500 godzin w 10 lat - May Payne 3 jest jedną z gier mojego życia
Jedna z moich ulubionych gier, przeszzedłem ją pare razy (chyba z 5 czy 6) i za kazdym razem jestem pod wrazeniem scenariusza, dialogow i samego gameplayu
Jakbym mial sie na sile czepiac to są drobne bugi nadal i troszkę zbyt często tracimy kontrole nad postacią, ale to drobnostki
Z takich stricte strzelanek jest to moja ulubiona produkcja
Gry, które zabrałbym na 'bezludna' wyspe ;
- TLOU 1-2
- RDR2
- MP3 + MP2
- BioShock + BioShock Infinite
- GTA Vice City
Świetna gra. Jeżeli chodzi o strzelanki TPP nikt nadal nawet się nie zbliżył. Najlepsze strzelanie w grach TPP.
Zupełnie inny klimat niż legendarne poprzednie części ale naprawdę Rockstar sobie poradził.
Ja ledwo tę część zmęczyłem. W sumie to było tam więcej oglądania niż grania a nie tego oczekuję po grach. Klimat też zupełnie mi nie podszedł. Dla mnie ta seria skończyła się na świetnej dwójce.
W sumie to było tam więcej oglądania niż grania
W sumie to fakt. Sam byłem zaskoczony, gdy się zorientowałem jak dużo jest cutscenek w tej grze.
No tak średnio. Scenek jest z 4h, a gra trwa 10 przy takim typowym przejściu. Pierwsze może zająć więcej, zwłaszcza jak się zaczyna od średniego poziomu trudności. U mnie to pewnie było z 12 godzin.
Ale faktem jest, że przy kolejnych przejściach filmiki mogą przeszkadzać (zwłaszcza w trybie Arcade), bo nie da się wielu pominąć.
No ale "więcej oglądania niż grania" to już bardziej pasuje do serii MGS. Nieraz gameplayu jest pół minuty pomiędzy dwoma kilkuminutowymi scenkami :D
Jest na to "lekarstwo" a nazywa się Cutscene Skipper mod do MP3 https://www.gry-online.pl/download/max-payne-3-cutscene-skipper-v02-mod/zb13b4a,
Ostatnio przechodziłem i ten feeling strzelania oraz poruszania się to nadal miazga.
Dziwne, wspominam tę grę raczej jako drętwą pod względem strzelania. A może po prostu nie wytrzymuje porównania z dobrymi fps?
Tak realistyczna jak w uncharted4? Ze ty sie chlopie po tych kompromitacjach jeszcze ze wstydu pod ziemie nie zapadles. Uja masz pojecie w tym temacie. Realistycznie oddane strzelanie to masz w Squad albo Armie. Nie bede ci tlumaczyl na czym ono polega bo i tak nie zrozumiesz tych pojec.
Ale mi pocisnales, chyba faktycznie pojde
Niestety gringo Max Payne w ogóle mnie nie kupił. Co ciekawe najprzyjemniejszym etapem w tej grze był etap retrospekcji, gdy było mrocznie i Max wyglądał jak za dawnych lat. Nadal wolę powrócić do pierwszej i drugiej odsłony i szkoda, że Remedy nie ma już praw do marki.
Pamietam ze hejtowalem mocno 10 lat temu za porzucenie zimowego NY na rzecz slonecznej brazyli.
I zrobienie z Maxa Payna Waltera Whita :D
Z latami docenilem mega klimat i dbalosc o szczegoly z jakich slynie R*. Do tego super historia.
Teraz to rowniez moj najlepszy choc troszke inny od poprzednich Max Payne. Bo to po prostu zajebista gra.
Szkoda ze nie da sie w nia zagrac na PS4 :(
Max Payne III - Grą Życia?
Druga część dla konsolowców - na pewno jest kultowa, co do 3 to tego zachwytu nie rozumiem.
Nawet jako zagorzały Pctowiec pamiętam jak konsolowcy byli zachwyceni Maxem 2 - i nie ma się co dziwić.
Trójka natomiast to jedna z pierwszych gier na na PC z wagą ponad 100GB - lecz sama gra była średnia. Lokacje podobne i strzelanie do wszystkiego co się rusza. To już chyba nie to. Magia 2 części prysła... ale nie wiem, ja gram na klawiaturze jeszcze - czyli DinozaurXD
Tak swoją drogą ostatnia znane persony dziennikarskie się wypowiadają na temat MP3 i kazda twierdzi, ze to sztos gra, Walkiewicz z filmwebu czy Zielinski obecnie z Faux Paux
No podejrzewam ze jak Zielinski by ci wnowil ze gowno jest smaczne to by ci sie uszy trzesly od szamania
Boże, ten buc i zblazowany pozer Walkiewicz wziął się jeszcze za gry? OMFG...
Ale akurat co do Maxa ma rację. Sztos klimat i dobra gra.
Kupiłem tą część niedawno na wyprzedaży i jakoś skończyć nie mogę tej gry. Co poziom to nudniejszy się robi. Najbardziej co mnie dobija to zwolnienie. Wciskam guzik, a ten efekt dopiero się za sekundę włącza.
Zabawne te zachwyty nad najgorszą częścią trylogii.
Max Payne 3 w 2012 roku zrobił co najmniej 10 razy mniejsze wrażenie niż Max Payne 1 w 2001 roku na większości graczy z wiadomych powodów. Jedynka był czymś zaskakującym i przebojowym w branży. Dwóka bezpieczny sequel, ale przynajmniej zachowała wszystko to co było tak dobre w kultowej jedynce.
Jedynka wyróżnić się potrafiła w czasach, gdy gry akcji TPP były bardzo różnorodne w mechanice i sterowaniu, bo liczył się pomysł, ale zrobić coś całkiem nowego to nie była taka prosta sprawa skoro każdy chciał wybić się fajnym pomysłem na gameplay, a trójka nawet tego nie potrafi w okresie, gdy gry TPP są na jedno kopyto i mają w zasadzie biźniaczo podobne sterowanie i mechanikę, bo są skierowane pod mało wymagającego konsumenta, który musi wszystko mieć podane na tacy i być prowadzony za rączkę.
Patrz jak zróżnicowane są gry TPP starsze wydane w przeciągu 4 lat (1997-2001):
Tomb Raider 1-4, Indiana Jones & Infernal Machine, Shadow man, Drakan-Order The Flame, MDK, Soul Reaver 1 i 2, Nightmare Creatures, Deathtrap Dungeon, Urban chaos, Outcast, Giants: Citizen Kabuto, Heavy Metal: F.A.K.K.2,
Legend of Zelda: Ocarina of Time i Legend of Zelda: Majora's Mask, Mesiah, Devil Inside, Oni, Devil May Cry, Max Payne, GTA III itd. Z wymienionych jedynie przełomowy Tomb Raider 1 jest z 1996 roku.
Czemu później tak nie było każdy powinien domyślić się. Dostosowanie się do mas i relatywnie niskich oczekiwań więc klepanie bezpiecznych klonów, które nic nie wnoszą świeżego, a mimo to daje najlepszy zysk. Nie trzeba się starać jak wcześniej z czymś nowym, by zaskakiwać konsumenta, a zarabia się kokosy.
Zgadzam się z autorem tekstu. Max Payne 3 to najlepsza strzelanka i fizyka strzelania(jak można to nazwać tak). Żadna, powtarzam żadna już gra, nawet GTA jej nie miała. Szkoda, że nie ma na ps4/ps5 remake bo bym ją z chęcią zakupił. Tyle w temacie.
Przepraszam, ze daję się łowić na te prymitywne baity, ale.. czy ja naprawdę przeczytałem to, co przeczytałem? Ktoś grał kilkadziesiąt racy w Maxa Payne'a 3? Nabił tam rzekomo 500 godzin? Czy autor wie, że zaburzenia ze spektrum autyzmu to poważna sprawa?
(Jeśli tytuł perfidnie kłamie to przepraszam, nie zamierzam czytać całego tekstu, trzeba zachować resztki godności)
Żeby nie było - faktycznie bardzo dobra gra, a przede wszystkim KAPITALNA realizacja i KLIMAT.
Kto oglądał "Tropa de Elite" - potwierdzi.
A to jest jakiś limit na to, ile razy można przejść ulubioną grę? W takim MGS dobijam pewnie do setki przejść i przez większość nie pomijałem scenek. Na to jest jakaś diagnoza?
Też nie rozumiem. Ja to się raczej dziwie, że ktoś zagrał w grę tylko 500 godzin i to dla niego jest dużo i w ogóle gra życia. To chyba w gry gra od święta. Nie wiem.
Max Payne 3 świetny ale moja najlepsza część to Max Payne 2 a po nim Max Payne 1.
Bardzo dobry shooter ale fatalny Max Payne. Gunplay jest naprawdę satysfakcjonujący ale fabuła to dno i jako kontynuacja kultowej serii wypada zwyczajnie słabo.
Via Tenor
Ale spędziłem z tą grą blisko 500 godzin w 10 lat
To słabo ja zmarnowałem około 4000 godzi grając w BF4 w dwa lata :)
Dosłownie przegrane życie.
http://battlelog.battlefield.com/bf4/pl/soldier/KUBATRIX/stats/352479088/pc/
Na tą fizyke nie ma huja we wsi, inni deweloperzy mogą sie w dupe pocałowac w tym aspekcie, to przez nią tak chce sie grać bez przerwy i gra się nie znudzi chyba nigdy, wszystko dopieszczone (w przeciwieństwie do gta piątki) jak w Red Deadzie 2.
I żeby przez 10 lat nie powstała żadna strzelanka TPP (nie licze Gearsów czy Tomb Raiderów) to jest jakiś nieprawdopodobny dramat branży
Po 10 latach nikt nie stworzył lepszego modelu strzelania, nawet Rockstar dał dvpy w tym zakresie w GTA v i rdr 2
Przeszedłeś kiedyś nowojorską minutę HC?
Zajrzyj na PCgamingwiki, masz tam całą masę bugów, które możesz uniknąć.
Do tego niektóre cutscenki da się modem na PC pominąć.
Ta gra jest sama w sobie wymagająca, ale zwłaszcza dla mniej doświadczonego, na padzie jest doświadczeniem z pogranicza masochizmu. Niech zgadnę... Grasz na konsoli!
W podziękowaniu za słabo sprzedaż Rockstar zamknęło studio odpowiedzialne za MP 3...
Max Payne 2 to jedna z moich ulubionych gier. 3 mimo kontrowersji związanych ze zmianą klimatu podobała mi się wcale nie jakoś mniej. Gameplay w tej grze to coś pięknego. Największym minusem Mp3 jest wg mnie za duża liczba cutscenek przez co gra momentami zwalnia niepotrzebnie. Mimo tego każdy przerywnik ogląda się jak dobry film.
Chyba dużo z życia straciłeś. Rozumiem uwielbienie dla części 1 i 2, bo dla mnie to też gry z kategorii 10/10, ale 3:-)))))))))
Lubię tą część i ten materiał oraz załączony film, pozwala mi zrozumieć dodatkowe elementy, które sprawiają, że ma ona tak wysoką u mnie ocenę.
Max Payne 3 to bardzo dobra gra, z gunplayem do którego do tej pory nikt nawet się nie zbliżył. Natomiast z tego co kojarzę to fabuła jest gdzieś na 10h więc średnio rozumiem co można robić w tej grze przez 500h, ja tyle w Skyrimie nie nabiłem a przechodziłem go z 3 razy.
btw. czy MP3 zostanie przeniesiony na nową generację czy zostaną wydane tylko rimejki MP1 i 2? Gunplay MP3 z adaptacyjnymi trigerami DualSense to coś za co bym zapłacił chętnie.
Nic o tym nie wiadomo, ale bardzo mozliwe, ze beda chcieli to wydac w pakiecie jak Mafie i zremasteruja trojke. Ta do dzis wyglada w sumie dobrze wiec wystarczy podbic rozdzielczosc i dac 60fps
Jedyna gra w której główny bohater jest tak dołujący swoją narracją i przemyśleniami, że autentycznie masz ochotę by jednym z możliwych zakończeń było wyciągniecie gnata i strzelenie sobie w łeb tu i teraz kończąc twoją mękę.
I m.in. za to ją lubię.
"pozostaje najlepszą trzecioosobową strzelanką" - gram od lat 90-tych i wiele kumpli szalało za tymi grami w tamtych czasach. Mnie nic nie ciągnęło - bo jeden efekt slo-motion mnie nie zadowalał.
Ogólnie upada trend na gry typu Wolfenstain, Doom i co jakiś czas się odgrzebuje, ale finalnie gracze są coraz bardziej wymagający i dużo się z nich zatrzyma w połowie wymienionych gier i zagra w coś lepszego. Przysiadłem z 7 lat temu do MP3 - nuda, tyle pamiętam. Ani tam fabularnie jakoś nic nie ciągnęło ani fizyka strzelanin. Jeśli bym miał wybierać TC Breakpointa albo MP3 to bym zagrał Mass Effecta Andromedę - która i tak była mocno krytykowana. Chyba i tak seria gta uświadamiała tego typu graczom, że seria MP umierała.
Pod względem klimatu to bez wątpienia jedna z 3 najlepszych gier Rockstara. Max Payne 3, GTA IV i RDR II uderzają w podobne tony z bardziej realistyczną rozgrywką i dojrzałą brutalną historią. Byłem mocno zaskoczony jak bardzo niedoceniony był w roku swojej premiery. MP3 wyprzedzał konkurencję pod względem mechanik, opowiadał rewelacyjną historię, wszystko podkreślał znakomity soundtrack a przemyślenia Maxa to istne arcydzieło.
Co by nie mówić Rockstar miał wówczas olbrzymi talent do tworzenia niezapomnianych i wyrazistych postaci - John Marston, Arthur Morgan, Niko Bellic czy Max Payne to jedne z najlepiej wykreowanych postaci jakimi można było kierować na równi chociażby z Shepardem czy Wiedźminem.
To jestem całkiem słaby, skoro mam przegrane w MP3 tylko niecałe 100 godzin :( Pomijając kilkukrotne przejście gry w ciągu 2 lat od premiery, grę odświeżam sobie praktycznie co roku- w lato :)
„ Ta gra o tym właśnie jest. O próbie pogodzenia się z przeszłością, odnalezienia się w nowym. To dlatego wciąż musimy zażywać tabletki na ból, zamiast liczyć na to, że sam minie. To dlatego widzimy Maxa w całkiem nowym otoczeniu – poza momentami, kiedy wspomnieniami powraca do nie tak odległej przeszłości. Kiedy upija się na umór i obwinia o wszystko, czego nie zdołał dokonać. Nie umiał i nie umie się odnaleźć.”
To jest piękna narracyjna strona tej gry. Przygnębiony negatywnymi emocjami glina, próbujący je przytłumić środkami przeciwbólowymi, co chce sobie ułożyć „życie” gdzieś indziej. Te wszystkie lokacje w grze, każda inna a bohater i tak wszystko widzi jednakowo, poprzez swój wyuczony tok rozumowania i siłą rzeczy popełnia te same błędy i zrzuca winę na los. Za to należą się ekipie brawa, choć użalającej się nad sobą Maksiu często potrafi irytować.
Co do rozgrywki, to ta jest dzisiaj TOP. Grałem ostatnio kolejny raz w kampanie na wysokim poziomie i silnik R* to cudo, miód i orzeszki. Mało która wydana od tamtego czasu gra, ma taki ragdoll. Jedyne czego tu brakuje, to większej brutalności, jak w RDR2. Przeciwnicy mają swoje własne mordy i żadna nie pojawia się dwa razy, co już jest wyczynem niesamowitym, nawet jak na grę korytarzową na raz. Wrogowie walczą w inny sposób, inaczej zachowuje się AI bandyty i policyjnego komandosa. Jedyny minus w rozgrywce, to zbyt częste zabieranie kontroli od gracza na rzecz przerywników i cutscenek. Gra też niepotrzebnie przełącza się wtedy na inne bronie, przez co można się pogubić. Gra też często staje się zbyt naładowana akcją i walczymy wtedy z ogromną ilością rywali a sterujemy przecież osobą bardzo zdołowaną i przygnębioną, wiec nie pasuje to do całokształtu gry.
Obejrzałem filmik o detalach i to jest niesamowite. Tylko R* umie robić takie rzeczy, na które 80% grających nie zwróci uwagi. Przeciwnik został postrzelony, trochę powalczył, przytrzymał ręką ranę i się wykrwawił. A piłka po postrzeleniu robi się płaska i wylatuje z niej powietrze. To jest R* i ich filozofia robienia gier.
Odkąd wyszedł mod Cutscene Skipper do MP3 https://www.gry-online.pl/download/max-payne-3-cutscene-skipper-v02-mod/zb13b4a, wreszcie można pograć w tą grę przyjemnie bez tych przydługich przerywników filmowych, których nie można było pominąć, za pierwszym razem ok, ale gdy grasz w tą grę po raz n-ty, to robiło się naprawdę męczące. Dlatego dopiero niedawno po wypuszczeniu tego moda gra mi się wreszcie w tą grę przyjemnie tak jak w MP1 i 2.
Pomimo moich odczuć i lekkich kontrowersji to grało mi się w tę gierkę przyjemnie.