Hejka,
Potrzebuje rady o studiach.
Troche o mnie:
Mieszkałam w Anglii większość życia i biegle znam język angielski. Z polskim tez sobie nieźle radzę.
Myslalam o studiach- biologia, mikrobiologia, bezpieczeństwo narodowe, filologia angielska, ekonomia. Również myślałam o zrobienie sobie tłumaczą przysięgłego w przyszłości.
Matury w Anglii zdawałam z języka angielskiego, biologii, geografii oraz matematyki podstawowej.
Rzecz jest taka, raczej nie chciałabym zostać nauczycielka. Dawanie korepetycji bym może wzięła pod uwagę.
Jednak nie chciałabym uczyć się o języku angielskim, ani jak go się używa itd.
Czy ktoś może mógł by proszę coś doradzić?
Moze jakiś kierunek gdzie używa się język angielski ale go się nie uczy?
Chciałabym pójść na jakiś kierunek przyszłościowy. Znając jak dobrze język angielski chciałabym z niego dalej korzystać w przyszłości.
Przepraszam jeśli są jakieś gramatyczne pomyłki.
Dzieki :)
Ucz się w kierunku który cię interesuje i najlepiej w UK, choć pewnie pieniądze będą problemem.
Każde nawet proste studia w UK dadzą ci w UK szansę na pracę za którą się utrzymasz na przyzwoitym poziomie, a większość studiów w PL nie da ci pracy za którą będziesz w stanie przeżyć samodzielnie.
Wiesz po kilku zdaniach które napisałaś trudno jest ci coś doradzić.
W Polsce są dziesiątki tysięcy ludzi znających dobrze język Angielski więc to nie jest jakiś specjalny wyróżnik, to już nie te czasy co za komuny.
Ja jestem fanem studiów medycznych, szczególnie dla kobiety bo dają im samodzielność i elastyczną pracę do późnej starości za przyzwoite pieniądze nawet w PL, ale to bardzo trudne studia. I trudny egzamin w PL jak chcesz studiować za darmo. Ale jak znasz Angielski są tą płatne studia medyczne w PL po Angilesku na które jest łatwiej się dostać.