CD Projekt poprawia błąd. Dodatek do Cyberpunka 2077 jednak priorytetem firmy
Jak by porzucili całkowicie cyberpunk to ludzie też by ich roznieśli. Muszą go ciągnąć a wiedzmin 4 to jeszcze mnóstwo czasu upłynie zanim coś będzie. Wielu ludzi kupiło i jest zadowolonych.
kolejna zła decyzja cedepu, mogliby dać tej grze już umrzeć a nie wydawać dodatek po 3 latach od premiery. Nawet nie chce przypominać ile trwało łatanie i wydawanie DUŻYCH DLC do Wiedzmina 3 (rok).
Znowu zła decyzja. Niech oni lepiej wyślą już większość sił na wiedźmina 4 a nie jakieś dlc do cybera ...
Nie napisali, że tworzą Wiedźmina 4, tylko "następny IP w świecie Wiedźmina."
Więc może to być, MMO, karcianka z fabułą, czy coś zupełnie innego. Wszystko jest możliwe.
A do Cybera muszą te dodatki wydać, nie mają wyboru.
Jak by porzucili całkowicie cyberpunk to ludzie też by ich roznieśli. Muszą go ciągnąć a wiedzmin 4 to jeszcze mnóstwo czasu upłynie zanim coś będzie. Wielu ludzi kupiło i jest zadowolonych.
A czemu mieli by ich roznieść ? Myślisz że po 3 latach od premiery( jeżeli to nie jest kolejne kłamstwo redów z premierą dodatku). 60 mln graczy będzie czekało z zapartym tchem ? Nie lepiej skupić się na świecie w którym lepiej sobie radzą, mają większe doświadczenie. Lepiej się w nim czują i przynajmniej widać że uczą się silnika (UE5) . Tutaj porwali się na coś czego nie byli w stanie udźwignąć.Liniowe questy, iluzoryczne wybory, pełno skryptów. Cały rok marketingu to jeden wielki Bullshit i oszukiwanie graczy.Sam Cyberpunk to gra, w której jeżeli coś nie jest popsute to jest żałosne albo wycięte.
"Nie lepiej skupić się na świecie w którym lepiej sobie radzą, mają większe doświadczenie."
A nie lepiej spróbować czegoś nowego, nawet się potknąć jak przy CP i (miejmy nadzieję) wyciągnąć wnioski, i nauczyć się na błędach, żeby następnym razem zrobić coś świetnego? Czy naprawdę muszą stać się studiem jednej serii, dojącym tego Wiedźmina do upadłego, bo na nim się znają i boją się wyjść ze swojej strefy komfortu? Mało mamy takich studiów?
Tak, przy CP popełniono wiele błędów, szczególnie marketingowych, obiecując gruszki na wierzbie i cuda na kiju. Ale jak mówi stare powiedzenie, jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz.Całą trylogię Wiedźmina bardzo lubię, ale prawdę mówiąc, myśl o potencjalnej czwórce mnie zniechęca, wolałbym, żeby się w najbliższym czasie brali za projekty osadzone w jakichś innych klimatach, choćby i dodatek do tego nieszczęsnego CP.
Popieram, CP to poszukiwanie czegoś nowego i przez toksyczną reakcję mogą chcieć się wycofać w bezpieczne tereny. A do wiedźmina 4 mam jedno pytanie : po co? Temat jest wyeksploatowany kompletnie, a to nie jest uniwersum warte dalszego rozwijania. To było zawsze tło dla najważniejszego w książkach Geralta, a niechże go zostawią w końcu w spokoju.
Tylko co oni tu wielce ciągną, aktualizacje bieda totalna, jedyne co to na konsolach jako tako da się grać i tyle co zrobili.
Widać, że zrobią jeden dodatek po wielkich trudach i elo, żeby nie było, że olali, taki jest ich plan.
Szkoda tylko że data wydania jest taka jaka jest, bo ten dodatek powstaje tyle co nie jedna gra... mogli by chociaż powiedzieć o czym ten dodatek będzie...
Tam jest taki burdel, rozpierdziel i zamieszanie, że cały czas ktoś popełnia tam błędy, nawet przy tworzeniu wykresów, a co dopiero gier. Ktoś wierzy w to, że tak jest jak mówią - był to błąd i że oddelegował 50% sił na CP, gdy na tablicy wiszą już kolejne 2 projekty AAA? Przecież to zwykły PRowy bełkot, który ma na celu ugaszenie ognia, który znowu wybuchł, po kolejnym napluciu w twarz graczom opóźniając dodatek do nieokreślonego 23 roku. Po tym jak od prawie 2 lat się zachowują widać, że w firmie ewidentnie dzieje się źle i nie ogarniają tam nic, a organizacja i zarządzanie leżą. Zauważyć też trzeba jak szybko z "bohatera" wśród społeczności CDP zmieniło się w "łotra", bo wielu nie wybaczyło im afery CP i takich opóźnień. Także biorąc pod uwagę te wszystkie kwestie i zmianę silnika, którego pewnie większość musi się uczyć, nie mam większych oczekiwań względem W4.
Co byście nie powiedzieli i ile racji nie mieli to nie ma znaczenia , znaczenie by te słowa miały gdyby sprzedało się powiedzmy 500 tys egzemplarzy gry a tymczasem jest 18 milionów.... także niczego nie ugracie.
Wynik sprzedażowy odzwierciedla niezadowolenie graczy nie posty na forach:)
Ale ten wynik jest uzyskany jedynie dzięki jednej rzeczy, która tam zadziałała perfekcyjnie - sztucznego i kłamliwego marketingu. Widziałeś jak jak sprzedaż spadła po premierowym grudniu, gdy szambo wybiło? Przecież przy takiej grze potem to już śmiech, nie sprzedaż, bo zjazd był niesamowity i szybko były promocje, a te kilkanaście milionów to preordery, na które ludzie dali się nabrać.
Tak, tak 18 milionów oszukanych, bo to nie tak że jak ktoś chciał to mógł grę oddać i jak widać 18 milionów najwyraźniej nie chciało... a patrząc na Steama gra ma W większości pozytywne oceny...
Tak, tak 18 milionów oszukanych, bo to nie tak że jak ktoś chciał to mógł grę oddać i jak widać 18 milionów najwyraźniej nie chciało...
Tak jak pisze kolega wyżej - gdzie masz informacje, czy te 18 milionów było liczone ze zwrotami czy bez? Poza tym na tak hajpowany produkt, z takim budżetem prognozowana sprzedaż była sporo powyżej 20 milionów, a miesiące po premierze pokazały, że będzie z tym ciężko i trzeba robić solidne promocje.
Nie wiem, tam gdzie było powiedziane w zeszłym roku że 13 milionów mają sprzedane po odliczeniu ewentualnych zwrotów?
Nie mnie natomiast oceniać czy 18 milionów to dużo, czy mało. Jak na nowe IP i to w cyberpunkowych klimatach, bez jakiegokolwiek modułu online to bardzo dużo.
Duża liczba sprzedanych kopi na premierę to oczywiście dobry marketing, ale co ważniejsze tworzenie otoczki firmy lepszej od wszystkich innych, po premierze w3 redzi wyrobili siebie renomę firmy która tworzy gra dla graczy nie dla zysku np.nie dodając żadnych zabezpieczeń, tworząc darmowe dlc za które inne firmy każą sobie płacić, po premierze nie porzucają gry tylko dalej ja ulepszają, nie dodają żadnych mikropłatności itp., ale co najważniejsze nie kłamie i ma szacunek do swoich klientów, taka wyrobiona opinia przez graczy plus duży marketing z obiecankami czego to wy graczy nie zobaczycie w c77 spowodowała bardzo dużą fale preorderów, jednak po premierze mleko się rozlało, samo już to że grę usunięto z sklepu sony za stan techniczny ładnie pokazało ile było kłamstw i obietnic w marketingu redów i nie ma znaczenia że ps4 to leciwa konsola, gra była zapowiedziana na ten sprzęt koniec kropka, ba nawet sam Kiciński podczas marketingowego eldorado twierdził że gra "zaskakująco dobrze" działa na bazowym ps4, jak to nie nazwać obłudą i kłamstwami, oczywiście duża cześć graczy nie zrobiła zwrotu, moim zdaniem czekała aż cudowni redzi połatają grę i wydadzą ją taką jaka miała być, niektórzy po swoich wypowiedziach nawet na tym forum twierdzą że taką grę już dostali....reszta nadal czeka
Ja pier***e XD Nie ma słów żeby opisać co się w tej firmie odpie**ala od pewnego czasu.
Szczerze mówiąc wolałem poprzednia wersje. To znaczy wolałbym aby większość deweloperów pracowała nad nowym Wiedźminem i innymi projektami niż nad Cyberpunkiem.
To dla giełdy, jakieś manipulacje .
no cóż, wczoraj oni sami podczas telekonferencji powiedzieli że nad dodatkiem pracuje większość zespołu, więc gdzie tu manipulacje?
Bardzo dobrze. Cyberpunk ma bardzo duzy potencjal, ciesze sie ze nadal nad nim pracuja.
Jak tylko będzie dostępny to robię preorder w ciemno z nadzieją, że na jednym dodatku się nie skończy.
Ludziom nie dogodzisz, no nic nie zrobisz, wiecznie narzekają xD. Mówią o marketingu, którego sami gracze rozdmuchali jak nie wiem co, a cdpr jeszcze trochę ich gasił, a oni dalej swoje. Albo to albo to i tak im nic nie pasuje. Dla nich jakakolwiek decyzja cdpr jest zła. Niesamowite jak bardzo zniechęcili do cdpr po tym jak gracze rozdmuchali sobie marketing...
Nie. 2077 mial rozdmuchany marketing przez wlasnie cdpr. Keuanu na e3, występ Grimes, dotacje na zyjace miasto w grze, jakies bullshit gazdzety typu sprite i energetyk rockstar z nadrukowanymi postaciami i grafikami z gry, newsy w Polsacie, reklamowanie wszedzie sprzedazy 2077 w biedronce etc. Jasne gracze to łyknęli, ale twierdzenie, że to nie było w planach cdpr i biedna firma padla ofiarą graczy to jakis kosmiczny poziom wyparcia. Gracze co najwyzej są nosnikiem spolecznym bullshit marketingu, ale glowne korzenie to zawsze korporacje i ich marketingowy cyrk. Ba taki red dead redemption 2, horizon, death stranding, god of war nie miały tak absurdalnego marketingu.No trudno autentycznie wskazać dużą grę ostatnich lat, która głową by tak mocno przebila sufit marketingowego pajacowania co 2077. Chyba tylko no man sky było aż takim cyrkiem. Nie wspominając, ze sam red dead to niebotycznie lepsza produkcja i przyklad spełnienia obietnic bez odwalania takiego teatrzyku jak 2077. Cdpr samo do siebie zniechęca, najpierw tworzac wizerunek mesjasza gamingu, ktory chciwosc zostawia innym a potem wzorem tych, ktorym wbija szpile robi ta sama grę na nową generacje. Widzę, że fanboje cdpr mają ostry stan wyparcia i zaczęło się zrzucanie winy na klientów. Bo to przecież klienci są dla nich a nie na odwrót....
Czyli Keanu, Grimes i Sprite odpowiadają za to że gracze naobiecywqli sobie gruszek na wierzbie, metra, automatów z grami i tuningu pojazdów...
CDP mógł nawet wyryć logo CP na księżycu, a i tak nie tłumaczyłoby to samonakręcania się niektórych i dopowiadania sobie czego w grze nie będzie... tym bardziej że zarówno Keanu jak i Grimes w grze są.
Nic nie pisałem o AI, ale odpowiadając, to czy ktoś dostał dofinansowanie, czy nie nie tłumaczy praktycznie niczego, bo nie jest to żadna zapowiedź tego co gra będzie oferować. Tym bardziej że dofinansowanie nie było tylko na AI ale na całe miasto.
Teraz porównanie do innych gier. Patrz nie ma pościgów, a w GTA5 które jest tak świetną grą i je ma, jeśli skręcisz w misji w uliczkę za wcześnie to cała misja ci się wysypie, jeśli pukniesz NPCa barkiem to gra wysypie całe zadanie, jeśli strzelisz do kogoś stanie się to samo... ba w RDR2 misja się nie załączy jak nie staniesz w odpowiednim miejscu i wysypie się jak przeskoczysz przez płot, gdy w Cyberpunku mogę sobie nawet w obszar misji nie wchodzić, by wybić wszystkich wrogów skanując ich przez ściany... mogę sobie ich też wszystkich minąć i skończyć misję po cichu mijając nawet bossa... tylko do czego prowadzi takie licytowanie się? Do tego że te gry są różne i stawiają na inne rozwiązania?
Nie rozumiem, jak można porównywać nudny, ślamazarny western (gatunek dzisiaj praktycznie zapomniany) do atrakcyjnej wizualnie, świetnie fabularnie rozpisanej nowoczesnej gry. Cyberpunk oczywiście ma swoje problemy (nie działa dobrze na starych komputerach i 9-letnich konsolach), brakuje mu trochę zawartości ale i tak jest to gra na dziesiątki godzin (poza ok. 50 godzinną fabułą główne i poboczne) atrakcyjnej walki broniami białymi, palnymi bądź cichej rozgrywki z nożami i hackami.
RDR2 na pewno nie nic nie traci przez bycie westernem, te zarzuty brzmią zwyczajnie życzeniowo. Gra miała swoje problemy technicznie przy premierze pc, ale to co chciał osiągnąć Rockstar, pod kątem tego co obiecywali zostało dostarczone. Cyberpunk zostanie zapamiętany jako zakłamany produkt bzdurnego marketingu i fałszywych obietnic, dokładnie to z czym cedep rzekomo chciał walczyć w branży. Fajna fabuła gdzieś tam jest, ale tonie pod toną syfu jaki naważył cdpr. Jeszcze ta atrakcyjna wizualność....Ty widziałaś rdr2 w czymś innym niż potato mode? Przecież rdr2 to jedna z najładniejszych gier, która ukazała się na rynku i nawet na sprzęcie ze średniej półki potrafi robić wrażenie. Ja rozumiem, ze setting nie każdemu może leżeć, ale akurat wyłączając, ze to western to estetyka przedstawionego świata, widoczki jakie tam dostajemy nie są jakieś niszowe i jak miałbym szczery to chyba już bardziej uniwersalne od takiego 2077, bo nasuwają na myśl przyrodą i widoczkami takiego Skyrima w paru obszarach mapy, a jeden nawet można porównywać do tego rzekomo skrajnie innego 2077- New Austin i Badllands. Już nie wspomnę, ze facjata V przy Arhturze to jakiś poziom amatorki.
Do nie każdego trafia tempo rdr2, ale po pierwsze pisanie o tej grze jakby to był jakiś symulator farmera, to gruba przeginka, ba masa misji fabularnych jest dynamiczna i od momentu ukończenia pierwszego i do tego najkrótszego rozdziału robi się co raz ciekawiej. Jasne jest tutaj pielęgnacja konia, animacja podnoszenia każdego przedmiotu, czyszczenie broni ale miałabyć jakaś namiastka immersji i to zrobili. De gubusitus, dla mnie to nie jest nudne tylko pokazuje jakaś spójną filozofię, która stała za tą grą. Do tego tu też jest masa broni palnej i białej do tego inspirowanych autentyczną epoką, ogromny żywy świat fauny i flory z prawie 200 gatunkami zwierząt do zbadania i kilkadziesiąt gatunkami roślin, misjami pobocznymi, 90 wyzwaniami do ukończenia, listami gończymi , wrogimi gangami do wyczyszczenia z mapy, skarbami do odnalezienia czy losowymi wydarzeniami. Contentu jest tu tez od groma, jedyna przewaga 2077 to kończenie questów poboczonych na wiele różnych sposobów, ale R nigdy nie mówił, ze robi gry rpg jak twórcy wiedźmina, którzy nie dostarczyli masy innych rzeczy.
No i jeszcze ta nowoczesność przy opisie 2077, ekhm Rockstar stworzył grę pełną immersji, ba takich gier nie ma zbyt duzo w gatunku AAA, Rockstar miał jaja ją zrobić, a mesjasz branży po prostu klepnął kolejną grę akcji z elementami rpg. Co prawda osadzoną w bardziej egzotycznym gatunku fantastyki ale i tak zrobili przy tym lipę na tylu poziomach przy tym wszystkim, ze trochę strach się bać czy cyberpunk znowu nie zabunkruje się gdzieś na lata w świecie gier.
Fabularnie przecież rdr2 jest jedną z lepszych gier, scenki rozmów między postaciami są o niebo lepiej zrealizowane od gier cdpr, gdzie w wiedźminie 3 i 2077 są to po prostu gadające głowy a tam całość zdaje się być zdecydowanie bardziej dynamiczna i żywa. Jasne nie jest to rpg, z masą wyborów, ale to i tak nie przeszkadza bo całość jest na tyle dobrym poziomie. Do tego wyłączając te wybory w questach i tak ma pewne elementy z rpg jak system karmy, statystyki postaci, skromne bo skromne, ale nikt tam nigdy nie mówił o super rozbudowanych skillsach.
Rozumiem, że jedną osobę może nudzić to co zachwyca drugą, ale mnie dużo bardziej wynudziło bieganie od pytajnika do pytajnika w wiedzminie 3, czy wciskanie do prawie kazdego questa wiedzminowizji.
Poza tym abstrahując już od tego co kto lubi. 2077 był premierą okraszoną tragicznymi błędami technicznymi, do dzisiaj masa rzeczy nie działa jak powinna, patche łatając dane problemy generują kolejne. RDR2 nie wystartował najlepiej na pc, ale na ten moment można grać w to bez bólu zębów od długiego czasu. De facto wszyscy mówią jakim bolesnym i tragicznym doświadczeniem był stan techniczny tej gry.
https://www.youtube.com/watch?v=nNc3e47Z2ow
Oj przesadzasz. Hype na Cyberpunka trwa w najlepsze. Wystarczy przecena, do ciągle dość wysokiej ceny 100 zł i masz Cyberpunka na PS5 1 miejscu w polskim PS Store i na 3 miejscu w amerykańskim PS Store. Na Steamie Cyberpunk ustępuje pod względem sprzedaży (liczonej nie w sztukach tylko w pieniądzach ) tylko Elden Ring z ostatnimi ocenami na poziomie 85%.
Dzisiaj już nikt nie narzeka na jakość Cyberpunka.
Żadna z dotychczasowych gier cyberpunkowych nie zbliżyła się w całym okresie życia do sprzedaży Cyberpunka 2077 w samym tylko 2021 roku.
To Cyberpunk zdefiniował gatunek na nowo.
Nikt nie narzeka na jakość. No popatrz a ja ciągle widzę na yt kompilacje z bugami i niedorobionymi technikaliami tej gry liczące od dziesiątek do setek tysięcy wyświetleń i widzę co raz mocniejsze marginalizowanie samej gry, bo ta nie okazała się żadnym zapowiadanym mesjaszem a grą ze spoko fabułą, która utopiła się w szambie z bugów.
Filmiki z bugami to już przeszłość. Ten który zacytowałeś wcześniej ma tylko 2 tys. lajków na ponad 90 tys. wyświetleń. Na Reddit większość wpisów jest już pozytywnych. A na Steam i PS Store na PS5 Cyberpunk jest od kilku dni w Top 3 bestsellerów.
Jeśli to jest marginalizacja, to nie mamy o czym mówić.
I pomyśleć, że przed premierą Cyberpunka wiele osób w tym ja uznawało Redów za najlepsze europejskie studio obok Rockstara. Tak koncertowo zepsuć sobie PR to trzeba umieć.
Kupilem podstawke i odbilem sie od niej szesc razy. Wyglada na to, ze to nie moja bajka. Nie kupie nic wiecej z tego universum. Rozumiem, ze inni gracze moga byc zachwyceni itp itd. Wrzucam tego posta tylko dlatego, ze moze ktos z REDow czyta to czy inne forum i gdzies tam wyzej analizy swoje przedstawia.
Piotr.
Pracownik Redów wycenił straty na 2,50 zł.
błąd czy walenie w? bo na tym już się znają
Myślę, że zmiana grafiki jest pod publiczkę. Przecież te grafiki przed prezentacją oglądało może nawet kilkanaście osób, skapnęli by się.
Po drugie wolałbym pierwszą grafikę, aby nowy wiesiek wyszedł wcześniej, a tak to już rok opóźnienia.
Ciekawe kiedy ogłoszą drugą grę, którą mieli zacząć w tym roku.
no fajnie ale oni sami mówili podczas telekonferencji że większość pracuje nad dodatkiem do CP77
Tutaj przydałby się dodatek pokroju "Noc Kruka" do Gothic 2, który poza dodaniem nowej zawartości usprawniłby całą oryginalną grę. Jeśli coś takiego powstaje to będzie to strzał w 10.
A szkoda, że nie było jakiegokolwiek dodatku dla jedynki. Nawet nie musieliby nic usprawniać, tylko po prostu by dokończyć grę i poprawiać. Ot taki dodatek uzupełniający i poprawiający. Bardzo dużo elementów w jedynce jest niedokończonych.
Mamy scenę w SO(bęben, klatka i chyba słup wisielca, ale bez sznura), arenę, w której odbywają się tylko 3 walki beziego z 3 innymi gladiatorami, zawalona dawna stara kopalnia (użyj bmarvinb i K, dostaniesz się za kratę i pójdziesz dalej to przeładuje ci grę do pustego świata), obóz bandytów, których możemy tylko zabić, bo nie ma żadnej innej interakcji, inne miejsca, które mogły pełnić jakąś funkcję, drabiny, te cholerne drabiny w kopalniach, kolumna na dachach budowli klasztornych(tam gdzie możemy spotkać gorna, młodego trolla, wielu zębaczy, a pod spodem cieniostwór, tam gdzieś znajduje się kamień. Na dachach budowli jest skrzynia i kolumna. Można przewrócić kolumnę, ale ona jednak przewraca się tylko w drugą stronę zamiast w stronę przepaści) itd. Tak dużo elementów niedokończonych, no szkoda wielka. Gra byłaby dużo lepsza po poprawce, drabiny byłyby dużo bardziej używalne itd.
Jako fan CP2077, czyli potencjalny target sprzedażowy, byłbym im w stanie wybaczyć i ich zrozumieć, gdyby przydzielili garstkę najbardziej ogarniętych pracowników znających ich autorski silnik, aby Ci po prostu pracowali nad comiesięcznymi aktualizacjami do podstawki, coś na wzór No Man's Sky, a z dużego dodatku zrezygnowali. Jeśli chodzi już o Cyberpunka, to jak już bardzo chcą rozwijać ten projekt, to może CP2 na UE5? Albo samodzielny dodatek na bazie UE5?
Oni chcą mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko, a tak się nie da i obawiam się, że to podejście doprowadzi do kolejnej znaczącej wpadki.
Szczerze mówiąc, to... jeśli naprawdę przeznaczają aż prawie połowę swojego całego personelu — i jest to ich główny projekt — na pracę nad samym tylko dodatkiem do gry, to... ja mam nadzieję, że szykuje się coś lepszego niż sama główna gra. Bo zazwyczaj coś takiego jak DLC to nie był żaden specjalny priorytet dla innych wydawców. Mam tylko nadzieję, że cała ta ich praca będzie czegoś warta, i że tak pozamiatają podłogę, że nawet No Man's Sky się zwiną.
A nawet jeśli nie, wszystko mi jedno, szczerze mówiąc.
Zobacz, ile czasu tworzyli samą podstawkę, ile razy musieli przekładać premierę i co im ostatecznie wyszło. Nie ma co się nastawiać, lepiej się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować.
a pisałem, że tam pracują sami oszuści i cwaniacy.
kurs akcji poszedł w dół to trzeba jakoś ratować dupe ściemą o błędnej grafice
GPW było w piątek zamknięte, więc nic nie poszło w dół... Informacja celowo była zaplanowana i wyszła na święta, żeby w następny dzień nie próbowali grać na panice sprzedając duże pakiety akcji, by później kupować taniej... Kto nie wie, jak teraz działa handel na akcjach CDPR, może się nabrać na takie akcje.
-Ej bo chyba się pomyliłem, i już do excela wpisałem, a wychodzi na to że nikt nie pracuje nad DLC do Cybera, a wszyscy pracują nad Gwintem...
-Dobra, ciul, zostaw już tak, może się nie kapną..
spoiler start
to można tylko skwitować soczystym XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
spoiler stop
Ale śmiesznie to wygląda, teraz gracze wypisują jakieś teorie spiskowe o cdpr xD. Chyba cdpr ich skrzywdził w realnym życiu, że wypisują takie bzdury wyssane z palca jakby im bardzo zależało na wypisywaniu bzdur. Śmieszniejsze jest to, że
polscy gracze są jakby antypolscy, bo nie mają zaufania ani do cdpr ani do techlandu ani nawet do people can fly, ale mają już zaufanie do studiów pokroju ubisoft, blizzard, ea itd. A co więcej nawet bardzo nienawidzą cdpr. No cóż, cdpr nie będzie tak bardzo stratny jak większość polaków nie kupi ich gry, bo w końcu świat jest bardzo duży, a Polska to bardzo malutki kawałeczek świata. Nawet byli w stanie obniżyć o 50 zł dla Polski tak jak techland, więc kolejne 200 też ich nie zaboli.
Ta, gracze już wiedzą doskonale co jest dobre dla nich. Więcej multiplayera, mikromegatransakcji, poszatkowanie gier na kilka-kilkanaście dodatków, a także na mikromegatransakcje. No cóż, co zrobić :P. Nawet takie diablo 4 od blizzarda bardzo ich przekonało do siebie. A pewnie okaże się być słabszą grą od resurrected i będzie dla nich rozczarowaniem.
Zobacz sobie jaką opinie miał cdpr przed cyberbugiem. Mesjasz gamingu. Gracze po ich bezczelnych kłamstwach mają prawo ich krytykować i podstawe do doszukiwania się nastepnych przekręstw.
A geniuszu myślisz, że co to jest opinia i skąd jest? Gracze to wymyślili i głównie to oni dopowiadali te wszystkie bajery, o których nawet nie wiem, bo jak czytam co gracze wypisują co tam będzie w grze to skipuję, bo mnie irytowało takie wypisywanie co to będzie jakby pisali listę życzeń do mikołaja. Co więcej cdpr prostowało to kilkukrotnie i studziło graczy, a oni dalej swoje robili.
Gracze nie potrafili przestać, bo wiesz dlaczego? Zapowiedż gry za wcześnie, data premiery za wcześnie, marketing, w którym nie naopowiadano o górach złota za wcześnie.
A wiesz jacy są gracze? W przeważającej części durni. Doprowadzili do unicestwienia płyt pudełkowych dla pc, monopolu ze strony steama, mody na mikromegatransakcje i multiplayeryzacji wszystkiego.
Nie ma co, przyjemniaczki ot co, zachowują się jak książęta. Tak jak pisałem, gracze są głupi i po prostu doszukują się urojonych przez nich rzeczy.
A polacy są żenujący, ufają zagranicznym studiom, które nie są święte i wyzyskują, a hejtują polskie studia, a szczególnie cdpr, który oberwał przez nakręcający się non stop hype przez wielu graczy z całego świata.
A to dlatego, że nie byli cierpliwi i nie wykazali się rozsądkiem, tylko dlatego, że grę zapowiedziano zbyt wcześnie. Kompletna dziecinada ze strony graczy.
Mnie cdpr skrzywdził, bo miałem dostać "zwieńczenie generacji" na PS4, a otrzymałem gówno które wywalało się średnio co godzinę. Nie jestem "antypolski" - brzydzą mnie kłamcy i farmazoniarze jak sasko i reszta bandy.
Drugi wpis w tym newsie i oba narzekające na ludzi. Na pewno nie piszesz przypadkiem o sobie? ;)
A tak btw. "Cyberpunk 2077 działa zaskakująco dobrze na bazowych PS4 i Xbox One"
Wygoogluj sobie i przestań gadać bzdury, bo jakby to określił Keanu, jesteś breathtaking. Pisane przy użyciu Razera z tematyką Cyberpunka 2077.
Trzy przykłady marketingu CDPR. Tak, to na pewno wina graczy. A teraz, marsz do Google'a.
Gra już powinna być połatana, wydana z dodatkami w wersji GOTY, a pierwszy dodatek ma być dopiero za rok. To według mnie bardzo dziwne, bo Wiedźmin swoje dodatki otrzymał bardzo szybko i były to ogromne i solidne rozszerzenia.
To prawda, to pokazuje w jakim dołku firma się znajduje. Być może sporo osób, które było zaangażowane w w3 i c2077, w ostatnich latach opuściło firmę, a Ci co zostali nie czają co się dzieje. Po drugie na początku 21 r. był atak hakerski na firmę, potem rok przespali, wydali patch 1.5 i jesteśmy w tym punkcie. Byli za ambitni i dali po części plamę.
Mam takie przeczucie, że do 2023 to oni się wycofają z robienia dodatku. CDPR wyśle komunikat, że nie będą wypuszczać dodatku bo nie spełnia ich standardów czy coś tam. Ludzie się powściekają, a potem dostaną zwiastun Wiedźmina 4 i cała złość pójdzie w niepamięć.
Chędożyć tego wiedźmina. To już zamknięta historia, niech dadzą jemu spokój.
DAWAĆ THORGALA
Pierwsza wersja wykresu była prawdziwa tylko przedstawiała ich w złym świetle, bo daty premiery tego DLC przecież nie "poprawili" na wcześniejszą
Niech mnie ktoś uszczypnie.
Gra ma +/- 1,5 roku. Od tej pory nie wyszedł ŻODYN dodatek fabularny do niej, czy coś mnie ominęło?
Serio?
GTA 5 też miało mieć dodatek Singla, ile to już lat od premiery ? A zamiast dodatku otrzymaliśmy 4 wersję tej samej gry ( PS3, PS4, PC, PS5 )
Tą poprawiona wersja wygląda znacznie bardziej wiarygodnie. Jeśli zestawimy ją że wszystkimi poprzednimi wykresami to widzimy sensowny proces przerzucania ludzi pracujących nad poprawą CP77 do zespołu pracującego nad nowym dodatkiem (co nieraz może oznaczać dla nich dokładnie tę samą robotę bo dodatek również może zawierać poprawki do mechanik czy inne usprawnienia). Natomiast "pierwsza" wersja oznaczałaby że gdzieś w trakcie połowy pracy nad dodatkiem przerzucili połowę pracowników do zupełnie innych projektów, które na tym etapie są zapewne w fazie koncepcyjnej a co za tym idzie, mają mniejsze zapotrzebowanie na ludzi do pracy. Zawsze w CDPie działało to tak że w trakcie prac przerzucano kolejnych ludzi do najbliższego projektu a nie odwrotnie. Przy kończeniu W3 przerzucono do niego wszystkich ludzi odpowiedzialnych za CP77 mimo że obie gry miały powstawać jednocześnie a przy Krwi i winie również pracował niemal cały zespół mimo że miał to być poboczny projekt. Przerzucenie w tym momencie ponad połowy pracujących nad dodatkiem (mających doświadczenie z CP77) do innych projektów byłoby kuriozalne.
Co do samego dodatku to trudno mi się nastawiać nań pozytywnie. Do tej pory byłem optymistą w sprawie gry ale tempo z jaką trwają prace nad podstawką nie napawa optymizmem bynajmniej. Generalnie gra, choć krótka jest bardzo fajna, ale nijak się ma do tego co obiecywali. Patch 1.5 popchnął ją trochę w tym kierunku ale on wyszedł półtora roku po premierze... Nie za dobrze świadczy to o mocach przerobowych REDów...
Z drugiej strony ten dodatek będzie powstawał dłużej niż sama podstawka (przyjmując za prawdziwe info o zmianie koncepcji w 2019 r.) + sami pracownicy powinni być teraz znacznie bardziej doświadczeni w pracy z silnikiem + sama podstawka jest teraz w znacznie lepszym stanie + może odeszli w końcu od tej całej pracy zdalnej która dodatkowo wszystko komplikowała. Tak więc może wreszcie ten dodatek wyprowadzi CP77 na prostą... Bardzo bym tego chciał, ale doświadczenie uczy by nie zawierzać nadziei...
A wszyscy, którzy jęczą że CDP RED powinien zostawić Cyberpunka i wziąć się za Wiedźmina chyba nie rozumieją że taka decyzja pogrzebałaby i Wieśka i REDów i cyberpunka. Wiesiek stałby się nudnym tasiemcem, REDzi stanęliby w miejscu a CP77 zostałby porzucony. REDzi wybili sie dzięki temu że eksperymentowali, że z każdą gra chcieli więcej. Każdy Wiedźmin jest praktycznie inną grą a nie kalką poprzedniej. CP77 też miał być inny i jeszcze lepszy. Powinęła im sie noga, ok, ale wracanie teraz z podkulonym ogonem do Wieśka sprawi że staną się kolejną Piranhą która każdą część reklamuje jako "powrot do korzeni".
Nie można zapominać, że 2021 rok był okresem restrukturyzacji firmy oraz walki ze zniszczeniami spowodowanymi przez atak hakerski. Poza tym po latach crunchu załoga na pewno odbierała duże zaległe urlopy.
Myślę, że CD Projekt działał w 2021 roku na ćwierć gwizdka, stąd wszystkie opóźnienia.
Z prawie wszystkim się zgodze. Od siebie dodam że głównym problemem dlaczego to wszystko tak długo trwa nie są siły przerobowe, ale ich własny silnik. Stąd podjęli decyzję o zmianie na Unreal Engine i wieloletnią współpracę z Epiciem. Ma to zapobiec obecnej sytuacji w jakiej znajduję się CP2077. Nie chcą porzucić marki (słusznie bo ma mega duży potencjał). Stąd na pewno sprawą honoru i utrzymania jej w świadomości graczy jest wydanie dodatku oraz przynajmniej wersji 2.0, które jak zakładam będzie miała premierę albo samodzielnie przed końcem tego roku lub ukaże się wraz z dodatkiem definitywnie kończąc szersze wsparcie CP2077.
I dobrze, mówili wielokrotnie ze CP2077 to ich druga duża marka, którą zamierzają promować i rozwijać, więc kolejne części mamy zagwarantowane a, jako że ich nowe tytuły będą już na UE5 to już samo przejście na ten silnik rozwiązuje im kilka poważnych problemów, np. z utalentowanymi pracownikami, których nie trzeba będzie uczyć tworzenia koła na nowo, czy silnik, który jest prężnie rozwijany i wspierany, a jego najnowsza odsłona jest jednym z najnowocześniejszych dostępnych na rynku, jak nie najnowocześniejszą, spełniającym najnowsze standardy i zawierające najnowsze technologie.
Wiedźmin 3 nie był ich pierwszą grą, to były lata doświadczeń z produkcji Wiedźmina 1 i 2, które ewoluowały i myślę, że to samo będzie przy nowej części Cybera od Redów.