Po pół roku GTA Trilogy wciąż daleko do ideału; analiza Digital Foundry
Po pół roku GTA Trilogy wciąż daleko do ideału;
Tymczasem tytuł filmu: BIG Improvements Since Launch
XD?
Gra nie jest idealna, fakt, ale przez tyle czasu poprawili solidnie większość, i gdyby gra była na steamie, na jakiejś fajnej promce za powiedzmy 80zł, można śmiało brać jeżeli ktoś nie grał bądź chce sobie odświeżyć, a nie ma ochoty grać w oryginały, a tytuł newsa jak zwykle musi brzmieć jak najbardziej kontrowersyjnie tylko po to, aby osoby które nie czytają nawet zawartości newsa tylko czytają nagłówek się jak najbardziej oburzyły xD
Już zdążają się promocje na pudełka na konsole za 99zł. Jak będzie za 49 to wezmę, to uczciwa cena za grę w takim stanie technicznym.
A oglądałeś w ogóle ten materiał DF? To, że dużo poprawiono nie wyklucza faktu, że gra nadal jest daleka od ideału. Lewitująca trawa, odwrócone napisy na ścianach, błędy w kolizji obiektów, błędy oświetlenia, nadal jest masa rzeczy do poprawki.
Jeśli gta sa zostało naprawione to jest to olbrzymi sukces. Bugów było co niemiara. Co rusz bug. A jeśli zniesiono limit fps do 60 jako normalnego poziomu dla gry, to też jest wielki sukces. Dla samej naprawionej gry to już naprawdę warto. A vice i III jeśli też mają zniesiony limit fps to też jest super. Oryginalne gta sa to najbardziej zabugowana gra ever. A jeśli znieść limit fps to już w ogóle. Bardziej niż elder scrolls czy gothic(tylko szkoda, że tutaj ludzie tracą rzeczywistość, bo wydaje im się, że jak coś niedokończone to znaczy, że to jest bug, a w rzeczywistości gothic nie jest jakoś specjalnie zbugowana, co najwyżej niedokończona) i inne gry słynące z bugów.
No i gdzie te bugi miałeś, bo ja ani w oryginale ani w remasterze nie widziałem żadnego.
A to przepraszam, skoro ty nie miałeś to w takim razie my mieliśmy jakaś projekcje, gra jest bezbłędna.
Może remaster jeszcze, ale w oryginał grałem tyle razy i nie wiem jakie tam bugi miałeś XD
Może ci się pomyliło i grałeś w inną grę :P. Albo po prostu grałeś tylko jak najkrócej i najszybciej np. dla ukończenia samej fabuły. Chociaż to niemożliwe, bug z tańczącym autem (misja, której trzeba zaliczyć, aby pójść dalej, a bug jest tym samym krytyczny i całkowicie uniemożliwiający ukończenie) jest bardzo powszechny. Musiałem się specjalnie gimnastykować przy tym gównie, żeby strzałki się pojawiały (tak, bardzo dużo ludzi miało coś takiego). Poza tym jest też jeszcze szkoła pływania, tam jedna z misji jest zbugowana i wymaga zniesienia limitu fps do 60, żeby ukończyć XD. Jeszcze wiele innych rzeczy. Tak jak mówiłem, najbardziej zabugowana gra w jaką grałem. Ty coś kręcisz, tak mi się wydaje :P.
W sumie to naprawdę mnie śmiesszy, że już po wielu latach dalej stosowali gównianego silnika do takich tego typu gier, to się nie mogło skończyć dobrze...
Bardzo silne powiązanie fps z działaniem gry, rozdzielczość silnie wpływa na działanie gry, niewiarygodne, że zrobili takie coś w gta sa zamiast po prostu porzucić ten chory silnik na rzecz zdrowego silnika adekwatnego do tego typu gier, a oni to ciągnęli po paru grach z serii gta (vice, III i coś jeszcze, których taki silnik poskutkował bugami i żle działającymi grami. Tak, te same problemy, ogromna liczba ludzi też miało problem). Po prostu karygodne i niezrozumiałe...
Przeciez nawet pod koniec filmu mowia, ze BIG improvements dotycza poprawy wydajnosci, a ta jest faktycznie spora. Na premiere te gry na ps5 chodzily w przedziale 30-60fps, teraz mamy prawie staly stabilny klatkarz. Sam testowalem i jest niebo a ziemia wzgledem tego co bylo.
Co nie zmienia faktu, ze ten remaster nigdy nie bedzie takim na jakiego zasluzyli wierni fani serii, i tak w moim przypadku, wole sobie odpalic po raz enty wersje na ps2 niz te padake. Tutaj zarzneli caly klimat i atmosfere. Zreszta czego sie spodziewac jak wiekszosc roboty odwalilo AI, a nie ludzka reka. Niemal kazda zmiana wyszla na gorsze, co doskonale widac na tym filmie. Wiekszosc detali poszlo do smieci, chocby glupi sklep z gitarami mial na wystawie faktycznie gitary, niby tekstura slabej jakosci, ale jednak. W remasterze wnetrza sklepow sie absolutnie niczym od siebie nie roznia i przez to calosc wypada bardzo sterylnie. Graficznie to wyglada zenujaco, jak cos skierowanego do dzieci. Tak, ten remaster jest i pozostanie gownem. Tyle lat czekalem na odswiezenie, a teraz je omijam szerokim lukiem. Benzies i Houser tez pewnie na to patrzec nie moga, szczesliwie dla nich nie sa powiazani z ta chaltura.
Spędziłem z tą zremasterowaną trylogią prawie 90 godzin i w zasadzie bugi widziałem jedynie wtedy gdy ich z premedytacją szukałem. W trakcie normalnej gry nie dzieje się nic skandalicznego. Można spokojnie grać i cieszyć się tymi legendarnymi grami. Dzięki temu remasterowi doceniłem GTA III bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. 8/10 wydaje się uczciwą oceną dla tego pakietu.
Przecie to jest strata czasu xD
tak to jest jak się daje to partaczom którzy robili mobilki i ten felerny remaster na x360 i ps3
To powinno bardziej realistyczniej wyglądać a nie jak plastelina
już wolę oryginały z modami a nie takie gufno
Platyny w remasterach wbite na premierę.
Bawiłem się bardzo dobrze a bugi zdarzały się tak rzadko że nie pamiętam nic szczególnego co by utrudniło grę.
Mam zamiar wrócić jeszcze na PS5 w przyszłości.
przywrócono mgłę w GTA: San Andreas
Czy tę mgłę można w opcjach usunąć? Mgła była w oryginale, by nie zawieszała komputerów. A teraz, gdy tych ograniczeń nie ma, to przywrócili ją, bo grono buców celowo wzbijało się samolotem na nie wiadomo jaką wysokość, by pośmiać się z małej mapy (która de fecto jest duża, tylko przez złudzenie wydaje się mała).
Mapa w San Andreas jest trochę mała i to nie jest żadne złudzenie. Jak się wejdzie na dach Los Santos Tower to widać bardzo wyraźnie Gant Bridge w San Fierro który jest dokładnie na drugim końcu mapy po przekątnej. Wygląda to trochę niedorzecznie i myślę że nie takie było pierwotne założenie twórców. W rzeczywistości pomiędzy Los Angeles a San Francisco jest odległość grubo ponad 600 km. To tak jakby z najwyższego wieżowca w Krakowie było widać gołym okiem jakieś obiekty nad Morzem Bałtyckim. Gdyby obszar gry stanowił stanowił jedynie jedno miasto + okolice to nie byłoby problemu, ale umiejscowienie na takim obszarze aż 3 miast przy nieograniczonym zasięgu widzenia buduje poczucie że świat jest mocno ograniczony, co potrafi skutecznie zepsuć immersję.
Ja już prawie przeszedłem grę i bawiłem się doskonale. Powiem więcej, ja jestem wręcz fanem GTA Trilogy, które pozwoliło mi naprawdę docenić te gry w ich w miarę oryginalnej formie.
Z bugów to tak naprawdę miałem jeden poważniejszy - w trójce nie dało się skończyć misji, bo ciężarówka nie dała rady wjechać na parking za nami, ale ktoś wrzucił na YT poradnik jak ją do tego zmusić, żeby misję zaliczyło.
Uważam, że to naprawdę fajne wydanie, któremu dostaje się po głowie z powodu tego, że gracze spodziewali się oryginalnej trylogii na silniku GTA V.
Jeszcze nie skończyłem San Andreas, a już myślę czy nie przejść całej trylogii jeszcze raz od początku.
Chyba Ty sie spodziewales,bo kto ogarnial temat wiedzial doskonale, ze to bedzie jedynie odswiezenie. Tyle, z nikt sie nie spodziewal takiego partactwa i tylu krokow wstecz wzgledem oryginalow z ps2
Ps. Albo cos sie dzieje z forum, albo mi telefon siada bo sam mi publikuje posta zanim skoncze pisac