GTA 5 na next-geny bez transfobicznych żartów
A to jest coś złego w żartach z transów? Bo myślę, że nie, tak samo jak z żydów, czarnych, kobiet, mężczyzn, homo, hetero, kalek, śmierci, życia itd.
GTA od tego było, żeby robić sobie jaja z każdego i wszelkim narzekaczom kazać się wypchać. Ba, to dla nich było nawet źródło reklamy. Ale wiadomo, takie czasy, że możesz sobie spokojnie grać bandziorem, kraść, siać zniszczenie i mordować, ale o transach (i dowolnej innej grupie, która akurat poczuła się urażona) strach żartować, bo zaraz się zrobi ogólnoświatowa afera w sieci.
Poziom humoru w GTA V jest żenująco słaby jednak mimo wszystko uważam, że cenzura jest dużo gorsza.
Czyli co? Ludzie transpłciowi są "inni" i w przeciwieństwie do "normalnych" nie można z nich żartować?
Czyli mogę kogoś zabić jak mnie denerwuje (bo to nie zostało usunięte z gry o mordowaniu, rabowaniu) np ale nie mogę z niego robić żartów. Spoko! <3
A to jest coś złego w żartach z transów? Bo myślę, że nie, tak samo jak z żydów, czarnych, kobiet, mężczyzn, homo, hetero, kalek, śmierci, życia itd.
Zapomniałeś o incelach, zwłaszcza forumowych.
to jest jakaś osobista projekcja?
A jakie żarty o 'incelach z forum Gry-OnLine' można umieścić w grze GTA?
Niestet trans osoby są strasznie "insecure". Na ty jak jest jakiś filmik który z nich żartuje to często są komentarze w stylu "jestem trans i podoba mi się ten żart, bo odnosi się do nas z szacunkiem" itd. Bardzo przewrażliwieni ludzie którzy wszędzie widzą atak na podstawę tego kim są (tak uważają). Smutni ludzie ogólnie.
To samo Tirka jest z incelami. Są strasznie insecure i żartować z nich nie można.
To samo Tirka jest z incelami. Są strasznie insecure i żartować z nich nie można.
Teraz przełóż to na polski bo brzmi to jak bełkot.
Mamy świat absurdu.
Idąć tym tokiem myślenia, jeśli ktoś nie żartuje o żydach, czarnych, ciapatych, skośnych, ped.łach i les.ach to jest... rasistą, gdyż ich pomija w ograniczeniu swoim.
Poziom humoru w GTA V jest żenująco słaby jednak mimo wszystko uważam, że cenzura jest dużo gorsza.
GTA od tego było, żeby robić sobie jaja z każdego i wszelkim narzekaczom kazać się wypchać. Ba, to dla nich było nawet źródło reklamy. Ale wiadomo, takie czasy, że możesz sobie spokojnie grać bandziorem, kraść, siać zniszczenie i mordować, ale o transach (i dowolnej innej grupie, która akurat poczuła się urażona) strach żartować, bo zaraz się zrobi ogólnoświatowa afera w sieci.
Także oni podkreślali konsekwencje, które niosą za sobą transfobiczne żarty.
Takimi zachowaniami to oni jeszcze bardziej się ośmieszają. Jeszcze rozumiem te narzekanie jakby ich obrazili gdzieś w głównej linii fabularnej, a nie pod jakimś barem, do którego 99% graczy w ogóle nie dotarło.
Przynajmniej mamy pewność, że nie ma co hajpować się na szóstą część. Chyba, że chcecie kolejne 2 lata narzekać w necie tak jak to z Cyberpunkiem było.
Czyli mogę kogoś zabić jak mnie denerwuje (bo to nie zostało usunięte z gry o mordowaniu, rabowaniu) np ale nie mogę z niego robić żartów. Spoko! <3
Dosyć zdumiewające jest jak skrajnie w lewo światopoglądowo skręciły growe media na zachodzie. Raczej rakowe środowisko które trudno brać na poważnie.
Humor w GTA był dość niskich lotów, często prymitywny, ale przynajmniej obrywało się każdemu. A teraz widać są grupy nietykalne, z których śmiać się nie można. Nie nie promuje szacunku, ale uprzywilejowanie.
Jeszcze cytaty użytkowników resetery... To już lepiej mogliście losowe wypowiedzi ludzi z naszego GOLa dać. Więcej sensu by to miało i mniejszy obciach :p
Czyli co? Ludzie transpłciowi są "inni" i w przeciwieństwie do "normalnych" nie można z nich żartować?
Chętnie zobaczę, jak ocenzurują czwórkę, jeżeli będą chcieli ją odświeżać. W ogóle szopka, jakby były żarty z Polakach, to pewnie taki ruch byłby odebrany jako atak na wolność słowa.
To Franklin będzie biały a Trevor czarny?
Jako heteroseksualny, biały mężczyzna jestem zażenowany. Nie wolno się śmiać z murzynów, kobiet, żydów, pedziów, transów i całej reszty towarzystwa LPGTR+, natomiast nikt nie widzi niczego złego w śmianiu się z białych, normalnych facetów. Domagam się od R* usunięcia ze swoich gier wizerunku białego mężczyzny, ponieważ są oni ofiarami niestosownych żartów. Ponadto można do nich strzelać, jeździć po nich samochodem i dokonywać na nich innych brutalnych czynności. To jest skandal!
Rockstar kiedyś: robimy grę, w której możesz zabijać, kraść i rozwalać i mamy gdzieś jak nas za to ocenią.
Rockstar dzisiaj: uuu, coś kogoś uraziło, musimy wyciąć.
czy nowe drzwi, które pozwolą serii otworzyć się na nieograniczone możliwości, jakie daje nam humor, bez konieczności obrażania mniejszości?
To tak na serio?
Mniejszości jest wiele.
Proponuję usunięcie z gry ciemnoskórych kryminalistów, żeby nie podbijać sławnych, stereotypowych proporcji.
A także wielu ról kobiecych, ukazujących jest w stereotypowych rolach.
Proponuję usunięcie chińskich dzielnic, aby nie bazować na stereotypach o azjatach.
Proponuję usunięcie kwestii z Meksykanami, tak aby nie było stereotypowego półświatka latino.
Itd.
Proponuję usunięcie z gry ciemnoskórych kryminalistów, żeby nie podbijać sławnych, stereotypowych proporcji.
Ło panie, tutaj musieliby całe GTA: San Andreas usunąć i udawać, że nigdy nie powstało.
I mamy. Teraz ten syf już uderza w gry. Ale żeby R to rozpoczął? To już Ubi mądrzejsze...
Ubi od lat, jak ognia boi się jakiejkolwiek kontrowersji w swoich grach. Myślisz, ze po co piszą, że w zespole tworzącym ich gry są osoby każdej możliwej płci, preferencjach seksualnych, narodowości rasy i wyznania?
Albo weź serię SC. Sam był patriotą, działał dla dobra USA, ale to nie przeszkadzało mu widzieć w swoim kraju wad (miał wręcz cyniczne podejście). takie 2 sytuacje z PT. Dialog Sama i Lamberta:
- Czyżbyś sugerował, że agent CIA jest terrorystą?
- Jedno drugiego nie wyklucza.
I po zastrzeleniu Dalii: Sam nie wiem, Lambert, strzelanie do nieuzbrojonych kobiet zalatuje mi terroryzmem.
A wystarczyło, że minęło parę lat i w takim Blacklist masz już zupełnie inną narrację. Wszyscy super patriotyczni, nikt się nie ośmieli powiedzieć złego słowa o wielkim US of A. Żadnej refleksji, że może inżynierowie mają odrobinkę racji i Ameryka nie powinna się do niektórych rzeczy wpieprzać.
Ubi już dawno samo siebie ocenzurowało i nie bardzo ma co usuwać ze swoich gier.
Albo Far Cry 5 - miejsce akcji i rok premiery gry to była idealna okazja by pożartować z pewnego prezydenta i jego wiernych fanów.
Ale tego nie zrobili.
"określenie transwestysta, które uznawane jest obecnie za obraźliwe w stosunku do osób transpłciowych."
Tak? a od kiedy? Bo chyba mnie coś ominęło...
Otóż drag queen to właśnie tranwestyta (chłop przebierający się za kobietę, ale mający i chcący mieć swoje genitalia męskie) natomiast transseksualista to osoba po zmianie/korekcie płci - takie osoby są transpłciowe.
Chyba, że jak wspomniałem zmieniły się "definicje", a za chwilę na osła będziemy mówić uparty koń.
To jest jak widać tak skompilowane, że wszyscy się gubią, i prawacy, i lewacy :)
Też tego nie rozumiałem, ale wykminiłem (ICD-10 z 2010: F64.0, F64.1, F64.2, F64.8, F64.9), że tutaj chodzi o negatywne nacechowanie pewnych słów. Warto zgłębić temat i postarać się "wejść w skórę" osoby dotkniętej zaburzeniami (w ocenie lekarzy, naukowców i WHO też).
Weź za przykład słowo lub zwrot, które określa zaburzenie i jest jego definicją, przyjmijmy "X". Ale z racji tego, że osoby dotknięte chorobą "X" były przez wiele lat uważane za, delikatnie to nazwijmy, niefajne i spotykały się z ostracyzmem, to "X" na przestrzeni lat przestał się jednoznacznie kojarzyć z naukowym określeniem choroby, ale "X" zaczął się kojarzyć na szeroką skalę jako "niefajne".
Doszło nawet do tego, że wymawiając nazwę "X" Twojemu rozmówcy, jak i reszcie otoczenia nie przychodzi w pierwszej kolejności na myśl choroba "X" i problemy z nią związane, tylko myślisz, wręcz odruchowo "niefajnie". I, chcąc/nie chcąc, kojarzysz ludzi dotniętych chorobą "X" z "niefajnie", a problem i sedno sprawy schodzi na dalszy plan trywializując to, co ważne.
Ludzie dotknięci chorobą "X" chcą przestać być kojarzeni z "niefajnie", bo to utrudnia im, i tak ciężkie życie. Zarazem nie mogą wyzbyć się choroby "X", która towarzyszy im od małego i sprawia, że po prostu cierpią z powodu społeczeństwa, które nie podchodzi do nich z należytym szacunkiem i godnością.
Dużo łatwiej większości społeczeństwa będzie zrezygnować z "X" jako "niefajnie", niż sprawić, aby "X" stało się "fajnie".
Dlatego, aby ulżyć osobom cierpiącym na "X" proponuje się, aby zmienić nazwę na neutralną bądź dobrze kojarzoną, np. "Y", które jest nacechowane np. neutralnie. W takim momencie osoba, która cierpi na "X", będzie mogła rozpocząć budowę własnej tożsamości wokół neutralnego "Y", bardziej otworzy się na społeczeństwo, będzie czuła się swobodniej, zrzuci ciężar "niefajnie" kojarzony z "X" i, po czasie, może dojdzie do tego, że mówiąc o chorobie "X", ale nazywając ją "Y" (bo o "X" ludzie już zapomnieli, że jest taka choroba, teraz skupiają się, że to "niefajnie"), będzie w stanie wzbudzić pozytywne emocje wśród innych.
Bycie piętnowanym, niezrozumianym i cierpiącym od małego sprawia, że są to ludzie o wiele bardziej delikatni i wrażliwi. Usuwanie nacechowanych negatywnie "X"ów z ich otoczenia to gest dobrej woli, wyciągnięcie dłoni i zrozumienie ich cierpienia, bycie dobrym człowiekiem.
Wybacz, że przedstawiłem Ci mój punkt widzenia na iksach i igrekach, ale mam nadzieję, że jakoś nakreśliłem Ci na czym polega problem.
Humor to był w GTA: Vice City i San Adreas, może jeszcze w "czwórce". Od piątki widać, że ręka poprawności politycznej zmolestowała Rockstara. Ale jakoś mi to nie przeszkadzało, dobrze grało mi się w "piątkę".
Gta 5 to najgorsze gta, jedynie grafika bardzo ładna, cała reszta gorsza niż w gta 4.
za parę lat kiedy wyjdzie to wyczekiwane GTA 6 to w nim nie będzie żadnej kontrowersji
- Nie będzie można zabijać randomowych ludzi
- Policja będzie zbyt potężna jak w cyberpunk żeby ich nie zabijać
- Będą 3 kobiety gangsterki gdzie każda z nich będzie homo
- nie będzie obrażana czarnych, białych czy gejów
- przestaną być misje z narkotykami
- pornografia z gier zniknie
To wszystko zmierza w złym kierunku, ja rozumiem że ta seria gier brutalnie pokazuje świat ale no cóż w takim świecie żyjemy, a po drugie każda gra była fikcja z może paroma smaczkami wiec nie bierze się tych produkcji na poważnie
Będą 3 kobiety gangsterki
To będzie regres w porównaniu do starych części gdzie mogliśmy grać czterema
A tak poważnie - kolejny raz widzę ten tekst i za każdym razem bawi jak przypomni się ekran wyboru postaci w starych, dwuwymiarowych wydaniach GTA.
Niby czasy inne i niby lepsze ale jednak gorsze.
Założę się, że gdyby GTA San Andreas powstał dzisiaj to wielu ludziom by czerepy eksplodowały, a maści na bóle pleców by się wyprzedały w kilka godzin po premierze
Jakoś mnie to zbytnio nie dziwi, już w piątce mieliśmy momenty kiedy sami twórcy próbowali w żenujący sposób tłumaczyć się z sytuacji w grze np. misja z torturami, a samych żartów było tyle co kot napłakał, twórcy stworzyli serie gier w której gracze w większość mordują ludzi rozjeżdżając ich na chodnikach, do tego w wcześniejszych częściach były misje o mieleniu ludzi na hot dogi..., a teraz z każdego aspektu przemocy musza się tłumaczyć oraz udają jacy to oni tolerancyjni
już w piątce mieliśmy momenty kiedy sami twórcy próbowali w żenujący sposób tłumaczyć się z sytuacji w grze np. misja z torturami
Co konkretnie masz na myśli?
twórcy stworzyli serie gier w której gracze w większość mordują ludzi rozjeżdżając ich na chodnikach
Jeżeli to jest dla Ciebie kwintesencja GTA, no to gratuluję. Co tam fabuła, setki stron scenariusza, godziny cutscenek i nagranych dialogów... Ktoś to w ogóle dostrzegł? Przecież w tej grze można rozjeżdżać ludzi! Cała reszta to jakiś nudny bełkot.
do tego w wcześniejszych częściach były misje o mieleniu ludzi na hot dogi
Po prostu seria dojrzała od tamtych czasów i poszła w nieco innym kierunku, chociaż tego typu "patologie" cały czas się pojawiają, tylko w nieco innym wydaniu, patrz Trevor - kanibal.
starkillah64 --, nie wiem może żenujące tłumaczenie trevora kiedy odwoził torturowanego ?
...tak jasne fabuła rodem z listy schindlera z kopiowaniem scen z filmów np. Heat, oklepanym motywem zdrady, oraz bzdurnym zakończeniem okraszonym wyborem ABC....brakowało do tego jeszcze D...zabij wszystkich, zabijesz kasę i wyjedz do ciepłych krajów
..nie no oczywiście ta seria to tylko fabuła, gdzie gracze w większości jedynie co robią przez tysiące godzin to nasty raz z rzędu przechodzą fabułę...oczywiście jeżdżąc przepisowo na drodze nikogo nie mordując
https://www.youtube.com/watch?v=KHoOrFdgYR8
prosty przykład z brzegu wiem troszkę żenujący, ale nawet tu ładnie pokazuje do czego sa tworzone te gry, gdzie nawet starsi ludzie poczuli troszkę frajdy, bo wiedza ze to tylko GRA a nie realne życie
nie wiem może żenujące tłumaczenie trevora kiedy odwoził torturowanego ?
Masz na myśli to:
https://youtu.be/WqmyyupKuAw?list=PLQ3KzJPBsAHnEKhshb94EW7UdZVCeWdJR&t=1025
Możesz wyjaśnić co w tym żenującego?
...tak jasne fabuła rodem z listy schindlera z kopiowaniem scen z filmów np. Heat, oklepanym motywem zdrady, oraz bzdurnym zakończeniem okraszonym wyborem ABC....brakowało do tego jeszcze D...zabij wszystkich, zabijesz kasę i wyjedz do ciepłych krajów
Ta seria od zawsze obfitowała w liczne nawiązania do klasyki kina i twórcy nigdy się z tym jakoś nie kryli. Gracze byli zawiedzeni kierunkiem w jaki poszło GTA IV, więc R* zaserwował bardziej przyziemną opowieść. Wg mnie bohaterowie w GTA V są całkiem dobrze wykreowani i ciekawie są zarysowane relacje między nimi.
..nie no oczywiście ta seria to tylko fabuła, gdzie gracze w większości jedynie co robią przez tysiące godzin to nasty raz z rzędu przechodzą fabułę...oczywiście jeżdżąc przepisowo na drodze nikogo nie mordując
Nie powiedziałem tego.
prosty przykład z brzegu wiem troszkę żenujący, ale nawet tu ładnie pokazuje do czego sa tworzone te gry, gdzie nawet starsi ludzie poczuli troszkę frajdy, bo wiedza ze to tylko GRA a nie realne życie
Całkiem typowe jak na pierwsze zetknięcie z tą grą. Ale gdyby Twoja teza była prawdziwa, to R* nie wydawałby tyle siana na tworzenie scenariusza i różne rozszerzenia fabularne, tylko dałby sam otwarty świat bez żadnej sensowniejszej otoczki.
Żenujące bo po jakiego grzyba dawali jakiekolwiek tłumaczenie...,tak jakby traktowali swoich graczy jak małe dzieci którym trzeba tłumaczyć że torturowanie jest to złe i nikomu nie potrzebne....a przypominam że gra ma klasyfikacje wiekową 18+
Dla ciebie fabuła była ok spoko ..dla mnie nie bo bohaterowie kompletnie mi nie pasowali, 40latek z kryzysem wieku średniego, świr który przy pierwszym lepszym spotkanku dostał by od razu kulkę bo nikt normalny by mu nie zaufał, oraz złodziejaszek uliczny który niby chce uciec z tego fachu...robiąc dokładnie to samo tylko że za większą kasę, i jeszcze bym tych panów jakoś przełknął gdyby w tej całej historii był jakkolwiek cel, a tu żadnego nie ma, a sama końcówka to ewidentny brak kreatywności u scenarzystów którzy chyba sami już nie wiedzieli jak tą "historie" zakończyć, ale powtarzam jest to moje zdanie i moje doświadczenie z gry, każdemu może podbić się cos innego
No i co z tego że tworzą watek fabularny...jak i tak w większości gracze w dużej mierze robią to co opisałem wyżej...co tu dużo pisać to jest główny element rozgrywki który napędza GTA online i który przynosi rokstarowi i wydawcy milionowe zyski, zapewne dlatego sprzedają V nasty raz z rzędu aby gracze dalej wydawali kasę na mikrotransakcje, a kolejna cześć jest tworzona w ślamazarnym tempie bo po co się ścierać jak można zarabiać na trybie online i nie tylko z gta ale także z rdr2
Odnośnie przechodzenia wątku fabularnego, coś ciekawego znalazłem w statystykach osiągnieć steam ..wiem że nie są to w 100% dane odzwierciedlające ile osób przeszło watek fabularny bo gra była wydana na wszystkie możliwe platformy (brakuje jeszcze lodówek) ale daje choć w miarę do myślenia co ci gracze tak naprawdę robią w tej grze, otóż osiągniecie "Żyć lub zginąć w Los Santos" które dostaje się po ukończeniu ostatniej misji ukończyło tylko 24,03 % graczy....ciekawe
Żenujące bo po jakiego grzyba dawali jakiekolwiek tłumaczenie...,tak jakby traktowali swoich graczy jak małe dzieci którym trzeba tłumaczyć że torturowanie jest to złe i nikomu nie potrzebne....a przypominam że gra ma klasyfikacje wiekową 18+
O jakim tłumaczeniu mówisz? Ja tam widzę tylko dialog w stylu typowym dla Trevora okraszony bardzo czarnym, ponurym humorem, co można powiedzieć że jest charakterystycznym elementem tej serii.
Dla ciebie fabuła była ok spoko ..dla mnie nie bo bohaterowie kompletnie mi nie pasowali, 40latek z kryzysem wieku średniego, świr który przy pierwszym lepszym spotkanku dostał by od razu kulkę bo nikt normalny by mu nie zaufał, oraz złodziejaszek uliczny który niby chce uciec z tego fachu...robiąc dokładnie to samo tylko że za większą kasę, i jeszcze bym tych panów jakoś przełknął gdyby w tej całej historii był jakkolwiek cel, a tu żadnego nie ma, a sama końcówka to ewidentny brak kreatywności u scenarzystów którzy chyba sami już nie wiedzieli jak tą "historie" zakończyć, ale powtarzam jest to moje zdanie i moje doświadczenie z gry, każdemu może podbić się cos innego
Rozumiem że Tobie fabuła się nie spodobała, ale bez przesady. Każdą historię można spłycić w taki sposób w jaki to właśnie zrobiłeś. O Ojcu Chrzestnym mógłbyś napisać tak: "opowieść o gościu z kotem, który rządził mafią i którego pewnego dnia postrzelili, dlatego władzę musiał przejąć jego starszy syn, którego potem zabili, przez co władzę musiał przejąć młodszy syn".
No i co z tego że tworzą watek fabularny...jak i tak w większości gracze w dużej mierze robią to co opisałem wyżej...co tu dużo pisać to jest główny element rozgrywki który napędza GTA online i który przynosi rokstarowi i wydawcy milionowe zyski, zapewne dlatego sprzedają V nasty raz z rzędu aby gracze dalej wydawali kasę na mikrotransakcje, a kolejna cześć jest tworzona w ślamazarnym tempie bo po co się ścierać jak można zarabiać na trybie online i nie tylko z gta ale także z rdr2
Robią to, co umieją robić dobrze. Nawet jeżeli te historie nie wznoszą się na jakieś wyżyny storytellingu, są kalkami klasyków kina akcji i mało kto pamięta dokładnie szczegóły tych opowieści, to jednak R* potrafi dobrze wykreować bardzo ciekawe, charakterystyczne i zapadające w pamięć postacie. Trochę tak jak w przypadku np. Rambo, którego każdy kojarzy, a którego dokładną historię prawdopodobnie znają prawdopodobnie nieliczni.
Odnośnie przechodzenia wątku fabularnego, coś ciekawego znalazłem w statystykach osiągnieć steam ..wiem że nie są to w 100% dane odzwierciedlające ile osób przeszło watek fabularny bo gra była wydana na wszystkie możliwe platformy (brakuje jeszcze lodówek) ale daje choć w miarę do myślenia co ci gracze tak naprawdę robią w tej grze, otóż osiągniecie "Żyć lub zginąć w Los Santos" które dostaje się po ukończeniu ostatniej misji ukończyło tylko 24,03 % graczy....ciekawe
Mogli np. kupić grę wyłącznie z myślą o graniu online, bo np. ukończyli grę na X360/PS3 8 lat temu, albo podobnie jak Tobie, mógł im się nie spodobać wątek fabularny, lub dowolny inny aspekt gry. Mogli też po prostu zakupić grę i odłożyć na kupkę wstydu, by wrócić do niej w bliżej nieokreślonej przyszłości. 24% to i tak niezły wynik. Ciekawe jak to jest w przypadku innych sandboxów.
odezwał sie ten co przeczytał nawet
Copyright © 2000 - 2022 GRY-OnLine S.A.
O firmie Regulamin Polityka Cookies Polityka Prywatności Reklama Zespół Praca Kontakt Pomoc
encyklopedia gier tvgry.pl gameplay.pl darmowe gry forum dyskusyjne
Webedia Gaming
Kiedy konserwatysta Jack Thompson prowadził swoje krucjaty to był z góry na dół obśmiewany. Teraz Thompsonów jest wielu, mienią się postępowymi i nagle studia ich słuchają, a prasa dodatkowo powiela ich idiotyzmy..
Ojej, tacy kontrowersyjni, a boją się lewaczków, jak ognia. Kolejna część musi się nazywać LGBT. Jak śmieszne to jest w kontekście faktu, że przecież mówimy o grze, gdzie można podejść do kogoś na ulicy, strzelić mu w łeb, później dobić bejsbolem, a na koniec przejechać samochodem, żeby nie było wątpliwości. No byle nie powiedzieć "pedał", bo to najgorzej.
PS. Piszę o części od roweru. Nic nie poradzę, że się tak nazywa. Jeszcze się tak nazywa...
Ja chcialbym sie przyznac, ze kierowalem postaciami odmiennej rasy, plci czy opcji seksualnej - samemu bedac jak to zauwazyli niektorzy, skondensowanym zlem, czyli bialym facetem :p Chcialbym zapytac, czy wcielanie sie w postaci w grach nie powinno byc zabronione, jesli jest sie osoba o wyzszym bialo-patriarchalnym uprzywilejowaniu? ;D
TL;DR:
Sh*tstorm ON
Ja chciałbym zauważyć że pomyliłeś miejsca. To nie jest forum terapeutyczne do leczenia kompleksów i podbudowywania podupadłego ego. Chciałem zauważyć też że pigment skóry jaki posiadasz w żadnym stopniu nie stanowi Twojego osobistego osiągnięcia, gdyż jest on uwarunkowany genetycznie. Rozumiem że w obliczu deficytu życiowych osiągnięć, szukasz sobie powodu do tego żeby się jakoś trochę dowartościować? ;D
TL;DR:
Psychotherapy ON
Twoja wypowiedz sugeruje, ze zgadzasz sie z "postepowymi" pogladami wedlug ktorych aktorzy nie powinni udawac innych ludzi...
Mam pytanie: wyjasnij nam tu prosze, czym dokladnie jest dla ciebie blackface?
Twoja wypowiedz sugeruje, ze zgadzasz sie z "postepowymi" pogladami wedlug ktorych aktorzy nie powinni udawac innych ludzi...
W którym miejscu sugeruje? Bo ja nie widzę żadnego związku.
Mam pytanie: wyjasnij nam tu prosze, czym dokladnie jest dla ciebie blackface?
Nie wiem. Kompletnie mnie to nie interesuje. Dlaczego zmieniasz temat? : )
Ty śmieszkujesz, a byli już na twitterze tacy co na serio rozważali czy białoskóry człowiek grajacy czarnoskórą postacia jest ok czy nie.
Nie traktowałbym gdyby nie smutny fakt, że ci randomowi ludzie potrafia pozbawiać innych pracy.
>> Twoja wypowiedz sugeruje, ze zgadzasz sie z "postepowymi" pogladami wedlug ktorych aktorzy nie powinni udawac innych ludzi...
> W którym miejscu sugeruje? Bo ja nie widzę żadnego związku.
W miejscu w ktorym krytykujes komentarz w ktorym szydze z takich pogladow?
>> Mam pytanie: wyjasnij nam tu prosze, czym dokladnie jest dla ciebie blackface?
> Nie wiem. Kompletnie mnie to nie interesuje. Dlaczego zmieniasz temat? : )
Jesli nie masz podstawowej wiedzy o temacie dyskusji to po co sie wypowiadasz? Blackface to wymysl amerykanskiej ideologi "extreme left" wedlug ktorej udawanie osoby rasy czarnej jest rasistowkim atakiem. Faktycznie zupelnie inny temat niz aktorzy udajacy osoby innej rasy...
Ps. Swietnie bys sie swoja droga do ekstremalnych lewakow nadawal, bo to jest ich klasyczna taktyka: "g* wiem ale sie wypowiem"
W miejscu w ktorym krytykujes komentarz w ktorym szydze z takich pogladow?
Albo masz problemy z logicznym analizowaniem faktów, albo w nieudolny sposób próbujesz zastosować jawną manipulację. Krytykowałem (a raczej wyśmiewałem) jak to określiłeś, Twoje "wyzsze bialo-patriarchalne uprzywilejowanie" (xD). Te bzdury na temat tego że aktorzy nie powinni udawac innych ludzi dopowiedziałeś sobie sam i brniesz w taką narrację. To typowe jak się nie ma żadnych merytorycznych argumentów.
Jesli nie masz podstawowej wiedzy o temacie dyskusji to po co sie wypowiadasz? Blackface to wymysl amerykanskiej ideologi "extreme left" wedlug ktorej udawanie osoby rasy czarnej jest rasistowkim atakiem. Faktycznie zupelnie inny temat niz aktorzy udajacy osoby innej rasy...
Przede wszystkim to nie masz racji, bo doczytałem sobie za ostatnim razem czym jest blackface i nie jest to wymysł żadnej ideologii "extreme left", a rodzaj makijażu teatralnego popularnego na przełomie XIX i XX w. który w karykaturalny sposób podkreślał cechy wyglądu osób czarnoskórych.
https://en.wikipedia.org/wiki/Blackface
Wychodzi na to że sam nie masz pojęcia o temacie który tutaj narzuciłeś xD
Ps. Swietnie bys sie swoja droga do ekstremalnych lewakow nadawal, bo to jest ich klasyczna taktyka: "g* wiem ale sie wypowiem"
Paradoksalnie Ty też byś się nadawał z tym swoim rzucaniem frazesami i brakiem umiejętności prowadzenia merytorycznej dyskusji. Po raz kolejny widać że "ekstremalne lewaki" i "ekstremalne prawaki" mają ze sobą bardzo dużo wspólnego : )
a rodzaj makijażu teatralnego popularnego na przełomie XIX i XX w. który w karykaturalny
sposób podkreślał cechy wyglądu osób czarnoskórych.
"Nie propagujesz pogladow extreme left" a "sam blackface nie jest z nimi zwiazany" i zeby to udowodnic cytujesz nam tutaj te ich kretyn* bezsensowne na pierwszy rzut oka definicje. Otello, trzej medrcy, pelno jest przykladow niekarykaturalnego przedstawienia czarnych ludzi zachodniej kulturze, a aktorzy ich odgrywajacy w wiekszosci byli biali, z roznych powodow (w przeciwienstwie do pogladow tych kretynow, twierdzacych ze czarni byli wszedzie tylko tlamszeni) - jak myslisz, jak ci aktorzy byli ucharakteryzowani?
Albo masz problemy z logicznym analizowaniem faktów, albo w nieudolny sposób próbujesz
zastosować jawną manipulację. Krytykowałem (a raczej wyśmiewałem) jak to określiłeś,
Twoje "wyzsze bialo-patriarchalne uprzywilejowanie" (xD).
wyzsze bialo-patriarchalne uprzywilejowanie, to szydercze uproszczenie idiotycznych pogladow stojacych za zmianami opisanymi w artykule i atakami na aktorow odgrywajacych postaci innej rasy czy seksualnosci. Atakujesz MNIE (bo poglady nie maja kompleksow i podupadlego ego) czyli tez moje szyderstwo z tych idiotyzmow. Myslisz (podobnie jak te glaby) ze jestes taki sprytny ukrywajac sie za banalem o kolorze skory, udajac ze nie zauwazyles szyderczego tonu mojej wypowiedzi bo najwyrazniej bialy facet jest skondensowanym zlem? Powaznie, to nie jest dla ciebie szyderstwo? I ty nie uwazasz sie za swira z ekstreme left?
Te bzdury na temat tego że aktorzy nie powinni udawac innych ludzi dopowiedziałeś sobie sam
i brniesz w taką narrację. To typowe jak się nie ma żadnych merytorycznych argumentów.
To ze aktorzy sa atakowani za odgrywanie ludzi innej rasy to moj wymysl? Czy moze to kiedy gracz odgrywa role czarnej postaci w grze jest to chociazby "troszeczke" podobne do aktora odgrywajacego postac czarnej postaci w filmie? (czyli tez potencjalny kolejny cel dla swirow twojego rodzaju, jak juz uporaja sie z pacyfikacja zabawek w GTA)
"Nie propagujesz pogladow extreme left" a "sam blackface nie jest z nimi zwiazany" i zeby to udowodnic cytujesz nam tutaj te ich kretyn* bezsensowne na pierwszy rzut oka definicje. Otello, trzej medrcy, pelno jest przykladow niekarykaturalnego przedstawienia czarnych ludzi zachodniej kulturze, a aktorzy ich odgrywajacy w wiekszosci byli biali, z roznych powodow (w przeciwienstwie do pogladow tych kretynow, twierdzacych ze czarni byli wszedzie tylko tlamszeni) - jak myslisz, jak ci aktorzy byli ucharakteryzowani?
Możesz napisać po polsku o co Ci chodzi? Przytoczyłem artykuł z encyklopedii. Wiedza jest dla Ciebie ekstremalnie lewacka? To by pasowało do układanki. Co mają udowodnić te przykłady? Że blackface nigdy nie istniał? Czy że lepiej o nim nie wspominać? Kilka pozytywnych przypadków nie oznacza że nie było całej masy negatywnych.
wyzsze bialo-patriarchalne uprzywilejowanie, to szydercze uproszczenie idiotycznych pogladow stojacych za zmianami opisanymi w artykule i atakami na aktorow odgrywajacych postaci innej rasy czy seksualnosci. Atakujesz MNIE (bo poglady nie maja kompleksow i podupadlego ego) czyli tez moje szyderstwo z tych idiotyzmow. Myslisz (podobnie jak te glaby) ze jestes taki sprytny ukrywajac sie za banalem o kolorze skory, udajac ze nie zauwazyles szyderczego tonu mojej wypowiedzi bo najwyrazniej bialy facet jest skondensowanym zlem? Powaznie, to nie jest dla ciebie szyderstwo? I ty nie uwazasz sie za swira z ekstreme left?
Nie wiem co tam miałeś na myśli, ale wygląda to tak jakbyś miał jakiś problem. Sprowadzasz niemal każdy aspekt życia do polityki. Jak mantrę powtarzasz co chwilę określenie "extreme left" nazywając innych kretynami i głąbami. Do tego te urojenia że bialy facet jest skondensowanym zlem. Syndrom oblężonej twierdzy wszedł Ci bardzo mocno.
To ze aktorzy sa atakowani za odgrywanie ludzi innej rasy to moj wymysl?
Jesteś w stanie przytoczyć jakieś konkretne przykłady takich sytuacji?
Czy moze to kiedy gracz odgrywa role czarnej postaci w grze jest to chociazby "troszeczke" podobne do aktora odgrywajacego postac czarnej postaci w filmie? (czyli tez potencjalny kolejny cel dla swirow twojego rodzaju, jak juz uporaja sie z pacyfikacja zabawek w GTA)
No brzmi to jak kolejna foliarska teoria. Sprzedawcy w sklepach oprócz wieku będą teraz weryfikować także kolor skóry. Jestem ciekaw jak Steam rozwiąże tą kwestię xD
GTA z założenia ma być kontrowersyjne i wyśmiewać co popadnie. Jeśli ktoś ma z tym problem, nie powinien w takie gry grać, bo widocznie nie dorósł do takiego poczucia własnej wartości, którego nie obniży żart z gry. Osoby przewrażliwione powinny iść na terapię, a nie forsować cenzurę rzeczywistości, żeby ratować swoje kruche samopoczucie.
pamiętam niedawny dodatek/upgrate do simsów w którym można było brać ślub/ mieć dziecko z osoba tej samej płci i bardzo popularny był tekst "jak ci się nie podoba to nie graj" , lub "nikt ci nie każe grać" , więc idąc tą logiką, jak się nie podobają żarty w gta to nie graj.
Hm, inne środowiska walczą z Rockstar od lat, twierdząc, że GTA promuje przemoc, są wyśmiewani i firma nic sobie z tego nie robi.
Żarty z transów, myk - usuwamy.
Może konsekwentnie GTA VI powinno nie być już o przestępstwach, nie powinno być przemocy itd.?
Czym się różni urażanie uczuć jednej grupy społecznej a drugiej?