Thor 4 wykorzystuje tę samą technologię, co Mandalorianin i The Batman
Technologia ta jest rozwija od lat i Mandalorian to nie pierwsza produkcja w której ktoś na to wpadł i używał, oni po prostu to rozwinęli pod swoją nazwą.
Sama "technologia" to nic więcej jak ściana ekranów, która wyświetla co tylko chcą, taki wirtualny świat przeniesiony na ekrany i kręcony przez kamerę, nie trzeba tu fikuśnych nazw.
To nie żaden przełom jak już się tak rozpływają, a głównie oszczędza kasę oraz czas i umożliwia zrobić coś co być może nie byłoby możliwe, bo za drogo albo za dużo logistyki i czasu potrzeba.
A tak cyk i się przenoszą gdzie chcą.