Kto mi wytłumaczy w jak sposób w Kraju gdzie jest węgla na conajmiej 300 lat brakuje węgla ?
A wiesz jak głęboko jest ten węgiel? Słyszałeś o pokładach metanowych? Ostatnie wypadki w dwóch kopalniach cię ominęły?
Po pierwsze węgiel ma mnóstwo odmian i co za tym idzie kaloryczności np na Ukrainie masz złoża antracytu ( właśnie sporne tereny Doniecka ) prawdopodobnie najlepsza odmiana węgla jaka istnieje
Do tego forma węgla - miał nie jest tak wartościowy jak lepsze formy, zanieczyszczenia siarką itp..
Kaloryczność węgla to inaczej jego wartość opałowa. Można przyjąć, że średnia kaloryczność węgla kamiennego wynosi pomiędzy 25 a 27 mJ/kg. Dlaczego warto kierować się kalorycznością węgla podczas jego zakupu? Ponieważ świadczy ona przede wszystkim o wydajności cieplnej węgla. Im wyższa kaloryczność węgla, tym więcej energii z jednego kilograma tego produktu możemy uzyskać. Dla przykładu węgiel brunatny charakteryzuje się niską kalorycznością, wynoszącą ok. 10 mJ/kg. To oznacza, że trzeba spalić go o wiele więcej, aby otrzymać taką samą ilość ciepła, co w przypadku węgla kamiennego o wyższej kaloryczności.
Cytując pewną stronę:
Polska jest największym producentem węgla kamiennego w Unii Europejskiej. Jednak wydobycie tego surowca spada z roku na rok. Powodów tego jest kilka. Po pierwsze polski węgiel nie jest już tak dobrej jakości jak był na początkach wydobycia, ponieważ złoża położone w miarę płytko, z bardziej kalorycznym i starszym węglem zostały już dawno wyeksploatowane. Węgiel, który pozostaje nadal do wydobycia jest słabszej jakości, a ponadto jest położony bardzo głęboko. To powoduje, że jego wydobycie przestaje być rentowne i staje się bardziej niebezpieczne. Jeśli chodzi o parametry, to zawartość szkodliwej siarki w węglu polskim, wbrew pozorom jest na wyższym poziomie niż węgla pochodzące na przykład z zagłębia Kuzbaskiego. Walka o ratowanie polskiego górnictwa jest tak naprawdę walką o ratowanie grupy zawodowej, i w rzeczywistości przyczynia się do większego zanieczyszczenia środowiska, jest niezwykle kosztowne i nierentowne. Kraje rozwinięte ponadto, takie jak Niemcy, nie eksploatują swoich własnych złóż i wolą importować węgiel z zagranicy.
Spoko, za zamiast wunglem beda palic w elektrowniach drewnem, lasow jeszcze do wycięcia troche u nas zostalo.