odświeżone stare Tomb Raidery?
Mieszane uczucia. Stare TR wymagały precyzji której dzisiaj, w dobie jednego przycisku mającego kilka funkcji i którego bezmyślnie się wciska by robić postęp w grze, raczej nie ma co oczekiwać vide Anniversary. Zamiast ciekawości i nagradzanej eksploracji wypełnianie pasków postępu.
Łatwiej coś przerobić technicznie, by produkt trochę lepiej wyglądał w czasach RTXów - niż napisać nowy scenariusz. Lara jak Lara, ale nowe przygody w Garetha i Jensena były be w deche. Być może teraz w tych korporacjach pracują sami jajogłowi ścisłowcy, a humanistów brak.. A może żyją nazbyt trzeźwo by wpaść na jakieś nowe pomysły.
Mogliby też zrobić jakiś uprzejmościowy patch do Human Revolution. Bo to aż wstyd, żeby edycja ostateczna miała kilka wersji językowych mniej. To tak jak by zrobili Mafia 2 definitive edition i obcięli wersje o język polski...
Remaki to i tak przeważnie średniaki na tle oryginalnych wersji kultowych gier, bo nie potrafią zaskoczyć niczym wyjątkowym więc wraca się do pierwowzorów na modach graficznych.
Nie da się zrobić dobrego remaku takich gier kultowych jak Tomb Raider 1-4, Thief 1 i 2 czy Deus Ex 1, bo musieliby wystrzelić obecnie z czymś wyjątkowym i zrobić tak rewolucyjne gry jak oryginalne wersje. Nie ma na to większych szans, by tak wyróżnić się i zrobić coś równie genialnego jak pierwowzory w roku premiery, by znów reszta konkurencji podkuliła ogon.
Tomb Raider Anniversary jako remake jedynki w stylu TR Legend był solidny technicznie, ale to zwykła wydmuszka casualowa bez klimatu, gdy porównamy z oryginałem. Do obu wersji mam wbite świetne mody graficzne z dużo lepszymi teksturami, ale po stokroć wolę oryginał, bo ma to coś. W erze casualowej gry stały się zbyt proste i podobne do siebie, a do tego bez duszy i magii. Nie zaskakują mnie niczym nowym i ciekawym. Rzadko.
Już sam fakt, że ktoś bierze się za remake świadczy wprost, że nie ma zamiaru nic zrobić świeżego i iść na łatwiznę do tego upraszczając gameplay oferując kolejnego odmóżdżacza nijakiego. Im bardziej remake odcinałby się i stawiał na coś całkiem świeżego tym bardziej świadczy o ambicji. A już najlepiej coś tak wjątkowego co położyłoby całą branże na łopatki jak Tomb Raider 1996, Thief 1998 czy Deus Ex 2000. Obecnie czy kogoś stać na taką odwagę to jest bardzo wątpliwe widząc co dzieje się od dobrych kilkunastu lat czyli dostosowanie się do masowego odbiorcy i niskich oczekiwań więc klepią bezpłciowe klony, które prowadzą na autopilocie, bo na tym najwięcej kasy zarabiają bez strarań. Stare dobre studia potrafiły osiąść na laurach, bo jak inaczej skoro to teraz zarabiają kokosy, bo marki wyrobione więc sama nazwa przyciąga miliony. Choćby Electronic Arts co sobą prezentowali w latach 90', a co teraz.
A ja bym proponował zastanowić się nad tym w jaki sposób będziemy zapisywać spolszczenie słowa "remake" w liczbie mnogiej. "Remaki" użyte w tytule, proszę przeczytać dosłownie po polsku. Głupie, prawda?
Dlatego albo piszmy "przeróbka" - termin stosowany od dawna w różnych dziedzinach, albo "remake'i", co w sumie jest tak samo złe. Na upartego nawet choćby "rimejk" wygląda lepiej.
Osobiście napisałbym to tak: „Starsze odsłony gier z seri X, Y i Z z szansami na pełnoprawne odświeżenie”. Ale ja nie jestem dziennikarzem i nie piszę wiadomości, wiec mogę się nie znać
Zapisywać będziemy chyba remake'i, bez spolszczenia (nieme "e", więc stosujemy apostrof), spolszczenie to musiałyby być rimejki.
Ale do tego trzeba zaliczyć polski w ostatniej klasie podstawówki na minimum tróję, o co chyba nikt redaktorów z GOL nie podejrzewa.
Ten przykład pokazuje, dlaczego gardzę anglicyzmami, serio nie można używać polskich wyrazów?
Odświeżenie, czy wskrzeszenie, odnowienie brzmi niefajnie, czy jak?
Chciałbym zobaczyć nowe-stare The Dark Project i The Metal Age. Nowa szata graficzna i silnik, audio 3D i podrasowane AI. Osobiście uważam, że nie są w stanie zrobić lepszych nowych gier z tej serii. Poprawne, dobre ale nie tak genialne, jak dwójka i jedynka. Czysta radocha z okradania domów, szafek, kieszeni tak żeby cię nikt nie widział i do tego wszystko w bardzo ponurym, wręcz horrorowym klimacie. Wielu okrzyknęło w 2003 roku Splinter Cella nowym Złodziejem ale z całym szacunkiem dla Sama Fishera, ta seria opierała się na nieco innej logice i mechanice.
Ach, piękne czasy, znowu remake, znowu remaster... Fukuyama pisał kiedyś o końcu historii, ten chyba jeszcze przed nami, za to koniec kreatywności w kinie i w branży gier - teoretycznie ważne wydarzenie - już chyba jakiś czas temu nastąpił, i przeszedł bez echa...
Właśnie
Czyli to o czym pisałem ostatnio, ciąg dalszy cofania się w rozwoju. Ja chcę dokończenia historii ostatniego Deus Ex, a nie pudrowania poprzednich odsłon które nadal są bardzo grywalne i świetne w odbiorze. Co innego tworzyć od nowa grę taką jak pierwszy System Shock, a co innego znowu lecieć po łatwiźnie... Legenda głosi że ktoś wśród remasterów znalazł nową grę! Bo zamiast iść do przodu, to kolejni zaczynają od ekshumacji.
ILE JESZCZE BĘDZIEMY GRALIW STARE GRY, mam dość remaków remasterów
Thief z 2014 nie wygląda znów tak źle.
Ale Thief 1 , 2 i 3 to już inna para kaloszy
Ci co są przeciw najwidoczniej nie umieją grać w takie gry, po są dla nich zbyt trudne. Ja stare części Tomb Raider przeszedłem ze wszystkimi sekretami a w jednej części wziąłem nawet. jeden sekret więcej niż .... jest w całej grze. To samo wliczając goly czyli dlc do TR 1-3
Udowodnij to jakoś? Bo napisać można wszystko ;)
Dla ciebie za to za trudne są szczątkowe elementy RPG i otwarty swiat. Oj Hydro, daj spokój.. Chociaż poniekąd masz rację, prymitywne mechaniki tamtych gier obecnie nie przejdą.
prymitywne mechaniki tamtych gier obecnie nie przejdą
A co (oprócz AI) jest do poprawy w "Thiefach", gdy idzie o "mechaniki" związane ze skradaniem?
Podejrzewam, że dla wielu graczy wychowanych na współczesnych, uproszczonych mechanikach opcjonalnego skradania taka skradanka z prawdziwego zdarzenia, gdzie w razie wpadki nie można sobie radośnie wystrzelać drogi wyjścia z opresji mogłoby być szokiem.
Co do AI w Thiefach, to rzeczywiście, pewne poprawki by się przydały, ale skradanki, zwłaszcza terasowe mają to do siebie, że przeciwnicy jednak nie mogą być za mądrzy, bo gra mogłaby się stać niegrywalna. Taki prosty przykład z serii SC i MGS: neutralizujesz strażnika i przenosisz go, żeby nikt go nie znalazł. Przez miejsce, gdzie go unieszkodliwiłeś idzie jego kolega i zupełnie nie zwraca uwagi na porzuconą broń tego zneutralizowanego. Osobiście bym chętnie zobaczył AI, które robi się podejrzliwe w takiej sytuacji, ale sporo graczy mogłoby to irytować.
W Thief to nie wiem, nie przepadam, delikatnie mówiąc, za "nieopcjonalnymi" skradankami (dlatego podbalo mi się SC Conviction i lubię pobawić się w Wildlands, ale Hitmany mnie nie kręcą) - ale Tomb Raider to drewno.
Osobiście bym chętnie zobaczył AI, które robi się podejrzliwe w takiej sytuacji, ale sporo graczy mogłoby to irytować.
To już było w którymś "Thiefie" - strażnicy reagowali nie tylko na porzucone ciała, ale też na zgaszone pochodnie, ślady krwi i pozostawioną broń.
Pochodnie i ślady krwi to wiem, ale kurczę nie przypominam sobie, żeby reagowali na broń (chociaż nie wykluczam, że mogło tak być).
Może najpierw wypadałoby dokończyć historię, a nie robić remake? Jaki to ma sens? Mówię o Deus Exie
Dobrze, ze Japończycy wrocili do siebie i Europejscy developerzy sa w rekach europejskich firm.
Tak powinno być, skosni zawszw byli niezadowoleni, mimo, ze Europa robila duzo lepsze i duzoe wiecej gier niz sam Square enix.
Bardzo sie cieszę, z tej zmiany, Japonia juz sie nie liczy w gamedevie.
Wszystko ładnie pięknie, ale remake'u jedynki Deus EX, w tych czasach i na wyższym poziomie i tak nie są w stanie zrobić.