Pralki sposobem na brak chipów. Problemy z dostawami jeszcze potrwają
I na co było zastępować tradycyjne analogowe programatory na płytki krzemowe w pralkach?
Dla tych którzy nie wiedzą - programator to taki bardzo wolno poruszający się wałek plastikowy naszpikowany miedzianymi stykami. Kolejne milimetry ruchu powodują załączanie się kolejnych czynności w pralce od początku do końca cyklu prania. Silnik, grzałka, pompa, elektrozawór odcinający wodę, wszystko jest do tego programatora podłączone.
Nie tylko pralki, ale inne urządzenia domowe też. Od czasów gdy po II wojnie światowej masowo popularyzowały się te sprzęty w USA. Według dzisiejszych standardów są totalnie analogowe i możliwe do zbudowania w warsztacie w garażu. Miały spełniać określone funkcje i robiły to dobrze, były trwałe i łatwo naprawialne. Jednak wygrała ludzka mentalność do traktowania starych i sprawdzonych metod jako gorsze oraz szukanie na siłę nowości.
Projektanci, którzy tworzą nową stylistykę urządzeń też się przyczynili do napędzania cyklu ciągłego kupowania i wyrzucania kolejnych generacji urządzeń. Artyści nie mają pojęcia na temat gospodarki materiałowej, chcą tylko zachęcić ludzi do przyjęcia ich "nowej" wizji, gdy z inżynieryjnego punktu widzenia stare urządzenia się doskonale sprawdzają.
"Jednak wygrała ludzka mentalność do traktowania starych i sprawdzonych metod jako gorsze oraz szukanie na siłę nowości."
xD
Drugi deimosgames?
Nie wiem, nie znam tego człowieka na tyle z jego komentarzy, aby oceniać. Jestem w stanie przyjąć nową technologię, jeśli rzeczywiście jest lepsza z czysto inżynieryjnego punktu widzenia. Gadżeciarstwo i upychanie miliona funkcji do jednego urządzenia uważam za marnotrawstwo zasobów.
"Im coś jest bardziej skomplikowane w konstrukcji, tym więcej rzeczy może się zepsuć."
Metale ziem rzadkich używane w produkcji najnowocześniejszych technologii nie bez powodu się tak nazywają, bo są po prostu rzadkie, tak samo jak fabryki mikroczipów zresztą i trzeba z tych zasobów rozsądnie korzystać, a nie tworzyć idiotyczne trendy pokroju inteligentnych domów, inteligentnych miast czy Internetu Rzeczy, które służą tylko do wykreowania nieistniejących potrzeb i sprzedania jeszcze większej ilości łatwopsującego się elektronicznego chłamu.
Wszyndzie musza być chipy/ W głupich pralkach,lodówkach w butach niech zrobią. Chociaż już pewnie są, i badają ilość kroków czy coś. Kupowałem pralkę w tym miesiącu, i szlag mnie jasny trafiał z wyborem. Chciałem programator zwykły , ale musiałem kupić elektroniczny. Który pewno szybciej szlag trafi. W ogóle pralki są mądrzejsze od ludzi. Pobór wody w zależności od prania, to samo prąd. A ty nie wiesz, ile głupiego proszku wsypać, żeby się dobrze wyprało, i nie zrobił kamień ;D Bo w instrukcji nic nie piszą. Mniej prania, to mniej proszku, ale skąd ja mam kuźwa wiedzieć, ile pralka akurat wody nabierze. Albo cykle płukania, stara pralka, nie wiem ile miała. Włączałem płukanie i tyle. Niby standardowo 3 płukania pralki miały. A w nowej mam 5 płukań. Nie wiem po uj. I kompletnie nie wiem, czy wystarczą dwa płukania, czy trzy ;D Jak kiedyś nie będę miał wyboru, i będą tylko lodówki super smart, to lecę na biegun.
Akurat w średniej klasy pralce elektronika nie przeszkadza a daje wygode. Mój Bosch cyka już 8 lat, zdążyła grzałka zgnic i była teraz zmieniana. (40 minut z testem fachowca ze Zlotoryi 7/7 24h). Do każdej pralki są dostępne części z Niemiec, od przycisków po elektronike.
Żeby elektronike auta można było tak sprawnie wymienić jak w pralce to życie było by prostsze.