Witam wszystkich, tak się niestety złożyło, że od jutra czekają mnie te legendarne dni, w którym będę musiał podsumować co mi zostało po tych wielu latach edukacji.
Ponieważ zaczynam od polskiego to zaciekawiła mnie jedna rzecz. Od razu mówię, że nie chodzi o to, czy gra to tekst kultury, bo wiem, że jest i można je wykorzystać do rozprawek. Jestem głównie ciekawy, czy egzaminatorzy nie będą nie wiem, krzywo patrzeć na taki przykład?
No bo tak, niby gra to też tekst kultury, ale przez te 4 lata w średniej każdy nauczyciel wspominał, że można podać przykład filmu, książki, piosenki nawet, ale temat gier omijali zawsze szerokim łukiem. Czy w takim układzie gry nadal są uważane za te "gorsze", czy po prostu nauczyciele nie polecają ich wykorzystywać, bo rzadko kiedy są dobrymi przykładami?
A jeśli bez problemu można gry podawać, to czy przykład gry z wieloma zakończeniami typu detroit czy heavy rain nie będzie odebrany jakoś gorzej skoro każdy koniec można dopasować do innego tematu? To pytanie to tak z ciekawości, bo nie sądzę, że takie gry mi przypasują do argumentacji.
Nasz specjalisto
Dla mnie nie ma problemu, chcialbym nawet by takich przykladow bylo wiecej, ale ja nie bede sprawdzal matur :)
Ogólnie wychodzi na to, że można odwoływać się do gier komputerowych. Kiedyś zresztą był artykuł o maturzystce, która odwołała się do antagonisty Far Cry 3 lub 4.
Raczej nie powinno być z tym problemu, jeśli wszystko dobrze napiszesz. Co prawda mogą spojrzeć nieco krzywo, ale z różnych opowieści wynika, że powinno Ci to zaliczyć.
Ostatnio, gdy miałem próbne matury, to zawsze się pytałem czy mogę się odwołać do gier, a moja nauczycielka, która często sprawdzała matury nie miała z tym żadnego problemu, nie mówiła nic o tym, że "nie wypada" i nawet mnie chwaliła za oryginalny pomysł, aniżeli po raz setne wykorzystanie np. "Kamieni na Szaniec" itd.
W tym roku PO RAZ OSTATNI można wykorzystać na maturze grę komputerową jako tekst kultury. Od przyszłego roku na zreformowanej przez PiS maturze będzie to niemożliwe.
Czy warto? Moim zdaniem - nie. Z co najmniej dwóch powodów.
1) Owszem, egzaminatorzy z pewnością uznają grę komputerową za tekst kultury, a co za tym idzie - nie będą mogli stwierdzić, że nie zrealizowałeś jakichś elementów polecenia. Niemniej jednak wątpię, żeby w kategorii "Uzasadnienie stanowiska (B)" taka praca uzyskała więcej niż 8 punktów (na 18 możliwych). Dlaczego? Poniżej wyjaśnienie.
2) W mojej długoletniej karierze egzaminatora spotkałem się z wieloma pracami, których autorzy wykorzystywali gry komputerowe w argumentacji. NIGDY jednak nie wyszli poza banalne streszczenie fabuły. NIGDY nie przenieśli rozważań na poziom analizy czy interpretacji.
Jak powinno wyglądać poprawne wykorzystanie gry komputerowej w pracy maturalnej?
Konstruując argument, powinieneś wyjść od ogólnego stwierdzenia (np. "Próba ucieczki przed prawdziwymi problemami poprzez zepchnięcie ich do sfery podświadomości nie zakończy się powodzeniem" itd.), a następnie uzasadnić swoje stanowisko w toku analizy i interpretacji konkretnej gry (np. "Bioshock Infinite"). Albowiem argument, o czym wielu maturzysta zapomina, składa się z dwóch elementów - stwierdzenia (ogólnego) i przykładu (konkretnego). A maturzyści najczęściej podają tylko przykłady. Z kolei analiza gry (czyli przykład) może się składać z krótkiej prezentacji fabuły lub problematyki oraz rozszyfrowywania niedosłownych znaczeń i interpretowania jakichś wydarzeń, działań postaci, sekwencji narracyjnych itp. Warto również wskazać związki między formą (poetyka gry komputerowej) a treścią, czyli wyjaśnić, dlaczego fakt, że mamy do czynienia ze światem wirtualnym, w którym np. jesteśmy w stanie modyfikować przebieg wydarzeń, wpływa na lepsze lub wyjątkowe ukazanie określonej problematyki.
Pamiętaj:
A (argument) = OS (ogólne stwierdzenie) + P (konkretny przykład, czyli analiza i interpretacja).
OS może być wstępem do analizy lub wnioskiem z analizy. Zazwyczaj w pracy musisz podać co najmniej 3 argumenty (na temat podanego tekstu kultury i na temat dwóch innych tekstów / na temat fragmentu lektury, całości lektury i wybranego tekstu kultury).
A jeśli bez problemu można gry podawać, to czy przykład gry z wieloma zakończeniami typu detroit czy heavy rain nie będzie odebrany jakoś gorzej skoro każdy koniec można dopasować do innego tematu?
Gwarantuję: 99 proc. egzaminatorów nie ma zielonego pojęcia, że istnieje gra o tytule "Heavy Rain", a tym bardziej - że ma wiele możliwych zakończeń. ;)
Od przyszłego roku, na zreformowanej przez PiS maturze będzie to niemożliwe.
Może to głupie pytanie, ale tylko gier już nie będzie można wykorzystywać czy jeszcze coś "wyleci"?
Tylko gier już nie będzie można wykorzystywać czy jeszcze coś "wyleci"?
Matura uległa głębokim zmianom. Np. od przyszłego roku nie będzie już "rozprawki". Została zastąpiona "wypracowaniem". Pisząc wypracowanie, musisz odwołać się do czterech elementów:
1) dwa utwory literackie (a nie teksty kultury), w tym jeden z obowiązkowej listy lektur;
2) dwa konteksty.
Jak widać, praca będzie dotyczyła głównie tekstów literackich, natomiast w ramach kontekstu możesz wspomnieć o innych tekstach kultury. Niestety, nie ma wśród nich gier komputerowych. Listę dopuszczalnych kontekstów znajdziesz na s. 33-34 informatora o egzaminie maturalnym z języka polskiego od roku szkolnego 2022/2023 (dostępny na stronie CKE). Spośród tekstów kultury wymieniono tam jedynie: teksty literackie, filmy, spektakle teatralne, utwory muzyczne i dzieła plastyczne.
Tak czy owak, na nowej maturze analizujesz głownie literaturę. Inne dzieła kultury mogą stanowić tylko "dodatek" (tło, kontekst, wzmianka). A gry komputerowe nie mogą być nawet "dodatkiem", chociaż na maturze opracowanej za czasów poprzedniego rządu mogły być przedmiotem głównej analizy.
Oj, to widzę, że chyba faktycznie poważne będą te zmiany.
W sumie to jeszcze dopytam o tegoroczną maturę, skoro mam możliwość dowiedzieć się u "źródła". Jak sprawy stoją z filmami/serialami animowanymi lub komiksami i mangami? Można ich bez przeszkód użyć, gdyby zabrakło mi innych przykładów czy raczej też będą za to w jakiś sposób ganiać?
Pytam, bo słyszałem różne historie o tym, przykładowo znajoma na próbnej maturze użyła raz "Aut" od Pixara jako przykładu i podobno nauczycielka się jej czepiała, że nie wypada czy coś w tym stylu.
Doprecyzuję: w tym roku możecie po raz ostatni (z wyjątkiem uczniów techników) pisać o tekstach kultury. A właściwie wszystko jest (może być) tekstem kultury, w tym animacje, komiksy, architektura, taniec, gdy komputerowe...
Problem polega jednak na tym, że nie za bardzo umiecie pisać o czymś, co nie jest tekstem literackim. Ograniczacie się do banalnych streszczeń, z których nic nie wynika. Egzaminatorzy mają więc dość czytania o Shreku czy animacjach Pixara. Niewielka liczba punktów za prace, w których pojawiają się tego rodzaju przykłady, nie wynika z uprzedzeń egzaminatorów, tylko z tego, że brak w nich jakiejś sensownej analizy czy interpretacji.
Jeśli więc trafię w tym roku na pracę, w której pojawi się gra komputerowa, to będę oczekiwał porządnych rozważań, a nie kolejnego streszczenia "Asasynów". Jeśli jednak dostanę kolejne streszczenie, to nie będą miał litości przy przyznawaniu punktów... ;)
Dobra, czyli wiem, że nie warto brać tematu gier, a już tym bardziej wtedy, kiedy moja praca trafi do Ciebie:-D.
Generalnie i tak planuje się skupić na filmach, bo wiele serii znam na wylot i tym przypadku nie ma szans o wypisanie zwykłego pustego streszczenia (Matrixa tak rozpisałem na próbnej, że musiałem się w końcu powstrzymać, bo akapit był 2 razy dłuższy od poprzednich). Lektury też w jakimś stopniu znam, ale niestety tutaj jest duże ryzyko, że pomylę jakieś postacie, a że nauczyciele znają bardzo dobrze te teksty kultury, to tragedia w tym przypadku murowana.
Tak czy inaczej wielkie dzięki. No i dopiero teraz jak czytam o tych zmianach to widzę, jak mi się przyfarciło.
Nie musisz pokazywać na każdym kroku, jaki to z ciebie wielki gejmer. Daj chociaż raz na wstrzymanie z tematem i użyj którejś z tych kijowych lektur.
Po prostu chcę mieć pewność w przypadku kiedy nie będę mógł znaleźć dobrego przykładu z lektury lub filmu. I tak ostatnimi czasy nie gram w nic ciekawego także nie mam nawet co pokazywać.
Na mojej maturze wleciał hehe Wiedźmin. I jako książka, ale głównie jako gra. Oczywiście trójeczka. Jak wszystko ładnie opiszesz i podasz odpowiednie argumenty to easy. Ja zawsze lubiłem pisać rozprawki więc akurat na maturze z polskiego się dobrze bawiłem.
No i dało się jakoś wykorzystać gry na maturze. Gdy idzie o pierwszy temat - znalezienie dobrego przykładu mogło być trudne. Ale w przypadku drugiego - myślę, że by się dało.
Tematy tutaj:
https://cke.gov.pl/
Oczywiście, że się dało. Nawet przez moment chciałem napisać w drugim temacie o Red Dead Redemption 2, bo zacząłem mieć pustkę w głowie przy szukaniu ostatniego tekstu kultury, ale im dłużej nad tym myślałem, tym bardziej ten przykład wydawał mi się naciągany. Dlatego wolałem postawić na filmy (Green book, Powrót do przyszłości).
Bukary napisz proszę że te arkusze dla ukrainców to jakiś żart. Jak oni mają wykonać zadanie jeśli jedynie polecenie mają po ukraińsku, a teksty i zadania po polsku?
Muszą się nauczyć szybko wertować siłownik. :P
Raczej nikt, kto nie ma polskich korzeni i nie zna dobrze polskiego, do tej matury nie przestępował, ponoć w całej Polsce było to kilkadziesiąt lub kilkaset osób?
MEN to przecież jeden wielki żart od dawna :)
Bukary napisz proszę że te arkusze dla ukrainców to jakiś żart.
Niestety, to akurat nie żart. Natomiast MEN i CKE to dwa żarty.
Był se taki Gordon, co przyjechał do tajnej bazy. Miał się uczyć, ale eksperyment nie wyszedł po czym przybyły ufoki i musiał zacząć ich naparzać łomem. I tak naparzał, naparzał, potem do imprezy dołączyło się wojsko które trzeba było wystrzelać. Potem przeniósł się na jakąś dziwną planetę myśląc że za dużo grzybów tym razem wciągnął, a miał je od jakiegoś dziwnego gostka w garniaku. Widząc wielkiego bobasa z otwieraną czachą powiedział nigdy więcej, zrobił mu porządne łubudu i wrócił do domu z zamiarem nigdy więcej używek.
Wniosek? Przyjmowanie różnych substancji od gości w garniakach zawsze kończy się źle, najpierw katastrofa w miejscu pracy i potem już kompletny odlot. Na przykładzie głównego bohatera mieliśmy okazję obejrzeć totalny upadek, bo co z tego że z tym zerwał jak przez swoją głupotę obudził się w kombinacie.
