Szukam gry, w którą grałem jako dzieciak we wczesnych 2000 (najpóźniej 2006) , lecz sądząc po "grafice" gra równie dobrze mogłaby być z 1999. Mapa była niewielka i przypominająca labirynt, kolory bardzo jasne - planszę, jeśli dobrze pamiętam zielonkawą, otaczało niebieskie tło, jak niebo. Patrzyło się na nią z góry, nie można było nią obracać. Nie pamiętam jaką postacią się grało, jednak celem gry było zbieranie orb/świecących kulek, w między czasie omijając potwory. Gra podzielona była na poziomy, wyższych nie pamiętam za dobrze. Te potwory które zapamiętałem były szarawymi, futrzastymi kulkami na wielkich stopach, z wielkimi ludzkimi uszami i twarzami. Wydawały dziwne, skrzeczące dźwięki. Po pobiciu lub przegraniu poziomu potworki "ulatniały" się, wyparowując w jakimś wirze. Wydaje mi się również, że możliwe było strzelanie czymś do potworków, być może bumerangiem. Po przeszukaniu 16bit.pl niestety nie znalazłem nic; nie była to gra polska, podejrzewam, że mogła być czeska. Z góry przepraszam jeśli opis jest nieco niejasny/mało dokładny ale gra za dziecka mnie przerażała więc cieżko przypomnieć jest sobie dużo.
Początkowo myślałem czy to nie Darkened Skye ale widok z góry się nie zgadza.....Może erpeg/hach and slash jakiś? Frater? Loki ?
podejrzewam, że mogła być czeska
Necromania: Pułapka Ciemności?