400 poprawek i ulepszeń do Battlefielda 2042 - to zaoferuje patch 4.0
Nie jest tajemnicą, że Battlefield 2042 okazał się katastrofą.
Battlefield 2042 - recenzja. Dla każdego coś multiplayerowego
Katastrofą to okazują się recenzje oraz oceny wystawiane przez "wielkie" growe serwisy.
Nie jest tajemnicą, że Battlefield 2042 okazał się katastrofą.
Nie było to tajemnicą nawet przed premierą dla wszystkich zainteresowanych tą produkcją. Należy dodać, że dla wszystkich poza recenzentami...
To tak, żeby nie klepać jeszcze raz tego sławnego 7/10.
Właśnie trzeba to im cały czas przy każdej okazji wypominać. Następnym razem recenzent 2 razy się zastanowi zanim wyda pozytywną opinię choć się nie należy.
A później recenzent już nie otrzyma materiału przedpremierowego. Jak za mocno skrytykuje. Bo firma uzna że szkodzą zamiast pomagać w promocji produktu.
I po co były te przychylne recenzje jak wiadomo było że nadchodzi padaka?
Po to, by wydawca się nie obraził i nie przestał wysyłać kopii recenzenckich.
Jak istotą bycia jest kilkalność na portalu, to po co komuś recenzja opublikowana 8 dni po premierze, jak wiadomo że wyjdzie na jaw że gra to kompletny syf, plus 90% potencjalnych klikowiczów już przeczytało i obejrzało co chciało przeczytać i obejrzeć.
Portale działające w taki sposób są prawie totalnie skompromitowane w tej chwili. Co istotniejsze- wartość prezentowanych opinii jest po prostu bardzo niska i krótka wycieczka na YT i przejrzenie kilku kanałów krytyków dostarcza większej ilość informacji, niż wielkie i długodziałające redakcje.
EA czy Ubisoft może na ich oczach narobić do miski ryżu a i tak naprawdę ciężko będzie wyszukać w tych żurnalistach samozaparcia skutkującego ocenami niższymi niż 6-7/10.
Tak do autora jeszcze. Tak w temacie okołowojskowym to raczej nie posługujemy się wstążkami bo nie pakujemy prezentów i nie zdobimy bukietów kwiatów tylko raczej baretkami.
Jak ten patch ma jakkolwiek poprawić kondycję Battlefielda jak to nie na błędy ludzie narzekają tylko na koncepcję gry (słabe mapy, mało broni, operatorzy z wkurzajacymi tekstami)
Ten patch tak samo naprawi grę (czy poprawi jej kondycję) jak te zmiany koncepcyjne były dobrym posunięciem. No nie...
Wstążki, granaty, czy inne kosmetyczne popierdółki, ale nie zmniejszą mapy - nadal trzeba przez pół godziny biec z punktu do punktu po łysym terenie bez żadnych osłon, unikajac daremnie ostrzału z setki śmigłowców, czołgów obecnych na mapie.
No przecież to są bezmózgi. Najgorszą plagą gier jest to, że nie tworzą je gracze, tylko tępi programiści.
I po co były te przychylne recenzje jak wiadomo było że nadchodzi padaka?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... Wiadomo co...
Czyli w skrócie po 5 miesiącach
- specjaliści nadal są w grze
- destrukcja nie działa
- mapy z premiery nie działają
- brak nowego contentu
- call in system nadal jest w grze
400 poprawek ale czego? To studio jest po prostu żałosne. Pewnie 2 osoby klepią coś po godzinach. W bf 4 na tym etapie mieliśmy kilkanaście nowych map.