Różnorodność, Równość i Włączanie - to nowy kierunek Quantic Dream
W następnej grze jako gruba, niebiesko-włosa aktywistka będziemy walczyć z uciskającym świat patriarchatem. A naszym wrogiem będzie "Biały Mężczyzna" (tak będzie się nazywał główny antagonista).
W ramach systemu walki będziemy pisać posty na twitterze zachęcające tłum naszych obserwujących do "anulowania" przeciwników dopuszczających się okropnych zbrodni jak m. in. nieużywanie zaimków czy posiadanie własnego zdania.
A czyli będąc związany z LGBT masz większą szanse na dostanie pracy? Nieźle
Ale byka strzeliliście:
"Różnorodność, Równość i Włączanie - to nowy kierunek Quantic Dream - ilustracja #1 Klatka z wywiadu z Elliotem Page’em oraz Davidem Cage’em dla On Demand Entertainment"
Elliot to jest od 2020 roku, wtedy jeszcze w Beyond Two Souls to była Ellen.
A czyli będąc związany z LGBT masz większą szanse na dostanie pracy? Nieźle
W następnej grze jako gruba, niebiesko-włosa aktywistka będziemy walczyć z uciskającym świat patriarchatem. A naszym wrogiem będzie "Biały Mężczyzna" (tak będzie się nazywał główny antagonista).
W ramach systemu walki będziemy pisać posty na twitterze zachęcające tłum naszych obserwujących do "anulowania" przeciwników dopuszczających się okropnych zbrodni jak m. in. nieużywanie zaimków czy posiadanie własnego zdania.
W ramach dodatku będziemy mogli założyć organizacje np BML w ramach której będziemy pisać posty na Twitterze, palić samochody i rabować sklepy aby odblokować nowe ubranka i wille w strzeżonej dzielnicy.
Oj, coś czuję gównoburzę w komentarzach i erupcję wybitnego chómoru GOL-owiczów.
Powiem tak, ze względu na zdrowie psychiczne to nie radzę wchodzić w wątek Dobrej Zmiany (i w sumie resztę z działu "polityka i religia").
"Różnorodność, Równość i Włączanie - to nowy kierunek Quantic Dream"
Szkoda, bo lubiłem gry tego studia. Niestety wystarczy, że neomarksiści postraszą i już większość firm się ugina.
Uwielbiam, kiedy wchodzi fala politycznych trolli i mieszając gry z polityką pojazuje, jakim on to nie jest hejter"ę". Liczę, na znacznie więcej tematów związanych z lgbt, by sobie poczytać takie rzeczy, i poprawić sobie humor. Tematy Tlou 2 to np dla mnie pożywka :D Jara mnie to
Sama tematyka ciekawa, wszystko będzie jednak zależało od wykonania. Jeżeli "pisarstwo" studia utrzyma się na dotychczasowym poziomie, to nie wróżę sukcesów...
"LGBTQIA+"
Mam wrażenie, że codziennie dochodzą kolejne literki. Czy ktoś lepiej zorientowany wie, co konkretnie oznaczają "I" i "A" i czy już się dogadali czy "T" to ma być "transsexual", czy "transgendered"?
A to ci co lubią ze zwierzętami tzw Animalsi, a I to nie mam pojęcia
A to raczej nie aseksualni bo ci nie są zbyt dobrze odbierani przez LGBT+ za właśnie brak preferencji...
I jest od Indigenous, znaczy rdzenny. Oczywiście w lewicowym rozumieniu, żeby ktoś przypadkiem nie pomyslał, że Polak na polskiej ziemi się pod to łapie :)
LGBTQIA+ - lesbian, gay, bisexual, transgender/transsexual, queer/questioning, intersex, and allied/asexual/aromantic/agender. Raczej się jeszcze nie dogadali i wątpię by to zrobili. W końcu odrzucenie którejś opcji to dyskryminacja... ;)
Ja tam bym woli aby ukierunkowali się na robienie dobrych gier, a względem pracowników byli po prostu przyzwoici, ale co kto lubi.
Ale byka strzeliliście:
"Różnorodność, Równość i Włączanie - to nowy kierunek Quantic Dream - ilustracja #1 Klatka z wywiadu z Elliotem Page’em oraz Davidem Cage’em dla On Demand Entertainment"
Elliot to jest od 2020 roku, wtedy jeszcze w Beyond Two Souls to była Ellen.
To liczę na ostry gejowski seks w Eclipse...
Czyli już nie zrobią dobrej gry, bo bardziej niż grami zajmują się czymś innym, ok.
Została także zatrudniona liderka działu DEI
Kiedyś ludzie bali się inkwizytorów, a teraz wpisują ich na listę płac i jest to odbierane jako działanie pozytywne. Cóż za postęp!
A Cage jak był niespełnionym filmowcem-grafomanem tak dalej będzie.
Strasznie bawi mnie ten koncept
ponad 50% menadżerów różnych sektorów studia to kobiety
Czyli seksizm i przyjmowanie do pracy tylko ze względu na płeć, straszne jest to że oni się z tym nawet nie kryją, a wręcz przeciwnie.
A bo dopiero jak 90% obsady filmów to będą murzyni, geje, kobiety i transy wtedy zapanuje "Równość ". Pozostałe 10 % będzie zarezerwowane dla białych mężczyzn grających złe charaktery. ??Jak w Seksmisji - "samiec to twój wrog".
