Netflix w tarapatach, gigant planuje rozprawić się z milionami współdzielonych kont
Najdroższy abonament. Dużo pozycji ale nieszczególnie wartych uwagi. Konkurencja, choćby cenowo, wypada przytłaczająco lepiej.
Powód odchodzenia ludzi od netflix jest jeden - Dawane w nim produkcje, dobre produkcje były usuwane, a te okropne albo skończone dobrze na którymś sezonie są nadal kontynuowane, moi rodzice już w sumie nie mają tam co oglądać bo są tylko produkcje dla zbuntowanych nastolatków, wszystko piękne i kolorowe, lubię czasem taką luźna produkcje ale czasem trzeba obejrzeć coś innego i netflix boi się temu przyznać a nie pieprzenie o tym że zbyt dużo ludzi chce dzielić konto gdy np. za HBO Max jest za 20-30 zł, amazon za 60 zł za rok, a disney będzię 29 zł.
Jakoś nie widzę wśród innych platform takich zabiegów no chyba że jestem w błędzie to mnie poprawcie
Oprócz tego, co słusznie zauważył Łyczek, problemem Netflixa jest, paradoksalnie, całkowite uzależnienie decyzji produkcyjnych od przewidywanej oglądalności i panującej mody. Albo inaczej: rezygnacja z artystycznego ryzyka. Netflix promuje więc głównie przeciętniaki i barachła, które trafiają w niezbyt wyszukany gust. Próbuje się przy okazji przypodobać określonym środowiskom, nie dbając o jakość produktu. Trudno w takiej sytuacji o coś nowatorskiego, oryginalnego. Seriale produkowane są "taśmowo". Ilość nie przechodzi w jakość.
To może przynosić zyski (początkowo), ale nie świadczy dobrze o jakiejś strategii rozwoju. I ma też opłakane konsekwencje: Netflix często anuluje niejako "w połowie" znakomite seriale, które - według włodarzy - nie będą dawać pożądanych profitów, a tym samym - traci zaufanie widzów.
Mnie to nie dziwi, już dłuższy czas obserwuję ich zarządzanie produkcjami i niestety, ale ktoś (zarząd?) przespał 3 lata na rynku:
- utrata Marvela i seriali (poszły do Disney Plus),
- utrata Star Trek: Discovery (stracił prawa na rzecz Paramount Plus),
- skończyły się najważniejsze produkcje: Dark, Narcos, House of Cards, Dom z Papieru, BoJack Horseman, After Life,
- zaraz się skończy: Ozark, Better Call Saul (to akurat na licencji), The Last Kingdom,
- skasowanie: Mindhunter (niby coś tam ptaszki ćwierkają, że jest cień nadziei), Altered Carbon,
- długa przerwa w emisji Stranger Things, The Dragon Prince, The Crown
Co ma Netflix zaoferował szerokiej publiczności? Wiedźmina, dokończył Lucyfera, przejął Cobra Kai, wyemitował The Last Dance. Trafił z Gamibtem Królowej i Arcane.
Ja jako subskrybent Netflixa czekam jedynie na Ozarka finał, Stranger Things S04. Zatem luka w ofercie Netflixa jest ogromna. Tutaj bym się doszukiwał problemu.
Oczywiście kiedyś to musiało nastąpić. Z jednej strony jak najbardziej zrozumiałe, że zamierzają walczyć z takim omijaniem regulaminu. Ale z drugiej strony... jeśli nie będę mógł dzielić konta ze znajomymi to zwyczajnie będę uruchamiał subskrypcję tylko na jakiś czas. Sam nie oglądam na tyle dużo by opłacać ją co miesiąc
A czyli jak ktoś nie żyje w gospodarstwie domowym tylko np. mieszka sam to już może pocałować w dupkę. J@bać Netflixa tyle Wam powiem.
Jakoś nie widzę wśród innych platform takich zabiegów no chyba że jestem w błędzie to mnie poprawcie
Nikt cię nie przymusza, możesz nie brać jak nie chcesz.
przeczytałeś ze zrozumieniem jego komentarz?
Taki komentarz jak twój niczego nie wnosi do dyskusji...
Nie rozumiesz ich polityki. Netflix ZAKŁADA, że się kontem podzielisz, tylko tak dla picu przypomina, że nie wolno. Tak to u nich zawsze było i tyle.
Zacznie się od tańszego planu z reklamami by przyzwyczajać ludzi i ustanowić to jako standard.
Nic nowego, inne serwisy też tak zrobiły.
Netflix nie przygotował się i jak ludzie wychodzą z zamknięcia to walczą nieporadnie.
Dobre produkcje robiły za zachętę, by zostać skasowane i potem serwowało się chłam to nie dziwota, że ludzie odchodzą.
Netflix jak cd project. W 6 miesięcy akcje poleciały z 680 na 240 dolarów.
Powód odchodzenia ludzi od netflix jest jeden - Dawane w nim produkcje, dobre produkcje były usuwane, a te okropne albo skończone dobrze na którymś sezonie są nadal kontynuowane, moi rodzice już w sumie nie mają tam co oglądać bo są tylko produkcje dla zbuntowanych nastolatków, wszystko piękne i kolorowe, lubię czasem taką luźna produkcje ale czasem trzeba obejrzeć coś innego i netflix boi się temu przyznać a nie pieprzenie o tym że zbyt dużo ludzi chce dzielić konto gdy np. za HBO Max jest za 20-30 zł, amazon za 60 zł za rok, a disney będzię 29 zł.
Brednie opowiadasz a czemu te produkcje sa usuwane? Netflix traci licencje, maja rozne tytuly nadal w ofercie, trzeba bylo tak ochoczo nie odchodzic do innych platform skoro reszta tez chciala ugryzc kawalek tortu.
Serio? Netflix traci licencje?, jak może stracić on licencje na własne seriale ( Sabrina, Insatiable, The society, to nie jest okej) I duży innych takich produkcji które nie udało im się zakończyć historii w odpowiedni sposób
Idąc tym torem, to jak mnie odwiedzą znajomi i piszczę coś na netfliksie, to też jest nieregulaminowe współdzielenie konta. Czekam, aż dadzą wymóg odpalania kamery razem z filmem i automatyczne naliczanie dodatkowej opłaty jak tylko wykryją, że na kanapie siedzi więcej widzów, niż regulamin zezwala. (w sumie coś takiego już ileś lat temu opatentował MS, chyba w związku z kinectem,)
Niech oni ceną zmienią.. a nie każą sobie płacić jak za Disney, HBO i Amazon razem wzięte...
Najdroższy abonament. Dużo pozycji ale nieszczególnie wartych uwagi. Konkurencja, choćby cenowo, wypada przytłaczająco lepiej.
Dla mnie stale utrzymywanie subkrypcji jest zwyczajnie nieoplacalne. Zadaja chyba najwiecej fee sposrod calej konkurencji, nie kazda produkcja mnie tam intereduje, nie korzystam z tego za czesto. Tylko raz na jakis czas gdy pojawi sie cos wartego oplacenia dostepu.
Ale czy to nie z tego powodu akcje spadły, że zaczeli grozić karaniem współdzielenia kont? Bo jeśli tak to taki trochę samobój kolejny...
Aha. I to ma im pomóc. I oni myślą, że nagle wszyscy zaczną zakładać, osobne konta? Naiwniacy. Większość oleje platformę. Reszta przejdzie na piractwo, albo ewentualnie zapłaci. Itak będą stratni. Aktualna polityka Netflixa, ciągnie ich powolutku na dno.
To są takie badania jak badania wszystkich analityków danych firm , które prognozują straty finansowe przez piratów , bądź przez wrzucenie gry do abonamentu czy filmu na VOD...
Bo logicznejest, że jak Bogdan by nie ściągnął z torrentów to by te media zakupił.... z tyłka to strasznie .
Większość założy nowe (ja to na przykład zrobię). Wystarczy że zrobi to 1/4 która ma Netflixa "na lewo" (jak ja) i już są do przodu spora sumkę.
Rosnąca konkurencja ze strony innych platform streamingowych, podnoszenie cen, wojowanie z współdzieleniem kont, wokenism w filmach i serialach... To musiało się tak skończyć.
Tematem artykułu są tarapaty platformy, spadek zainteresowania i odpływ ludzi od usługi i narzekania na jakość oferowanych materiałów, a dokładniej ich tendencję spadkową która tylko w części i w ograniczonej ilości płaszczyzn może być powiązania z obstrukcjami okołocovidowymi.
Czy uważasz że to jest powód czy nie, to nadal właśnie dokładnie ten temat.
Walka z utrata uzytkownikow poprzez zablokowanie mozliwosci wspoldzielenia konta przez ktore wlasnie czesc osob kupilo sukskrypcje?
Geniusze xD
No nie. Wystarczy że chociazby jedna z czterech osób która dotychczas wspóldzieliła konto wykupi swoje indywidualnie i już netflix będzie na zero na tym dealu. Dwie to już zysk. A raczej można spokojnie zakładać ze proporcje by sie tak plus minus rozłożyły. Z biznesowego punktu widzenia to sie oplaca. A baza użytkowników by sie nawet powiększyła wzgledem stanu obecnego więc mieliby sie czym chwalić na swoich briefingach.
Nieustanne podwyżki cen w dużej mierze spowodowały odejście widza od tej usługi.
Zwłaszcza, że całkiem niedawno była podwyżka i teraz znowu zrobili.
Jak obniżą cenę i wrzucą reklamy. Góra dwie i to przed filmem a nie w trakcie to jestem wstanie to zaakceptować. W innym przypadku podziękuję im.
Obecnie jest w czym wybierać także to oni muszą mnie zainteresować swoją usługa a nie odwrotnie. Jeżeli ich polityka będzie opierać się na tym by każdego roku podnieść cenę, to stracą sporo.
Za każdym razem jak sprawdzam ceny pakietów to kisne z tego najtańszego za 3 dychy w jakości 480p.
Z jednej strony nie można dzielić konta z innymi osobami, z drugiej strony ich plany są ewidentnie tak wycenione aby zrekompensować to że konta są dzielone. 43 zł za jakość HD, 60 za 4k. Przecież te ceny to jakiś absurd gdyby opłacać je w pojedynke.
Nic dziwnego, że stracił subskrypcje jak się wycofał z Rosji, gdzie mieli z 700 tys. użytkowników - o czym nie wspomnieliście.
700 tyś z 220 mln to mniej niż pół procenta bazy użytkowników, kropla w morzu
220 mln to jest złotych (polecam czytać uważnie zanim się coś skomentuje ;)). Tam jest napisane 100 milionów użytkowników i tutaj te 700 tysi to już "trochę" więcej, niż wspomniałeś ;)
Mnie to nie dziwi, już dłuższy czas obserwuję ich zarządzanie produkcjami i niestety, ale ktoś (zarząd?) przespał 3 lata na rynku:
- utrata Marvela i seriali (poszły do Disney Plus),
- utrata Star Trek: Discovery (stracił prawa na rzecz Paramount Plus),
- skończyły się najważniejsze produkcje: Dark, Narcos, House of Cards, Dom z Papieru, BoJack Horseman, After Life,
- zaraz się skończy: Ozark, Better Call Saul (to akurat na licencji), The Last Kingdom,
- skasowanie: Mindhunter (niby coś tam ptaszki ćwierkają, że jest cień nadziei), Altered Carbon,
- długa przerwa w emisji Stranger Things, The Dragon Prince, The Crown
Co ma Netflix zaoferował szerokiej publiczności? Wiedźmina, dokończył Lucyfera, przejął Cobra Kai, wyemitował The Last Dance. Trafił z Gamibtem Królowej i Arcane.
Ja jako subskrybent Netflixa czekam jedynie na Ozarka finał, Stranger Things S04. Zatem luka w ofercie Netflixa jest ogromna. Tutaj bym się doszukiwał problemu.
Pierwszy sezon wieśka był jeszcze w "miarę", to kolejny mimo że dostał wiekszy budżet mam nadzieję że był zrobiony gorzej. Na początku dobrze się oglądało ale pojawiło się tam parę rzeczy które mi tam przeszkadzają chociażby to że nagieli fabułę i zmodyfikowali personality i skłonności chociażby takiej Yen. Produkcja dobra ale tylko jeśli chcesz obejrzeć coś fajnego na późny wieczór bez dużych oczekiwań i nie będziesz tego traktował jako kanoniczną część uniwersum, bardziej jako odskocznia i Wiedźmin po "Netflixowemu". Jeśli natomiast mówimy tutaj o serialu jako część "oryginalnego" uniwersum to już wypada gorzej. Trzeci sezon wiedźmina czy obejrzę? Sam nie wiem, w porównaniu do pierwszego i drugiego sezonu oczekiwań jako takich wobec tego raczej już nie mam i tylko jakbym chciał załatać niezagospodarowany wolny czas, bądź tylko jakby jakaś dziwna ciekawość mnie naszła.
Z tym wiedźminem, to głównie zagraniczni. Ale to styka. Dla mnie 1 sezon był dobry i przyjemny. Ale drugi? Niby starali się coś poprawić, ale wyszło zdecydowanie gorzej. Jest szansa, że 3 sezon będzie na poziomie pierwszego, a potem coraz lepiej. Ale wątpię. Poziomu pierwszego sezonu nie przebiją, nie z tą obsadą, i nie z tą scenarzystką.
- skasowanie: [...] Altered Carbon
Dzieki bogu, bo tego czarnego z jedna mina przez caly sezon nie dalo sie ogladac :D
A ja mam wszystko za darmo. Wystarczy poszukać i można znaleźć wszystko. Nie zamierzam płacić, chociaż mnie stać. Gdyby każdy robił tak, jak ja, to by to chciwe gówno upadło.
"Mam wszystko za darmo"
"Gdyby każdy robił tak, jak ja, to by to chciwe gówno upadło."
Nie czujesz, że coś Ci się tutaj wyklucza? :) Gdyby każdy robił tak jak Ty (czyli nie płacił) to nie miałbyś co oglądać, nawet za darmo.
Masz trociny we łbie a zamiast zwojów w mózgu zwój kabla od prodiża. Masz za darmo czyli cię to interesuje i oglądasz jednocześnie chcesz aby to chciwe gówno upadło... No i wtedy co zrobisz ? Nie będziesz miał gówna za darmo... smuteczek
Chyba ty. Mam za darmo gdzie indziej. Teraz na Netfliksie wychodzą same kupska, więc niewielka strata, gdyby upadł. Oglądam tylko starsze. A to wszystko za darmo, a ty musisz płacić ojojoj. Aż takie debile z was, że nie zrozumieliście??
No masz racje. Gdyby każdy oglądał za darmo, to wszyscy by upadli i kręcili filmy za darmo. Charytatywnie.
Netflix to złodziej. Ja jestem po prostu zaradny.
W sumie sie nie dziwię.
Przy wspoldzielonych kontach zysk jest jak z 1 osoby, a obciazenie serwerow jest kilka x wieksze, gdyz oglada wiecej niz 1 czlowiek.
Zysk maja z 1 osoby a koszty z kilku.
Tez bym z tym walczył jakbym mial taka platformę. Inna sprawa, ze maja rozne ceny zamiast jednej np 20zl/miesiac za jakosc FHD i np 30 zl/miesiac za 4K z HDR i Dolby Vision/Atmos.
To tak jakby gamepass placil jeden uzytkownik, a na czterech konsolach i PC pod roznymi adresami w tej samej chwili by smigaly gry i to jeszcze w chmurze (wieksze obciazenie serwerów).
Koszty ida w miliony, wiec uwalajac dzielacych konta juz zarobia, gdyz koszty im spadną.
5 lat temu prezes Netflixa uważał, że dzielenie się kontami przez użytkowników to pozytywne zjawisko ;)
No właśnie nie do końca, bo by mieć możliwość współdzielenia trzeba wybrać drugi (2 urządzenia równocześnie) lub trzeci (4 urządzenia) plan taryfowy, a są one droższe, a wielu ludzi wykupuje netflixa tylko dlatego że może rozbić koszt na kilka osób.
przeciez kupujac taki abonament mozesz oficjalnie ogladac na 5 urzadzenmiach (typu dzieci, rodizce, babcia itd). obciazenie takie same (w teorii).
Ale jakby nie patrzeć to coś nowego, nie wszystko musi być dla szarego Kowalskiego. Każdy powinien mieć coś dla siebie. Dla Ciebie gówno? To nie oglądaj. To produkcja dla innego odbiorcy. Proste.
Mowisz i masz.
A serial wyglada na calkiem zabawny i pewnie obejrze. Przy trailerze pare razy sie zasmialem :)
https://youtu.be/qi3-rN60JE0
Widzę, że plusiki lecą, a ludzie nie mają zielonego pojęcia o czym to serial.
Bo tu jest banda nietolerancyjnych, przestraszonych dzieci, co to boją się transów, homoseksualistów, itp. :) Chcieliby by wszyscy byli biali i hetero. Wszystko inne ich rozumek nie pojmuje.
Chcieliby by wszyscy byli biali i hetero.
A może chcieliby dobrze napisane postacie zamiast zapychaczy, których nie da się skrytykować bez otrzymania łatki?
Tak, tak. Tak sobie tłumacz. Nawet gdy nie ma jeszcze serialu, a jest kadr, czy zajawka jakaś, gdzie jest homo, albo czarny bohater, który nie powinien być czarny to już włącza się alarm w główkach. Widać to nawet przy plusach "el". Nie obejrzeli, nie wiedzą czy są "dobrze napisane postacie", ale już czacha dymi.
Banda hipokrytów. Z jednej strony sprzeciwiają się nazistowskim działaniom Rosji, a z drugiej idą głosować na jakąś prorosyjską Konfederację lub/i wylewają falę pomyj na mniejszości seksualne, gdzie czyta się komentarze, jakby pisał je sam Hitler. :)
Ludzie korzystają z NF dlatego że można dzielić konta głównie, sam abonament jest bardzo drogi w stosunku do zawartości i lgbt na siłę w każdym produkcie ze stajni nf.
Jak zaczną ucinać dostęp to może być krok w kierunku zamknięcia serwisu, nie żebym złe nie życzył
Oprócz tego, co słusznie zauważył Łyczek, problemem Netflixa jest, paradoksalnie, całkowite uzależnienie decyzji produkcyjnych od przewidywanej oglądalności i panującej mody. Albo inaczej: rezygnacja z artystycznego ryzyka. Netflix promuje więc głównie przeciętniaki i barachła, które trafiają w niezbyt wyszukany gust. Próbuje się przy okazji przypodobać określonym środowiskom, nie dbając o jakość produktu. Trudno w takiej sytuacji o coś nowatorskiego, oryginalnego. Seriale produkowane są "taśmowo". Ilość nie przechodzi w jakość.
To może przynosić zyski (początkowo), ale nie świadczy dobrze o jakiejś strategii rozwoju. I ma też opłakane konsekwencje: Netflix często anuluje niejako "w połowie" znakomite seriale, które - według włodarzy - nie będą dawać pożądanych profitów, a tym samym - traci zaufanie widzów.
Odnoszę też wrażenie, że mają bardzo ograniczone grupy testowe. Sporo tego wygląda jakby koncentrowali się głównie na osobach pomiędzy 15 a 30 rokiem życia w Kalifornii. I tylko na nich. Produkcje wypadające poza ten target niby się zdążają, ale stosunkowo rzadko.
Sam zrezygnowałem z Netflixa, bo to co mnie interesuję mogę nadgonić w dwa miesiące w roku. Więcej rzeczy do obejrzenia mam na HBO i Amazonie (liczonych razem) a sumarycznie płacę mniej. A teraz dojdzie Disney w rozsądnej cenie.
Kiedyś czytałem, że Netflix kasuje popularne produkcje po jednym sezonie ze względu na wyższe gaże dla aktorów, reżyserów, etc. by jak najbardziej zredukować koszt produkcji. Dla użytkowników to taki bait and switch. Dostają coś co ich interesuję i w kulminacyjnym momencie serial idzie do piachu by ustąpić miejsca nowym tytułom.
Sam z końcem marca anulowałem po sześciu latach. Sorry, ale z małymi wyjątkami to produkują same paździerze naszpikowane równouprawnieniem i komentarzami socjopolitycznymi.
IMO powód jest prosty myśleli że jak będą progresywni to hajsu więcej zarobią, a tu po latach w kadrach zostały im same cienkie bolki, showrunerzy mają dziwne pomysły, scenarzyści nie potrafią sensownie scenariusza napisać, bo lista "must have". Do tego pozostali tworząc to wielkie dzieło, casting kostiumy etc. mają swoja liste "must have" i małe fundusze :P Winik prosty większość produkcji to niestrawne kasztany dla większośći i "super dzieła" dla małego procenta widzów, dla których liczy się wszystko inne, niż to za co ludzie cenia sztukę filmową. Świetnie to obrazują spierd... ekranizacje z ostatnich lat, gdzie wystarczyło się trzymać w miarę pierwowzoru imieliby conajmniej bardzo dobrą produkcję.
Nie mam nic do dania, idiotyczna polityka "wysokiej" jakości obrazu (Matko Boska Javelinowska, FHD w 2022 to jest usługa premium?) dostępnej tylko w drogich wieloosobowych pakietach plus poziom, który leci na mordę, nie mając już niemal nic wspólnego z dobrą sztuką filmową...
A tymczasem Deezer na wojnie ze Spotify udostępnia każdemu jakość hi-fi za jedyne 2 zł więcej względem obecnej stawki abonamentu.
Można? Można!
Nie da sie rosnąć w nieskończoność. Widocznie szczyt maja juz za sobą i teraz powinni ulepszać oferte, podnosic jakość swojej oferty, żeby utrzymać obecnych Klientów.
Śmieszy mnie to wieczne narzekania korporacji, ze nie rosną. Zyski maja kosmiczne i zamiast z tego sie cieszyć i porownywac do sytuacji sprzed 5 lat, to płaczą, ze nie urośli jeszcze bardziej.
Poki masz duze zyski to jesteś na szczycie i ciesz sie zamiast narzekać.
Niech się rozprawiają z współdzieleniem kont, zobaczymy jakie odniosą straty bo masa ludzi jak nie będzie mogła współdzielić to całkowicie zrezygnuje, tym bardziej że jak ktoś chce sobie wykupić pakiet dla jednego użytkownika to nawet nie ma opcji 4k (której jakość i tak jest tragiczna na netfliksie ale chyba nie ma serwisu gdzie 4k to faktycznie 4k).
Czyli u Ciebie magicznie wściekła kompresja nie istnieje, albo musisz sobie zbadać wzrok. Bo 4k na Netflixie [i każdym innym] VOD to w żadnym wypadku nie jest żyleta. Bluray FHD zjada to pseudo 4K
Na chwilę obecną ogladam Netflix w główniej mierze ze względu na kino koreanskie. Jak cena podskoczy, a oferta się nie zmieni, to grzecznie podziękuję.
Dział animacji też ma kłopoty
https://www.yahoo.com/entertainment/netflix-animation-erased-executives-fired-220251819.html
https://twitter.com/CNschedules/status/1516914607960387584
https://twitter.com/CNschedules/status/1516915858294984704
Kolejny raz żart na okazał się bliższy rzeczywistości ->
Adaptacja „Bone" została skasowana (chyba czwarty raz?) przez Baby Boss.
BB jest teraz złotym standardem Netfliksa.
Oesu...
Tyle teorii ale najprawdziwszym powodem spadku subskrybentów są po prostu... inne platformy, których po prostu nie było. Niekoniecznie trzeba się doszukiwać kwestii jakościowych. Nic Netflix nie zrobi z tym, że Disney zrobił swój serwis i dysponuje czymś takim jak SW i Marvel. Też warto mieć na uwadze, że prawdopodobnie tylko Netflixowi w ogóle może ubywać bo... innym platformom nie ma z czego. Nowemu, "darmowemu" Amazonowi ma ubywać, przecież dopiero przybywa! HBO? W sumie podobnie, dopiero się ogarniają (pomimo tego, że są dość starzy). Każda nowa platforma na rynku oznacza jakiś spadek subskrybentów Netflixa - po prostu. Sytuacja się unormuje za kilka lat.
Netflix ma bardzo unikalną ofertę i ani widu ani słychu, żeby jakaś inna platforma mocno inwestowała w produkcje francuskie, brazylijskie, japońskie, koreańskie, anime, animacje itd.
Z tego samego powodu uważam że w dłuższej perspektywie Microsoft z gamepassem też poniesie porażkę mimo że obecnie mu rośnie tak samo jak Netflixowi gdy nie miał dość silnej konkurencji. Ostatecznie to dobrej lub bardzo dobrej jakości treści oraz rozsądna cena dają klientów i zyski, nie ich ilość. Stąd jestem spokojny o PlayStation oraz o to że HBOMax Disney, Amazon i inne platformy jeszcze odbiorą kilkadziesiąt mln użytkowników Netflixowi.
Liczba współdzielonych kont szacowana jest na ok. 100 mln, co robi wrażenie, szczególnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że Netflixa subskrybuje obecnie 221 mln użytkowników.
Czyli stracą prawię połowę użytkowników, z czego spora część z nich nawet nie będzie miała zamiaru wracać, to ich zaboli w portfel jeszcze bardziej, boli ich to że ktoś opłaca abonament na kilka osób, to teraz nie będą opłacać wcale XD
Niech ceny jeszcze większe ustalą, co tam 100zł od razu, przecież tyle dobrego i wartościowego contentu tam w końcu jest XD
w cenie netflixa mam Prime Video (49zł za rok, czyli w przeliczeniu na miesiąc wychodzi 4zł z groszami), HBO Max za 19zł i jeszcze wystarczy na Disney+ które zamierzam kupić od razu na rok bo wtedy wychodzi dwa miesiące w gratisie, czyli w przeliczeniu na miesiąc też jakieś 20zł z groszami, 3 platformy vs Netflix XD
Dzięki za ten artykuł.
W końcu zdecydowałem się na anulowanie suba po pięciu latach.
raczej im to nie przyniesie korzyści w postaci większej ilości subskrypcji
Jak wprowadza podwyżki i opłaty za dzielenie to jeszcze więcej stracą. Może nie zauważyli, że konkurencja jest coraz lepsza a zarazem coraz tańsza. No cóż...niech robią jak uważają. Ja żegnam się w momencie podwyżki. Było fajnie, ale wszystko ma swój koniec. A reklam nie zamierzam oglądać na Netflixie , bo właśnie przez nie nie oglądam też telewizji.
Pełna zgoda, są zbyt głupi, żeby zrozumieć, że koniec dzielenia konta, to koniec netflixa w wielu regionach świata, konkurencja jest tańsza i często do tego lepsza. Oczywiście, jest tam trochę dobrego contentu który warto obejrzeć, ale jak już wyżej ktoś wyliczał, większość tego się pokończyła. Jak miałbym płacić 60pln za netflixa, to wolę np. prime + disney, a obecnie np. prime + hbo.
Niech się rozprawi z coraz słabszymi produkcjami A problem sam się naprawi.
Ja widocznie nie jestem jakoś super wymagający jeśli chodzi o seriale, bo mimo, że netflix trzaska je już chyba taśmowo, to ciągle umiem tam znaleźć coś dla siebie.
Natomiast szlag mnie trafia jak czytam, że kolejny serial który zacząłem oglądać został anulowany po pierwszym sezonie i nie doczeka się kontynuacji. Ja rozumiem, że to jest biznes, że to ma się sprzedać, ale jak to niby ma działać na dłuższą metę, skoro potencjalny widz zwyczajnie nauczy się, że nie warto zaczynać nowych serii, bo istnieje jakieś 50%, że i tak nie zobaczy zakończenia. Błędne koło.
Sam pewnie zrezygnuję niedługo z netflixa i to nie przez spadającą jakość produkcji (choć trochę też), ale głównie przez ten idiotyczny model biznesowy, który wcześniej czy później musi im się odbić czkawką.
A obok stoi Amazon z abonamentem 49 zet za rok. Tak. Za rok.
Albo logika dostępności filmów - ostatnio podrzucił mi klasykę - "Straszny film". Myślę - chętnie obejrzę całą sagę. Zapomnij. Jest tylko pierwsza i piąta część.
Kupuję dostęp tylko dla "Zadzwoń do Saula". Potem się rozstajemy.
Netflix jako gigant się miota kombinując na lewo i prawo jak tu wydoić, a mniejsza konkurencja nic nie musi, a klienci sami wpadają.
Netflix - 43zł/msc, 1080p
HBO max - 20/30 zł/msc, 4k, premiery batmana i diuny tuż po kinowych.
No nie wiem czemu tracą - bo mają najgorszy i najdroższy plan? Co z tego, ze baza ogromna, jeśli typowy użytkownik obejrzy może kilka odcinków i 1 film w tygodniu.
Szczerze, to oprócz Aggretsuko czt Violet Evergarden, czyli serii które są (podobno) współprodukowane przez Netfliksa nie ma tam nic dla mnie. No i to jedyna platforma gdzie da się obejrzeć po polsku ostatni film o Violet Evergarden, bo "oczywiście" nie da się tego filmu kupić, choćby z angielskimi napisami na dvd, bo w Polsce latają bluray'e za 400 zł i to jeszcze na rynek niemiecki.
Rozrywkowe dokumenty Netfliksa pokroju tych o grach, zabawkach czy nawet filmach są trochę za bardzo rozrywkowe. Jakoś podobne produkcje od arte.tv mają i merytorykę i dobrze zbalansowany luz (tylko że na arte.tv, które ma polskie napisy jest rotacja produkcji i jak się nie załapiesz na dany dokument to lipa).
Jak dla mnie Netfliks strzela sobie stopę z tą walką z dzieleniem kont, no i faktycznie rzadko są fajne produkcje sygnowane od nich. Pod tym względem HBO Max jest o wiele lepszy, bo idą w jakość a nie ilość. I mówię to jako osoba mało serialowa
gigant planuje rozprawić się z milionami współdzielonych kont No to gigant planuje chyba stracić kilka milionów subskrybentów . Mają ciekawy model biznesowy .Taki z rozmachem nawet ;)
Nalezy im się za zniszczenie Wiedźmina.
Tak to jest, jak się robi gry na jedno kopyto tylko dla jeden grupy widzów.
Nie będę oryginalny, Netflixa mam tylko dla tego że kosztuje mnie 12zł msc, a właściwie 24zł bo z jednym z użytkowników zamieniłem się za HBO i jestem pod mega wrażeniem tego co HBO oferuje póki co. Jeśli Netflix zabroni mi dzielić konto to po prostu zrezygnuje z ich usługi bo jest za droga względem tego co oferuje. Jeszcze ten śmieszny podział pakietów na jakość materiału. Wykupie raz w roku żeby nadrobić co tam jeszcze mnie interesuje i tyle. Jak już ktoś zauważył, za dużo tam młodzieżowego syfu.
W takim razie trzeba będzie zrezygnować... Nie potrzebuję na 4 urządzenia ,ale wypadałoby mieć 4k.... Więc chętnie przestanę dzielić konto jak cena spadnie do 15 zł na 1 urządzenie....
"Przenieś" się do Turcji i masz za 15 zł. Ja dzielę konto z kumplem. Ale jak mu zbanują, to zakładam własne na Turcję. I będzie niedzielone, ale zarobić więcej nie zarobią. Powinni poszukać innych możliwości. Bo ich plany odniosą raczej odwrotny skutek. Za pewnie się czują w morzu, w którym pływają też inne rekiny.
Nie mogę się doczekać. Wreszcie będę miał pretekst żeby sobie odpuścić ten badziew.