GTA 4 świętuje 14 urodziny. Takie były sukcesy i problemy hitu Rockstara
Przeskok z GTA 3 na GTA 4 to byla MASAKRA i opad szczeki. To jak to miasto sie zachowywalo i wygladalo to bylo cos nie do opisania. Poziom detali i fizyki do tej pory jest niesamowity.
Po przejsciu z GTA 4 na GTA 5 juz takiego skoku nie bylo i wygladaly technologicznie te gierki podobnie. I wedlug mnie wogole nie zaslugiwala na nowy numerek. Tylko "5" mogla by sie rowniez dobrze nazywac GTA 4: Los Santos.
Jak dla mnie obok Vice City najlepsza część serii. Świetny klimat, bohaterowie główni i poboczni, i bardzo dobra fabuła. Genialne miasto, chyba najlepsze w serii. Cała masa aktywności pobocznych na czele z ulubionymi kręglami. Bardzo dobra fizyka, która została mocno przykręcona w V. I ten model jazdy, coś wspaniałego :)
Pod paroma względami GTA V wypada bardzo blado w porównaniu z IV.
v jest pod każdym względem słaba od iv zobacz se filmiki porównujące obie gry
Rzeczywiście, bardzo rzeczowy argument. Równie dobrze można napisać że GTA2 jest pod każdym względem lepsze od GTA IV, bo chodzi jeszcze płynniej, a grafika... taka ma być : )
Jasne, zgadzam się, grafika 2D trochę łatwiej znosi próbę czasu. W przypadku GTA IV i GTA V różnica wynika głównie z tego że to pierwsze nie doczekało się nigdy żadnego remastera, a to drugie było już odświeżane kilkukrotnie. Bo gdyby porównać dwie pierwotne wersje, np. te z PS3, to nie byłoby mocno drastycznej różnicy. Różnica za to tkwi w różnych mechanikach i o ile kwestia tego który model jazdy jest lepszy (realistyczny czy symulacyjny) zależy od preferencji gracza, to aspekty takie jak wygoda poruszania się postacią, strzelanie, zmiana broni, skradanie się, usprawniona minimapa są zdecydowanie na korzyść GTA V. Brak samolotów w GTA IV też był dużym minusem. Kolejna kwestia to brak realnych możliwości wydawania zarobionej gotówki. W GTA V można kupować i tunningować samochody, ulepszać bronie, kupować biznesy, inwestować na giełdzie, customizować wygląd bohaterów, itp. itd. W GTA IV natomiast możemy kupować bronie (których nie ma wcale aż tak dużo i po pewnym czasie wraz z progresem historii mamy w ekwipunku wszystkie z nich + max amunicji) i ciuchy (których ilość jest bardzo skromna i wykupienie wszystkich dostępnych to niewielki jednorazowy wydatek)... i to w zasadzie tyle. Zdobywamy kasę dla samego posiadania dużej sumy na koncie. To już wcześniejsze odsłony dawały więcej możliwości. Wiem że IV ma swoje mocne strony i cechy którymi się wyróżnia na tle serii, ale dla R* była to chyba tylko niestety próba możliwości silnika graficznego. Potwierdza to dobitnie fakt że twórcy po dziś dzień nie pokusili się o jakiekolwiek odświeżenie tej gry, czy chociażby oficjalny port na nowszą generację konsol. Na 10-te urodziny zamiast jakiejś miłej niespodzianki R* wypuścił patcha usuwającego piosenki których licencja wygasła. Smutne to.
Mnie już żadne GTA tak nie wciągnęło po San Andreas. GTA 3, Vice City i San Andreas to kwintesencja serii GTA. Czwórka była już dla mnie tylko poprawna, jakoś nie przypadł mi do gustu ten depresyjny klimat Nowego Jorku. GTA 5 już bardziej i podobało mi się, ale to nadal nie jest poziom genialnej serii 3d ;)
Albo... po prostu wyrosłem i później zabawa w gangstera nie rajcowała mnie tak jak kiedyś? Kto wie... coś może w tym być.
Jak ktoś ma urodziny to życzy się takiej osobie 100 lat życia ale w tym wypadku to chyba takiej grze lepiej tyle nie życzyć.
Piękny tytuł!
Świetny klimat, bardzo dobra i wyważona historia, genialne postacie, jeden z lepszych i unikalnych soundtracków, fizyka robiąca do dziś robotę.
Zdecydowanie stawian GTAIV + EfLC > GTAV. A nawet GTAIV + EfLC > inne gry Rockstara (m.in. L.A. Noire) > GTAV.
PS. https://youtu.be/GWVtZJo-HqI
Pamiętam że grafika, animacje i świat GTA 4 zrobiły na mnie w 2008 roki takie wrażenie, że przez następne kilka lat wszystko porównywałem do GTA 4 bo nie wyobrażałem sobie że coś może wyglądać lepiej i bardziej realistycznie. Obecnie gra już się trochę zestarzała ale to wciąż jedna z najlepszych części, dla mnie zaraz po San Andreas do którego mam największy sentyment.
Ta gra do dzisiaj nie jest grywalna tak jak powinna nawet po ostatnim patchu ktory nieco poprawil wydajnosc ale i tak tnie niemilosiernie w najwyzszych detalach.
Gralem w 4K i nawet w tej rozdzielczosci zabki na teksturach bija po oczach bo nie mozna wymusic wlaczenia antyaliasingu.
Jedna z ostatnich misji przez dlugi czas nie moglem ukonczyc bo byl problem z helikopterem. Nico nie chcial wskoczyc na niego czy cos takiego. Okazalo sie ze trzeba w tym momencie obnizyc klatki do 30 fps bo powyzej Nico sie glitchowal.
Ta gra jest nie do naprawy i wymaga porzadnego remastera na nowym silniku ale z fizyka taka jak w oryginale.
Może i to jest najbardziej klimatyczne GTA, ale jednocześnie jest to najgorsza część tej serii. A to wszystko za sprawą tych fatalnych misji, masy postaci co wpłynęło negatywnie na śledzenie fabuły oraz momentami ta szarobura kolorystyka jak z jakiegoś post-apo. Jednakże fizyka, grafika tamtych lat oraz szczegółowość , żywotność świata oraz jego detale robiły piorunujące wrażenie. Nie mniej jednak dla mnie przeciętniak. Wolę V oraz starsze części.
Fabuła, grafika, klimat, postacie (choć nie zapadający w pamięć tak dobrze jak w innych odsłonach) to były rzeczy dobrze zrobione. Ale spaprana optymalizacja na komputery i brak jakichkolwiek działań żeby chociaż tą grę naprawić w większym stopniu, skutecznie odrzuca od grania w tą odsłonę. Momentami za bardzo poszli w urealistycznianie świata, jak średnio wygodna fizyka jazdy, albo strzelanie zza osłony, gdzie wyciągnięcie i opuszczenie broni chwilę zajmuje, nie mówiąc już o przesuwającym się w tym czasie celowniku. Korekcja kolorów jest też za mocna, w jednej misji patrząc na ulicę przez drzwi, miasto wyglądało kolorowo i przyjemnie dla oka, ale wychodząc na ulicę te kolory zbyt bardzo się zmieniały na ponure i monotonne. Misje też były w dużym stopniu monotonne i powtarzalne, ale uznam że po prostu nie wyrobili się aby urozmaicić jakoś te zadania bo nowy silnik, itp. I jeśli dalej ktoś twierdzi że piątka jest gorsza od czwórki to chyba tylko pod względem klimatu, albo po prostu nie grał w to nigdy. Gra młodsza o pięć lat, a nawet na średniej klasy komputerze zaoferuje lepszą ilość klatek przy jednocześnie lepszej grafice. Jak juz chcesz grać w czwórkę to pamiętaj że możesz się szybko zniechęcić, to juz zależy od twojej cierpliwości. Szkoda trochę że tak zmarnowali pewien potencjał
Najbardziej rewolucyjna odsłona GTA od czasów trójki, wciąż robiąca ogromne wrażenie od strony technicznej po 14 latach od premiery. Najbardziej klimatyczna odsłona w całej serii (co widać w komentarzach, jeśli wyprane kolory odrzucają - miały odrzucać). Najpoważniejsza fabuła w serii, wyjątkowo nie kończąca się happy endem. Najlepsze fabularne DLC, jakie wyszły spod ręki Rockstara.
I tych naj można wymieniać bez liku, wracam do IV regularnie od kiedy przeszedłem ją po raz pierwszy jeszcze na X360 i doznałem opadu szczęki :) Mam wrażenie, że tak dobre GTA już więcej nie powstanie, tak jak nie powstanie raczej lepsze RDR od RDR2, ale cała nadzieja w Rockstar.
Dzięki genialnej, ponadczasowej fizyce i efektach specjalnych cały czas wracam do czwórki i dodatków w przeciwieństwie do tandetnej piątki
Gra nadal jest genialna. Ogrywam właśnie na 360. Fabuła to cud miód!
Dla mnie najlepsza część z serii. Pamiętam jak się jarałem pierwszym trailerem. Pamiętam jaki miałem ból dupy że przez pierwsze miesiące nie zapowiadali, że wyjdzie na PC.
A jak już wyszło to się grało w 20 fps :D.
Via Tenor
Ta odsłona to mistrzostwo świata!