Jakiś czas temu oddałem procesor na reklamację (rękojmia) z żądaniem wymiany na nowy.
W odpowiedzi dostałem pismo jak na zdjęciu.
Co teraz zrobić? Zgodzić się na zaproponowane rozwiązanie?
Zdecydowanie wolałbym zwrot gotówki.
Czy jest sens wystąpić z żądaniem odstąpienia od umowy z tytułu rękojmi? Podejrzewam, że w odpowiedzi dostałbym podobne pisemko.
Poradzi ktoś, jakie teraz podjąć kroki?
Reklamacja z tytułu rękojmi =/= obowiązek sprzedawcy do zwrotu pieniędzy lub wymiany na nowy. Wyobraź sobie sytuację gdy kupujesz samochód z salonu i psuje się np. elektryczne ustawienie lusterek, a żądasz wydania nowego samochodu, bo korzystasz z rękojmi. Przykład mocno abstrakcyjny i przesadzony, ale chciałem w ten sposób pokazać ogólną zasadę.
Sprzedawca może odmówić wymiany towaru na nowy, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, musi w tym przypadku kierować się przesłankami prawa, jak również może zaproponować inną formę rozwiązania problemu - wszystko to się w Twojej sytuacji stało.
Czy jest sens wystąpić z żądaniem odstąpienia od umowy z tytułu rękojmi?
Nie ma. Sprzedawca zaproponował rozwiązanie zgodne z prawem.
Oddaj to do naprawy i zobacz co będzie.
Zawsze możesz dochodzić o zwrot kosztów wysyłki, ubezpieczenia, a nawet - w razie braku poprawy sprzętu po ewentualnej naprawie pieniędzy za opłaty za opinię niezależnego specjalisty.
W Twoim wypadku wymiana na nowy oraz odstąpienie od umowy z powodu istotnej wady produktu miałoby dokładnie taką samą procedurę tzn. ty wysuwasz takie żądania, a sklep odpowiada, to co odpowiedział.
Jako że zrobili to (zaproponowali Ci naprawę) bez zbędnej zwłoki to mogą tak zrobić, ty się możesz na to zgodzić (wtedy naprawiają lub jak się nie da to nie i wtedy następuje dalszy etap np. wymiana na nowy lub zwrot kasy) lub możesz się nie zgodzić (koniec procedury, Ty zostajesz ze sprzętem).
Ale teraz jest dodatkowy myk, jeżeli towar do Ciebie wróci po naprawie i dalej będą z nim problemy (może być już inny problem niż był) to już sklep nie ma możliwości na nie zgodzenie się na odstąpienie od umowy i tym samym na nie zwrócenie kasy.
Dzięki za odzew.
Procesor został wysłany do serwisu producenta. Na stronie Komputronika jest napisane, że w przypadku konieczności wysłania wadliwego towaru do specjalistycznych serwisów, czas rozpatrywania zgłoszenia może zostać wydłużony do 28 dni roboczych. To pewnie trochę sobie poczekam.
Podejrzewam że nie jest uszkodzony, komputronik w serwisie ma ludzi co sprzęt testują i zapewne przeszedł testy, stąd taka odpowiedź. Jakby procek był trupem to bez pytania oddali by hajs/wymienili na nowy.
Z tego co się orientuję, to proc jeszcze chyba nie był w serwisie.
Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.
Ktoś zasugerował, żeby podnieść napięcia i tak zrobiłem
Napięcie ustawiłem na 1.270 V. bo na niższym było tak,
że stress testy przechodziły bez problemów, ale w trakcie zwykłego
przeglądania internetu potrafiło wywalić blue screena.
Ale na długo to nie pomogło, a dalsze podnoszenie napięcia już nic nie dawało.
Finale na tym procku był tylko czarny ekran. Kupiłem drugi dokładnie taki sam model i pc działa normalnie.
Pisałem z jedną osobą, która prowadzi serwis komputerowy i odpowiedział, że jeśli pomogło podniesienie napięcia na cpu, to może być uszkodzony kontroler pamięci w procesorze.
Czekam. 12 maja dostałem info, że urządzenie zostało przekazane do wysyłki do serwisu producenta.
Na stronie jest napisane, że może to potrwać 28 dni roboczych. Nic więcej od tego czasu nie napisali.
toż to jest gra na zwłokę dodatkowo teksty w stylu "nadmierne koszty" przy komputroniku ;) powodzenia w naprawie procesora ;) naprawia się karty graficzne, płyty główne itd, ale te naprawy polegają na wymianie po prostu padniętych części o ile nie trafi na procesor w karcie graficznej co oznacza = złom. W przypadku CPU nic tam nie naprawia. Jeśli zrobiłeś overvoltage cpu poza limity to zostanie w rejestrze / jedyny sposób na ubicie CPU właściwie na dzień dzisiejszy i to tylko przy skrajnych wartościach które mu przywalą za nim zadziała blokada termiczna (trzeba mieć nie lada umiejętności aby w 2022 ubić procka). Prawdopodobne był padnięty od nowości co i tak zdarza się ekstremalnie rzadko.
Miałem pecha i trafiła mi się wadliwa sztuka. Mam nadzieję, że wymienią na nowy.
Procesor od początku działał na fabrycznych ustawieniach. Nie kombinowałem z limitami ani podkręcaniem.
Napięcie podnosiłem tylko dlatego, że ciągle wywalało blue screeny, niemniej nie przesadzałem z tym, bo max co ustawiłem to 1.29 V
Jakiś fatalny ten komputronik w Twoim mieście. U mnie nigdy nie było takich cyrków. Zawsze mi wymieniali, tylko, że raz sobie poczekałem 2 tygodnie, ale moglem od razu odzyskać pieniądze. Miałem wybór (chodziło wtedy o walniętego RTX'a 2080 Ti). Nie da się naprawić procesora (nie ma czegoś takiego), więc oni muszą Ci zwrócić hajs.
Czekam teraz na info z ich strony aczkolwiek jestem ciekawy jak to finalnie u Ciebie wyszło.
Mój procek był zakupiony w sklepie internetowym
Reklamację składałem na podstawie rękojmi i za jakiś czas otrzymałem pisemko jak wyżej
Zgodziłem się na zaproponowane warunki i po mniej więcej miesiącu otrzymałem nową sztukę procesora
Tak że nie miałem problemów z reklamacją