GreedFall 2 zapowiedziane
Wow, tego się nie spodziewałem.
Po pierwsze Spiders nigdy nie tworzyło sequelów (Technomancer dla Mars War Logs było raczej prequelem), a po wykupieniu Spidersów przez Nacon i po zapowiedzi pójścia w Soulslike (Steelrising) spodziewałem się dalszych Soulslike.
Na szczęście i dla fanów starych RPGów Biowaru będzie coś ciekawego w 2023, super ;)
Greedfall 1 był ich najlepszą grą do tej pory.
Jako fan RPGów (ikonka profilowa z Kingdom Come; bardzo dobra gra) powinieneś raczej cieszyć się, że raz na tę parę lat wyjdzie porządny RPG 3D w stylu starego Biowaru.
Izometryków RPG wychodzi sporo, ale z RPG 3D jest posucha.
Nie do końca, nie każdy RPG jest dla każdego. Nie czekam na gry w stylu starego Bioware
To nie będzie tytuł AAA, by był dla szerszego odbiorcy. Spidersi to Indie studio zatrudniające coś ponad 20 osób. Greedfall 2 prawdopodobnie będzie równie drewniany jak 1 część. Może Greedfall to nie jest zła gra, ale nie jest to jakiś wielki hit. Ja osobiście mam problem z przekonaniem do tej gry, mimo że ją kupiłem na jakiejś promocji. Próbowałem kilkukrotnie. Z nimi jest jak z Piranhą, rzucają się na tworzenie całej gry od podstaw w bardzo małym składzie.
Warhorse dla porównania to 8x większe studio, a Tworzy na Cryenginie...
pawel1812
To studio nie tworzy gier indie.
Są wysokobudżetówki, średniobudżetówki i niskobudżetówki.
Gry indie to niskobudżetówki, a wiele osób wrzuca w ten worek też gry średniobudżetowe co jest błędnym założeniem.
Gry indie to niskobudżetówki
Akurat budżet nie jest bezpośrednio związany z niezależnością. Bycie "indie" to przede wszystkim oderwanie od zewnętrznych podmiotów, które mogłyby w jakikolwiek sposób ingerować w kształt projektu.
Studio może równie dobrze uderzyć na Kickstartera i uzbierać w ten sposób setki milionów dolarów, nadal zachowując swoją (teoretyczną) niezależność. Chyba najlepszym tego przykładem jest Star Citizen, zwany czasem indykiem z największym na świecie budżetem :).
W takim razie wielu producentów nie ma wydawców, a budżet może mieć całkiem spory finansowany z kickstartera w postaci milionow dolarów.
Star Citizen to gra, która może nigdy nie wyjść z early access, bo zwyczajnie opłaca się twórcom, by gra miała taki status jak najdłużej skoro jest chętnie i obficie finansowana przez fanów.
Indie brzmi jak coś gorszego. Wielu na samo słowo już wie, że lepiej omijać to z daleka. Kojarzy się z czymś gorszym. Takie czasy.
Przykładowo point & click z lat 90' jak Gabriel Knight 1-3, Monkey island 1-3, Blade Runner, The Longest Journey to gry wysokobudżetowe AAA. Podobnie jak cRPG z rzutem izometrycznym typu Fallout 2, Planescape Torment, Baldur's Gate 2. Obecnie produkowane gry, które naśladują takie klasyki to co najwyżej produkcje średniobudżetowe, a często niskobudżetowe na tle całej branży. Wiele więc zmieniło się, a zawsze porównuje się do konkurencji. Teraz dużo kasy ładuje się głównie/tylko w najprostsze gry akcji TPP czy FPS, wyścigi, sportowe itp.
Super. Jedynka była świetną grą, szczególnie dla fanów dawnego BioWare. Jeden z lepszych action RPG ostatnich lat. Każda kolejna gra studia Spiders jest coraz lepsza więc liczę, że ten trend się utrzyma.
Dokładnie. Najbardziej Biowarowa gra od lat.
Po wykupieniu Spidersów przez Nacon i zapowiedzi Soulslike (Steelrising) bałem się, że porzucą korzenie, ale jednak nie.
Oczywiście trzeba mieć nadzieję, że Nacon nie okaże się pełnym EA 2.0. Pierwsze znaki na niebie mówią, że może tak być, ale zaczekajmy (afera z Sinking City).
Po doczytaniu infa na Steamie; to jednak prequel. Ach te Pająki :)
3 lata przed wydarzeniami w jedynce.
O ile generalnie wolę sequele, to opis fabuły jest na tyle ciekawy, że będę czekał na premierę. Będziemy mogli zwiedzić Stary Kontynent :)
Link do gry na Steamie:
https://store.steampowered.com/app/1997660/GreedFall_2/
Zarąbiście szkoda tylko,że to prequel a nie sequel ale biorę co dają. Jedynkę przeszedłem dwa razy(i to nie jest moje ostatnio słowo) więc jeśli dwójka będzie tak samo dobra to ja już się nie mogę doczekać. Zwłaszcza,że mało jest RPG w klimatach kolonizacyjnych.
Tak denna, nudna i kompletnie skopana gameplayowo gra dostanie drugą część...Niewiarygodne. Nie polecam tego chłamu nikomu bo szkoda czasu.
Psy szczekają, karawana idzie dalej...
Wygląda na to, że gra jednak osiągnęła większy sukces niż sugerowałby twój komentarz xD
AC mają przynajmniej to co powinna mieć gra czyli gameplay bo ten w Greedfall to jest jakaś pomyłka (symulator fast-travelu). Nie wspominając o dennych zadankach pisanych przez 3 latka. Sukces dla tego budżetowego chłamu to był pewnie 50k kopi.
W 2020 sprzedano ponad milion egzemplarzy. Teraz ta liczba pewnie jest jeszcze wyższa.
Sukces dla tego budżetowego chłamu to był pewnie 50k kopi.
To i tak dużo większy sukces niż twoje komentarze xD
Wyczytałem, że do dziś sprzedano ponad 2 miliony egzemplarzy. Bardzo dobry wynik.
Nie wspominając o dennych zadankach pisanych przez 3 latka.
W sumie to samo jest w Asasynach.
Greedfall miał swoje wady typowe dla gier studia Spiders, ale klimat i stworzony świat wiele wynagradzały, więc miło wspominam czas spędzony z tym tytułem i cieszy mnie ta wiadomość.
Jedyneczce nie brakowało wad, które wymienili już inni przede mną, co nie zmienia tego, że było by niefajnie zmarnować uniwersum z takim potencjałem jak Greedfall. To że każda gra Spidersów była lepsza od poprzedniej to kolejny powód, aby chociaż spróbować utrzymać serię przy życiu.
Czekam bardziej niż na Steelrising. Najważniejsze, by nie było tyle korytarzy, no i może teleport do centrum miasta a nie na obrzeża, to będę wniebowzięty. System walki i inteligencja towarzyszy były na naprawdę zacnym poziomie.
To się raczej zawiedziesz. Każda gra Spiders jest korytarzowa i ta też będzie. Fajny setting, walka, towarzysze, rozwój i oprawa audiowizualna, ale cała reszta co najwyżej przeciętna i słaba.
Parę miesięcy temu ograłem Greedfalla i szczerze miałem bardzo mieszane odczucia związane z tą grą.
Początkowo całkiem niezła fabuła, dość interesujący setting i pewne ciekawe rozwiązania gameplayowe pomieszane z kompletnie bezsensownymi zadaniami pobocznymi, beznadziejnym voice-acting'iem, fatalnym systemem przemieszczania się i lokacjami kopiuj-wklej na modłę Dragon Age 2.
Jestem naprawdę zdziwiony że ta gra dostaje kolejną odsłonę, bo kojarzę kilka innych gier które o wiele bardziej zasługiwały na kontynuację a takowej nie dostały.
Zgadzam sie w 100% Mnie najbardziej wkurzal ten system przemieszczania sie. Jednak w sumie bawilem sie dobrze. 7/10 Z checia nabede vol 2.
Piotr.
Pamiętam jak jedynkę na golu zapowiadali jako grę pokroju Gothica. Wyszło słabo, questy cieńkie - z punktu a do punktu b za pomocą minmapy. Outer Worlds, miał być za to następcą FNew Vegas(też tak wywindowali). Mega się zawiodłem na 1 części. Być może przez ten portalm który przesadnie wywyższał ten produkt, jeszcze przed premierą... a tak - bym sobie podszedł do tej gierki na luzie.
Nie łykaj tych clickbaitowych tytułów i podchodź do indie i AA na luzie.
Spidersi tworzą dobre (i na razie tylko tyle) gry RPG.
Żadnych mesjaszów branży.
Porównanie do Gothica bez sensu, jak już coś to bardziej do Dragon Age 2, ale z 5 razy mniejszym budżetem.
Twórcy nie nakręcali takiego hypu. Gol i PPE jak już coś.
Z Outer Worlds było już trochę inaczej.
Tam Obsidian z dumą się odwoływał do FNV i sam się trochę nakręciłem, a dostałem tylko dobrego średniaka.
Lekki posmak rozczarowania pozostał.
Po kontynuacji już się nie spodziewam cudów. Ot dość dobrej gry RPG do ogrania na dużej promocji.
Mam nadzieję, że do Avowed włożą więcej wysiłku.
"Pamiętam jak jedynkę na golu zapowiadali jako grę pokroju Gothica. Wyszło słabo, questy cieńkie - z punktu a do punktu b" no to dużo się nie pomylili porównujać greedfall do gothica
Meh, jakby robili coś znowu w świecie Mars War Logs i Technomancera to by było coś.
Jak dalej będzie im się dobrze powodziło to zapewne powrócą jeszcze do tego świata.
Obie gry dobre. Mars podeszło mi nawet bardziej niż Technomancer.
jak dla mnie ich najlepsza gra dalej jest bound by flame przez udzwiekowienie :D
wystarczylo zrobic dluzsza fabule, wieksza gre z mniej powtarzalnym wszystkim ale to sie chyba nie zmieni no ale to tyle :D
technomancer ich najgorsza gra az sie zygac chce grajac w to kopiuj wklej przez cala gre.
greedfall nawet spoko fabularnie ale reszta nudna.
Grałem, gra była spoko ale jednak wolałbym bardziej otwarty świat ala AC Origins/Odyssey niż te korytarzówki. No i upierdliwe mechaniki (czyli np takie wspinanie sie w ściśle wyznaczonych miejscach) nie związane z walka bo ona była ok tylko rozbudować ową walkę by sie przydało (np normalnie celowanie bronią palną)
Z walką się zgadzam, można by ją rozbudować.
Ta w Odyseji była lepsza (kopniak OP ;) )
Ze wspinaniem się też racja.
W kwestii open world vs korytarzówka można by pójść na kompromis. Pół otwarty świat.
Światy Ubi są za duże, a ich gier jest pod dostatkiem. Far Cry, Valhalla, Odyseja, Origins i liczne klony.
To korytarzówek jest właśnie za mało. Tam masz skondensowaną fabułę i zadania w jednym miejscu.
W Ubi grach masz olbrzymią (i pustą) mapę, gdzie spędzasz 30 minut jadąc koniem od jednego questa do drugiego. Jedyną atrakcją są ładne krajobrazy.
Grałem w Odyseję i gdyby nie wymuszony open world to fabuły było tam na 25 godzin. A tak to wielka mapa, fortece i konieczność grindu i cyk 80+ godzin.
Do korytarzówki możesz wrócić po paru latach (np. Mass Effect 2 ) i z ochotą przejść w 20-30 godzin, ale Odyseji już bym drugi raz kijem nie ruszył, choć przy 1 przejściu było ok. Już wolę obejrzeć najlepsze momenty na YouTube.
Chyba, że by powstał mod, który usunie fetchquesty, grind i fortece i umożliwi szybką podróż od samego początku gry.
Fajny klimat miała ta gra, ale gameplay mnie znudził po kilkunastu godzinach... Chyba jednak powinienem dać jej drugą szansę, bo jednak miło ją wspominam.
Czekam, jedynka to było bardziej BioWare RPG niż samo BioWare (a ja nawet lubię Inkwizycję i Andromedę). Owszem były czasami problemy z gameplyem i powtarzalnością lokacji, choć to głównie raczej ze względu na budżet.
Podobał mi się setting, umieszczenie fantasy w okresie kolonialnym. Ciekawie też zaskoczyło mnie z frakcjami, w początkowej lokacji wydaje się że frakcja kościelna będzie tymi ultra złymi, a frakcja naukowców bardziej rozsądna, tylko by na wyspie to odwrócić. Lubię też główną protagonistkę, jej voice acting, relacje z kuzynem i towarzyszami. Sami towarzysze też świetni, w ogóle bym nie pomyślał, że jeden z nich który niby tak z przypadku wyszedł, w rzeczywistości znał nas dużo lepiej niż mogłoby się wydawać.
Ciekawi mnie też to że akcja będzie tym razem na kontynencie, w jedynce mieliśmy parę informacji jak on wygląda, ale nie znowu aż tak dużo.
Na tę informację czekałem od kiedy skończyłem pierwszą część! Oby tylko mniej backtrackingu i więcej niż dziesięć rodzajów pomieszczeń. Resztę można wziąć z jedynki i będę wniebowzięty.
Gra na pewno nie warta kupowania, ale stawiam że po paru miesiącach trafi do którejś z subskrypcji i wtedy będzie można ograć jak ktoś jest fanem biowarówek pokroju dragon age :) nic specjalnego ale tego typu gier mało powstaje więc zawsze to dobra wiadomość.
Gra jest ok (7/10) i ma ten sam problem co Technomancer, czyli backtracking level przegięcie.
Obie gry ukończyłem, ale to bieganie w ta i spowrotem mocno mnie wymeczylo i eydluzylo grę minimum x3 .
Wolalbym 10 godzin gameplayu bez backtracingu niz 30 z nim.
Nie wiem czy się cieszyć czy smucić . Poprzednie odsłony mnie tak nie wymęczyły jak Greedfall . Ciągłe bieganie w jedną i drugą stronę aż do porzygu . Gdyby nie mod pozwalający na szybką podróż w każdej chwili , to prawdopodobnie bym jej nie ukończył. Lokacje które zwiedzaliśmy wyglądały tak samo ( drzewa , kamienie , rzeczka i trzy lokacje, miasta ) niczym się nie wyróżniały na dodatek wszystkie liniowe i nieduże . Spidersi musicie się bardziej postarać .