Total War: Warhammer 3 obsypany negatywnymi recenzjami, gracze mają dość
Nie pierwszy i ostatni raz. Ich gry zawsze są mocno nie dopracowane na premiere.
Niemożliwe. Przecież gra ma takie dobre opinie od recenzentów...
Nie wiem jak finansowo ale wizerunkowo i artystycznie to naprawdę spektakularna porażka. Zamiast stać się królewskim zwieńczeniem trylogii, mamy technicznego potworka z fatalnymi mechanikami, które moderzy muszą albo poprawiać albo wręcz usuwać, bo są tak złe.
Po tym co ostatnimi laty wyprawia CA, mam poważne wątpliwości czy są w stanie zrobić jeszcze porządną, historyczną odsłonę. Na szczęście są świetne mody do Rome 2 i Attyli i te gry cały czas żyją.
Jeden z gracy porównuje obecną wersję do czegoś, co przypomina wczesny dostęp i ten sentyment powtarza się w wielu opiniach
Wkradła się literówka, powinno być graczy. Poza tym tłumaczenie angielskiego "sentiment" na polski "sentyment" nie za bardzo ma sens w tym kontekście. Bardziej pasowałaby tu "opinia" albo "zapatrywanie".
Krótko mówiąc gra nie tylko wyszła o kilka miesięcy za wcześnie, jak zwykle więc gościom narzucającym terminy, kij w szprychy, bo to chyba największy rak tej braży, ale, ale..
Widać niestety gołym okiem, że panował straszny bałagan jeśli chodzi o covid, pracę zdalną i koordynację między pracownikami. Są mechaniki, bohaterowie i jednostki, które robią super robotę, ale obok są rzeczy wyraźnie odstające od całej reszty, zupełnie nie pasujące do całości. Przykładowo Frakcja Khorne, jest tak naładowana zawartością, że w porównaniu do takiego Nurgle czy Slanesha, wydaje się być po kilku DLC. Tak jest na każdym kroku!
Jeśli chodzi o zmiany na 2 kwartał to bardzo mnie cieszy poprawa auto-resolve bo ktokolwiek to projektował, naprawdę nie chciał chyba by gracz miał jakąkolwiek zabawę, przez fakt, że musi się bić z armią wieśniaków, którzy jakimś cudem zabiliby ci pół armii na auto. Drzewka techniczne-super, niektórym się przyda trochę dodatkowego powera, byleby nie nerfili np. drzewka khorne.
3 Kwartał...ech, szkoda gadać
Zupełnie się nie dziwię - sam zamieściłem negatywną opinię ostatnio, po pokazaniu roadmapy.
Ta gra to jakiś jeden wielki żart - twórcy mieli wszystko podane na tacy. wystarczyło zrobić Warhammera II z nowymi frakcjami, nowym głównym wątkiem i zadaniami a stworzyli takiego potworka, że najpopularniejszym modem do tej gry jest mod wyłączający kampanię.
Immortal Empires w becie dopiero w 3 kwartale to już w ogóle nieśmieszny żart - to jest największy selling point tej gry, zarówno ja jak i znajomi (wiem, dowód anegdotyczny) kupiliśmy wyłącznie dlatego grę, żeby mieć cały świat Warhammera w jednej grze.
Na pewno duża w tym zasługa używania tego samego silnika co w części 1 i 2 bo musi być tryb Immortal empire a po mocniejszych zmienianych by był niekompatybilny ze starszymi wersjami. Do tego chcieli poprawić grafikę ale znowu stary silnik ledwo to wyciąga i fps-y spadają
Kolejny dowód na to, że recenzje czytane w próżni, czyli na przykład w dniu premiery, to za mało. Dopiero recenzje graczy dają nam pełen obraz gry.
Zdecydowanie najsłabsza część z serii Warhammer i właściwie nikomu niepotrzebna... Wystarczyło by DLC do WHII z kawałkiem nowych terenów i dwoma frakcjami + rewamp chaosu i Kislevu.
Gdyby to była pierwsza część trylogii to jeszcze bym zrozumiał. Pierwsze ich fantasy itp. No ale po dobrej jedynce i jeszcze lepszej drugiej część stworzyli takie coś. A sama powolna naprawa gry to drugi jakiś żart. Czekać prawie rok żeby w miarę normalnie grać??? Moderzy już dawno większość bolączek trapiących grę naprawili i to za darmo a oni mając tyle ludzi na pokładzie (przypominam, że największe studio w Wielkiej Brytanii ) i realne środki by poprawić szybko sytuację a tak się opierdzielają...
Normalnie ręce opadają.
Gra była przesunięta, wygląda na ten sam schemat co wiele innych ostatnio, czyli byle doprowadzić do jako tako stanu, a całą resztę olać byle wydać, także mnie to nie dziwi zwłaszcza, że ta seria zawsze była trochę zbugowana i niedopracowana.
Wiec jestem niemal pewien, że zapadła decyzja kosztem graczy by wydać mimo wszystko, a w praktyce plan rozwoju pokazuje, że faktyczna premiera powinna być dopiero za niecały rok, tylko woleli wydać już teraz bo hajs, rżnąc głupa i pracować nad grą w trakcie...
A więc mówicie że ta aktualizacja do dodatków z poprzednich dwóch gier wyszła za wcześnie? Może nie powinna w ogóle wychodzić a zaktualizować dwójkę.
Zakładam że był nacisk od zarządu CA lub od samej SEGA aby wypuścić grę jak najszybciej, a jednocześnie w tle robić już kolejną grę serii.
Osobiście się nie martwię bo wiem że CA jest w stanie doprowadzić grę do dobrego stanu, i na premierę Immortal Empires gra będzie lepsza od dwójki.
Jednocześnie jestem tak samo zawiedziony jak wszyscy inni, że tak bardzo olali temat. Wygląda to jakby góra poskąpiła mocy przerobowych i większość devów oddalili do innego projektu.
Całość jakoś ratują moderzy.
Nigdy przenigdy nie kupuj żadnych premier, preorderow, wczesnego dostępu. Olej recenzje bądź cierpliwy a unikniesz nerwów z powodu wywalania do pulpitu, bugów , wolnych FPSów albo ordynarnje obciętej zawartosci na rzecz kolejnych DLSów. Gra musi dojrzeć, błędy trzeba na spokojnie załatać. Nie rób z siebie darmowego betatestera i to takiego który płaci ciężka kasę za swoje frajerstwo. Jestem szczęśliwym graczem bo nie rzucam się na niwości jak glupi i dla mnie każda gra istnieje dopiero minimum rok po premierze i to w wersji GOTY. Tak zdrowiej i taniej.
Osobiście się nie martwię bo wiem że CA jest w stanie doprowadzić grę do dobrego stanu, i na premierę Immortal Empires gra będzie lepsza od dwójki.
Ja tam strzelam, że od premiery Immortal Empires minie pewnie rok zanim będzie grywalna na poziomie dwójki.
Definitywnie gra wydana o rok za wcześnie. Do tego mechaniki o które nikt nie prosił zostały dodane tylko po to by usunęli je moderzy. Kilka jest na plus tak jak lepsza dyplomacja i oddawanie dzielnic które już wcześniej były. Mechaniki kataju też są całkiem udane ale elementy tower defence i o zgrozo cała kampania jest z tyłka. Sam wróciłem do grania w dwójkę. Nawet nie ma blood packa jeszcze...