Emocje wokół Last of Us 2 wciąż żywe. Fan próbuje zmienić fabułę, psując grę
The Last of Us: Part II ma już prawie dwa lata
W tytule gry nie ma żadnego dwukropka.
Emocje wokół Last of Us 2 wciąż żywe
Zjadłeś The.
Via Tenor
Widocznie pan Jakub marzył za dzieciaka, że będzie dziennikarzem growym, ale takim innym, gdzie jego teksty zamiast dostarczyć coś merytorycznego, będą robiły z czytelnika idiotę, by jakimś akcjonariuszom francuskim z korpo nabijać kieszenie. Ja osobiście wstydziłbym sie podpisać pod takimi artykułami swoim nazwiskiem. Pod ziemie bym się zapadł ze wstydy, gdyby ktoś ze znajomych na spotkaniu, bądź obiedzie rodzinnym poruszył temat moich felietonów :)
Jakich felietonów? To jest opis gry z wrzutką, że ktoś chciał inny finał.
Ale odniosłeś się do swoich felietonów, co może, ale nie musi, sugerować, że to coś jest felietonem.
Ja tez bym sie wstydzil podpisac pod twoimi postami. Zreszta bez powodu na dziesiatym(?) juz koncie nie smigasz
A ja chciałem kiedyś mieć w Rimworld mieć kolonistę będącego owocem miłości dwóch ras z różnych modów i stworzyłem go psując przy tym grę.
Tak to się kończy gdy osoba średnio rozgarnięta w temacie zabiera się za jakąś robotę
cała nadzieje na to, że kiedy dostaniemy remake jedynki i remake dwójki bez tego gownianego woke wciśniętego na siłę
Jedynką byłem oczarowany, przeszedłem ja prawie na raz, wzruszałem się, pięknie ja wspominam. Tego gniota II nie dałem rady ukończyć.