Znamy tytuł Szybkich i wściekłych 10
Ale doją tę serię.
Jeśli cię nie jarają samochody (zwłaszcza JDM), nielegalne wyścigi, tuning czy NFS Underground 1 i 2 - to nic straconego, bo fabularnie nie rzucają na kolana. Ale tylko trzy pierwsze filmy kręciły się wokół ścigania po ulicach i samochodach. Nowe odeszły mocno w kierunku absurdalnego sci-fi i rodziny.
Ja chyba widziałem, ale nie pamiętam za dużo. Jakieś wyścigi, bum bumy i miałka fabuła w tle.
Biorąc pod uwagę poziom dwóch ostatnich części, to mogli dziesiąta część nazwać "Szybki Gniot", albo "Podwójny Szybki Gniat", skoro film ma być podzielony na dwie części.