Gracze miażdżą DLC do Tiny Tina's Wonderlands. „Najgorszy dodatek Gearbox w historii”
Szkoda, że tak fajna marka cierpi przez chciwość 2K. Ekskluzywność na EGS, chore ceny i pocięta zawartość, DWA seasonpassy do BL3 i edycja ultimate która nawet nie posiadała wszystkich dodatków. Mam nadzieję, że przejrzą na oczy i zmienią podejście pewnego dnia.
Bywały takie przypadki wcześniej.
Na przykład w Icewind Dale w dodatku Serce Zimy pojawił się dodatkowy, całkiem spory loch dzięki dodatkowi do rozszerzenia o nazwie Trials of Luremaster, który zabierał ładnych parę godzin.
Może były też inne ale pamięć już zawodzi...
"Mam nadzieję, że przejrzą na oczy i zmienią podejście pewnego dnia."
No, miejmy nadzieję, że "gracze" przejrzą na oczy bo przyszłość rysuje się w nieciekawych barwach... :/
Ufff... jak miło oszczędzić kasę :)
Gearbox to geniusze. jak zarobić aby się nie narobić? Wydać DLC w postaci pełnej gry. I jeszcze do tego ogłosić season pass.
Przejechałem się na BL3. Później przejechałem się na BF2042. Dwa preordery. Ostatnie moje prordery w moim życiu. Trzeba przyznać, że takie firmy potrafią wiele zdziałać na rynku gracza - niekoniecznie w tę dobrą stronę.
Co mnie najbardziej wkurzało w BL3 to zupełne olanie całego community skupionego wokół BL3. Błędy, wycinanie pewnych funkcjonalności oraz ogólnie zepsuty koncept shoot lootera.
Szkoda mi marki BL, bo świat wykreowany w 2 był świetny.
A teraz moim zdaniem - niech jak najszybciej zdechnie wraz z pazernością GB.
O ile zgodzę się, że TTW jest reskinem B3, to nie zgodzę się z nazywaniem tej gry DLC. Gra jest dużo, dużo większa od standardowych DLC do Borderlands 3. Mimo wszystko uważam, że powinna latać taniej, myślę, że cena w zakresie od 120 do 150 zł byłaby uczciwa.
W sumie historia się powtarza, był przecież spinoff Borderlands 2 (the pre-sequel) , wg mnie całkiem niezły, ale dodatki ... okropne. Jakieś areny, skiny itp. Dopiero ostatni był na poziomie godnym serii. (nowa kampania w "głowie" claptrapa)