CoD Warzone 2 ma być recyklingiem map ze starszych odsłon (przeciek)
Pierwszy warzone też zawierał starsze mapy, ale to co robią z nim teraz bardziej przypomina fortnite
Call of Nostalgia: Modern Cashgrab II
Battle Royale, to rak raka. Nie wiem czy może być coś gorszego. Latasz jak przygłup po mapie przez kilkadziesiąt minut, żeby ktoś z drugiej połowy mapy władował ci strzała i po zabawie. W przypadku BR często decyduje przypadek, a nie umiejętności. Zainstalowałem Warzone ze względu na "Operation Monarch". Wpadlem i latam jak ogłupiały po mapie naćkaniej detalami nie wiedząc co mam robić, na czym to polega. Strzela się do Konga? Zbiera dane? I co za to się dostaje? To czemuś służy? Da mi nową broń? A może wygrywa ten, kto ma więćej danych? Nie wiem gdzie iść, gdzie się kierować, co mam robić. Chaos kompletny i tumult dzwiękowy, bo małpa drze się niemiłosiernie. Ubiłem pięciu i co dalej? Uciekać przed strefą? Biegam całkowicie bez sensu, nie zwracam uwagi na otoczenie, bo nie wiem co robić.
Fajne te wasze BR, takie nie za mądre.
https://www.youtube.com/watch?v=dHyPER4IAmI
Z tego co pamiętam boom na gry battle royale wybuchł jakiś czas po boomie na DayZ w wersji jeszcze jako mod do Army2. I o ile rozgrywka w DayZ i battle royale różni się w zasadzie jedynie tym, że mamy zmniejszające się pole gry, to jednak w DayZ granie było o wiele przyjemniejsze, można było taktycznie zasadzać się na graczy, a battle royale to takie latanie na pałę. I właśnie pamiętam, jedną z pierwszych popularnych tego typu gier było battle royale w H1Z1, jakiż był mój zawód gdy okazało się, że gra polega na bieganiu przez 40 minut samemu po mapie, by potem na samym już końcu zginąć od gościa campiącego się w krzaczkach. To już wolę bieganie w DayZ gdzie nie ogranicza mnie żadna zmniejszająca się mapa.