TSMC zapowiada procesory w technologii 2nm (N2)
No to do ostatecznej granicy jaka jest 0.5 nm już niedaleko. Ciekawe co dalej?
Może przez dekadę optymalizacja tej technologii a potem może przejście na procesory kwantowe nas czeka.
Jaka jest granica wielkości tranzystorów by nie zaczęły przeszkadzać efekty kwantowe?
Czytałem, że granicą, przy której tunelowanie kwantowe staje się problemem, jest 3nm, przy czym te przechwałki TSMC i IMB to bardziej taka marketingowa podpucha, która w rzeczywistości nie odnosi się do realnej, końcowej wielkości tranzystora. Poza tym miniaturyzacja tego stopnia zwiększa też ryzyko zmian na poziomie bitowym, wywołanych promieniowaniem kosmicznym.
NM w nazwie procesu nie ma żadnego związku z rzeczywistą wielkością tranzystorów od jakichś 15-20 lat, dlatego właśnie Intel i TSMC porzucają nazwy w stylu 5nm na rzecz nazw w stylu Intel 5 i N5.
Teoretycznie to bramka tranzystora moze miec wielkosc jednego atomu. Zostalo to juz eksperymentalnie potwierdzone. Inna kwestia to technologie do budowy ukladu z tranzystorami jednoatomowymi.
A chwile obecna limitem produkcyjnym jest zapewne jakies 0.6 nm.
Trzeba brać pod uwagę, że to handlowe nazwy kolejnych procesów produkcyjnych, przestały one się pokrywać z jakimkolwiek fizycznym wymiarem procesora. zmniejszenie procesu produkcyjnego z 8nm do 2nm nie spowoduje raczej wzrostu gęstości tranzystorów x16. To jest raczej ewolucja, nie rewolucja.
Już teraz jestem zaskoczony, że ten sprzęt jest w stanie się jeszcze rozwijać.
58miliardów tranzystorów obliczeniowych i bilion w pamięci HBM2 w najnowszej Mi250 od AMD, mogących przełączać się miliard razy na sekundę, brzmi bardzo egzotycznie. Ta karta potrafi obliczyć 45 bilionów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę.
Podawane nm to od lat termin marketingowy, faktycznie są coraz mniejsze, ale to nie są pełen rozmiary i nie są aż tak małe.