Stellaris: Overlord przyjęte chłodno; obrywa za zbyt asertywnych wasali
Wychodzi dodatek do kolejnej gry Paradoxu, kolejny raz widzę newsa, że są z nim problemy. Tam naprawdę tacy partacze pracują, czy to za każdym razem zły układ gwiazd na niebie?
Raczej to że w takich skomplikowanych grach grand strategy często algorytmy powodują nieprzewidywalne sytuacje, które nie zawsze wychodzą w testach? Tym bardziej że to kolejny dodatek zmieniający mechaniki i często tego się nie da tak łatwo sprawdzić? A co do bugów technicznych też mam taki denerwujący: jeśli chce odpalić save z launchera poprzez wznów to gra się wyłącza, ale to samo zdarza mi się czasami w Demonhunters a obie gry miodne, więc odpalam jeszcze raz.
90% DLC do Stellaris dostaje mieszane recenzje xd. Co prawda gram od niedawna i nie uświadczyłem większych problemów, ale z tego co widzę to naprawdę w kilku miejscach grę nieźle można zepsuć. Wojna z własnym sobą i wasalami, najemnicy nie działający jak trzeba, nagłe nieoczekiwane niezadowolenie i co chyba najlepsze, metoda dzięki której możesz jako wasal, mając kilkanaście statków, zarabiać dziesiątki tysięcy stopów przy "ulepszaniu" jak gdyby nigdy nic.
Może już czas na Stellaris 2 bo gra już tak wiele razy się radykalnie zmieniła że już dawno nie panują nad zbalansowaniem a różne systemy w grze walczą ze sobą
Ale nowa cześć oznaczała by też biedną podstawkę i kolejną serię DLC bo pieniądz musi się zgadzać