Mafia 4 może być osadzona na Sycylii na przełomie XIX i XX wieku
Sycylia brzmi dobrze, ale przełom XIX i XX wieku już mniej. Mafia bez samochodów i broni automatycznej? Jakoś średnio to widzę.
Tak wiem, pierwsze automobile budowano już w XIX wieku, ale na sensowną prędkość, sterowność i upowszechnienie się trzeba było zaczekać kilka dekad. Moim zdaniem czasy wcześniejsze niż lata 20 XX wieku nie za bardzo pasują do tej serii.
Sycylia brzmi dobrze, ale przełom XIX i XX wieku już mniej. Mafia bez samochodów i broni automatycznej? Jakoś średnio to widzę.
Tak wiem, pierwsze automobile budowano już w XIX wieku, ale na sensowną prędkość, sterowność i upowszechnienie się trzeba było zaczekać kilka dekad. Moim zdaniem czasy wcześniejsze niż lata 20 XX wieku nie za bardzo pasują do tej serii.
przeciez na przelomie wieku 19-20 byly juz samochody typu
-CITROEN TRACTION AVANT 11CV COMMERCIALE (1938)
-FOR MODEL T
- OLDSMOBILE (1939)
-PACKARD (1939) ten mial nawet klimatyzacje
- PIERWSZA HYBRYDA – LOHNER-PORSCHE (1900)
- FORD VEDETTE (1948)
- OLDSMOBILE TORONADO (1973)
- TUCKER 1948
-OLDSMOBILE CURVED DASH (1901)
- MERCEDES 6/20 HP ORAZ 10/35 HP (1921)
oraz wiele wiele innych wystarczy pogooglowac
oraz wiele wiele innych wystarczy pogooglowac
Pogogluj sobie może lepiej nagrania z europejskich miast z początku XX wieku i zobacz ile aut faktycznie jest na ulicach.
BTW rok 1930 to raczej nie jest przełom XIX i XX wieku :)
1. Za przełom wieków to można by od biedy uznać okres 20 lat, między rokiem 1890 a 1910, ale nie więcej.
2. Wczesne modele niezbyt pasują do tej serii, przede wszystkim z uwagi na niską prędkość i sterowność, a także opalanie na korbkę.
3. W takiej grze chodzi nie tylko o to, żebyśmy my mieli czym jeździć, ale też o to, żebyśmy spotykali inne pojazdy na drogach, a do tego potrzebne jest ich odpowiednie zagęszczenie. Dla kontekstu, w Stanach Zjednoczonych roku 1910 przypadało 5 aut na 1000 mieszkańców, co przy ówczesnej populacji na poziomie 92 milionów daje nam jakieś 460 tysięcy samochodów na cały kraj, który w tamtym czasie przodował pod względem upowszechniania się motoryzacji. Natomiast prawdziwa rewolucja wystartowała dopiero po roku 1913, gdy Ford opracował pierwszy model seryjny, produkowany na "masową" (w kontekście swoich czasów) skalę.
Filmik poglądowy:
https://www.youtube.com/watch?v=D8k9ftSZn3I&t=5s&ab_channel=BritishPath%C3%A9
Ja bym nie chciał takiej Mafii.
Gdyby IV nie miała być liniowa, to czekałbym na grę. Po prostu się odzwyczaiłem od liniowych gier, i takie mnie już nie bawią.
Ostatnio u znajomego próbowałem pograć w "God of War 4", ale po godzinie nie mogłem strawić tej liniowości. Takie gry nie są już dla mnie.
Wolałbym sequel w latach 60., ale mniej pokręcony niż "trójka", lata 70. też w sumie mogą być, a może nawet byłyby jeszcze ciekawsze? To chyba taka ostateczna cezura pomiędzy starym i nowym światem...
Ewentualnie jakaś nowa historia w latach 30-40-50. - sprawdzają się świetnie.
Przełom wieków albo początek wieku dwudziestego? Znowu powstanie jakieś dziwadło...
Wolałbym sequel w latach 60.
Ostatnia część była osadzona pod sam koniec lat 60. więc bez sensu by sequel rozgrywał się w tych samych czasach.
Jak myślicie, jaki będzie silnik? Czyżby ten z rimejku jedynki?
YUp, Źródła Kotaku twierdzą, że UE5: https://www.gry-online.pl/newsroom/mafia-4-moze-byc-prequelem-i-powstac-na-unreal-engine-5/ze21cdd
Zaczynał jako silnik Mafii II (tj. Illusion Engine), ale na potrzeby Mafii 3 został gruntownie przebudowany i przemianowany na "Mafia Engine". Trudno zatem mówić, że to ta sama technologia, która napędziła Mafię II, chociaż niewątpliwie jest jej pochodną.
Jakby się działo w Blackwater to by był sztos. I oczywiście Dutch jako antagonista.
Ależ puściłeś wodze fantazji. Niedość że Rockstar Games to nie Hangar13, to dalej musiałaby to być jakaś badzo alternatywna rzeczywistość, by Blackwater było centrum mafijnej akcji a Dutch jakimś członkiem mafijnej rodziny.
Podejrzewam, że to coś jak w Ojcu Chrzestnym, czyli akcja właściwa w Stanach, a fragmenty (lub retrospekcje) na Sycylii.
Podejrzewam, że to coś jak w Ojcu Chrzestnym, czyli akcja właściwa w Stanach, a fragmenty (lub retrospekcje) na Sycylii.
Zupełnie jak Mafia 2
Albo pamięć mi szwankuje, albo w dwójce była tylko jedna retrospekcja z Sycylii i w zasadzie, nie była to w ogóle retrospekcja a prolog :P
Jeśli byłoby tak jak w Mafii: Definitive Edition to biorę w premierę!
Zakładając, że przejście na UE5 niczego nie popsuje. Remake jedynki na silniku z Mafii III spisał się świetnie. Graficznie, gunplay'owo, model jazdy, i tak dalej.
Serialnie, silnik Mafii 3 jest naprawdę kozacki, zwłaszcza mimika postaci wypada elegancko, ale do gameplayu też nie można się przyczepić, więc w sumie dziwne, że się przesiadają.
"Mafia: Definitive Edition is a complete ground-up remake of the 2002 open-world mobster game built with the Mafia 3 engine."
Mafia Definitive Edition jest na mocno rozbudowanym silniku Mafii 3.
Czyli takie RDR na osłach we Włoszech? Może być.
Zapomnij, Hangar13 nie ma nawet ułamka takiego budżetu na grę jak Rockstar, więc lepiej niech się nie porywają na zbyt wiele.
Ja widzę potencjał, coś jak Scarface..... Najważniejsze żeby była dobrze opowiedziana historia, żeby były elementy skradania i dobre strzelaniny...
"a nuż"
A widelec xD
Skąd wy bierzecie tych ludzi do zaprezentowanych materiałów? Wyciągacie ich z nieparzystych worków na śmietniku?
STOP KOLOKWIALIZMOM I WYPEŁNIACZOM
Mi się w cholerę ten pomysł na czwórkę podoba. Tylko, czy zabicie szefa Salieriego nie było już w usa?
W ogóle mnie lokacja nie przekonuje - fragment gry tak, ale ile można jeździć starymi ciasnymi uliczkami i wyschniętymi bezdrożami? Sama jazda po żyjącym mieście pełnym kolorowych świateł, różnorodnych lokalizacji z charakterystycznymi atrakcjami i specyfiką dzielnic przemysłowych czy elit to dla mnie był główny fun z gry.
O ile zadbają o detale, to nawet mała mapka bez szybkich pojazdów będzie się bronić od strony rozgrywki. Wystarczy solidna narracja. Do tego gra wcale nie musi dawać pełnej wolności, nie musi to być jeżdżenie od znacznika do znacznika jak w GTA, tylko wykonywanie następujących po sobie misji jak w oryginalnej Mafii. To może naprawdę nieźle zadziałać, o ile oczywiście fabuła będzie na poziomie. No i do tego jakbyśmy poznali wczesne losy Salieriego i jego początki znajomości z innymi postaciami z Mafii 1 (choćby z Frankiem), to nieco dopełniłoby obraz ich relacji.
A może pójdą w klimaty jak w Peaky Blinders, gdzie były już i samochody i karabiny, a jednak tego ducha przełomu XIX i XX wieku było czuć :D
Powrót do liniowości i czasy przedwojenne? Brzmi bajecznie, oby tylko historie dowiezli bo to jest kluczowe.
Ja wiem czy to dobry pomysł? Jako jakiś spin-off na pewno, ale wolałbym jednak pełnoprawną odsłonę w latach 70-80, tak jak poprzednie przecieki na to wskazywały, i guess projekt został porzucony, albo może powstają dwa jednocześnie i skupiono się na tym.
Liniowość na pewno na plus, Mafia powinna iść za duchem oryginału a nie w stronę GTA, z którym nie ma najmniejszych szans. Co do osadzenia akcji w XX w, nie mówię nie. Okres na pewno ciekawy, choć nie skorzystamy zapewne z dużej różnorodności pojazdów, ale to może i lepiej.
No i Sycylia, kolebka gangsterów i w sumie historia zapowiada się ciekawie.
Czekam na więcej informacji i gameplay.
