Chyba będę zmuszony do noszenia okularów ze względu na pogorszenie wzroku w prawym oku. Z ciekawości kupiłem sobie okulary właśnie w takim zwykłym sklepie i nieco lepiej przez nie widzę szczególnie litery na monitorze. Tutaj mam pytanie. Czy okulary kupione w zwykłym sklepie, np. spożywczym różnią się czymś od tych co zaleci okulista przy badaniu? Bo jeżeli to jest to samo to nie wiem czy jest sens przepłacać.
No tylko mozesz sobie spierdolic wzrok. Do okulisty i niech Ci zbada jaka masz wade.Rece opadaja.
Dobra widze, ze to jakies gowno konto trollowe.
Serio robi sie to meczace na tym portalu.
No tylko mozesz sobie spierdolic wzrok. Do okulisty i niech Ci zbada jaka masz wade.Rece opadaja.
Dobra widze, ze to jakies gowno konto trollowe.
Serio robi sie to meczace na tym portalu.
Co to w ogóle za pytanie?
Jak mogłeś kupić odpowiednie okulary, nie badając wcześniej wzroku? Kupiłeś "na oko"? ;)
Pytam poważnie. Nigdy nie miałem okularów. Nawet przez myśl mi nie przeszło że kiedyś będę musiał je nosić więc się nie znam na tym. Do okulisty jestem umówiony ale dopiero pod koniec miesiąca.
Rozumiem, że jak masz problem z zębem to szukasz sebixa który ci wyjedzie z czachy zamiast iść do dentysty?
Komputer ze spożywczego będzie mieć podobne fps do tego z komputerowego
Ps. Rodzinka teraz poprosila mnie o przykładowy zestaw komputerowy do gier. [Po komunii]
Złożyłem bez peryferii na szybko za 6k. Pewnie myśleli że polece coś w cenie ps5 (ps4 ma). Brak odezwu :)
1. To badziew.
2. Ciekawe czemu ktokolwiek nosi jeszcze okulary za tyle pieniędzy skoro można kupić sobie za 7zł w chińczyku...
3. Są totalnie niedopasowane, brakuje tylko by szkiełka były z plastiku...
4. Generalnie te z marketów to w sumie coś jak lupa oprawiona w ramkę z miejscem na dwie takie.
5. To okulary z przeznaczeniem do czytania, nie noszenia tak sobie.
Teraz szkiełka są z plastiku, ceramiczne to już rzadko kiedy, jak trzeba robić okulary po taniości. Inna sprawa że ceny na dobre "szkła" są niesamowite, za swoje zapłaciłem ponad 2300,- za sztukę (surowa soczewka), jak pani u optyka wypisała mi rachunek za całość to dzielnie zapłaciłem, ale kwota była zaskakująca.
Okulary ze szkła ceramicznego? To jakiś sprzęt dla hutników?
BTW 2300 za soczewkę? No to grubo... :). Jakie tyle kosztują? Jakieś customowe asferyki w najwyższym indeksie i z fotohromem? Ostatnio chyba takie chodziły po ok. 1200 zł... Soczewki hybrydowe i skleralne też tyle kosztują. Za dwa tysiące to już można dostać podtawowowe modele sztucznych soczewek do wymiany w przypadku zaćmy :D
Jakieś tam super indeksowe progresy z kosmicznymi napyleniami bez foto, od Essilora, przedtem zwykle nosiłem soczewki Hoya, ale teraz jest zmiana. Mam je drugi rok i jestem zadowolony, nie wiem ile teraz kosztują.
Mam -7,5 z krzywawym cylindrem więc namierzyły się dziewczyny.
Customowe wysokoindeksowe progresy z cylindrem? Hmm.. I tak nieźle kroją. :) A mnie było szkoda 1300 zł na asferyki foto Hoya...za komplet :P
Ja ostatnio za całe okulary z oprawkami zapłaciłem 1200 zł, szkła ze wszystkimi bajerami i warstwami ochronnymi jakie były u optyka i zęby mnie aż rozbolały jak usłyszałem cenę przy kasie. Dobrze że 1/3 kasy to refund z roboty. A tu sama soczewka ponad 2k golda. Mając okulary za grubo ponad 5k (bo raczej oprawek za 200 zł nie wybrałeś do takich szkieł) to bym się bał to nosić, żeby mi ktoś nie zniszczył albo żebym nie zgubił.
A tu zdziwienie, szkła poszły do starych tytanowych oprawek:
1 które podobały mi się
2 które z czasem dopasowały się doskonale do mojej facjaty
3 których nie zamierzałem wyrzucić z poprzednimi szkłami
I tyle, ale i tak rachunek mnie zdziwił, zresztą to moja wina bo co mi tam mówili to kiwałem głową na tak.
Qwerty filtr światła niebieskiego też masz? Ja ostatnio pytałem to zawołali ponad 5 stówek za same szkła z takim filtrem. Tylko pytanie czy to w ogóle warto.
Ja mam, ale jakoś taniej kupowałem (jakieś 400zł) na pewno i powiem tak, jak pracujesz przy kompie to super sprawa, wzrok się mniej męczy. Jak nie, to zbędny bajer.
No właśnie pracuje przed kompem i po pracy też trochę czasu spędzam przed kompem więc te oczy czasami czuję że są zmęczone. A jak się widzi przez takie okulary? Obraz (mam na myśli widziane kolory) przez taki filtr jest chyba trochę inny niż w rzeczywistości? Widać ta różnice mocno? Używasz tych okularów cały czas czy tylko do pracy przed kompem, a do pozostałych czynności masz drugie okulary?
Pomijając oczywisty fakt potencjalnie błędnego doboru mocy soczewek, te gówno okulary posiadają tylko korekcje sferyczną(cylinder jest kwestią zbyt indywidualną) i mogą nijak się mieć do Twojej wady wzroku. Ale podstawowym problemem jest brak dopasowania środków optycznych tych soczewek do rozstawu Twoich źrenic. W skrajnym przypadku można się od tego nabawić nawet zeza. Nie wiem dlaczego te okulary są w ogóle dopuszczone do sprzedaży.
A wy się czepiacie, że to ja zadaję głupie pytania! (No, ale ja nie rozgryzłem światowego spisku finansjery i BigPharmy...)
W sumie to dobre pytanie, czemu zezwala się na sprzedaż tego gówna.
Jakby tego było mało autor twierdzi, że ma wadę w jednym oku... no to soczewki takie same dla obydwu oczu na pewno mu pomogą...
W sumie to dobre pytanie, czemu zezwala się na sprzedaż tego gówna.
Bo do czytania starszym osobą wystarczają, ja np. soczewki kupuje w rosmanie bo są tanie.
Pomijając ryzyko zakażenia i inne problemy z rogówką, to te jednodniówki z Rossmanna są pewnie mniej szkodliwe niż okulary od Chińczyka, o ile pasuje Ci "uniwersalny" rozmiar i krzywizna, bo pewnie moc optyczna jest poprawna i chociaż problem rozstawu źrenic itp. odpadają. :)
Aczkolwiek ani jedno ani drugie nie jest dobre
Czytając pytanie wypadło mi oko z głowy a nie stać mnie na oko nowe.
Do czytania jak kupisz okulary w sklepie bez okulisty to na krótki dystans przeżyjesz. Natomiast okulista jest konieczny, nie wiadomo czy masz wadę jakąś czy chorobę, do tego potem optyk dobiera okulary pod rozstaw twoich oczu i wady wybadanej przez lekarza.
Więc: na krótko nic ci nie będzie, na stale tylko od lekarza okulisty.
Przez ten czas co trochę chodziłem na kontroler do okulisty i teraz mam znowu iść tyle że dopiero pod koniec miesiąca. Dodam że na lewę oko widzę normalnie.
To załatw sobie wizytę wcześniej to może być cos poważnego i okulary ze sklepu odpadają.....
Forumowy ekspert covidowy vs prawdziwe życie vol. 2
Po tym jak chciałeś odebrać darmowy laptop od nigeryjskiego księcia wcale nie czuje się zaskoczony faktem że ponownie nie wiesz jak zaparzyć herbatę.
Jednak jakieś z 2 tygodnie temu zauważyłem że znowu widzę jakby przez mgłę i do tego krzywe litery. Tak od połowy są dobre ale od górnej części tak zakrzywione do środka. Do tego w górnej części oka mam takie delikatne zaciemnienie. - > Od siebie powiem że niedowidzenie kwadrantowe i efekt widzenia "jak za mgłą" to sprawy ostrodyżurowe i mogą za nie odpowiadać rzeczy takie jak zator tętnicy czy uszkodzenie nerwu które wraz z upływem czasu mogą być nieodwracalne. Także zastanawianie się czy okulary za 2,79 z pepco dorzucane do puszki psiego żarcia pomogą - nie, nie pomogą, spora szansa że będze zaraz gorzej.
Chyba że to jaszczuroludzie którzy wywołali covid rzucili na ciebie urok za to że wczesniej przejrzałeś ich plany.