Co się stanie, kiedy w RDR2 przed cutscenką zejdzie się z konia?
Nie grałem jeszcze. Czy ta gra ma elementy RPG tak jak horizon zero lub w3?
Konik spada w przepaść - przykry widok, jakoś tak strasznie to wygląda.
Nie ma, możesz co najwyżej zwiększyć parę atrybutów poprzez grę i tyle
Z tym zabijanym zakładnikiem to mi bardziej na Javiera wygląda. Nie pamiętam kto był na tej misji, ale taki melonik i fryzurę z kucykiem miał Javier.
Umiejętności naszego konia zależą od poziomu więzi z nim, czyli musimy dbać, głaskać czy czesać wierzchowca, żeby odblokować kolejne stopnie więzi przez co nasz koń będzie lepiej się słuchał albo dostanie dodatkowe ruchy. Musimy też się ubierać adekwatnie do sytuacji, czyli tam gdzie jest zimno to musimy być ubrani w zimowe ciuchy a tam gdzie ciepło w coś lżejszego, do tego przy popełnianiu przestępstw musimy powinniśmy zakładać bandanę na twarz i zmieniać ubiór na taki w którym nas nie widziano bez zasłoniętej twarzy.
O broń też musimy dbać i ją czyścić bo straci statystyki.
Nie jest to nic górnolotnego i istotnego, da się grę przejść na pałę nic nie robiąc, ale aspekty do odgrywania postaci też są.
Polecam grę. Nie lubię Rockstar, nie lubię westernów, ale gra mnie zauroczyła. Chociaż byłem sceptycznie nastawiony, bo GTA V też wychwalane było, chociaż nie rozumiem czemu, nadal VC dla mnie najlepsze, więc myślałem, że RDR 2 też wychwalane, bo to gra R* i to wystarczy.
Z tym zakładnikiem było coś takiego podobnego w Metal Gear Solid 2
https://www.youtube.com/watch?v=z1pdbmVqlZg
OOO panie, normalnie złoto :D. Wszystkie akcje są suuuper. Niektóre akcje to kosmos. Te dziury w podłogach to prawdziwi zabójcy, w sumie płytki też ^^.
Koń by się uśmiał...