Maciej Wąsik ruskim agentem? Zapraszam do dyskusji:
^^Nawet biorąc pod uwagę wyjątkową niekompetencję obecnego, polskiego rządu, to myślałem, że akurat ta sprawa (prosta do rozwiązania) jest już DAWNO załatwiona. Nie jest. Rozsądny, polski patriota musi pytać - "dlaczego"?
Zapraszam do dyskusji
Kreml podpisuje traktat
Niemcy dostarczą na Ukrainę
Chiny ostrzegają
Piękne
Ten niemiecki matoł nie przestaje siać kłamliwej propagandy:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1557719936901849088
Wojna Putina... Tu mi jedzie, nomen omen, czołg.
Tymczasem:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1557694154561523712
Znaczy, ze jak Kaczynski wypowie innemu krajowi wojne, to bedzie to twoja wojna?
Dlatego nie przepadam za kolektywistycznymi ruchami, odpowiedzialnosc zbiorowa to droga do niefajnych zjawisk.
Jezeli kaczor wypowie wojne Niemcom, a Bukary nagra filmik, jak demoluje barbarą swojego vw golfa rzucajac przy tym jakies odklejone teksty popierajace kaczke, to tak, bedzie to jego wojna.
Ruski lud popiera atak na Ukraine, a skoro tak im sie to podoba, to niech siedza w tym swoim obsrajdołku.
Znaczy, ze jak Kaczynski wypowie innemu krajowi wojne, to bedzie to twoja wojna?
Znaczy się obozy koncentracyjne nie były niemieckie, tylko Hitlera? To Putin gwałci Ukrainki? To Putin kopie masowe groby? To Putin równa z ziemią szpitale pełne dzieci?
Czy może jednak Rosjanie?
W Ukrainie toczy się wojna. Nie wojna Putina z Ukrainą, tylko Rosji z Ukrainą. To nie Putin najechał na Ukrainę. Najechała Rosja. A poparcie dla inwazji jest w narodzie kacapskim ogromne. Aż dziw bierze, że ktoś (a tym bardziej Polak) daje się łapać na manipulacje niemieckiego kanclerza.
Bukary stary kon jestes, siedzisz w edukacji i dziwisz sie ze Poljakami latwo manipulowac. W Polszy obecnosc mongolskiego genu wciaz obecna.
Drackula - W Polszy obecnosc mongolskiego genu wciaz obecna. widać to często po mongolidalnych twarzach. Nie ma się co śmiać drackula jest duża szansa że i ty i bukary macie w sobie domieszkę mongolskiej krwi takie to zabawy trwały na Polskich ziemiach.
Niezależnie od intencji akurat umożliwienie wypadu jak największej liczbie Rosjan na Zachód jest całkiem dobrym posunięciem.
Za granicę najczęściej uciekają z dyktatur najbardziej zaradne i wartościowe jednostki w danym społeczeństwie, co na pewno w ostatecznym rachunku odbije się Rosji czkawką.
Sam w chwili obecnej goszczę np. małżeństwo 20 latków, informatyków z Armenii. Właściwie z wyglądu to jeszcze dzieci - uciekli 5 miesięcy temu. Nie sądzę, aby kiedykolwiek wrócili do Rosji.
Na dwoje babka wróżyła, jak nie zostanie tam nikt ogarnięty i z zachodnimi poglądami, to już nie będzie nikogo, kto miałby w przyszłości ten kraj zmienić i przejąć władzę. Czyli co, druga Korea Północna, tylko bliżej? I jednak wróci dwuletnia zasadnicza w Polsce, wzorem Korei Południowej? :P
Też skłaniam się ku temu, żeby nikogo nie wpuszczać. Niech się tam kiszą i niech będą coraz bardziej sfrustrowani. Bo to nie jest póki co kazus KRL, spora część kacapów jednak wie, jak wygląda życie poza kacapią - przede wszystkim ta, która chciałby z kacapii spier... - więc zamknąć ich tam i niech kombinują, co dalej.
Większość specjalistów i osób wykształconych ucieka do Kazachstanu. Więc nie musimy nikogo wpuszczać żeby Rosji i tak to odbiło się czkawką.
"Na dwoje babka wróżyła, jak nie zostanie tam nikt ogarnięty i z zachodnimi poglądami, to już nie będzie nikogo, kto miałby w przyszłości ten kraj zmienić i przejąć władzę. Czyli co, druga Korea Północna, tylko bliżej? I jednak wróci dwuletnia zasadnicza w Polsce, wzorem Korei Południowej? :P"
Ktokolwiek jeszcze łudzi się, że w kacapii cokolwiek się zmieni na lepsze? Wolne żarty.
Ale po co maja uciekac z tamtego pieknego ruskiego miru?
Malo to bylo filmow z parad poparcia organizowanych na zachodzie? Jezeli rusek mieszka w niemczech od xx lat, wie jaka jest roznica miedzy zyciem tam a w rosji, wie jak klamie kreml, a i tak na ulicach niemieckiego miasta, w którym tak dostanie mu sie zyje, organizuje wiec poparcia dla działań ruskiej władzy, to jakie ma znacznie kto wyjedzie a kto zostanie, skoro wychodzi na to, ze tam kazden jeden ma nasrane we lbie.
"Ale po co maja uciekac z tamtego pieknego ruskiego miru?
Malo to bylo filmow z parad poparcia organizowanych na zachodzie? Jezeli rusek mieszka w niemczech od xx lat, wie jaka jest roznica miedzy zyciem tam a w rosji, wie jak klamie kreml, a i tak na ulicach niemieckiego miasta, w którym tak dostanie mu sie zyje, organizuje wiec poparcia dla działań ruskiej władzy, to jakie ma znacznie kto wyjedzie a kto zostanie, skoro wychodzi na to, ze tam kazden jeden ma nasrane we lbie"
Ano, że nawet jeżeli ma nasrane we łbie to pracuje na podatki w innym kraju i jeżeli nie jest agentem GRU nie pracuje na rzecz Rosji.
Rosja z jej problemami demograficznymi i młodymi, którzy spier. na Zachód to jest najlepsze, co się nam może przydarzyć.
Dzieki za 'wyjasnienie', czyli bedzie twoja...
Juz tu pisalem, ze na droge rasizmu i ksenofobii ja nie wstepuje. A co do manipulacji, to wystarczy wojna u sasiada, a juz niektorym slinka cieknie z radosci jak ogladaja ludzi w wybuchajacych czolgach.
Dzieki za 'wyjasnienie', czyli bedzie twoja...
Madmec, wybacz, ale rozumowanie, które tutaj prezentujesz pod płaszczykiem obrońcy pewnych ideałów, prowadzi wielką autostradą ad absurdum.
Zacznę od Twojego przykładu. Gdyby z polecenia Kaczyńskiego Polska zaatakowała np. Niemcy, to mielibyśmy do czynienia z wojną Polski z Niemcami, a nie wojną Kaczyńskiego z Niemcami. I nie zmieniłby tego fakt, że jakiś Bukary albo legion Bukarych byłby przeciwny polityce Kaczyńskiego. Tym bardziej że to nie Kaczyński będzie zabijał Niemców i podejmował wszystkie wojenne decyzje. Jeden człowiek wydałby polecenie, ale miliony podążałyby za nim z ochotą (np. rząd, urzędnicy, wojskowi itp.), a nawet wykazywałyby się szczególną nadgorliwością.
Niezależnie od tego, z jaką wojną mamy do czynienia, zawsze znajdą się jej przeciwnicy. Nawet Hitler miał opozycję. Ale to, że istniał np. Tomasz Mann, nie sprawia, że nagle agresja Niemiec na Polskę powinna być uznana za agresję Hitlera na Polskę. Istnienie wielu przeciwników Hitlera wśród intelektualistów, polityków czy zwykłych ludzi nie sprawia, że II wojna światowa staje się nagle konfliktem, za który (z jednej strony) odpowiedzialności nie ponoszą Niemcy (a nie tylko Hitler) albo za który (z drugiej strony) odpowiada również Tomasz Mann. Dlatego Twój przykład z Bukarym i Kaczyńskim jest po prostu idiotyczny i opiera się na fałszywych gierkach semantycznych, które prowadzą do rozmycia odpowiedzialności.
To samo dotyczy wojny za naszą wschodnią granicą. To nie jest wojna Putina. To wojna Rosji. I nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy mówić inaczej. Nawet rosyjscy opozycjoniści (np. Kasparow) w ten sposób traktują i nazywają konflikt. Powtarzam: to nie Putin morduje. Rosyjscy urzędnicy i zwykli obywatele przyklaskują mordom i grabieży. A setki tysięcy Rosjan nie tylko wykonują rozkazy, ale też wykazują się twórczą inwencją w mordowaniu, gwałceniu i torturowaniu Ukrainek i Ukraińców. Nie tylko decydenci odpowiadają za zło, nie tylko car jest zwyrodnialcem.
Dlaczego więc mówimy o ataku Niemiec na Polskę, a w przypadku tej wojny mielibyśmy posługiwać się określeniem "wojna Putina"? Jak pisałem, sprowadziłeś wszystko ad absurdum. Bo wprowadzenie zakazu wjazdu dla Rosjan do krajów popierających Ukrainę wcale nie oznacza, że uznajemy WSZYSTKICH bez wyjątku Rosjan za zwyrodnialców. (Tak jak kary nałożone na całe Niemcy po II wojnie światowej nie oznaczały, że uznajemy każdego Niemca za zwyrodnialca). Tym bardziej że nic nie stoi na przeszkodzie, aby poczynić od tego zakazu wyjątki w uzasadnionych przypadkach. A jeśli nie rozumiesz celu tego rodzaju zakazu, to zachęcam do obejrzenia wywiadów z Rosjanami, którzy "musieli" przerwać upojne wakacje na Krymie. Zresztą kanclerz Niemiec, pieprząc o "wojnie Putina", kieruje się nie tyle moralnością i ideałami, co politycznym i finansowym interesem, i pamięta dobrze również o tym, że za jego płotem mieszka ponad 3,5 miliona obywateli rosyjskojęzycznych, którzy ochoczo biegają po ulicach z kacapskimi flagami i wyszywają na nich wielkie "Z".
Ale po co tak kombinowac?
Czy polske zaatakował Hitler/nazisci czy Niemcy? Ciagle powtarza sie ze winne sa Niemcy a nie "mityczni" nazisci. Tutaj jest IDENTYCZNIE. Czy Ukraine zaatakowal Putin i jego naziole czy Rosja? Przeciez sytuacja jest identyczna. Winna jest Rosja.
Wytlumaczenie bylo zawsze takie same: moze nie wszyscy Niemcy popierali Hitlera ale dopuscili do tego, wiec winne sa Niemcy. Zmien Hitler na Putin, Niemcy na Rosjanie/Rosja, problem solved.
madmec robi fikołki niczym Korwin, który uważa że Rosjanie są ofiarami (kolejny raz) bo w '39 to też nie Rosjanie zaatakowali Polskę tylko sowieci a Rosjanie byli przez tych mitycznych sowietów zniewoleni. Mało tego, przecież najbliżsi współpracownicy Stalina (Gruzina) byli w większości żydami, więc wiadomix, że winni są żydzi.
W przypadku Niemiec znowu kropla od dziesiątek lat drąży skalę - to nie Niemcy, to naziści, a w zasadzie to wszystko przez Hitlera (nomen omen - Austriaka a nie Niemca) xD
No i nie zapominajmy, gdyby uparci Polacy oddali ten Gdańsk to może i wojna by wybuchła ale alianci mieliby więcej czasu na przygotowanie i ofiar byłoby mniej.
I tak dalej i tak dalej.
Kontekst twitta jest jasny - zbanowac wszystkich Rosjan czego Sholz nie popiera.
Nie trzeba zadnych szczytnych, wydumanych idealow by sie tu z nim zgodzic. Wystarczy bardzo standardowa etyka i brak stosowania odpowiedzialnosci zbiorowej.
Edit: przyklad z Kaczynskim byl celowy by pokazac do jakich absurdow prowadzi rozumowanie przeciwne.
Z Zaporozem to już nie są heheszki. Trzymają zawleczke. Z zemsty mogą kolosalnie skazic Europe.
Popijam piwko nad morzem i zastanawiam się co będzie za rok. Zdrówko
Tylko, że Rosja skazi bardziej siebie niż Europę. Pytanie tylko czy to im przeszkadza?
To chyba zależy od kierunku wiatru. Natomiast znamienne, ze ponadpartyjny mirek się cieszy na możliwe skażenie :D
Środkowy palec mam dla ciebie agencie
Jak wysadza elektrownie i skazi teren nato, to czy nato na to odpowie jak na atak? Czy dalej to, ze ruskie maja atom bedzie zamykalo te sprawe.
Ciekawe czy na złość Ukrainie i zachodowi wysadza elektrownie i zatruja Europę i siebie.
Wiem że to poj...y naród stworzony przez poj..ych dyktatorów ale może jakieś resztki logicznego myślenia w tych ruskich władzach jest.
Chociaż ostatnio słuchałem analizę geopolityczna i przyszle kierunki wojny to stwierdzono że plan pokoju może nie wypalić bo jest jeden wyjątkowo poj..y przywódca na świecie Putin który może wszelkie plany popsuć.
Wojna Putina... Tu mi jedzie, nomen omen, czołg.
Nie wojna Putina z Ukrainą, tylko Rosji z Ukrainą. To nie Putin najechał na Ukrainę. Najechała Rosja. A poparcie dla inwazji jest w narodzie kacapskim ogromne.
Ten niemiecki matoł
manipulacje niemieckiego kanclerza.
I jeszcze o niemieckim matole:
Dobre Niemcy i zły kanclerz
Być może słyszeliście o ostatnim rosyjskim cudzie techniki, robo-psie z zamontowanym RPG na plecach? Co za zaskoczenie, okazuje się, że sprawa ma się podobnie do historii rosyjskiego humanoidalnego robota, który okazał się być facetem w plastikowym przebraniu.
https://twitter.com/inteltakes/status/1559433335725867008
Via Tenor
Piękna lektura.
"We're very lucky they're so fucking stupid"
Czekam jeszcze na potwierdzenie ale z kilku źródeł wynika, że Ukraińcy przywalili w kolejną bazę lotniczą kacapów na okupowanym Krymie. Tym razem to Hvardeyskoye w bezpośrednim sąsiedztwie Sewastopola. To druga co do wielkości (po Saki) baza w regionie.
Zdjęcie SAT z dzisiejszego poranka jednej z trzech stref uzbrajania / tankowania. Baza w całości jest naprawdę spora ->
Widać 6 x Su-25 oraz 6x Su-24.
Tym razem nie papieros, a sabotaż!
Dać kacapom po łapach, to będą udawać ofiary lub idiotów.
Jak będzie wiadomo, z jakim efektem odbył się ten sabotaż, to wrzuć aktualizację :).
Chociaż pewnie ćwitter zaraz zaćwierka.
Niestety żadnych nowych informacji od kilku godzin.
Niemniej jednak wiadomość na temat tej bazy pojawiła się m.in. u Reutersa, AP czy PBS (nie licząc źródeł w samym necie).
https://www.pbs.org/newshour/world/explosions-rock-military-depot-in-russian-annexed-crimea
Ale ci ukraińscy faszyści pokazują swoje prawdziwe oblicze. Pokojowo nastawieni cywile chcący na chwilę odetchnąć od trudów codziennego życia pojechali na wakacje na Krym ( bo dużo dotychczasowych destynacji jest zablokowanych przez sankcje) a ukraińska armia atakuje bazy położone niedaleko plaż i kurortów.
A przecież spec-operacjia miała tak dobrze iść!
https://twitter.com/JayinKyiv/status/1559516561383346178
"Nie ma wojny, jest specjalna operacja, same sukcesy, wszystko pod kontrolą, a wybuchające bazy to wypadki przy czyszczeniu broni" - cała ta narracja odbija się Rosjanom czkawką, bo teraz już nawet największy tłumok dostrzeże rozdźwięk między tym, co mówi telewizja, a rzeczywistością. Skoro oficjalnym kanałom nie można wierzyć, incydenty i pogłoski są wyolbrzymiane i łatwo prowadzą do wybuchu paniki.
Ech, jeszcze tylko rozwalenie Mostu Krymskiego jako wisienka na torcie...
Oj... jaki pech.
W ogóle trzeba mieć ładnie nasrane we łbie żeby na wakacje jechać w strefę wojny do okupowanego przez siebie kraju. Dzieci szkoda, ich ewakuować a ruskie niech tam zostaną i patrzą.
Tak działa propaganda. W TV powiedzą że tam jest bezpiecznie to ludzie w to wieżą i jadą, a mało kto jest w stanie sprawdzić jak tam jest naprawdę.
Coś na podniesienie ciśnienia: jak gangus że Starego Pruszkowa wkręcił się na wojnę w Ukrainie.
- niekompetentne dowodzenie
- wysyłanie ludzi na samobójcze misje
- molestowanie sanitariuszki
- plądrowanie Ukraińców
- okradanie ochotników
- handel skradzionym zaopatrzeniem
Ruski samolot wleciał sobie na terytorium NATO, a myśliwce natowskie, zgodnie z misją Baltic Air Escorting, przepraszam, Policing, towarzyszyły rosyjskiej maszynie do czasu, aż opuściła przestrzeń powietrzną Sojuszu.
Jak długo jeszcze będziemy się z nimi głaskać po pi*dach? Dostaliby rakietą raz, drugi i by może przestali prowokować.
Czy samoloty NATO naruszają ich przestrzeń powietrzną?
Zastanawiam się jak te dyktatury chcą ta wojnę zrobić kiedy na Ukrainie na razie średnio ruskim idzie? Szykują się chinczyk przyjeżdża na szkolenie wraz z bialorusinem koreanczyk ma wysłać 100tys żołnierzy ale jak oni chcą wejść do Polski i ogólnie pójść na NATO kiedy na Ukrainie im średnio idzie? Atomem będą walić w drogą część Ukrainy czy jak? Dalej z chinczykiem iść czy jak? Chinczyk odciagnie USA z Europy Tajwanem A Syria Turcję czy jak?
Macie jakiś pomysły jak te poje..e dyktatury chcą tą wojnę przeprowadzić to dla tych co wiedzą co się dzieje?
Że co? W potyczce czy operacji Rosja vs Ukraina wygrywa USA. Jak tak dalej pójdzie to dolar będzie za 10PLN, a my będziemy się pakować i zbierać truskawki w USA.
To są psychiczni ludzie, a kacapów trzeba dojechać jak burą sukę, nie ma innej opcji.
Dojeżdżaj Putin się okazał dla mnie dzieckiem które dało się sprowokować. Na truskawki i tak wyjdziemy. Węgiel będzie po 10000 , a paliwo po 30 i bankructwo.
not2pun no zarobi. Usa też zarobi.
Cóż Polska się szykuje do wojny więc kupują tam gdzie da się kupić i szybko dostać.
Przecież już wiedzą że będzie wojna posłuchaj wypowiedzi na molo glapinskiego A dokładnie jego małżonki. Posłuchaj ruskich. Zaobserwuj działania wschodu z chinami. Amerykański wywiad działa i zdobywa informacje. Pamiętaj Ukraińcom nic nie powiedzieli A wiedzieli że będzie wojna władze ukraińskie dostały info od USA. Tak samo będzie z Polska.
Putin to nowy Hitler w nowej 3 wojnie światowej. Ukraina to tylko początek militarny.
Ino patrzeć jak polecą atomy na Ukrainę raczej małe nie duże.
Ino czekać aż Polskę zaatakują. Dlatego biorą co popadnie nawet koreańska broń.
rusek głupi to zrobił wojnę, a teraz powili się wykrwawia i za pewnie szybko na kolejną wojnę nie pójdą bo z czym jak tylko atom im zostanie.
Chiny takie głupie nie są, usa moze chce wojny bo wiadomo kasa się kręcić musi.
Ale Korea bliżej Chin i jakoś sprzęt sprzedaje, a nie gromadzi więc wojny się nie obawia.
Pis głupi uwierzył tylko w to ze Polska moze być jakąś potęgą zbrojeniową, ale nawet jak nakupują sprzętu to ja nie wiem czy tylu chętnych do woja znajdą, jak tak to takich jak do rad nadzorczych, co kasę będą chcieli za nic robienia, a w razie w nawieją jako pierwsi.
Not2pun.
Putin jest pod ścianą zaryzykował wojnę bo jest zafiksowany na punkcie imperium.
Teraz po sankcjach po słabych działaniach na Ukrainie co spowodowało gospodarkę na skraju załamania i zerwanie biznesów z zachodem i wrogość nie ma wyjścia.
Co zrobi? Zaatakuje. Pójdzie akcja na Ukrainie A jak będzie słabo szło to walnie atomem lub atomami w część niezdobyta.
Co się stanie następnie? Świat zacznie coraz bardziej zdawać sobie sprawę że Rosja to problem A Putin będzie straszył kontynuacja jeśli nie pozwolą mu zrealizować swojej fiksacji o imperium.
I co myślisz że tak cały czas będzie klimat wojenny i czekanie kto pierwszy się rozleci. No może i tak być ale co jeśli to jest realizacja planu chin A co za tym idzie Chiny zrobią coś aby odciągnąć USA od Europy czy militarnie czy ekonomicznie np wypuszczając $ i blokując eksport kluczowych towarów? Co wtedy zrobi Putin? Co jeśli wtedy UE się rozleci wcześniej.
Spokój jest na razie taka wakacyjna cisza.
Możesz nie wierzyć. Proponuję sprawdzic ten post za pół roku jeśli część się sprawdzi to proponuję uwierzyć A jeśli nie to będziemy się cieszyć ty z tego że masz rację A ja z tego że nie będzie wojny w Europie.
Tych ludzi nie da się złamać.
Rewela :)
https://twitter.com/TSzulc_/status/1560645661296558080?s=20&t=1s3MK7KS0mv3Zd3eKAwT0g
Ten filmik to chyba.Dla niektórych do podniety porannej. Zabijają idiotów, którzy nie zdążyli zwiać przed poborem, nie mają ani doświadczenia , ani woli walki. To jedyne co słowianie przez wieki potrafią. Wyrzynać się wzajemnie. Bo rządzić nie potrafią. Do tego potrzebują monopolu zachodniego , dyktatury, albo polskojęzycznych rządów
To odp. na ataki na Krym?
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,28808041,rosyjska-armia-dostanie-mobilne-cerkwie.html
O łał.
Prawdopodobnie zasiepali córkę Dugina.
https://twitter.com/TadeuszGiczan/status/1561098991382589440
Probowali wysadzic Dugina a przypadkiem zginela corka? Czy ona tez nie byla "niewiniatkiem"?
EDIT:
nvm, widze, ze jej tez sie nalezalo
Jechała na plecach tatusia w moskiewskich kręgach, powtarzając to samo, co on.
Jeśli news się potwierdzi, to szara eminencja Kremla się obsra na miętowo.
EDIT:
Możliwe, że celem był sam Dugin.
https://twitter.com/unnamedleftist/status/1561107915687223297
Niech zobaczy jak to fajnie jest tracić bliskich w imię idiotycznych ambicji swojego guru. Ukraina od wielu miesięcy przeżywa takie tragedie.
Jak zwykle w takich sytuacjach ciekawi mnie, czy to robota FSB, czy też SBU hasa sobie po Moskwie już tak, że końcówka żartu
"a po ile piwo?
A 15 hrywien"
zaczyna mieć praktyczny wydźwięk.
A Dugin to przerażająca kreatura. W pojedynkę mógłby robić za bossa w dowolnym survival horrorze. Naczelny twórca nowej formy tego starego, znanego wszystkim, radzieckiego splątania zwojów mózgowych.
Jest w tym jakaś ironia losu, że poświęcasz całe swoje życie i pracę, tworzysz cały system wartości, język, publikujesz, tylko po to, by rozwijać imperium kosztem przelanej krwi, gdy samemu balujesz na koncertach i otaczasz się w złocie. Jesteś twarzą programu, który ma w oczach Rosjan uczynić z Ukraińców podludzi i oswoić ich z ewentualnym konfliktem. Aż do dnia, gdy owoce twojej własnej, ciężkiej pracy, kopią cię w boleśnie w jaja i to w najbardziej brutalny sposób, jaki możesz sobie wyobrazić.
Toyota Land Cruiser, którą jechała 29-latka należał do Aleksandra Dugina. Planowo kremlowski propagandysta - jak podają lokalne media - miał wsiąść do samochodu, ale w ostatniej chwili zmienił plany. Rozmówca TASS miał zdradzić, że "Dasza" na co dzień jeździła innym samochodem.
Nawet lepiej.
Ladnie tu wyglada Dugin.
Smieciowy ruski, szkoda, ze nie on. Ale to moze i bardziej zaboli?
A tutaj poglady tej pani jakby ktos mial watpliwosci, z ektos moze cieszyc sie, ze jest 'kaput'
Breizh-info.com: As a journalist, what do you think about the censorship of RT in the EU or Sputnik, and the silence (if not approval) of the majority of European journalists?
Darya Platonova: This is an unprecedented case of violation of 'freedom of expression'. Freedom of expression implies the possibility of having different points of view, sometimes unwelcome by the authorities. RT and Sputnik were not Russian propaganda tools, but platforms for discussion. I watched many RT France programmes and they were interesting because they included experts with an alternative point of view to that of the system's media. The fact that journalists in Europe did not react in any way to these blockades demonstrates the 'totalitarian' nature of the entire Western media world. This is very sad
https://www.geopolitika.ru/en/article/darya-platonova-war-ukraine-clash-globalist-and-eurasian-civilizations
Świetna wiadomość z tą córką Dugina. Może nawet lepiej, że ona a nie równie zwyrodniały ojciec.
Natomiast nie jestem przekonany czy to Ukraińcy. Bardziej mi to wygląda na jakąś wojnę w ruskich służbach (co również byłoby znakomitą wiadomością).
to nie jest świetna wiadomość, zginął cywil i co z tego, ze poprała swego ojca? większość ruskich popiera działania putlera, to ich też należało by wysadzić w powietrze?
to ich też należało by wysadzić w powietrze? No coż .... Tak.
No cóż .. właśnie w tym momencie niczym nie różnisz się od putlera i jego zwolenników
Cywil? To byla podla kreatura wojujaca z ukrainami slownie (bo na wojne sie pewnie bala xD)
Przeczytaj jej wywiad z posru 1411 - to typowy rusek
właśnie w tym momencie niczym nie różnisz się od putlera i jego zwolenników
Niczym, poza kierunkiem działania. Stosowanie przemocy w celu ograniczenia przemocy, szczególnie tam gdzie inne rozwiązani nie wchodzą w grę moim zdaniem jest uzasadnione. To tak ogólnie, a w tej sytuacji córka rzeczywiście nie zasłużyła na śmierć swoimi czynami, ale heloł, Rosja prowadzi wojnę, a na wojnie umierają niewinni ludzie. Dużo bardziej niewinni niż ta panienka. Na Ukrainie taka śmierć zdarza się kilkadzesiąt razy dziennie. Może to przemówi kacapom do rozsądku (choć nie sądzę).
naprawdę sądzicie, że ja tego nie wiem? Ukraina dlatego jest wspierana przez zachód, co jej ratuje "życie", że nie zachowuje się jak rosja, dobrze traktuje jeńców, nie bombarduje z premedytacją cywili, a takim cywilem była też córka Dugina, sama Ukraina traktuje jej śmierć słowami Podolaka jako działanie terrorystyczne
Pozatym jak widzimy po ostatnich doniesieniach, okoliczności jej śmierci nie są dokładnie jasne.
Więc pozostanę przy tym, że bez względu na to kto ją sprzątnął, to po prostu mi nie żal.
Jest juz jakies jego oficjalne stanowisko w tej sprawie? Ciekawy jestem co będzie pierdzielil.
Znając fakty na temat tego wszawego kraju, zamachowiec jeszcze tydzień wcześniej pił z tatusiem denatki wódkę. Nie zdziwiłbym się jakby UA nie miała z tym nic wspólnego, tylko po prostu jakiś oligarcha-gangus (synonim) postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i trochę postraszyć kolegów od kasy i kieliszka, aby szybciej podjęli działania by wyprostować sprawę Putina/wojny. Albo w ogóle jest to "niezbędna ofiara", by ruskie media zrobiły z Ukraińców terrorystów. W kacapii wszystkie chwyty dozwolone.
To dosyć zabawne: "Przy pełnej prędkości na drodze publicznej wybuchło urządzenie, prawdopodobnie zainstalowane w Toyocie Land Cruiser, a potem samochód zapalił się." - Dziwne, taka ideolożka i piewczyni tego co ruskie, a woziła się zgniłym autem z Zachodu a nie Ładą? Pewnie dlatego wybuchło :D
No właśnie, ciekawe czy to nie kacapy, a jeśli kacapy, to czy celem było działanie przeciwko wojnie, czy wręcz przeciwnie.
Pewnie niedługo się przekonamy po wysrywach w kacapskich mediach.
Wysrywy na pravda.ru są takie, że zamach zorganizowało MI6 i CIA, a przeprowadzili ukraińscy dywersanci. Czyli standard. FSB było w stanie wysadzić kilka mieszkań, żeby uzasadnić wojnę czeczeńską, więc co im tam jedna Toyota.
No, mogliby oglosic, ze w ramach kolejnego pakietu sankcji, we wszystkich zachodnich autach na terenie zssr aktywowano zestaw autodestrukcji.
Coś mi śmierdzi z tym zamachem. Obstawiam, że to nie Ukraińcy.
A dyskusje o tym, czy śmierć cywila (choć złego) to dobra wiadomość, bardzo przypominają mi fragmenty "Kordiana":
STARZEC Z LUDU
Wiele potrzeba zabójstw, nim się kraj odzyska?
GŁOS Z TŁUMU
Car…
STARZEC
To jedne…
GŁOS
Carowa żona…
STARZEC
Drugie…
GŁOS
I dwóch braci…
STARZEC
Cztery… Licz dalej, bracie, bo się liczba straci…
GŁOS
Syn cara…
STARZEC
Piąte…
GŁOS
I już wszyscy.
STARZEC
Zabijajcie!!!
A krew niech na mnie spada…
PREZES
Masz włos biały, starcze!
STARZEC
Do ciebie nic nie mówię… Spiskowi, słuchajcie!
Jeśli krwi ciężarowi jeden nie wystarczę,
Syny moje i córki za was się poświęcą.
Krew dziecka i kobiety sam wezmę — książęcą
Syny wezmą. — Dwóm córkom nieszczęsnym na głowy,
Na dwie — bo słabe — rzucę lekką krew cesarza.
A kiedy Bóg zawoła w straszny dzień sądowy,
Stanę przed Bogiem obok jakiego mocarza,
Co się codzienną zbrodnią we łzach ludu pławi;
I powiem: «Boże! Boże, patrz, otośmy krwawi!
Zdjęliśmy tę krew z ludzi, aby drzewo krzyża
Lżejsze było płaczącym na ziemskim padole;
A teraz się na Twoję opuszczamy wolę…»
Silne uzależnienie Ankary od Kremla sprawia, że unijne sankcje nie mają tu swojego odzwierciedlenia – informuje o tym "Le Monde". Przez kraj Erdogana wciąż płynie rosyjski gaz, handel kwitnie, linie lotnicze Turkish Airlines obsługują połączenia z Rosją, a na tureckich portach cumują bez konsekwencji jachty rosyjskich oligarchów.
Miał odwagę skrytykować putlera, to stał się przykładem dla innych.
Tylko oczy to była "krytyka" Putina, czy dalsze, uzgodnione z Kremlem, dolewanie oliwy do ognia?
Aczkolwiek jeśli faktycznie uznać to za samowolną krytykę, to można by nawet przypuszczać, że to córka od początku była celem :) Czemu on nie wsiadł do tego samochodu?
w rosji można gadać różne rzeczy pewnie też do czasu, ale nie wolno odwoływać się bezpośrednio z krytyką do pultera, wtedy nie ma przebacz.
Co do gościa, to też mam kilka pytań kto na co dzień użytkował to auto, czy mieli jechać razem.., ogólnie to jak gość nie zginie niedługo to będzie znaczyć iż to było ostrzeżenie, a jak zginie to to że pomyłka z córką.
Jak z Nawalnym było, co mu w gacie wtarli nowiczuka i tylko przypadek go uratował, ale później już go nie zabili bo za oczywiste to by było, więc zamknęli w kiciu.
Tak, odpowiedzialność zbiorowa. Im dłużej będą się kisić w swoim reżimie, tym większa szansa na to że dojdzie chociaż do częściowego otrzeźwienia (szansa jest bliska 0 ale jakaś tam jest).
A jeśli nie mają się zamiaru przebudzić ze swojego snu o potędze to tym bardziej - po co nam oni tutaj. Niech sobie siedzą u siebie i jeżdżą na wakacje do Kazachstanu.
Przebudzenie na zachodzie (niestety tylko medialne, a nie polityczne):
Polska czołową potęgą UE? Co oni biorą.
Populacja Niemiec ok 84MLN za 20 lat będzie około 110, w tym postępie. Polska 30MLN lub mniej. Przy obecnych rządach ten kraj się zwija, a nie rozwija.
Co oni biorą.
Populacja Niemiec ok 84MLN za 20 lat będzie około 110
Przyrost naturalny w Europie nigdzie nie jest na plusie więc pod tym kątem to raczej cały kontynent się zwija, nie wiem skąd Niemcy (którzy mają większy problem z przyrostem obecnie niż Polska) wyczarują w ciągu 20 lat dodatkowe 30 milionów obywateli. Chyba, że będą całymi tabunami zwozić z Afryki.
Z resztą siły i znaczenia kraju nie mierzy się jedynie populacja obywateli. Polska ma kluczowe znaczenie geopolityczne w Europie więc logiczna jest dyskusja na temat zmiany podejścia Niemiec (i zachodu) do Polski.
Wystarczy że dostaniemy pozwolenia i zorganizuja nam atom i już będzie dobrze i bezpiecznie w Europie.
Tylko jest jeden problem.
"Amerykanie sprzeciwialiby się pozyskaniu przez Polskę broni jądrowej, bo Waszyngton sprzeciwia się temu, by jakiekolwiek inne państwo ją pozyskiwało. Z amerykańskiego punktu widzenia idealny świat to taki, w którym tylko jedno państwo ma broń jądrową... oczywiście USA"
Dlatego rozbroili Ukrainę czego konsekwencją jest obecna wojna i dlatego nie pozwolą nam na atom czego konsekwencją będzie przyszła wojna w PL A jednym warunkiem aby jej nie było było by pokonanie Rosji na Ukrainę i jej rozpad co przy postawie zachodu prawdopodobnie się nie stanie.
Ale populacja ma duże znaczenie. Im więcej pracujących tym więcej płacących podatki na rozwój kraju i gospodarki. Choćby kradli to i tak jest dalej co kraść.
Jak byłem młody i szperałem w necie. Pamiętam populację Polski ok 40, a Niemcy 60.
Jakoś przez te dwie dekady zdobyli 20 MLN. W Polsce obecnie nie jest łatwiej ,a wręcz przeciwnie.
Przy obecnych nierządach to ja nie wróżę specjalnie przyszłości. Jak wytną lasy i wyprzedadzą co jeszcze zostało. To już można zwijać kraj, bo coraz więcej osób wyjedzie i będzie zasilać gospodarkę w innych krajach.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Populacja-Niemiec-wzrosla-do-rekordowych-83-milionow-8077796.html
Ludzie, którzy "wymienią" białych Niemców, rozmnażają się jak króliki. Można założyć , że w przyszłości wpuszczą więcej imigrantów.
Jak byłem młody i szperałem w necie. Pamiętam populację Polski ok 40, a Niemcy 60.
Populacja Niemiec przekroczyła 60 milionów około 1905 roku. Dwie dekady temu (rok 2000) wynosiła natomiast 82 mln. Jednocześnie nieprzerwanie od 1973 roku przyrost naturalny (rozumiany jako ilość urodzeń żywych w stosunku do zgonów) ma wartość negatywną.
Łżesz jak zwykle.
Owszem, w 1970 populacja RFN wynosiła 60 mln, ale to było przed zjednoczeniem, bez NRD... Natomiast populacja Polski nigdy nie była wyższa niż 38 mln 660 tys.
Nawet w tym artykule przebrzmiewa buta i arogancja "musimy awansować Polskę", mamy wejść do spółdzielni Niemiec i Francji? żeby ustawiać mniejsze państw po kątach? do tego zdziwienie, że zarzucamy im wykorzystywanie UE dla propagowania swoich interesów? a co oni robią innego od lat? i oczywiście stała mantra, że byli głusi na ostrzeżenia Polski, wywalili 10 miliardów dolarów na ND2, który omijał nas i Ukrainę, całą politykę klimatyczną UE dostosowali do swoich kontraktów gazowych z rosją, kompletnie nie są zaskoczeni, że wydajemy ogromne pieniądze na uzbrojenie, nie u nich tylko w korei (nawet opozycja nie ma o to pretensji) ciekawe dlaczego?
Dasintra, ja nie pamiętam tego artykułu , a o necie mogłem pomarzyć. Teraz byle kto może sobie googlować i czytać. Nie wiem ile mieli wtedy uchodźców u siebie, a ile czystej "ludności" niemieckiej. Teraz ich populacja jest w szczytowej formie, ale mają miliony imigrantów, a za 2 dekady lub więcej zapewne połowa populacji może być spoza terytorium Niemiec.
To sa bezsensowne dyskusja unia ma być silna jako unia, nie może być tak że kazdy kraj będzie chciał sie wyodrębnić bo podzialu zmniejszają potencjał całej unii
chcesz się dowiedzieć jaki potencjał ma "unia"? Sprawdź sobie jakiej wartości pomoc poszczególni jej członkowie przekazali Ukrainie.
Nie ma takiego czegoś jak Unia, są niemcy, francja, polska, rumunia itd. jedyne co nas łączy to, że dostarczamy "centrum" tanią pracę w ramach produkcji łańcucha dostaw i jako obszar zbytu towarów - teraz Niemcy przebąkują, że należy dopuścić nas do zarządu, ale pakiet większościowy nadal będzie mieć spółdzielnia niemiec i francji maskując swoje interesy unią europejską, wartościami, przekupując elity krajów satelickich dając im stanowiska w UE etc.
Zaczyna cos smierdziec i to akurat nie moje buty:
Kobieta ginie w kuli ognia... a ma otwarta trumne?
https://colorsofindia.media/world/united-kingdom/vladimir-praises-russian-patriot-killed-in-car-bomb-amid-funeral-of-putins-rasputin-daughter/
Nawet na 9gagu jest niby fota gdzie widac kompletnie nie zniszczony ruski ryj:
https://9gag.com/gag/aLvY2j6
Weź to olej bo tylko głowa cię rozboli. Doszukiwanie się w takich innych artykułach czegokolwiek nie ma sensu.
Via Tenor
Dobra, rozwiazalo sie z ta trumna. Bomba wybuchla i ja wtedy wyjebalo z auta i 'tylko' noge urwalo z miednica, wiec ryjec mogl zostac w porzadku xD
Kolejny aktor-idiota:
Rzecz jasna, republikanin, a na ustach pełno frazesów o Bogu.
Tymczasem Papa już jednoznacznie zadeklarował z czyją narracją się zgadza i którą stronę popiera.
Kościółkowe ciągoty do faszyzmu jak widać mają się przepysznie.
Brawo. Jeszcze więcej takich wypowiedzi!
https://twitter.com/nexta_tv/status/1562361783796596736?s=20&t=T3svR2s-8AcfdJQEeJTjhQ
Nie bronie Papy bo też mi nie pasują jego wypowiedzi ale w tym przypadku chyba się nie spodziewałeś, że duchowy przywódca chrześcijaństwa (religii pokoju, miłości do bliźniego i nadstawiania drugiego policzka) powie, że dobrze że zdechła ta Dugina.
Mógł siedzieć cicho w sprawie, która absolutnie go nie dotyczy. Zamiast ograniczyć się do opowiastek na temat Jezuska, Maryjce oraz innych mniej lub bardziej bajkowych postaciach próbuje swych sił w dziedzinie która ewidentnie go przerasta.
Co jednak przede wszystkim uderza w jego wypowiedzi to bezmyślne (mam nadzieję) wpisanie się w temacie denatki w narrację ruskich służb. Skoro bowiem jest ona "niewinną ofiarą wojny" to przyznaje tym samym, że zginęła w wyniku ukraińskiego zamachu.
Czego się boisz, że edytowaleś tekst o bajkowych postaciach typu Jezus i Maryja?
Kościółkowe ciągoty do faszyzmu jak widać mają się przepysznie. ... Nie bez przyczyny Argentyna była ulubionym kierunkiem ucieczki nazistowskich zbrodniarzy.
Mógł siedzieć cicho w sprawie, która absolutnie go nie dotyczy. ... Bez zaskoczenia, nie rozczarował i zajął przewidywalne stanowisko.
Ukraina atakuje nadal Krym, JE Włodzimierz Zełeński powiedział, że Ukraina nie chce już pokoju tylko zwycięstwa (zdaje się, że padły słowa o odzyskaniu Krymu) a ja nie wiem czy to dobrze.
Np. Wolski uważa, że próba odzyskania Krymu przez Ukrainę może się skończyć wciśnięciem czerwonego guzika z napisem "Nuke" przez JE Włodzimierza Putina.
Czy w ogóle Ukraina ma szansę odzyskać i utrzymać Krym? Przypuszczam, że wątpię.
Ale jak Zeleński może gadać o zwycięstwie jak obecnie jest w stanie jedynie się bronić i według Wolskiego poszczególne części frontu są gnębione przez siły rosyjskie. W dodatku Rosja wciąż ma przewagę sprzętu i ludzi. Ktoś tu nieźle ściemnia
może się skończyć wciśnięciem czerwonego guzika z napisem "Nuke" przez JE Włodzimierza Putina
Tak, tak. Jeszcze kilka miesięcy temu sam fakt, że Ukraina się nie poddała, miał oznaczać wciśnięcie czerwonego guziczka przez Putlera.
Ukraina ma wszelkie prawo się bronić i walczyć o Krym. Gdybyśmy się kierowali obawą przed czerwonym guziczkiem, to Putler cały czas mógłby robić to, co chce, i żądać absolutnego posłuszeństwa. A wszyscy, którzy broni atomowej nie mają, chodziliby na jego łańcuchu.
Odzyskanie Krymu drogą militarną, to raczej miedzy bajki można obecnie włożyć.
Nie słyszałem by którykolwiek z analityków dawał im w ogóle jakieś szanse w tej kwestii, raczej ocenia się to jako samobójstwo.
Niestety ale coraz częściej słyszy się ze Ukrainie brakuje już siły ludzkiej, jako przykład podają że dostali od nas czołgi w liczbie dość znacznej, których prawie w ogóle nie widać na froncie, zazwyczaj kwitują to analitycy słowami że brak załogi by je obsadzić.
Wojna przeszła w faze pozycyjną, taką na przetrwanie, na kto wytrzyma dłużej w tych okopach i wyczepią się nie środki nie militarne, a finansowe.
Rosja liczy, że zmarznięci obywatele Europy zimą, zaczną nawoływać do swoich przywódców by ci przestała finansować Ukrainę, co zmusi ją do zakończenia wojny.
Z drugiej strony zachód liczy, że sankcje itp zmuszą do tego samego rosję, ale po rosyjskiej stronie ciągle jest przewaga tego, że ich obywatelom do życia nie trzeba wiele. Jednak Europejczycy są przyzwyczajenie do dobrego, a już na pewno ciepłych domów w zimę, za to ruskim to wódka i chleb wystarczą do przeżycia, ci którzy od życia chcą więcej i tak z kraju mogą wyjechać bez problemów.
Czy w ogóle Ukraina ma szansę odzyskać i utrzymać Krym? Przypuszczam, że wątpię.
No i dobrze przypuszczasz. Odzyskanie Krymu, przez Ukrainę, można włożyć między bajki, wątpię żeby wierzyli w to najwięksi optymiści. Oczywiste jest, że Zełenski licytuje wysoko, żeby, kiedy dojdzie do rozmów z ruskimi (IMO nieprędko) mieć z czego zejść.
Natomiast Ukraina, na dzień dzisiejszy, ma Krym w zasięgu swoich rakiet (lub partyzantów albo sabotażystów), co poprawia jej pozycję przy "stole negocjacyjnym". To już naprawdę dużo :).
Oczywiste jest, że Zełenski licytuje wysoko, żeby, kiedy dojdzie do rozmów z ruskimi (IMO nieprędko) mieć z czego zejść.
Otóż to.
Jak słusznie zauważyliście strona Ukraińska nie ma potencjału (i najpewniej nigdy mieć nie będzie) do zbrojnego odbicia Krymu. Przy okazji przyznam, że nie raz za łeb się chwytałem słysząc/czytając fantastyczne scenariusze w tym temacie, snute przez telewizyjnych ekspertów i emerytowanych wojskowych (w tym przede wszystkim gen. Skrzypczaka).
Realnie Krym mógłby wrócić pod kontrolę Ukrainy tylko w przypadku gdyby kacapia zaczęła się walić tak jak trzydzieści lat temu. Ale na to (niestety) póki co się jeszcze nie zanosi.
Niemniej jednak każda wypowiedź dotycząca Krymu (wczoraj był to również ku mojemu zaskoczeniu Erdogan) wzbudza wśród kacapów powszechną histerię. Kontrola nad M.Czarnym i Bosforem to dla rusków idee fixe od stuleci a Krym (no dobra, w zasadzie to port w Sewastopolu) jest dla niej absolutnie niezbędny.
Daria Aslamova ( po lewej ) aresztowana w Kosowie za szpiegostwo na rzecz Rosji. Ciekawe czy ma to coś wspólnego z wtopą ruskich szpionów w Albanii.
https://twitter.com/Euan_MacDonald/status/1561956748596023297?s=20&t=9NjunbneNcMsr9sVoOuuFw
Dość ironicznie wyszło, bo Snyder, którego cytujesz, to bliski współpracownik "Wyborczej".
Cholercia, zły link się zaplątał.
. https://twitter.com/nexta_tv/status/1556117665479024641?s=20&t=5DP21bmcvwgdnCqtVNg5qA
Może się gazem podzielą
pierwszy link to straszny paszkwil.
Tam nie ma kar za "przyjmowanie".
Z tłumaczenia maszynowego wynika, że inaczej będzie traktowana osoba, która została wezwana przez siły rosyjskie, przyjęła pomoc humanitarną i ją rozprowadziła, a inaczej ktoś kogo działania doprowadziły do czyjejś śmierci.
Z tłumaczenia maszynowego nie wynika nawet, że ta pierwsza będzie traktowana jak kolaborant.
Cały ten tekst artykułu wygląda na wyciąganie wniosków z jednego zdania wyrwanego z kontekstu.
Właśnie takich paszkwili... Z tym, że powołują się tam na Kyiv Independent - które takiego samego paszkwila popełniło... a ci wydawali mi się rzetelniejsi.
Ryokosha wkleiłem to jako ciekawostkę, postrzegane pewne nowe przepisy przez media, a ty mi tu wyjeżdżasz z takimi tekstami. Strasznie prymitywny jesteś.
Prymitywny to ty jesteś bo jak zwykle sięgasz po takie źródła że głowa mała. W latach 90tych czytałbyś "Nie z tej Ziemi" i podniecał się kosmitami budującymi piramidy...
Przy okazji przypomnę i wkleję jako "ciekawostkę" bo czasami widocznie meritum umyka: https://war.ukraine.ua/russia-war-crimes/
Widzę, że "twardo stąpasz" po ziemi i masz niezbite dowody jak zbudowano piramidy.
Ciekawe co tam putler usłyszał od Borisa że dał se spokój ze straszeniem bronią atomową
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/zginiesz-je%C5%9Bli-to-zrobisz-takie-s%C5%82owa-mia%C5%82-us%C5%82ysze%C4%87-putin/ar-AA112OJi?ocid=hwminus&appid=hwbrowser&ctype=news
^^
Myślę, że wystarczyłyby 3-4 zrzucone na największe rosyjskie miasta.
Z resztą NATO ma troszeczkę więcej głowic niż 100 misiu kolorowy.
by było fajnie jakby powiedział mu, że wystarczy jedna bomba, a Rosjanie sami go wyciągną i jego rodzinkę z tego bunkra i powiesza na latarni jak mussoliniego,
ale pewno było bardziej dyplomatycznie.
Moze ruskie wiedza, ze sprawnych glowic to maja moze kilka, a reszta to albo nie wyleci, albo wyleci w powietrze przy odpalaniu?
Uzycie choc jednej glowicy to koniec swiata, scenariusz z przerzucaniem sie nukami przez wszystkich sprawdzi sie na pewno.
Przed wystrzeleniem kacapy musieliby ściągnąć swój pomiot z bogatych miast zgniłego Zachodu do poduralskich bunkrów.
Nie strasz, nie strasz..., jak powiedział onegdaj Pan Prezydent.
Rosja i inne atomowe mocarstwa mają inną doktrynę wojskową Roberta McNamary. Wy żyjecie nadal przeszłością serwowaną z mediów. Oszczędzają swoje terytoria i wszystko odbywa się na przedpolach czyli Polska, dawne Niemcy Wschodnie itd.. Kopiemy się tylko po kostkach nie wyżej. Lub wszystko odbywa się w kosmosie.
najważniejsza jest jedność europejska:)
Łotysze sprzątają śmieci po onucach:
https://twitter.com/ltvpanorama/status/1562798545446797312
Znakomita wiadomość, z wielu, różnych powodów:
^^Wbrew tezom, niektórych (także polskich) "ekspertów", Amerykanie nie odpuszczą Europy, a jeśli idzie o Ukrainę, to nie zostawią jej, samej sobie. To są sojusznicy, na których można liczyć, wiarygodni.
Tutaj nie byłbym tego taki pewien, bo Xi Jinping może włożyć kij w szprychy i wywrócić pięknie rowerek.
Bez paniki, Chiny są mocno przereklamowane:
https://www.youtube.com/watch?v=iyYNGHKNgFk
^^IMO, wizyta Pelosi na Tajwanie pokazała to dobitnie, dosłownie Xi Jinping został złapany z ręką w nocniku. Pokrzyczał trochę, powymachiwał siusiakiem, postraszył (nie pierwszy i nie ostatni raz) i tyle. Tymczasem, na Tajwanie, w samym tylko sierpniu , wylądowała właśnie kolejna, amerykańska pani senator. Trzecia w tym miesiącu :). I bardzo dobrze - Chinom trzeba jasno, dobitnie wskazać miejsce w szeregu.
Kończąc "offtopic" - osobiście jestem też optymistą, nawet biorąc pod uwagę najgorszy, najczarniejszy i najmniej prawdopodobny scenariusz: Amerykanie walczący w regularnej wojnie, na dwóch frontach, też by sobie poradzili (w tej chwili, de facto nie są zaangażowani nawet na jednym froncie, w tym sensie, że nie wysłali żołnierzy).
Wbrew czarnowidztwu pewnych "ekspertów", żerujących głównie na ludzkim strachu, pamiętam historię i fakty: USA było JEDNOCZEŚNIE zaangażowane w gorącą wojnę, w Europie i na Pacyfiku. Wojna ta, nazywana dziś II Wojną Światową zakończyła się kapitulacją III Rzeszy Niemieckiej i Cesarstwa Japonii, nie Stanów Zjednoczonych :).
Tyle offtopa ;-).
^^O Rosji też wszyscy mówili, że nie zaatakują bo nie mają czym i w ogóle nie ma na to szans, nawet na atak na wschód Ukrainy miało nie być szans bo "Putin nie jest taki głupi". A pół roku temu rano 24 lutego obudziła nas wojna na pełną skalę.
Chiny mają dużo większy potencjał niż Rosja. Ale mają też więcej do stracenia w przypadku wojny.
Dlatego nie byłbym taki pewny w przypadku Chin. Wojny może teraz nie będzie ale kiedyś pewnie będzie, Chiny nie odpuszcza Tajwanu tak samo jak Rosja nie odpuści Krymu.
O Rosji też wszyscy mówili, że nie zaatakują bo nie mają czym i w ogóle nie ma na to szans, nawet na atak na wschód Ukrainy miało nie być szans bo "Putin nie jest taki głupi"
^^To jest naginanie faktów, pod hipotezę. Jacy wszyscy? Amerykanie (wywiad/administracja Bidena) od listopada/grudnia 2021, otwartym tekstem, nawijali "dzień w dzień", że ruski szykują się do pełnoskalowej wojny, że napadną na Ukrainę.
W Polsce o tym, że putin najedzie na Ukrainę (lub wywoła wojnę na Bliskim Wschodzie) mówił pewien gość zajmujący się geopolityką już w 2021 r. Nazywał się Krzysztof Wojczal, dlatego wywiad z nim (odnośnie sytuacji USA vs ChRL) zalinkowałem wyżej - IMO zawsze warto posłuchać tych, których przewidywania się sprawdziły/sprawdzają, a niekoniecznie tych, którzy zajmują się bajkopisarstwem albo ciągle zmieniając zdanie, w końcu coś trafią ("jak ślepa kura ziarnko"), bo matematyki nie da się pokonać :P.
Wojny może teraz nie będzie ale kiedyś pewnie będzie, Chiny nie odpuszcza Tajwanu tak samo jak Rosja nie odpuści Krymu.
^^Zgoda, choć zaznaczam, że scenariusz wojny o Tajwan, nawet w odległej przyszłości wydaje mi się tym mniej prawdopodobnym (nie niemożliwym). Na ten moment (pewni "eksperci" sugerują nawet jesień 2022) można to wykluczyć z 99% dokładności (1% zostawiam, bo Xi Jinping i jego towarzysze z KPCh mogą zdebilnieć ;-)).
Ameryka jest daleko i w komfortowej sytuacji, maja własny gaz i ropę, już na swój rynek obniżyli cenne baryłki, bo wiedza ze droga ropa = recesja
a Europa dalej z ręką w nocniku, przez us sankcje na Iran i Venezuele, teraz jeszcze rosssja paliwo mamy w kosmicznych cenach, gaz i węgle też.
Do tego europa nic nie potrafi robić wspólnie więc nie mamy wspólnej ceny jako Europa na np rope a tak wielki odbiorca mógłby liczyc za pewne na niezłe stawki, choć te mieliśmy od rosji co wyszło juz po wszystkim, wiec ogólnie państwowe rafinerje nieźle nas kroiły
Jednak teraz zamiast powiedzieć arabą że mozemy kupić od Wenezueli taniej czy nawer Iranu to jednak nie mzoemy, bo daliśmy się wkręcić w us sankcje na te kraje
przez co kroją z nas teraz, a przywódcy europy mają to gdzieś bo i tak utrzymują się z kasy podatników.
O Rosji też wszyscy mówili, że nie zaatakują bo nie mają czym i w ogóle nie ma na to szans, nawet na atak na wschód Ukrainy miało nie być szans bo "Putin nie jest taki głupi". A pół roku temu rano 24 lutego obudziła nas wojna na pełną skalę.
to jest dobre i wyszło ze putin jednak jest taki głupi :)
lordpilot
to nie jest kwestia czy Chiny zaatakują Tajwan, tylko czy USA chce żeby zaatakowali!- bo USA jest niemal w identycznej sytuacji jak GB przed 1wś, gdzie z uwagi na słabnącą rolę w światowej gospodarce zagrozili, że niemieckie towary mogą nie dopłynąć do kontrahentów - tutaj jest to samo, chiny dotują gospodarkę, wojna handlowa jest w zawieszeniu, USA słabnie względem chin, ale ci jeszcze nie są wystarczająco mocni na tą chwilę żeby militarnie przeciwstawić się dominacji na morzach i w powietrzu żeby przebić się przez blokadę morską (od blokady kontenerowców wszystko się zacznie) - to jest doskonałe okienko żeby pod groźbą otwartej wojny zmusić chiny do nowego dealu, czyli np. urealnieniu yuana i zaprzestanie dotowania produkcji - w zamian za nie wyłączanie chin ze światowego obiegu towarów - w zamian gospodarka chin nie będzie już tak konkurencyjna - wszystko rozegra się w najbliższych 2-3 latach gdy na zachodzie odpalą fabryki półprzewodników i zachód będzie mógł sobie pozwolić na konfrontację z chinami bez załamania łańcuchów dostaw w tej domenie.
Xi Jinping może włożyć kij w szprychy i wywrócić pięknie rowerek
Sprowokowanie przez chińczyków konfliktu na Pacyfiku to ruch dla nich samobójczy. Jeszcze bardziej niż starcie rusków z NATO. Zostaliby natychmiast objęci blokadą, która unicestwiłaby całkowicie ich eksport (z którego ich gospodarka się utrzymuje) oraz import (gospodarka uzależniona energetycznie od państw trzecich). Do tego chinole nie są samowystarczalne pod względem produkcji żywności no i rzecz jasna poza KRLD nie mają żadnych realnych sojuszników.
Papierowy smok.
O Rosji też wszyscy mówili, że nie zaatakują bo nie mają czym i w ogóle nie ma na to szans
Jacy 'wszyscy'? Już w połowie października liczne głosy informowały o tym, że ruskie wojska nie wracają do baz po zakończonych latem ćwiczeniach i są przemieszczane na Krym i w kierunku granic Ukrainy. W pierwszych dniach listopada opublikowany został artykuł w tej sprawie, w którym Konrad Muzyka ostrzegał, że 1 gwardyjska armia pancerna przesuwa się na południe od Woroneża i to jest sprawa wysoce niepokojąca bowiem nie zapuszczała się tak daleko na południe od 2008 roku.
Aczkolwiek zgadzam się, była spora gromadka gamoniów (zarówno naiwnych jak i zwyczajnie głupich), którzy jeszcze na początku lutego (!) twierdzili, że żadnej wojny nie będzie. Szczególnie w pamięci utkwił mi Piotr Kuczyński (ten z Xeliona), który właśnie w tym czasie zapewniał, że prawdopodobieństwo wojny to max 1%.
Dokładnie.
Chiny coś zrobią aby odwrócić uwagę USA od Europy.
A to dlatego że Chiny chcą tak samo jak Rosja wypedzenia NATO z Europy. Gra się toczy o Europę. Tyłko nie wiem co z tym Tajwanem pewnie obserwują.
Ja od początku mówię że to wszystko plan Chin i zaczęło się od wypuszczenia covid.
Ja od początku mówię że to wszystko plan Chin i zaczęło się od wypuszczenia covid.
To raczej ten pomysł eksplodował im prosto w ryj.
To jest dla mnie jednak dość fascynjący temat.
Jeszcze kilka lat temu sam się fascynowałem drukowaniem autostrad i "miastami z drukarki".
Gdzieś w tym wszystkim nie przebijały się statystyki, czyli np. ilość samobójstw w Chinach oraz to, co z "miastami z drukarki" dzieje się już po przeprowadzeniu tam chłopów, którzy w życiu nie widzieli innego budulca, niż bambus i w wieku 19 lat mają tylko pięć zębów.
Z tych analiz wynika przede wszystkim to, że Chińczycy mają bardzo spore problemy wewnętrzne, których zresztą samo zajęcie Tajwanu nie rozwiąże. Z tego wynika, że Chinom potrzebny jest spokój.
Inna sprawa to to, że kiedyś spotkałem się z miłośnikiem Chin i dostałem wiązanką:
"ZACHÓD TO TRUP! ZOBACZYSZ. CHINY I ROSJA POCHŁONĄ WSZYSTKO, TO SĄ GIGANCI!"
Skuliłem uszy po sobie, żeby przy okazji nie oberwać cegłą, ale jedna rzecz zaczęła mnie zastanawiać...
Jak to jest, że każdy inżynier, którego znam próbuje raczej pchać się do Doliny Krzemowej, ewentualnie do szwajcarskich mini-urwidołków programistycznych i techowych. I nie poznałem nikogo, kto by wzdychał o kontrakcie w Pekinie. A nie - wróć - jedną taką osobę znam.
Inna sprawa to kwestia COVID-19. Polska stoi tu na jednym biegunie, bo kto padnie ten padnie i po co drążyć temat. Natomiast Chiny to kolejne ekstremum, gdzie prawdopodobnie z bardzo logicznych obaw - a jest to stan opieki zdrowotnej - zamykane są całe miasta. Tutaj znowu mi zgrzyta stwierdzenie, że "Zachód to trup", bo właśnie w kontekście globalnych kryzysów, nagle okazuje się, że Zachód, ze swoimi elastycznymi jak guma w majtkach regulacjami, poradził sobie z pandemicznym powrotem do rzeczywistości lepiej, niż centralnie regulowany kraj z bajki, gdzie komitet centralny wie najlepiej.
Ciekawi mnie to bardzo, jak z perspektywy kilku lub nawet kilkunastu lat potoczy się rozwój sytuacji w Chinach - zwłaszcza w kontekście potencjalnego kryzysu.
Mam pewną hipotezę, że rządzone centralnie satrapie są w stanie - do pewnego stopnia - bardzo szybko powiększać swój stan posiadania. Tak jak robiło to kiedyś ZSRR w wyścigu technologicznym. Wiem, że tam doszły jeszcze zupełnie inne czynniki, ale ostatecznie to, co się działo za żelazną kurtyną, coraz mocniej nie nadążało za wolnym światem, w którym panowały luźniejsze reguły, lepiej działała konkurencja. Chiny Xi Jinpinga to Chiny, które chcą się mocniej zamknąć i uniezależnić. Ostatecznie - z uniezależnienia się od Zachodu nic nie wyszło, a okazało się wręcz przeciwnie. Po prostu mam wrażenie, że na pewnym etapie dobrobytu i ewolucji społeczeństwa, układ staje się tak skomplikowany w związku z nowymi wyzwaniami, że wszelakie komitety centralne, próbujące wziąc to w ryzy przestają to ogarniać intelektualnie (na poziomie przewidywania konsekwencji decyzji). W sytuacji Chin mówimy tu o gigantycznych zmianach w środowisku, a także w samym społeczeństwie.
Odciągnięcie USA od Europy nic nie zmieni, rosja nie ma siły pokonać Ukrainy, a gdzie jej do zachodu, który od lat walczył w Iraku czy Afganistanie, nawet rudy książę z GB tam był.
Mamy masę weteranów sprawdzonych w boju, bez problemu Europa wystawi z 500 tyś świetnie wyszkolonych i uzbrojonych żołnierzy. Wystarczyło po 100k z Polski, Francja, Anglii, Włoch u może Hiszpanii.
Nawet jak rosja wyłapie wszystkie saszki z ulicy, które pewnie nawet nie wiedzą jak trzymać karabi i będzie ich z 3mln gdzie im do pół milina wyszkolonych żołnierzy.
Samym lotnictwem Europa zgniotła by ruskich, lata korupcji putina zrobiło swoje.
Jedyne co rosja moze zrobić to nic i to dosłownie, już można zaobserwować, że Polska odcięta od taniego gazu z rosji zaczyna cienko piszczeć, a jeszcze nie ma zimy.
Źle myślicie. Nie bez powodu zaczynał Putin wojnę na Ukrainie.
Patrzcie dokładniej zobaczycie więcej.
Zobaczcie że coraz więcej zakładów ważnych się zamyka już piwo nawet wstrzymane w Carlsberg. Zobaczcie zatrucie Odry wybuchy wypadki w różnych elektrowniach np Jaworzno tego jest coraz więcej i będzie coraz więcej.
Patrzcie jak Chiny kupują i pompuja Rosję aby jej starczyło na wojnę.
Będą grać na kryzys energetyczny i spożywczy i destabilizacje Europy .
Chiny głoszą o Tajwanie.
To jest chytry plan chin to jest gruba sprawa konfrontacja USA i Chiny czeka więc już jest wojna ekonomiczna ta inflacja i te braki i zatrzymania to efekt. Ino patrzeć jak będą blokady z chin produkcji na Europę.
A im więcej problemów w chinach tym bardziej będą chcieli ograć zachód. A kto jest najlepszym do tego zawodnikiem? Rosja i jej chora ideologia. Więc chinczyk wykorzystał Rosję do walki z USA. Musiał bo USA za Trumpa stwierdzili że trzeba powstrzymać Chiny więc Chiny mogły mieć tylko jeden sposób na USA walczyć z USA ekonomiczne .
Wypuszcza dolary zablokują eksport i zrobią krach? A Rosja zablokuje surowce? Uda się? Pójdą dalej w konflikt zbrojny? Konflikty na świecie g7 vs brics? Walutę brics.
Powszechna służba wojskowa w pl już uchwalona. Przerzuty wojskowe na Białoruś i zbrojenie kalilingradu. Koreańczyk zaoferował 100k wojsla hdzie to jest? Czeka. Ile chinczyk moze zaoferować. Myśleć.
Panowie tu się grube rzeczy dzieją a wy ze nic się nie dzieje.
Zostaje sprzedać co się ma i wiać do Argentyny, zanim na głowy spadną nam Iskandery.
Na razie to trzeba mieć nadzieję że się opamiętania. A jak nie to do przynajmniej jak najdalej od Rosji więc np. Włochy i okolice Szwajcaria dla vipow byle nie w pobliżu Turcji.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/nazywo/na-zywo-wojna-w-ukrainie-185-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,2887,akt,271945,mHash,a6c54bb260faeca7a856ab3050cd1b3d
W sumie czego innego można się po tych zdradzieckich mordach spodziewać?
Mnie już ręce odpadają powiem Wam chłopy. Widząc brak jakiekolwiek jedności zastanawiam się czy Polska nie powinna wpiąć się na te tzw."sankcje" i nie zacząć dążyć do tego by przywrócić handel gazem z Rosją. Sami w Europie szarpiąc się z Ruskimi nic nie zdziałamy. A tak naprawdę niewiele jest krajów które coś konkretnego robią. Dużo tykko gada, a co chwilę jakieś szpile wbijają. Nie mówię żeby przestać szukać innych źródeł surowców. Wręcz przeciwnie. Należy zrobić wszystko by uniezależnić się od Rosji. Ale na tą chwilę działamy przeciw sobie. A mam przeczucie, że te zdradzieckie mordy i tak się po cichu dogadają.
Wolski wieczny optymista, już trochę mniej optymistyczny się zrobił,
takie odnoszę wrażenie.
pod Chersoniem się cofają, rosja ma straty, ale jak na jej potencjał to nie duże,
choc z drugiej strony 10% strat i dalej idzie w zaparte, za to zssr Afganistan procentowo kosztował znacznie mniej, ale jakoś zauważyli małe szanse powodzenia operacji i odpuścili, choć w tamtych czasach byli inni ludzie, nie wiem chyba inteligentniejsi, i bardziej patrzący do przodu.
https://www.youtube.com/watch?v=vCu1gTe8dWM
można spokojnie zacząć od 1:48 wcześnie ogłoszenia parafialne
paradoksalnie ZSRR był w strukturze władzy bardziej...demokratyczny, co kilka lat zmieniała się władza, a z nią koncepcje rządzenia i radzenia sobie z problemami, po prosto można było zwalić klęski na poprzedników, bo ci którzy przejmowali ster władzy nie odpowiadali np. za Afganistan - Natomiast putler rządzi od 22 lat wraz z stworzonym mafijnym systemem władzy - dlatego dopóki będą rządzić nic się nie zmieni, bo władza nie zmienia się.
ciekawe, trochę zmiana o 180st w porównaniu do tego co mówił jeszcze Wolski wczoraj
https://tvn24.pl/swiat/ukraina-dowodztwo-poludnie-rozpoczelismy-ofensywe-media-linia-obrony-przerwana-w-kilku-miejscach-6088564
coś musi być na rzeczy, bo ponoć grzali całą noc artylerią, uderzają z dronów i lotnictwa, girkin pisał, że walą nawet w piechotę himarsami, przerwali pierwszą linię obrony - wygląda, że coś zaczęło się na serio :)
Żeby się tylko w kilka dni nie wystrzelali z amunicji.
Ponoć wciąż mieli za mało broni, Niemcy nic im nie dali, ponoć potencjału do ofensywy nie było żadnego, a tu co, atakują?
Chyba, że to nie jest żadna duża ofensywa, tylko metodyczne kąsanie
Ponoć ciągle mieli za mało broni, Niemcy nic nie dali, ponoć potencjału do ofensywy nie było żadnego, a tu co, atakują?
It's a trap!, rzeklby Admiral Ackbar.
A my to nazywamy "dezinformacja" - mowimy, ze nie jestesmy w stanie atakowac i nagle atakujemy. Albo, ze nie jestesmy w stanie sie obronic a nastepnie broniac sie rozpieprzamy kilkanascie-dziesiat czolgow. Chyba nie spodziewasz sie, ze Ukraincy szumnie oglosza w mediach spolecznosciowych ze na odcinku XYZ nie maja w ogole czolgow i w ogole to zapraszaja Ruskich na wjazd, bo to calkowita prawda...
Niektórzy to chyba za dużo przywiązują uwagi do tego co się oficjalnie mówi i pisze. To że ktoś tam podaje że przekazano tyle i tyle pocisków wcale nie oznacza że nie dano ich 5 razy tyle. Przecież tutaj dezinformacja musi iść pełną parą non stop. Nie wierzę że Ukraińcy zdecydowaliby się na ofensywę a amunicji wystarczy im tylko na dwa dni ostrzału. Musieli się do tego dobrze przygotować.
Asmodeus - pewnie, że nie, ale o braku zdolności mówili przeróżnie eksperci i agencje. I nie wydawała się to błędna ocena, bo akurat rozmiary pomocy z USA, która niezmiennie pozostaje największa, są publicznie dobrze znane. No chyba, że Te publicznie dostępne dane są naprawdę gruuuubo zaniżone (50-100%?)
Za Ukrainę oczywiście trzymam kciuki.
Nie slucham ekspertow bo wiekszosc z nich korzysta z ogolnodostepnych danych wiec tak samo jak ty czy ja moga ulegac propagandzie (zarowno RU jak i UA). Interesuja mnie jedynie "fakty dokonane". W tej chwili wiadomo jedynie, ze w jednym miejscu UA przelamala obrone i ze dosyc ostro bija artyleria. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy za kilka dni. Nie zmienia to faktu, ze rowniez chcialbym aby odbili Cherson jak najszybciej i przy jak najniejszych stratach. Ale co bedzie to bedzie...
Pojawiały się opinie, że trąbienie o kontrofensywie w obwodzie chersońskim, miało na celu zwabienie jak najwięcej orków na zachodni brzeg. A po co? A po to, żeby zrobić im naturalny kocioł, w którym właśnie się znaleźli.
Całkiem sprytne :)
Faktycznie sprytne, cofali się w głąb swojego terenu, co automatycznie spowodowało wciągnięcie rosji, a teraz przewalili im młotem.
Hyak to faktycznie się uda to będzie miało podwójny sukces, ruskie utracą trochę krwi oraz od teraz będą ciągle się zastanawiać czy wygrywają na danym odcinku, czy też są wciągani w pułapkę, przez co żołnierze będą mieli pewne opory w postepowaniu na przód na froncie.
Czyli jednak podpucha? :) Ale jeśli znowu skutecznie napsują trochę krwi ruskim, to dobrze.
Na razie musimy się wstrzymać i poczekać. Telegram podobno huczy od nowości, ale na dniach sytuacja się wyjaśni.
Ja oczywiście trzymam kciuki, że Rosjanie przemyślą swoje postępowanie i wykażą się gestem dobrej woli. Oni bardzo by chcieli się przeprosić, tylko wstydzą się zagadać. Trzymam mocno kciuki za Ukrainę, że doda Rosjanom nieco odwagi.
Hiszpanie zaczynają się buntować? A to dopiero początek. Może to faktycznie ostatni moment na ofensywę Ukrainy
Nikt nie zaczyna się buntować. To redaktor trzeciorzędnej skrajnie czerwonej (daleeeeko na lewo od PSOE) internetowej gazetki postanowił zrobić swój coming-out idioty. W przedostatnim akapicie jest nawet swego rodzaju parafraza Papy o szczekaniu NATO pod drzwiami rosji (dwie dekady poniżania wschodu).
Zresztą tu macie cały tekst.:
https://www.publico.es/internacional/precio-inasumible-guerra-ucrania-economias-europeas.html#md=modulo-portada-bloque:2col-t4;mm=mobile-medium