Nowa gra czy update No Man's Sky? Jedna ikonka rozpaliła wyobraźnię fanów
Kiedyś grałem w no mam sky w GP. Gra bardzo obszerna i im dalej tym bardziej skomplikowana. Takie mam wrażenie (po części złudne, bo zacząłem grać w grę która się kończy i miałem mniej czasu na no mam sky). Potem gp się skończył i porzuciłem grę.
To jest gra w którą można grać latami, jest do ogarnięcia, jak każda gra, potrzeba jednak czasu.
Jak bym nie miał w co grać to bym wybrał tą grę. Jednak mam jeszcze na oku takie hity jak: w3, wd2, gta 4 i 5, trylogia tomb rajder, me: le, baldury, gothiki, trylogia dragon age, rdr2, cyber, herosi 3 i wiele innych, także tego ... :)
Ogólnie powrót do NMS jest ciężki. Próbowałem trochę popykać po dwóch latach przerwy ale kompletnie nie wiedziałem co jest od czego zależne. Interfejs w tym nie pomaga.
Ja jednak liczę na update dla tych, co lubią jednak piractwo. To jedyna rzecz, która ciągle leży ogonem w stosunku do reszty.
No to policzmy: Najwięcej update do NMS było do eksploracji, bo jednak były tutaj pilne potrzeby. Na drugim miejscu oczywiście bazy i (niedawno) wprowadzono osiedla. Handel jest ok, tutaj nie potrzeba jakichś wielkich zmian. Kontakty z Gekami/Korvaxami/Vy'keenami też miały zmiany. Anomalie (znaczy, ta baza) doczekały się zmian, bo teraz możemy przyzywać je zamiast ich szukać, dodatkowo je rozbudowując. Walka po ostatnim update też doczekała się zmian, wprowadzono nowych przeciwników i nowe bronie. To, co zostało jedynie do rozwinięcia, to walki w kosmosie i właśnie piractwo. Jeśli o czymś zapomniałem, to przepraszam.
Jeśli następny temat aktualizacji będzie właśnie o piratach i piractwie (pamiętając, że update'y wychodzą średnio co 2 lub cztery miesiące do NMS), to myślę, że teraz będzie odpowiedni moment na to.
Tylko, że po skończeniu głównego wątku fabularnego na dobrą sprawę tam nie bardzo jest co robić. Można oczywiście budować bazy, zdobywać nowe statki i rozwijać flotę. Ale jak już dorobimy się dużej kasy, rozbudujemy skafander i bronie, to nie ma na co jej wydawać. Poza tym problemem jest to, że mało kto w to gra. Tuż po premierze, to w anomalii było mnóstwo graczy, a teraz nikogo, więc o wspólnej grze raczej nie ma co marzyć.