W Szymka Czarodzieja zagrywał się Twój ojciec, teraz powstaje nowa część
W Szymka Czarodzieja zagrywał się Twój stary
Wy tak na powaznie? Jesteście profesjonalnym serwisem czy gimbusowym blogiem?
W Szymka Czarodzieja zagrywał się Twój stary
No chyba Twój.
Pełen profesjonalizm jak zawsze utrzymany.
Mógłby mnie ktoś oświecić czy tytuł artykułu jest jakimś błyskotliwym nawiązaniem do gry w którą nie grałem czy po prostu objawem żenującego poziomu autora?
Ktoś tu chyba powinien zacząć obawiać się AI...
...Albo pierwszego lepszego ucznia szkoły podstawowej który postanowi zabrać mu pracę...
Na moją prośbę tytuł został zmieniony. Przepraszamy wszystkich Czytelników, którzy poczuli się urażeni poprzednią wersją.
W Szymka Czarodzieja zagrywał się Twój stary
No chyba Twój.
Pełen profesjonalizm jak zawsze utrzymany.
Ojej, obraziles sie? To czytajac 20 lat temu psx extreme czy cda bys sie rozplakal. Troche dystansu.
Ta, szczególnie na portalu gdzie jeszcze niedawno za napisanie "dupa" dostawało się po rankingu a bana dostawało się za samo niezgadzanie się z adminem.
Kilka lat temu napisałbyś "Twój stary" do Soula to pożegnałbyś się z kontem.
Slowo klucz - bylo, ale juz nie jest wiec o co chodzi? Soul mi zgasil konto, ktore mialem tu z 15 lat wiec nie musisz mi tlumaczyc
Ale pewnie rzeczy sie faktycznie nie zmienily, bo wiekszosc z was dalej sie napina jak baranie jaja
W Szymka Czarodzieja zagrywał się Twój stary
Wy tak na powaznie? Jesteście profesjonalnym serwisem czy gimbusowym blogiem?
Mógłby mnie ktoś oświecić czy tytuł artykułu jest jakimś błyskotliwym nawiązaniem do gry w którą nie grałem czy po prostu objawem żenującego poziomu autora?
Ktoś tu chyba powinien zacząć obawiać się AI...
...Albo pierwszego lepszego ucznia szkoły podstawowej który postanowi zabrać mu pracę...
Tam w redakcji jakiś konkurs macie na wymyślenie najbardziej żenującego tytułu/artykułu? Bo Wasz poziom robi się taki pomponikowaty. Pomyśleć, że Was ceniłem i podziwiałem, gdy kupowałem Wielką Encyklopedię Gier co roku. Ale wtedy redakcja była inna. Wtedy mój stary grał w Szymka Czarodzieja, a teraz gimbusy dostały posadę na GOLu.
- Boje się, że zastąpi mnie AI, który bedzie pisał teksty o grach.
- A walne sobie dresiarski nagłówek, niech będzie he he, śmiesznie i młodzieżowo.
Simon the Sorcerer 2 to jedna z tych gier, w które zagrałem przez przypadek (dołączyli do KŚ Gry) i pamiętam ją do dzisiaj. Teraz myślę, że warto byłoby nadrobić część pierwszą (bardzo ładny piksel!). Natomiast ten Origin jakoś graficznie mi nie leży, bohater wygląda jak dzieciak, a wszystko wygląda jakoś za skromnie - wcześniej było bardzo niedorzecznie, za co bardzo ceniłem świat przedstawiony ;)
Warto zaznaczyć, że dwie najlepsze części serii czyli jedynka z 1993 i jeszcze bardziej kultowa dwójka z 1995 pojawiły się w formie delikatnie zremasterowanej w 2018 roku na GOG na 25-lecie jedynki.
Dwójka ma zachowaną pełną polską lokalizację. Jedynka jedynie po angielsku, bo nawet nie ma fanowskiego spolszczenia.
Już powolutku ten serwis zejdzie na psy, jak będą w ten sposób wymyślać nagłówki. Ale nieee, po co, już coraz bardziej brną w młodzieżową popkulturę, bo to dzisiejsze standardy i można tego używać wszędzie, nawet na tych porządnych stronach.
Żarty nawiązujące do rodziców, nawet jeśli ich nie obrażają stosuje sie wobec kogoś, kogo się zna: ziomka conajmniej. Taki pro-tip na przyszłość.
Na moją prośbę tytuł został zmieniony. Przepraszamy wszystkich Czytelników, którzy poczuli się urażeni poprzednią wersją.
Via Tenor
Urażeni to za duże słowo, to bardziej cringe :) Trochę jakby jakieś stare dziady próbowały być memiczni.
Ojciec? :D Moj Ojcze? Za duzo GOW chyba :P Moj syn mowi do mnie po imieniu albo po prostu tato :)
P.
Eee, to niedobra mówić o tym :)
spoiler start
W Szymka Czarodzieja zagrywał się Twój stary, teraz powstaje nowa część
spoiler stop
"Trochę jakby jakieś stare dziady próbowały być memiczni."
Te newsy pisza dzieciaki.
To wyglada tragicznie. Jak tania gierka spod flasha.
Odnoszę podobne wrażenie. A sam Simon taki zbyt sympatyczny dzieciak, zamiast złośliwca.
Paradoksalnie jako fan (a zwłacza Simon the Sorcerer 2) to wolałbym już reboot niż prequel. W sensie raz twórcy będą mieli większą swobodę twórczą (na pewno będą jakieś błędy fabularne nie pokrywające się z poprzednimi grami), a dwa jeśli gra się sprzeda to będą odwracali to wszystko co nie pasowało w mniej udanych Simonach/Szymkach?
Nie jestem specjalnie za rebootami, ale tu wg. mnie by pasował.
Pamiętam jak grałem w dwójkę. Urzekła mnie już wtedy ta pikselowa oprawa. Chyba nawet był polski dubbing. Grałem jako 10 latek gdzieś na początku 2000. Jakieś demko z czasopisma. To było moje pierwsze zetknięcie się z tym gatunkiem gier. Potem Broken Sword i Różowa Pantera. To były czasy. Jeszcze nie byłem dziwnym człowiekiem który lubi mordować tabuny wrogów w grze.
Grałem w drugą i czwartą część tej serii. Najbardziej urzekła mnie druga część, bo miała ona swój niepowtarzalny klimat i humor :) Ogólnie była to też całkiem niezła przygodówka.
Niestety muszę powiedzieć, że to co tutaj zobaczyliśmy wygląda kiepsko, bo w żadnym stopniu nie przypomina to starego szymka. Ta przygodówka wydaje się być zrobiona na szybko i po taniości. W dodatku ta gra sprawia wrażenie mocno ugrzecznionej w porównaniu do pierwowzoru, chociaż to może wina zbyt dziecinnego stylu graficznego.
"Mój stary" (widziałem pierwszy nagłówek, ale nie zdążyłem zostawić komentarza) miał w 93' 36 lat (dokładnie tyle, ile ja teraz!) i jedyną grą w jaką grał, był Doktor Mario na Pegazusie.
Proponuję zrobić jakaś ankietę wśród czytelników odnośnie ich wieku, bo patrząc po forum, pryków 30+ udziela się tu więcej niż młodzieży.
Zdaje się, że kiedyś tu taką ankietę widziałem i właśnie wyszło, że najwięcej jest takich po trzydziestce. I chyba nawet ktoś w komentarzach zwracał uwagę, że większość czytelników starsza, a GOL językiem bardziej celuje do młodzieży. No chyba, że już mi się całkiem pomieszało z jakąś inną stroną.
"Na oko" to co widzę nie przekonuje - Simon mimo wszystko nie był grą skierowaną do dzieci a bardziej młodzieży.
ps. Mój stary zagrywał się w Battle City i Tetrisa na Pegaususie, a w Simona Ja.