Komputery mogą być setki razy szybsze dzięki odkrytym nadprzewodnikom
---Zespół przetestował jak dotąd proces wyłącznie w ekstremalnie niskich temperaturach i planuje sprawdzić, czy zadziała w nieco wyższych (około -160 stopni Celsjusza)---
Dziękuje, do widzenia....
Ile to juz takich przelomowych odkryc bylo co mialo zmienic wszystko a nic z tego nie wyszlo?
Grafen ktory mial z Polski uczynic druga kalifornie to tylko jeden z nich.
Cos na ksztalt gierek ktore na zawsze pozostaja w early accesie.
---Zespół przetestował jak dotąd proces wyłącznie w ekstremalnie niskich temperaturach i planuje sprawdzić, czy zadziała w nieco wyższych (około -160 stopni Celsjusza)---
Dziękuje, do widzenia....
Ile to juz takich przelomowych odkryc bylo co mialo zmienic wszystko a nic z tego nie wyszlo?
Grafen ktory mial z Polski uczynic druga kalifornie to tylko jeden z nich.
Cos na ksztalt gierek ktore na zawsze pozostaja w early accesie.
Pamiętam komputery, które zamiast ścieżek na ukladch scalonych z metalu miały być światłowody.
Coś jak nius o Pałacu Kultury, który mieli zburzyć, a potem pokryć szkłem.
Nie zapominajcie o polskim samochodzie elektrycznym Izera, wspaniałych tamwajach, pociągach.
Normalnie szklane domy z "Przedwiośnia". A Polacy mają mniej kasy w portfelach i tak co pokolenie reset. Ludzie po 50-tce budzą się z niczym.
Że to miałoby zastąpić komputery, to już była fantazja autorów... Bo żeby coś zastąpiło komputer, musi mieć jego cechy.
Pociągi polskich producentów akurat się sprzedają (ale tam jesteśmy w tyle za konkurencją).
Izera to była firma, która chciała produkować supersamochody... Tylko, żeby produkować supersamochody elektryczne, musi być na nie popyt...
A co do Polaków bez kasy... No cóż, sami jesteśmy temu winni. Nasza kasa wynika głównie z przewagi eksportu nad importem... Więc każdy nowy telefon, każda zabawka z chin każde ubranie, każda wizyta na stacji benzynowej, to potencjalnie mniej pieniędzy. Za dużo kupujemy niepotrzebnych śmieci. I ja tutaj nie mówię żeby od razu nie kupować niczego i być jak Korea Północna, ale nowy komputer co 2 lata, do tego 2 konsole i telefon co 2 lata,abonament na Netflixa, HBO, Prime,gierki po cenie premierowej, stos niepotrzebnych ubrań w szafie, to droga do tego, żebyśmy nie mieli niczego. Warto się lekko ograniczyć w wydawaniu pieniędzy na zagraniczne rzeczy.
Polska to teraz żyje głównie na tym, co miliony pracujących za granicą przesyłają tutaj, by tutaj ich rodziny mogły żyć. Stąd ciężko teraz o kryzys, bo ciągnie nas zagranica. Własnego przemysłu mamy tyle co kot napłakał. Jest trochę fabryk np. samochodów Volksvagena/Fiata, czy montowni telewizorów z Korei, ale konsumpcjonizm, który pcha ludzi w Polsce do tego, żeby za każdym razem do sklepu nie ruszyć dupy, tylko jechać samochodem, a w sklepie nakupić ubrań, które włożymy raz, czy zakupów zagranicznych rzeczy zamiast polskich, spycha nas do tego, że zawsze będziemy w ogonie Europy i zawsze będziemy ją ciągnąć w dół. Wystarczy popatrzeć na przykład Niemców, którzy jako jedyny kraj w Europie więcej eksportuje do Chin, niż importuje. Da się ? Da sie.
U nas branżą, która ma gigantyczne perspektywy do zwiększania naszego eksportu jest Gamedev. Stąd tez jestem przeciwny sraniu na Polski GameDev, co tak chętnie robią nasi ukochani komentujący. Jak jedna Polska firma zatrudniająca ~1000 osób jest w stanie poprawić stosunek eksportu do importu o 1mld zł w rok (podczas gdy cały eksport wynosi ~1000mld zł), a mamy takich firm potencjalnie kilka, to powinniśmy na nie chuchać i dmuchać, bo w innych branżach taki przeskok nie jest taki prosty.
Może Ci sie wydawać "a co tam ten import/eksport", ale tylko kraje z wysokim eksportem rozwijają się dynamicznie. I to ze względu na wysoki eksport w stosunku do importu, przeciętny Niemiec będzie zarabiał 3-4x tyle od przeciętnego Polaka...
Wałęsa mówił , ze Polska to będzie druga Japonia , a potem Tusk ze Irlandia.
A co w tym takiego dziwnego? Najpierw się coś zapowiada, żeby zachęcić sponsorów. A dopiero potem, badania mogą trwać całe lata. Najpierw do firm czy wojska, a potem kolejne lata, żeby technologia była w naszych domach. Drukarki 3D są już od lat w firmach, a dopiero po ilu latach, można było kupić sobie do domu, a dalej kosztowało to sporo hajsu. Teraz już są w sumie w miarę tanie.
Aparat cyfrowy był dawno wymyślone, ale był zbyt drogi do zrobienia, i hajs trzeba było trzepać na starej technologi. Elektryczne samochody, były już daaawno temu. Tylko zostały wyparte przez tańsze rozwiązania, i problemy techniczne. Tak jest zawsze. I nie zawsze badania się udają, i wiele z nich przepada. W innych przypadkach, to po prostu biznes. Jeśli wymyślisz coś, co będzie lepsze i tańsze, oraz dobre dla środowiska, to ci którzy mają biznes w czymś innym, będą to blokowały( zresztą masa wynalazków i pomysłów, jest wykupionych, i zablokowanych przez gnojków, którzy trzepią hajs na czym innym, zamiast inwestować w nowe i lepsze, chociaż oczywiście nie wszyscy tak robią) Gdyby nie człowiek, które miał udziały w przemyśle drzewnym, to konopia indyjska byłaby lekarstwem legalnym od dawna, książki i ubrania robiło by się dalej z konopi, A drewno konopne też było używane. Ale fama poszła na konopie, i tak zaczęło się wycinanie lasów( co i tak było nieuniknione, bo gdzieś miejsce pod tyle konopi musi być) Teraz robi się już beton konopny. W miarę ekologicznie, mogliśmy juz żyć od lat.
Kilka lat temu były artykuły, że w ciągu kolejnych kilku lat nastąpi rewolucja w wydajności baterii w telefonach. Gdzie ta rewolucja?
Ta rewolucja akurat nastąpiła i technologie z nią związane są dzisiaj wykorzystywane do produkcji ogniw w telefonach. Pamiętasz jeszcze te ceglaste telefony z "ogromną baterią", która miała 4000-10000mAh ? A w tabletach 4000mAh ? Teraz w większości telefonów, tych cienkich jest bateria 4000mAh. To jest ta rewolucja. Poza tym żywotność baterii zdaje się została już podwyższona do tych wartości, że telefonów możemy używać spokojnie przez 5 lat, jeśli używamy ich umiarkowanie i z głową (czyli nie uwalimy ich softwarem wgrywanym nam w "aktualizacjach" i innych takich przez Google play.). A także nie korzystamy z Quick charge, bo Quick charge to odpowiedź producentów na dłuższą żywotnośc baterii. I zamiast dłuższej żywotności, mamy krótszą, ale szybciej sie ładuje. A w większości przypadków wcale nie zależy nam, czy bateria sie załaduje w 2godziny, czy w pół...
Telefony teraz prawie wszystkie mają 6 cali, 5G, mocny procesor obciążony przez dużo programów wysyłających dane w tle (np. oprogramowanie Facebooka ciągle wysyła to co mówisz przy telefonie i Twoją lokalizacje do serwera). Google zdaje się podobnie wysyła lokalizację. Jak nainstalujesz Facebooków, Instagramów, To połowa baterii idzie na to i na google...
"Pamiętasz jeszcze te ceglaste telefony z "ogromną baterią", która miała 4000-10000mAh ? A w tabletach 4000mAh ? Teraz w większości telefonów, tych cienkich jest bateria 4000mAh."
Łał!
Mógłbyś podać jakiś przykład tego starego ceglastego telefonu z baterią do 10000mah?
Setki razy szybsze!
Tysiące razy droższe!
Na wyrost te plany, podstawowym problemem napdprzewodników czyli czegoś co przewodzi prąd bez żadnego oporu jest temperatura, musi być co najmniej zanurzony w ciekłym azocie, jak nie helu
Jakby powstały takie bez konieczności chłodzenia to te terahercowe komputery byłyby najmniejszym z ich zastosowań, jednym słowem był by to ogromny skok technologi
OBY OBY to była prawda już to widzę procesor 1000 Ghz ahahah XD :)
pytanie tylko jak to chłodzić :)
Oczwiście GOL jak zwykle nie zawodzi.
Naukowcy dokonali przełomowego odkrycia, które może zwiększyć taktowanie procków 300 razy? Opublikowali w Nature? Łee ale paaanie ja tego nie kupię, to po co mi to!
Nawet artykuł wspomina, że to nie do użytku domowego. Firmy, które na tym postawią serwery albo odpalą sieci neuronowe nie będą narzekać. Jeśli uda się to schłodzić ciekłym azotem.
czy zadziała w nieco wyższych (około -160 stopni Celsjusza)---
Dziękuje, do widzenia....
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że wszystkie nadprzewodniki tak działają? Ba, takie działające w temperaturze -160*C określa się wysokotemperaturowymi, bo te skubańce najchętniej to by w zerze bezwzględnym siedziały.
Ja dalej czekam na te baterie z nanorurek węglowych o których tyle czytałem w 2002 (!) roku i jaka to miała nie być rewolucja zwiększająca gęstość upakowania energii 10x względem litowo jonowych i trwała tak,że pierwsze objawy zużycia pokazywała dopiero po 10 tyś cyklów.
Ładowalibyśmy smartfona raz na 2 tygodnie i bateria by przeżywała elektronikę, gdyż spokojnie 20 lat by działała tak samo jak w dniu wyciągnięcia z pudełka.
Miliardy ton śmieci na planecie mniej, miliardy ton zaoszczędzonych surowców i dziesiątki tysięcy biednych ludzi nie musiałoby niszczyć zdrowia czy tracić życia w kopalniach kobaltu czy niklu. Kilku najbogatszych podjęło decyzję i wszyscy jesteśmy od dwudziestu lat głęboko w d.pie, a ludzie giną. Czym się tych kilku bogaczy od Putlera różnią? Mają tak samo krew na rękach. Więcej ludzi niewinnych zginęło w tych kopalniach i fabrykach niż na Ukrainie, ale o tym cisza, wkońcu to biznesmani z zachodu, a nie jacyś dzicy ruscy.
Do dzisiaj na to czekam i jakoś ni widu ni słychu.
Tak samo tą rewolucję traktuję, nawet jak istnieje taka technologia, to jakiś bogacz jeden z drugim uzna, że ludzkość nie jest na to gotowa i schowa w sejfie, a prawo patentowe będzie skutecznie chronić tą technologię przez ukazaniem się przez kolejne dekady.
Inna rzecz, że w serwerach siedzą już 200+ rdzeniowe procesory, a my w mainstreamie dalej mamy sprzedawane 6/12 i to z odpadów lepszych wycinane.
Via Tenor
Co jo czytom, Po historii postow widze ze dzis wyjatkowo "srogo" bylo.
CZlowieku to jest strona o grach. Moze i regulaminu nie lamiesz ale ogarnij sie. Nikt nie chce czytac tego swietosszkowatego, ewengelizujacego, zachaczajacego o psychoze maniakalna pierdololo.
ALbo taki wyrzyg jak powyzej, albo Sony zle, Steam zly, ale MS dobry. A na dokladke wszyscy to debile, naukowcy idioci, znam sie na wszystkim, ja i moj syn to, tamto i sramto. I trzeba to scrolowac 10 minut. ;)
Wyjdz na dwor, ochlon. Wylacz internet i komputer. Nawet posty Wiedzmina sa lepsze, bo przynajmniej zawieraja fakty i wiedze (z wikipedi czy nie to juz inn sprawa).
nic w tym odkrywczego bo prace nad nadprzewodnikami trwaja na calym swiecie od wielu lat i jeszcze nikt nie uporal sie z problemem super niskiej temperatury roboczej. taki sam artykul byl juz walkowany lata temu ale czego nie zrobia media aby sprzedac kotleta
I co z tego że Pc mogą być setki razy szybsze jak nie ma w co grać.... branża gier obecnie lezy i kwiczy, ludzie srają się o RTX-y a jedynie co się zmienia to rozdzielczość, nie wymagania. No może oprócz wymagań zasilaczy i rachunków za prąd...