Ja nie gawarit pa ruski, ale podobno w tym materiale ruskie straszą, że jak będziemy popierać Ukraine to zniszczą cmentarz Katyński.
Może ktoś potwierdzić/zaprzeczyć?
https://twitter.com/quintocolumno/status/1514679699917656071
To oni jeszcze nie dostali info kto kogo popiera?
U nich wiek XIX, dylizans z poczta nie dojechal.
Już zniszczyli Smoleńskiem.
Chodzi chyba o to samo co zrobiono u nas: demontaż tablic, pomników, ale mogił nikt nie będzie rozkopywał. Ale kto ich tam wie. Te cmentarze powinny być ewakuowane do Polski przy ekshumacjach w latach 90. Teraz skoro ich istnienie zależy od humoru ruskich kurew, to niestety trzeba się liczyć z tym że zostaną spisane na zniszczenie - prędzej czy później.
Ten sam filmik co wyżej z napisami po angielsku:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1514909449475047428
To kiedy Putin uderza w Polskę? Wielka Brytania chce przetestować swój sprzęt antyrakietowy a Amerykanom znudziło się już siedzieć na dupie i nic nie robić...
Jestes przeciw wojnie to chyba dobrze że rozważają atak na Rosję. Pokonany wróg nie będzie wojowac.
Nie macie wrażenia, że w tym wątku śmierdzą ze dwie-trzy onuce?
Niby czemu ja jestem jednym z nich?
A wpłaciłeś już coś na Ukrainę?
Robienie proputinowskich postów/tweetów/innych sociali jest elementem działań wojennych Rosji, więc czemu miałoby to dziwić? Plus zawsze się znajdzie Korwinista odklejony od rzeczywistości który narobi smrodu, a tacy są zazwyczaj bardziej zauważalni.
Permanentnie. Niestety mam wrażenie że admini odpuścili i nie czyszczą ich tak skutecznie jak jeszcze miesiąc temu :(
Ja jestem przeciw wojnie a nie ruski onuca...
Prehisteryk - to jak chcesz być przeciw wojnie to musisz nawoływać do ataku na Rosję bo żeby był pokój w tym przypadku musi być wojna.
Co do kradzieży to raz widziałem jak ruskie kradną sprzęt Ukraińcom. Była fotka jak wynoszą telewizory z domu. Nie mam tego ale znalazłem fajny artykuł:
www.tvp.info/58965695/wstrzasajaca-rozmowa-rosjanina-z-zona-chwali-sie-mordowaniem-cywilow-na-ukrainie-ukradl-telewizor-i-blender
Złodzieje, mordercy, gwałciciele i oszuści...
"Raz widziałem"? Oni tam więcej kradną niż strzelają. Nie kradną tylko, gdy są gruzem 200.
Wiadomo już czy Kaczyński spędzi święta wielkanocne u swojego Odkrycia Towarzyskiego czy u swojego asystenta, który zasiada w radzie nadzorczej jednej ze spółek, która sprowadza ruski gaz?
Wydaje się, że u swojego asystenta, Jaruś miałby bogatsze Święta, bo przecież kilka dni temu PiS nie zgodził się na embargo na ruski gaz, wobec czego asystent Jareczka będzie mieć więcej kasy, a tym samym mógłby dla niego kupić lepszy lub dodatkowy prezent na Wielkanoc.
Na ulicy jak straci dom: www.google.co.uk/amp/s/wiadomosci.wp.pl/kaczynski-moze-stracic-dom-chodzi-o-sprawe-brejzy-6757760136309376a%3famp=1
Obawiam się, że ten scenariusz staje się każdego kolejnego dnia coraz bardziej realny (chociaż póki co dalej jest to moim zdaniem unlikely).
https://twitter.com/sentdefender/status/1514827612694233088?s=20&t=hLFxMlZ7s0jEelWzZm0EPw
Całkowity brak sukcesów a teraz jeszcze Ukraińcy utopili im okręcik, który jak na złość nosił nazwę po ruskiej stolicy*. Mam zresztą nadzieję, że niebawem doczekamy się fotki (nawet od Maxara) tego wiekopomnego wydarzenia.
* tu widać, że się ruski po swoich hitlerowskich poprzednikach niewiele się nauczyli. Dla tych co nie wiedzą: gdy w grudniu 1939 r. Kriegsmarine straciła pancernik Admiral Graff Spee, Adi nakazał przemianowanie jednego z dwóch bliźniaków tego okrętu z Deutschland na Luetzow. Słusznie założył bowiem, iż w przypadku utracenia jednostki o takiej nazwie doszłoby do propagandowej katastrofy. Przy wybieraniu imion dla okrętów trzeba postępować baaaardzo ostrożnie.
Tutaj wszystko zależy jak świat (bo już nie tylko Zachód) na to zamierza zareagować. Jeśli za kulisami dyplomacji jest w tej sprawie tak cicho jak w przestrzeni medialnej, to może się pojawiać jakiś niepokój
Zachód nie ostrzega Moskwy, nie grozi jej KONKRETNYMI konsekwencjami, co źle wróży, bo nie rozumiejąc natury Rosjan Zachód swoim stanowiskiem ich pośrednio zachęca do przekraczania kolejnych granic.
Rosjanie musieliby tu zmienić swoją doktrynę? Ja wiem, że pewnie łatwo to zrobić, ale chyba nie osiągnęli jeszcze takiego stopnia desperacji.
Muszą z tego wyjść chociaż częściowo z twarzą, dlatego Macron jest potrzebny.
Nie sledze teraz newsów na bieżąco, ale nie widziałem zbyt wiele o negocjacjach w porównaniu z marcem?
Druga armia trzeciego świata:
Rosyjscy żołnierze, zmobilizowani w celu uzupełnienia pododdziałów najbardziej nadwątlonych podczas ataku na Ukrainę, otrzymują nienadające się do użytkowania, stare wyposażenie – poinformował w czwartek wywiad Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wywiad podał, że we wtorek rosyjskie koleje wysłały zmobilizowanym rosyjskim żołnierzom ponad 5 tys. kamizelek kuloodpornych, ale po przybyciu na miejsce okazało się, że materiał kamizelek jest przegniły, a ich metalowe elementy są zardzewiałe.
Bohaterscy żołnierze radzieccy nie potrzebują takich zbędnych pierdół. Wystarczy dobre słowo towarzysza Władimirowicza, narodowa duma i jakaś Ukrainka do zgwałcenia.
wietrzą magazyny, jak cała Europa,
niemcy też wysłali jakieś stare postsowieckie pociski.
To co Niemcy dali Ukrainie to było już w muzeum do oglądania.:)
Marcin Strzyzewski na swoim kanale YT zrobił odcinek o tym ich superczolgu, armata czy jakoś tak.
Po wysłuchaniu historii o korupcji i wypadkach w fabryce zacząłem być spokojny i te ich nowe technogie nie robią żadnego wrażenia, bo to chyba takie wydmuszki na parady wojskowe.
Niestety wiadomo co im zostaje w takiej sytuacji. Normalny kraj by zaczął deeskalowac konflikt.
To nie były żadne neptuny.
Tak jak psy szkolili na t34 w trakcie wojny i wyszło im bokiem, tak teraz popełnili po prostu ten sam błąd.
https://twitter.com/BarberJonathan5/status/1514735715678134272
Sankcje sankcjami, a Putin sobie zaraz dwa super okręty wybuduje, za rekordowe przychody ze sprzedaży ropy. Przeciętny kacap będzie żarł chleb ze smalcem (nam też to niedługo grozi), ale wódz będzie miał kasę na wojowanie. Także niech se Ukraina radzi sama, bo takimi sankcjami, to możemy Putinowi naskoczyć.
https://businessinsider.com.pl/finanse/mimo-sankcji-rosja-zarabia-wiecej-na-surowcach-winna-min-unia-europejska/tfbnf47
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/sankcje-sprzedaz-rosyjskiej-ropy-wzrosla-zamiast-spasc/9jb23mf
Odciąć się od Putina ropy. Sankcje mają boleć tego króla a nie obywateli Rosji. Już raz o tym wspominałem.
Sankcje mają boleć cały ten bandycki kraj.
To nie putni kradnie majątek z podbitych terenów. To nie putin odbiera przesyłki kradzionego majątku. To nie putin gwałci dzieci i kobiety i nagrywa z tego filmiki. To wszystko robią obywatele tego skurwiałego państwa, i dlatego wszyscy jak jeden powinni cierpieć w efekcie sankcji.
Ma ktos jakies testy balistyczne dzialka 30mm z btr4 przeciwko pancerzowi roznych modeli t72?
Zadziwia mnie z jaka latwoscia niszcza oni te ruskie czolgi, latwiej im to idzie niz Wardogom.
Tu nie chodzi o pancerz jak taki, ale gdzie strzelać, ukraincy starają sie uderzać z bliższej odległości w miejsce gdzie zmagazynowana jest amunicja, stąd taka ilość rosyjskich uczestników w rzucie w dal wieżyczką czołgową. A że t-72 w bazowej wersji ma gówniany pancerz jak na obecne standardy to swoja dorgą.
moze też mają amunicję z tajnym składnikiem zwanym uran zubożony.
ale jak pamiętam to Wolski mówił o tych pancerzach, ze rosj przygotowała się do walki na popromiennym polu walki, czy jakoś tak to nazwał, takim po bombardowaniu atomowym.
Przez co ich czołgi mają mniejszy pancerz kosztem jakiś wkładów przeciw promieniowaniu.
Do tego mają te automaty ładownicze, w koło wieży, to też temu ona tak wybucha i odpada.
W nowszych wozach opancerzonych Ukraińcy używają rodzimych działek ZTM-2 i 3TM-1 (oba kalibru 30 mm). ZTM-2 to wersja rozwojowa sowieckiego 2A72. Dla poprzednika tego ostatniego (czyli 2A42) przeciętna penetracja pancerza wynosi 20-25 mm na odległości 1000 m i przy kącie uderzenia 60 stopni. Prawdopodobnie jedną z bardziej skutecznych amunicji była M929 (APFSDS-T), która mogła przebić 55 mm stali na odległości 1000 m.
Jak zdecydowana większość tej bieda armii, której przewaga wynika tylko i wyłącznie z ilości szrotu którym się posługują.
Przypadek "moskwy" nie różni się wiele od pozostałych takich przypadków w armii lądowej.
Jest natomiast dużo bardziej chwytliwy w kategoriach PRowych :)
Steam na kontach rublowych zablokował wszystkie płatności (chyba poza kuponami).
A tu taki ładny fejk, który mi wyskoczył przy sprawdzaniu tego:
https://ryb.ru/2022/04/13/1886425
Steam will remove Russian localization from all games
04/13/2022, 18:31, Miscellaneous
Subscribe to the Telegram channel
Subscribe to Google News
The director of the Steam online store, Gabe Newell, gave game developers 2 weeks to remove Russian localization from games sold on the platform. All games that retain Russification will be automatically withdrawn from sale.
Newell explained this by the need to support Ukraine in an armed confrontation with Russia. The head of Steam noted that this measure will also affect Russian-made games. As a compromise to facilitate the work of developers, he suggested considering the possibility of automatically translating Russified versions of games into Ukrainian using the Google Translate program. Steam promised to reverse its decision in the event of Russia capitulating and transferring Voronezh and Rostov-on-Don to Ukraine as compensation for the invasion.
“You need to clearly understand: we are not fighting with the Russian language and not with Russian-speaking players. Thus, we intend to send a signal to Putin. He will no longer be able to play his favorite games in Russian, and this will make him seriously think about the advisability of conducting a special operation. We also expect that Russian gamers, having lost the opportunity to play in Russian, will take to the streets and demolish the regime with a wave of popular anger, as well as learn the Ukrainian language and learn how to use translation programs,” said Gabe Newell.
Steam usunie rosyjską lokalizację ze wszystkich gier
13.04.2022, 18:31, Różne
Subskrybuj kanał Telegram
Subskrybuj Google News
Dyrektor sklepu internetowego Steam, Gabe Newell, dał twórcom gier 2 tygodnie na usunięcie rosyjskiej lokalizacji z gier sprzedawanych na platformie. Wszystkie gry, które zachowają rusyfikację, zostaną automatycznie wycofane ze sprzedaży.
Newell tłumaczył to potrzebą wsparcia Ukrainy w konfrontacji zbrojnej z Rosją. Szef Steam zaznaczył, że ten środek wpłynie również na gry wyprodukowane w Rosji. Jako kompromis mający ułatwić pracę programistom, zaproponował rozważenie możliwości automatycznego tłumaczenia zrusyfikowanych wersji gier na język ukraiński za pomocą programu Google Translate. Steam obiecał cofnąć swoją decyzję w przypadku kapitulacji Rosji i przeniesienia Woroneża i Rostowa nad Donem na Ukrainę w ramach rekompensaty za inwazję.
„Musisz jasno zrozumieć: nie walczymy z językiem rosyjskim, a nie z graczami rosyjskojęzycznymi. Dlatego zamierzamy wysłać sygnał do Putina. Nie będzie już mógł grać w swoje ulubione gry po rosyjsku, a to sprawi, że poważnie zastanowi się nad celowością przeprowadzenia operacji specjalnej. Spodziewamy się również, że rosyjscy gracze, tracąc okazję do grania po rosyjsku, wyjdą na ulice i falą powszechnego gniewu zburzą reżim, a także nauczą się języka ukraińskiego i nauczą się korzystać z programów tłumaczeniowych – powiedział Gabe. Newell.
Tu Putin wyjaśnia czemu zaatakował Ukrainę: youtu.be/xXKN2ht5ELI
Wiem powtarzam się. Chcę, żeby jak najwięcej osób to obejrzało.
Po wuj to w ogóle wiedzieć jakie bajki dziś opowiada?
Już wolę fragmenty z kacapskiej TV z ich pianą na ustach po zadorszowaniu Moskwy.
Mam na tyle duże doświadczenie z ludźmi przedstawiającymi swoje racje, że bez absolutnie żadnej wiedzy w zakresie mimiki ciała mogę stwierdzić, że widać po nim to, że nie wierzy w to co mówi.
Wyżej było pytanie o co chodzi z Katyniem i jakimś przekazem po rosyjsku. Chyba chodzi o to:
I sam filmik z tłumaczeniem:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1514909449475047428
O proszę, to ci sami Niemcy, którzy kompletnie nic nie robią i są głównymi hamulcowymi? To co im się porobiło? A co ostatnio, czy kiedykolwiek, zrobił dla Ukrainy największy kumpel Jarosława i Mateusza?
Tak to ci sami Niemcy, których prezydent nie został przyjęty w Kijowie ze względu na prorosyjska politykę i de facto pośrednie przyczynienie się do obecnej sytuacji.
Nudne już się robi ten argument z Orbanem. To ma być jakiś argument tłumaczący głupotę Niemców? A BO A BO A BO TEN ORBAN! TWN TO DOPIERO;!
PRzylaczyli sie i dobrze. NIe ma im co wyrzucac teraz, ze wtedy jak zauwazyli, ze Putin zrobil glupstwo i dostali sygnal z US zeby nie odwalac mentalnych Chin. Ale pamietac, ze to sojusznik niepewny trzeba.
Tak to ci sami Niemcy, których prezydent nie został przyjęty w Kijowie ze względu na prorosyjska politykę i de facto pośrednie przyczynienie się do obecnej sytuacji.
Fakt, błędom przeszłości nie można zaprzeczyć. Ja w ogóle się zastanawiam, jak Europa mogła się tak uzależnić od rosyjskich surowców? Jedne kraje bardziej, inne mniej, ale zasadniczo wszyscy sankcjami również dostajemy po dupie. Niemniej, Niemcy Nord Stream 2 zablokowały? Zablokowały. Nałożyły sankcje na Rosję, jak większość świata? Nałożyły. Teraz przeznaczą kolejną kasę na pomoc wojskową. Oczywiście można im wypominać, że za mało odcinają się od surowców Putina itd. Są mocno od nich uzależnione i to są ewidentne błędy przeszłości. Nawet niemieckie media nie szczędzą tutaj krytyki władzom. Powiedz mi tylko jedną rzecz. Co nam da, jeśli będziemy się wzajemnie tłuc po głowach i wypominać jedni drugim, że ci to za mało robią, a tamci to już w ogóle? My za to przodujemy! Co to dało, że niedawno dzbanek Jaki, na forum europejskim, wypomniał Niemcom II Wojnę Światową? Po co nawiązywał do kłótni KE z Polską odnośnie praworządności w naszym kraju, skoro to nie ma żadnego związku?
Walimy się nawzajem po łbach, a Putin tylko patrzy i się śmieje. Po co? Na moment trzeba odłożyć kłótnie na bok i pokazać jedność. Oczywiście z wzięciem pod uwagę tego, że każdy ma trochę inną sytuację. Niemcy przynajmniej jawnie nie włażą w tyłek Putinowi, jak koleżka z Węgier. Że są, nazwijmy to eufemistycznie, powściągliwi w pewnych działaniach? Jak pisałem, błędy przeszłości, których nie da się zanegować. Niemniej, jeszcze raz pytam, co nam da wzajemne okładanie się pałkami?
Trafiłem w mediach na kilka wpisów i artykułów (nawet ludzi znających się co nieco na tematyce wojennej) sugerujących, że utopienie wczoraj ruskiego karabla nie będzie miało żadnego większego wpływu na dalszy przebieg wojny na Ukrainie.
Moim zdaniem nic bardziej mylnego. Wystarczy zerknąć na tę mapę obok (stan na 12 kwietnia / niestety nie znalazłem nic bardziej aktualnego, tj. mapy gdzie zaznaczone byłyby jednostki obu stron). To odcinek frontu południowego pomiędzy Chersoniem a Odessą, gdzie Ukraińcy całkiem skutecznie prowadzą dwie osie kontrataku - jedną z zachodu bezpośrednio na Chersoń i drugą od północy (wzdłuż linii Dniepru na odcięcie rusków od wschodu i być może próbę utworzenia przyczółku na lewym brzegu rzeki w okolicach Nowej Kachówki - tam hydroelektrownia się znajduje). Niemniej jednak umówmy się, że spektakularnych sukcesów tutaj nie ma, co jednak nie dziwi z uwagi na mnogość ruskich sił w regionie.
Zatopienie wczoraj moskwy może jednak dość znacząco przełożyć się na sytuację na tym odcinku. Ruski przez 49 dni obawiali się ryzyka związanego z podjęciem operacji desantowej przeciwko Odessie. Flota przynajmniej dwukrotnie wychodziła w tym celu z okolic Sewastopola by następnie powrócić na pozycje wyjściowe. Desant sam w sobie jest ryzykowny a tu mowa była o praktycznie bezpośrednim ataku na silnie broniony port wroga (taki numer tylko raz próbowano - pod Dieppe). Oczywiście dopuszczam też możliwość, że ruski desant na Odessę to od samego początku ich blef nakierowany na to, aby wymóc na Ukraińcach sprowadzenie w rejon miasta znacznej ilości sił do obrony.
Po wczorajszym pokazie skuteczności pocisków Neptun oraz zapowiedzi ze strony Brytyjczyków o dostawie systemów ziemia-woda ruskom zdecydowanie odechce się próby przeprowadzenia desantu i moim zdaniem ryzyko takiej inwazji wynosi zero. Zdaję sobie sprawę, że mają tam co najmniej jedną fregatę klasy Gorszkow (dość silna pod względem obrony plot) ale to zdecydowanie za mało aby zapewnić bezpieczeństwo flocie desantowej.
W każdym razie na wypadek ataku na Odessę strona Ukraińska zebrała wokół miasta 28 brygadę zmechanizowaną, brygadę obrony terytorialnej i 5 brygadę pancerną (rezerwowa). Moim zdaniem co najmniej tę brygadę zmechanizowaną można przerzucić pod Chersoń a jako, że jest to jedna z najbardziej elitarnych jednostek Ukraińskich okręgu południowego, może znacząco wpłynąć na kontrofensywę w tamtym regionie.
Właściwie zerowe prawdopodobieństwo ataku na Odessę potwierdził też dziś w wywiadzie, który czytałem, doradca prezydenta Ukrainy. Podejrzewam więc, że - zgodnie z tym, co napisałeś - cześć ukraińskich oddziałów już przemieszcza się na inny odcinek frontu.
Skrzypczak mówił, że warunkiem desantu na Odessę było zdobycie Mikołajewa i atak na miasto z północy od strony lądu, ponieważ tak naprawdę flota desantowa była znacznie za mała żeby sobie poradzić bez wsparcia. Te akcje udawanego desantu miały na celu odciągnięcie obrońców z północy.
O co błagasz? Jak na razie to co mówił Skrzypczak się sprawdza.
Ciekawe wykorzystanie technologii rozpoznawania twarzy:
https://www.washingtonpost.com/technology/2022/04/15/ukraine-facial-recognition-warfare/
Coś może być jednak na rzeczy: kacapskiej społeczeństwo ma tak wyprane mózgi, że bombardowanie matek zdjęciami zmasakrowanych synów może wywołać nie tyle sprzeciw wobec wojny, ile wściekłość na Ukraińców. Z drugiej strony - matki przynajmniej dowiadują się, gdzie tak naprawdę pojechał syn i co się z nim stało. A ponadto makabryczne obrazki mogą pełnić funkcję straszaka dla innych (w tym kolejnych młokosów, których Rosjanie będą chyba wkrótce poddawać przymusowej mobilizacji).
I jeszcze jedno: dołączamy do blokady pocztowej Rosji.
https://spidersweb.pl/bizblog/blokada-pocztowa-rosji/
https://twitter.com/nexta_tv/status/1514924493776556034
88% śpi z rybami.
Z tego co zdążyłem poznajdować - na tej krypie mogła znajdować się spora część kadry oficerskiej całej floty.
Pierwszy zidentyfikowany - to, że kapitan poszedł na dno ze swoim statkiem, a nie uciekł - jestem w stanie uszanować:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1514932901418254339
Naprawdę jestem bardzo ciekawy co tam się wydarzyło. Cały scenariusz psuje mi info z Pentagonu z wczesnego popołudnia wczoraj (jakieś 14 godzin po pierwszych doniesieniach o trafieniu okręty), że Moskwa dalej jest na powierzchni. jeśli doszłoby do eksplozji wewnętrznej to znając rezultat z Mutsu, Barhama czy Hooda, okręt poszedłby błyskawicznie pod wodę.
Swoją drogą wiadomo gdzie mniej więcej może Moskwa spoczywać?
Póki co dokładniej lokalizacji nie znamy.
To najpewniej jedna z ostatnich fotek wykonanych ruskiemu karablowi (12 kwietnia, prawie 9 rano; około 36 godzin przed trafieniem).
Dokładna lokalizacja będzie znana. Ukraiński minister już zapowiedział, że planują tam zrobić miejsce turystycznych rozrywek i rekreacyjnego nurkowania.
Rosja wysłała notę dyplomatyczną do Departamentu Stanu USA
Rosja oficjalnie zaprotestowała przeciwko dostawom broni wysyłanym ze Stanów Zjednoczonych do Ukrainy. W nocie dyplomatycznej wysłanej do Departamentu Stanu ostrzega przed "nieprzewidywalnymi konsekwencjami", jeśli wsparcie będzie kontynuowane.
Jeszcze niedawno jakiś niezależny ekspert twierdził, że to niemożliwe by kacapy zostały napromieniowane, nawet przygotowując okopy w Czerwonym Lesie. Teraz znalazł się ktoś, kto mówi, że może być inaczej, będąc na miejscu
Ruscy bawią się dalej, m in w obcinanie dłoni jeńcom
chyba Ci się link machnął.
Chyba chodziło o tę informację:
Wygląda na to, że bohaterowie słynnego dialogu zostali zidentyfikowani:
https://twitter.com/kromark/status/1514964537690177541
https://twitter.com/iponomarev/status/1515006596404891654
Nasz bohaterski żołnierz nie zdążył sobie chyba za bardzo poużywać. Już leży w szpitalu. (O ile ustalenia z tego wątku są prawdziwe).
Jak ktoś zna rosyjski to polecam tę rozmowę, dwóch byłych rosyjskich wojskowych i to chyba ze Specnazu (link z od Wojciecha Szewko)
https://www.youtube.com/watch?v=Ukt9nSjoBMg
Ok jeden z nich to ten
https://natemat.pl/124837,najslynniejszy-prorosyjski-separatysta-igor-strielkow-to-ja-zaczalem-wojne-na-ukrainie
nawet nie wiedziałem.
Jak już linkujesz i znasz rosyjski to byś w 2 zdaniach podsumował
Ciężko podsumować 1h film w dwóch zdaniach.
Dobra, spróbuję skrócić pierwsze 0,5h filmu.
Panowie nie rozumieją o co chodziło w specjalnej wojennej operacji (spw), twierdząc że jeśli celem miało być szybkie obalenie rządu i podmianka to po co ataki w tak wielu miejscach na raz? Uważają że spw zakończyło się totalną klęską, a to co mamy obecnie to normalna wojna i należałoby rozpocząć standardowy pobór żołnierzy.
Obecnie taki jest przeprowadzany w DNR i ŁNR, ale są bardzo duże problemy z ludźmi, werbuje się 60+ z wyższym wykształceniem, bez żadnego doświadczenia bojowego, których w trybie przyspieszonym ma się zamienić na oficerów.
Są bowiem bardzo duże straty w oficerach, którzy na tę wojnę poszli.
Twierdzą, że jedynymi wojskami, które wiedzą o co walczą to właśnie te z DNR i ŁNR (dlatego też na tym froncie są sukcesy), reszta w ogóle nie wie po co pojechała na Ukrainę. Dziwią się, że armia rosyjska opiera się na Czeczeńcach i "Jewriejach" (mnie uczyli, że tłumaczenie to Żyd, wydaje mi się, że tu chodzi o jakieś inne słowo którego nie rozumiem). O kadyrowcach mają gówniane zdanie i twierdzą, że na wojnę to oni się nie palą (nie podają powodu, ale wszyscy wiedzą o co chodzi). Na Syryjczyków nie ma co liczyć, bo za bardzo nie ma jak ich przetransportować. Generalnie Ukraińska armia jest szkolona przez Amerykanów i jeśli ktoś w Rosji myśli, że ta "hołota", która obecnie ma walczyć da radę to jest głupcem.
Mariupol szybko nie padnie, bo nie bardzo jest komu go zdobyć.
Tak trochę chaotycznie, ale myślę, że mniej więcej uchwyciłem.
W drugiej połowie jest ponoć coś o Polsce.
W drugiej połowie to już lecą grubo politycznie.
Polska wchodząca na zachód Ukrainy jako "strażnik pokoju", żeby objąć parasolem ochronnym zachodnią Ukrainę.
Tylko zdobycie całej Ukrainy daje zwycięstwo, a brak osiągnięcia tego celu skończy się wojną rosyjsko-japońską, a finalnie rozpadem Rosji. A podsumowując to czy z Putinem czy bez naród rosyjski zwycięży, jak nie teraz to kiedyś :).
Generalnie retoryka zupełnie inna niż w mediach zachodnich jak i mediach narodowych rosyjskich.
oni chcieli by wojny totalnej, masowej mobilizacji, gospodarki wojennej, ale głupki, albo niewiedzą, albo udają, że nie wiedzą, bo na to trzeba czasu, rozkonserwowania sprzętu który pewnie jest w kiepskim stanie technicznym, a więc wymaga remontów, do tego trzeba pieniędzy i oderwania od cywilnego życia masy rezerwistów - a przecież zachód nie będzie się biernie przyglądał tylko zaleje Ukraińców (notabene też totalnie zmobilizowanych) sprzętem, np. artylerią rakietową dalekiego zasięgu, która zrówna z ziemią ruskie lotniska - a to całkowicie odetnie ich od zachodu, kompletnie zaora gospodarkę, gdzie staną się surowcową przybudówką kitajców
Ciekawe czy ta kobitka nawołująca męża do gwałcenia uchroni swoja cnotę kiedy po necie fruwają ich zdjecia i dane osobowe.
Rosyjski sąd zagroził Google'owi i Wikipedii grzywnami za "fałszywe" informacje o wojnie w Ukrainie. W ubiegłym tygodniu rosyjski państwowy regulator mediów i internetu Roskomnadzor oskarżył natomiast YouTube o to, że "sieje dezinformację" w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
https ://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-rosyjski-sad-zagrozil-google-owi-i-wikipedii-grzywnami,nId,5963043
Genialny ruch kartoflanego idioty biorac pod uwagę że jego państwo żyje z tranzytu towarów.
Z tego co tam pisze w temacie to nie na wszystko jest i do tego niektóry transport będzie mógł przejeżdżać.
Anne Applebaum rozmawia z prezydentem Ukrainy:
Zelensky’s chief of staff, Andriy Yermak, spoke with us later that evening, and also expressed his confusion about the pace at which the Biden administration moves. Washington is providing new weapons every day, and President Joe Biden just made an additional $800 million commitment to the defense of Ukraine. Yermak told us that he and Zelensky have strong relationships with many key American players—a break from the previous administration, which withdrew its ambassador just before Donald Trump’s “perfect phone call” with Zelensky (the call that triggered the first impeachment) and never replaced her. Biden, Yermak said, is “a man who can be trusted, not just a politician.” He had compliments for the secretaries of state and defense, and for leaders of Congress. And he praised Biden’s national security adviser, Jake Sullivan: “There is not a single minute when we did not speak specifically or in substance,” he said.
Zależy od firmy. W większości nie.
w Polsce kontrola lotow sie pozwalniala wiec nie ma kto kontrolowac. takze kazdy nad Polska moze sobie polatac teraz :)
Hehe 4 odpowiedzi w tym samym czasie :)
No..
Chyba znaleźli winnego zwiedzania dna.
Kapitanowi się upiekło.
https://wiadomosci.wp.pl/ukrainska-tv-dowodca-floty-czarnomorskiej-aresztowany-6758410870688384a
Ale jak to? Przecież - według ruskich - to sztorm zatopił "Moskwę". Jeżeli gość ma taką moc, że potrafi wywołać sztorm, to ja bym się bał go aresztować...
biorąc pod uwagę tą czystkę na górze w stalinowskim stylu i to w trakcie wojny, to oni już stracili wszelkie szanse na sukces. 20 generałów aresztowanych, zdajesię, tu już nie chodzi o zwycięstwo a szukanie kozłów ofiarnych
Nawet jeżeli faktycznie to był sztorm jak to piszą to zawsze kogoś winą trzeba obarczyć. Tak jest z resztą w każdym kraju. Jak dojdzie do jakiego nieszczęścia to się szuka tak zwanego kozła ofiarnego i na niego zwala winę choć to nie do końca wina tej osoby.
"Rosja straciła "Moskwę". Admirał dawał osobistą gwarancję na krążownik"
Ciekaw jestem, jaką to osobistą gwarancję na krążownik dawał głównodowodzący. Wymiana oleju, a może wymieniał
amortyzator lewej lufy działka 40 mm i dał na to gwarancję? ;)
PS. ruski styl dowodzenia nie nadaje się na morze. Cała sytuacja z krążownikiem obnażyła bezwzględnie wszystkie ich słabości. Oni nigdy nie rozumieli morza i walki na nim.
Jeśli ktoś z Was zainteresowany jest dokładną lokalizacją zatopienia moskwy to polecam krótki artykuł ze specjalistycznej prasy:
Zerknijcie też na artykuł poniżej (z 7 kwietnia). Już wówczas zauważono, że okręt (czy właściwie cały task force) poruszał się przez cały miesiąc po łatwej do zidentyfikowania trasie. Dowódcy jednostki się upiekło (być może nawet dosłownie) bo poszedł na dno wraz z okrętem. Dowódca czarnomorskiej floty już został aresztowany i pewno przed wyjazdem gdzieś na wschód dostanie termos czajoku z polonem.
Jeśli zatem oglądając na przykład serial o Czarnobylu sądziliście, że niekompetencja to wynik komunistycznego systemu to w błędzie byliście. To jest zwyczajnie immanentna cecha kacapskiej rasy.
Brawo ruski. Tak trzymać!
Permanentny bardak w myśleniu i działaniu plus zakłamanie oraz wyjątkowa bezczelność z przekonaniem o swojej wyższości nad zachodem (co wynika z ich potężnego kompleksu niższości) to są cechy kacapskiego padalca.
Tak jeszcze ciągnąc temat całkowitego braku rozsądku wśród kacapów.
Autor poniższego wątku analizuje na szybko totalną głupotę ruskich tankistów:
https://twitter.com/The_Tech_Son/status/1513754333384527877?s=20&t=wxJc_eSXt3BEMk7Sk8r2Tw
Oni się wciąż dziwią jak Makrela dała się omotać Putinowi. A to przecież stara agentka Stasi z enerdowa jest.
Niemcy i Francja są tak nasycone kacapskimi szpionami, że nie dziwi ich niechęć i opór do pomagania Ukrainie.
Chiny też machają szabelką. Jeszcze trochę i jeśli firmy nie uciekną z Chin to obudzą się z ręką w nocniku jak będą nacjonalizować fabryki.
Tajwan też powinien przenieś fabryki np do USA bo jak wybuchnie tam wojną to ceny tak wyp.... w kosmos.
Co takiego jest w tym Tajwanie, ze Chiny maja z nim taki problem? Co to dla nich taka wysepka, sa tam jakies mega cenne surowce czy co?
Zapewne w dużej mierze chipy.
Tajwan stał się światowym liderem w produkcji półprzewodników oraz układów scalonych, przez co zalicza się go, obok Singapuru, Korei Południowej oraz Hong Kongu, do grona tzw. azjatyckich tygrysów, czyli najszybciej rozwijających się krajów Azji do 1995 roku. Taka pozycja czyni z Tajwanu istotnego gracza nie tylko w światowej gospodarce, ale także ma swoje implikacje polityczne. Kontrola nad wyspą oznaczać może bowiem kontrolę nad technologiami, bowiem produkcja zazwyczaj i tak odbywa się po drugiej stronie Cieśniny Tajwańskiej.
raczej nie, po prostu traktują tą wyspę jako zbuntowane terytorium, które co gorsza może zamienić się w każdej chwili w amerykański lotniskowiec - poza tym władzy potrzebny jest wróg, wtedy zagrożeniem zewnętrznym można wytłumaczyć zamordyzm, wyrzeczenia, obozy reedukacyjne, wydatki militarne, rozrost resortów siłowych etc. generalnie dyktatura musi mieć wroga.
wygląda "trochę" jak z lat 80/90
nie wierz we wszystko co zobaczysz w internecie ;)
Ja nigdzie nie napisałem, że to "Moskwa". To kanał w pełni lub częściowo sponsorowany przez rząd Ukrainy. Filmik bardziej propagandowy ku pokrzepieniu serc. ;)
"Nie szczędzić". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
https://www.o2.pl/informacje/nie-szczedzic-tak-putin-traktuje-swoich-zolnierzy-6758756889889408a
Jakim trzeba być kacapskim skurwysynem, żeby sobie zadawać tyle trudu w celu zabicia jakiegoś przypadkowego cywila.
https://twitter.com/jmvasquez1974/status/1515274338278293507
A tego rodzaju "pułapki" są podobno w wielu domach, które kacapy "odwiedziły" - w szafkach, w lodówkach, na drzwiach.
Sankcje po Polzgu:
https://wiadomosci.wp.pl/odejscie-od-rosyjskiego-gazu-jablonski-odpowiada-na-zarzuty-opozycji-6758688899565185v
Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych w programie "Tłit" Wirtualnej Polski odniósł się do zarzutów opozycji dot. odrzucenia przez Sejm poprawki przewidującej zakaz importu gazu LPG z Rosji. - Do końca nie rozumiem takiego podejścia, bo my przedstawiliśmy najbardziej ambitny plan odejścia od rosyjskich węglowodorów w Europie - stwierdził polityk. - Nie jest sztuką wskazywanie: ten czy inny kraj powinien indywidualnie się odciąć od takiego czy innego surowca - wyjaśnił Paweł Jabłoński. - Chodzi o to, żeby doprowadzić do sankcji na poziomie unijnym. To, że Polska będzie wolna od rosyjskiej ropy czy gazu, to jest bardzo istotne - kontynuował gość WP i zaznaczył, że należy odciąć Rosję od największych funduszy. - Te pieniądze płyną z takich krajów jak Niemcy, Włochy, Holandia. To są najwięksi importerzy - dodał rozmówca Michała Wróblewskiego. Wiceminister zaznaczył, że Polska będzie odcinać się od surowców z Rosji.
Czyli jak zawsze: zlapali zlodzieja za reke, krzyczy ze nie jego reka. I tyle wlasnie POLSKA (jako kraj rzadzony przez PIS, a nie jako indywidualni Polacy) robi dla sprawy Ukrainy.
PiS ma na drugie imię - hipokryzja.
https://twitter.com/nexta_tv/status/1515178879413071872
Atak na inne państwa Unii jest w ich przypadku wyłącznie działaniem propagandowym. Na jakieś poczucie moralności w partii odprawiającej smoleńskie gusła bym nie liczył.
Niestety, Polska również sponsorowała (i sponsoruje) Putinowi wojnę na Ukrainie.
zdradzę ci tajemnicę Bukary, tą samą ropę, którą sprowadzamy z rosji przekazujemy Ukrainie, tak! Ukraiński zmech jeździ na ropie którą dostarcza nam rosja! i jeszcze lepszy numer, przez ukrainę nadal płynie ruski gaz!
Manolito, a Niemców albo Francuzów już tak nie usprawiedliwiasz? Przed wojną też przekazywaliśmy bezinteresownie kupowaną od Rosjan ropę Ukrainie? Rozumiem więc, że jesteś przeciwny sankcjom na kacapską ropę? No bo przecież dzięki niej za pośrednictwem Polski "działa" Ukraina, nie? Podobnie ma się rzecz z gazem, na który PiS nie chce nałożyć sankcji, choć wzywa do tego inne kraje? A zatem: Morawiecki, apelując do innych o ogólnoeuropejskie sankcje na gaz i ropę, działa przeciw Ukraińskim interesom? Ale przecież Ukraińcy proszą ciągle o całkowity zakaz importu paliw z Rosji, prawda? To inni mają nakładać sankcje, ale Polska - już nie? I ani słowa o tym, jakie PiS kręci lody na kacapskich paliwach?
Wsadź sobie taką sofistykę w rzyć. Twoja próba obrony tych zdemoralizowanych oszustów (przy jednoczesnym ataku na inne państwa Zachodu, które robią to, co PiS) kupy się nie trzyma.
Bez odbioru.
po pierwsze nie mam pretensji, że niemcy kupują teraz ruski gaz, bez niego padła by ich gospodarka, a później nasza, która jest z nią sparowana, nie mają na chwile obecną możliwości dywersyfikacji dostaw gazu, natomiast mam pretensje, że doprowadzili do takiej sytuacji czyli uzależnienia się od ruskiego gazu, po drugie Ukraina jednym ruchem mogła by odciąć gaz dla zachodu, ale tego nie robi, czyżby była sofistycznym zdemoralizowanym oszustem? i tak, Morawiecki popisuje się hipokryzją żądając sankcji na gaz i ropę z moskwy, gdy tym czasem nadal sprowadzamy ruską ropę - ale to samo można powiedzieć o Ukrainie która pozwala na przesył gazu i równocześnie żąda sankcji na ten gaz - co nie zmienia faktu, że problem jest skomplikowany, bo nie mamy za bardzo czym zastąpić ruskiej ropy, a dodatkowo wysyłamy tą samą ruską ropę i produkty ropopochodne dla wojsk zmechanizowanych Ukrainy - taka kwadratura koła.
Państwowa spółka z grupy PKP Cargo robi gazowy biznes wspólnie z rosyjskim miliarderem Jakowem Goldowskim. W radzie nadzorczej firmy Transgaz zasiadają politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym asystent polityczny Jarosława Kaczyńskiego.
https://finanse.wp.pl/oligarcha-rosyjski-gaz-i-asystent-premiera-kaczynskiego-6757532894161536a
Irku, myślę, że dla większości z nas "tajemnicze" przyczyny hipokryzji PiS-u w kwestii sankcji nie są wcale takie tajemnicze. Na propagowaną przez Manolito teorię "kwadratury koła" chyba się nikt nie nabierze.
Bukary, możesz sobie sprawdzić, Ukraina nadal wysyła gaz na zachód - to jest fakt, z drugiej strony żąda sankcji na niego (pewnie w perspektywie czasu Niemcy uniezależnią się od rosji) my te żądania mamy zbieżne, ale też mamy problem z dywersyfikacją ropy, którą notabene wysyłamy na ukrainę - tu jest wiecej paradoksów, np. ukraina wymienia jeńców jeszcze w trakcie w wojny! Ja wiem, że dla ciebie to tylko interesy, ale system przesyłu energii to zespół naczyń połączonych i wzajemnych zależności, nie da się tego odciąć z dnia na dzień, właśnie dlatego rosja nadal przesyła gaz przez terytorium ukrainy choć prowadzi z nią wojnę!
Ukraina podaje oficjalne dane dotyczące własnych strat wojskowych. Ok. 3 tysiące poległych. Ok. 10 tysięcy rannych.
https://twitter.com/nexta_tv/status/1515105269990182921
"oficjalne" :)
Pamietaj, ze propaganda płynie rzeką z obu stron.
coś nie chcę mi się wierzyć że na 20tyś ruskich stracili tylko 3tysiące, zakładam że straty podawane przez Ukraińców o swoich są zaniżane a o ruskich zawyżane
też myślałem ze stracili w okolicy 2k,
w końcu to armia poborowa vs zawodowa
do tego atakujący zawsze ponoszą większe straty, a w rosji to wiadomo nie liczą się z człowiekiem, bo myślą ze u niech ludzi pełno.
Ukraina ma też wyraźną taktykę, polegająca na wpuszczaniu przeciwnika i odstrzeliwaniu,
gdzieś wcześniej widziałem pytanie dlaczego nie atakują, bo mają mniejsze siły i wiedza na co mogą sobie pozwolić.
Łatwiej odstrzelić wroga na swoim terenie, jak wejdzie w zasięg artylerii, wyjdzie ze swojej ochrony przeciw lotniczej itp.
Dlatego też najpierw czekają aż przeciwnik się wykrwawi, podczas prób ataku, a następnie przechodzą do kontrataków.
Kiedyś myślałem też że rosja nie docenia siły wyszkolenia, ale teraz myślę ze jej po prostu na to nie stać, niestety podobnie robi pis u nas, ale czego oczekiwać od spadkobierców postkomuny.
Tu wszystkim dobrze znany przykład siły wyszkolenia vs ludzie z bonią
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_w_Mogadiszu_(1993)
Teraz czekamy na wielką bite o Donbas, tam już będzie bardziej wyrównana walka.
ps
a tu odnośnie czołgów i tych odlatujących wierzyczek
https://tech.wp.pl/rosjanie-zrzucili-atomowke-na-wlasne-wojska-potem-zaprojektowali-czolgi,6758522205272704a
Nie wiem czy było. Sztuka w wykonaniu żołnierzy 93. Brygady Zimnego Jaru.
A jednak:
https://twitter.com/Wyrwal/status/1515213963293868033
https://twitter.com/olgatokariuk/status/1515249933061959686
https://twitter.com/tterlikowski/status/1515211136454512645
Ukraińcy wkurwieni. Papa zadowolony. O to chodziło, nie?
A więc papież znów się okazał bezdusznym i bezmyślnym egoistą. Brakuje jeszcze tylko tego, żeby się spotkał z kacapskim patriarchą:
A miał być taki piękny, franciszkański...
Jeden z kolejnych gwoździ do trumny Kościoła Katolickiego, na kilometr zajeżdża to polityką. Już nawet nie chodzi o to aby papież nawoływał do krucjaty przeciwko Rosji, ale najzwyczajniej świecie mógłby nazywać rzeczy po imieniu i chociaż wzywać do wycofania się ruskich żołnierzy oraz rozpoczęcia dialogu ze strony agresora.
jedynym pocieszeniem jest, że w przeciwieństwie do tej watykańskiej onucy nasz kościół i jego wierni stanęli na wysokości zadania.
Osobiście jestem bardzo wdzięczny papie za jego zachowanie od dnia rozpoczęcia przez rusków wojny. Do 24 lutego miałem go za moralny autorytet i ostatnią nić łączącą mnie z kościołem.
Dzięki zatem Frącek za podjęcie za mnie decyzji!
Dobrze że papież nie ma władzy jak w średniowieczu, bo pewnie też by kogoś zaraz zaatakowali. Kościół od zawsze miesza się w politykę, nie jestem zaskoczony postawą Franuli.
A taki był fajny lewicowy. Wystarczyło wcześniej poczytać o KK w Ameryce Południowej i poglądach tego Pana
Coś w tym jest :P
No nie mówcie, że wierzyliście w to, że banda zepsutych starych dziadów w sukienkach, których celem jest tylko władza, pieniądz i utrzymania statusu quo wybrała szlachetnego altruistę.
Postawa papieża dowodzi jednego. W tym zafajdanym świecie nie ma żadnego boga, nie ma żadnej wiary. Kościól to tylko wymyślona instytucja(korporacja) mająca na celu ogłupianie ludzi. A papież to zwykła ruska onuca. Gościu ma ewidentnie interes w tym żeby rzeczy oczywistych nie nazywać po imieniu. Stawiam na to,że Putin ma info o pedofilskich wybrykach Franka lub kogoś z jego sukienkowej świty.
Bardzo dobrze - im więcej skandalicznych, debilnych wypowiedzi, zachowań i decyzji ze strony duchownych (czy to w Polsce, czy to w Watykanie), tym lepiej dla przyszłości polskiego społeczeństwa, w którym proces laicyzacji będzie dzięki temu szybciej postępować.
I jeszcze analiza cynizmu papieskiego:
BTW, ten bezduszny człowiek naprawdę chce się spotkać z Cyrylem.
Jak SP przepchnie ustawę o obrazie uczuć religijnych i KK, to Terlikowski pierwszy pójdzie na trzy lata do mamra
A to jest wyjątkowo zabawny fragment
Gdy do księdza przychodzi gwałcona i bita regularnie przez męża alkoholika czy przemocowca kobieta to rolą księdza nie jest wzywanie jej do przebaczenia, nie jest organizowanie liturgii pojednania, ale doprowadzenie do przerwania tych działań. Jasne powiedzenie jej, że ona jest ofiarą, a nie budowanie fałszywego symetryzmu, że ona też jest troszeczkę winna, jasne wskazanie zbrodniarza
Czyżby Terlikowski nie wiedział, co w takich sytuacjach zwykł mówić KK w Polsce (choć mam wrażenie, że nie tylko w Polsce?) Ba, dam sobie rękę uciąć, że znalazłbym podobne wezwania autorstwa naszego "nawróconego" katotaliba! Otóż Kościół powtarza wtedy jedynie, że "są małżeństwem na dobre i na złe, o miłość do męża powinna przrzwyciężyć te trudności".
Oczywiście z tekstem i jego w sumie bardzo ostrą wymową ogólnie się zgadzam, i niezmiennie czuje się z tym dziwnie przytakując Terlikowskiemu, na Onecie.
No i prawidłowo, muslimów nam tu nie trzeba!
A wy co, nie lepsi, nakręcacie rusofobię, a teraz zdziwieni?! Trzeba było słuchać wczoraj papy Franciszka! ;)
Może to w ramach wymiany? Co prawda mega słabo by to wyglądało, ale skoro nasi odmawiają komentarza to coś musi być na rzeczy.
Jeszcze nie ma wypowiedzi Manolito z cyklu "co poeta mial na mysli" dla tych co nie rozumieja Prawdy i wciaz sadza, ze PiS jest sojusznikiem Putina?
Pragnę zmienić swój pogląd jakoby rusajskie społeczeństwo z racji papki medialnej w rusajskim kraju nie miało dostępu do żródeł innych niż reżimowe , co przekładałoby się na ich niewiedzę w kwesti kurwów rusajskich na terenie Ukrainy.
Powodem zmiany tego poglądu jest kacapskie śmierdzące klockiem społeczeństwo zamieszkujące niemieckie ziemie i z uśmiechem na mordach paradujące i cieszące się zapędów swojego lidera Wladka pokurwieńca...
Oni mają dostęp do wszelkiej maści źródeł płynących z Ukrainy , a skoro spacerują z tymi uśmiechami na pyskach to nie przychodzi do ich pustych cabanów żadna refleksja... podsumowując oni tacy są z natury .
Witaj rusajskafobią i dziękuję , że zalałaś ziemie Europy...
BTW już widzę taka eskapadę w naszym pięknym kraju :D
Przyznam że nie obserwuję tej sprawy tych żałosnych parad, ale tam nie dochodzi do żadnych awantur? Nie poleci w tłum kretynów choćby mała butelka...? Aż trudno w to uwierzyć.
W którymś mieście końskim gównem ich obrzucili, ale ogólnie w de sobie folgują swobodniej jak w rosji.
A tu Serbia
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28345875,serbia-ulicami-belgradu-przeszla-prorosyjska-demonstracja.html#s=BoxMMtCzol1
Może niech putin rozoisze im referendum.
https://www.youtube.com/watch?v=zqav39OEkY0&ab_channel=StosunkiMi%C4%99dzynarodoweAMW
Tutaj wywiad z drem Bartosiakiem, który obejrzałem z wielkim zainteresowaniem.
Chyba najlepszy wątek o postępach działań wojennych, jaki ostatnio widziałem:
https://twitter.com/JominiW/status/1515178039327535106
Polecam świetne mapki.
Sankcje działają. Pewnie nie tak, jak wielu by chciało (najlepiej od razu, już teraz, a najpóźniej za godzinę - ale tak to nigdy się nie da), ale działają.
Rosja. Fabryka w Niżnym Tagile wstrzymała produkcję czołgów T-72, T-90 i T-14
Rosja ma problem z wytwarzaniem nowoczesnych technologicznie elementów uzbrojenia bez możliwości importu wielu komponentów.
Tydzień albo dwa tygodnie temu był taki sam news... Także teraz to ja już nie wiem czy wstrzymali i kiedy wstrzymali
Tydzień albo dwa tygodnie temu był taki sam news...
No to podrzuć jakiegoś linka bo ja słyszę o tym pierwszy raz.
To sobie przeszukaj wątek. Nie wiem nawet, czy sam tego nie wrzucałem, ale raczej był to ktoś inny - gdybyś szukał po nickach
... Dobra, jednak wystarczyło użyć Google. Proszę bardzo, przykładowy news z 22 marca:
Był już chyba taki news 3 tygodnie temu:
https://finanse.wp.pl/rosyjska-fabryka-czolgow-stanela-brakuje-czesci-z-zagranicy-6749940016007936a
Tylko nie wiem, czy chodzi o tę samą fabrykę (choć firma ta sama).
Spore kłopoty Putina. Niebawem Rosjanie nie będą mieli czym walczyć? 22.03.2022r
https://newsbook.pl/2022/03/22/spore-klopoty-putina-niebawem-rosjanie-nie-beda-mieli-czym-walczyc/
„Uralwagonzawod” - to podobno jedyna taka fabryka w CCCP
Dobra, to jest taka informacja, że mogę już chyba trzeci czy czwarty raz Wam powtórzyć: fabryka Urałwagonzawodu w Niżnym Tagile nie produkuje czołgów od 11 marca z uwagi na brak komponentów, których import jest niemożliwy ze względu na sankcje.
Ruski nie mają innego zakładu zajmującego się produkcją czołgów. Ani jednego.
Z artykułów, które wrzucacie wynika, że w marcu produkcję wstrzymała fabryka Uralwagonzawod (którego główna siedziba znajduje się w Niżnym Tagile) w Czelabińsku. Natomiast z newsa Polska Times wynika, że teraz wstrzymała produkcję fabryka w Niżnym Tagile, gdzie mieści się główna siedziba Uralwagonzawod.
Ja tam nie wiem, gdzie jest jaka ruska fabryka, więc w razie czego, jeśli coś się nie zgadza, uwagi ślijcie do Adama Kielara z Polska Times.
Ciekawe, choć na razie innego potwierdzenia tej wiadomości nie znalazłem:
https://twitter.com/AntyAnty77/status/1515309981763084288
Za Onetem: w odpowiedzi, na ruchy wojsk rosyjskich, przy fińskiej granicy, Finowie wysłali na granicę... traktory :). Serio, filmiki już latają po sieci.
I to by było na tyle, odnośnie strachu, przed "drugą armią, trzeciego świata ".
ps. Finów powitam w NATO z otwartymi ramionami, już nie mogę się doczekać, kiedy dołączą do Sojuszu.
Tak a'propos wczorajszego wpisu dotyczącego ruskich gróźb w stosunku do cmentarza w Katyniu.
https://twitter.com/O_Ostapchuk/status/1515083876103856128?s=20&t=gXMGniX2OSrAC_UxQaNAvw
Jak nie było to Czeska artyleria młóci onuce.
I trochę z jajem.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/finowie-wysmiewaja-ruchy-wojsk-rosyjskich-przy-granicy-pokazuja-traktory/zysdn71,79cfc278
To nie wojna rosjan, to wojna putlera. Nie wiedzą. Nie popierają.
Ot gówno prawda. Wiedzą. Popierają. I wystarczy żeby czuli się w przewadze (ot, takie bezpieczne 3 na 1) żeby to brutalnie manifestować.
Rozszerzyć sankcje jeszcze bardziej. Przestać wpuszczać na teren EU. Tych co już tu są, wywieźć do granicy, niech wracają do siebie - najlepiej ewakuować ich korytarzem przez Ukrainę, niech zobaczą co ich orkowe wojska tam wyprawiają.
Teraz już chyba nawet Scholz nie może powtarzać tych bredni jakoby to była wojna Putina. To jest wojna narodu rosyjskiego przeciwko demokratycznemu sąsiadowi, który rościł sobie prawo do życia w demokracji i pokoju. Naród rosyjski swojemu sąsiadowi (nie tylko temu) tego prawa odmawia.
No niestety, ale wciąż są tu tacy co te brednie powtarzają.
Dlatego też warto dokumentować przypadki, które pokazują że kacapy za putlerem murem stoją.
Za wolno, za mało...
https://twitter.com/Wyrwal/status/1515394800131973134
Na wschodzie sytuacja nie wygląda za dobrze.
To bardzo ważny wpis, bo obsewując panującą choćby w PL euforię, jak to Ukraina leje Rosję, mam wrażenie, że byłem na innej wojnie.
O to to, ale to media nam serwują i nakręcają te euforię, czasami czytając nagłówki na stronach informacyjnych można dojść do wniosku, że dzielna ukraińska armia zaraz będzie pod Moskwą.
Nawet w tym wątku przez kilka dni panowała niezdrowa euforia, że Ukraina zatopiła "flagowy okręt i symbol potęgi Rosji na morzach i oceanach" a w realnym świecie kupę złomu rodem z lat 80tych. Owszem, ruski ból dupki zawsze na propsie ale nie będzie to miało większego wpływu na nic raczej.
Jak są podawane głównie te dobre wątki to tak jest.
Od samego początku była mowa, że w rejonie między Krymem a Donbasem jest ciężko, tam walki idą głównie na wojska pancerne, a w tej kwestii Ukraina ma mniejsze środki i możliwości.
Dla przykładu Mariupol dużo się mówi i mało dobrego, pierwsze informacje były raczej złe i nic się nie zmieniło.
Jedynie południe czyli okolice stolicy, tam walki wyglądały lepiej, ale od kiedy rosja wycofała swoje siły z tamtego rejonu, mocniej skupiła się na południu, przez co teraz jest jeszcze ciężej dla Ukrainy.
Dlatego proszą zachód już o konkretną pancerną i powietrzną pomoc, a nie samą broń ręczną.
Zachód popełnia błąd za błędem, o czym pisaliśmy tu praktycznie od pierwszego dnia wojny. Jeśli Ukraina tę wojnę przegra, a jest to bardzo prawdopodobne, to będzie to wyłącznie wina Zachodu. Jest to oczywiste, szczególnie w kontekście nie tyle słabości rosyjskiej armii, ile jej totalnej kompromitacji. Ale Zachód cały czas daje do zrozumienia Rosji, że jest gotowy wyciągnąć do niej pomocną dłoń. Da jej czas na wszystko, na przegrupowanie wojsk, na reorganizację armii, na ludobójstwo, na niszczenie miast, na wywózki na Sybir, na gwałty, tortury, kradzież i destrukcję ukraińskiej infrastruktury. Nie musiało tak być. A jeśli jest prawdą, że teraz zwleka z dostarczeniem Ukrainie takiej broni, dzięki której ta mogłaby się obronić i odepchnąć Rosjan, to jest to jednoznaczny znak złej woli przynajmniej części państw zachodnich. Może to być też dowód na niekompetencję przywódców niektórych innych państw.
Cytowałem tu kilka dni temu proporcje, pomiędzy tym co zaoferowała maleńka Estonia, a tym co zaoferowała Ukrainie ogromna Francja... Tu nie ma nic bardziej jednoznacznego.
Ok. Tylko uczciwość wymaga, żeby gość zaczął od siebie, zanim kogokolwiek zjebie za nadmierny optymizm.
W końcu niektóre teksty na Onecie są w tonie, że Ukraincy, za chwilę będą w Moskwie.
ps. Z mojej strony euforii nie ma. Raczej ulga, że nie zabili Zelenskiego i nie zdobyli Kijowa. Jest to duża porażka rusków, co by nie mówić, ale wojny jeszcze ruskie nie przegrały.
A ja uważam, że przy indolencji Zachodu Ruskie są bliższe zwycięstwa (minimum: zdobycia całego Donbasu i umocnienia się wzdłuż Morza Azowskiego). Pomimo ogromnej, nieoczekiwanej słabości swojej armii. Tutaj mamy do czynienia z festiwalem dziadostwa na niewiarygodną skalę. Ale przecież w czasie IIWŚ było podobnie. Ruskie wygrały masą oraz determinacją swojego przywódcy, dla którego życie sołdata nie miało większej wartości. Teraz determinacja Putina jest nie mniejsza i ma jeszcze kilka kart w rękawie. Natomiast Zachód konsekwentnie drepcze trzy kroki z tyłu.
Dostajemy piękne wiadomości o tym, że Zachód dostarcza sprzęt, ale przenikają też wiadomości o tym, że wciąż o dużo za mało. Kułeba wyraźnie mówił, że albo teraz, albo za późno. I wygląda na to, że może być to drugie.
Jeżeli zdobycie Donbasu jest minimum to co jest maksimum? Już teraz wiemy, że Ukraina zachowa niepodległość co na początku było niepewne. Odessa jest nie do ruszenia przy obecnych siłach orków.
Jakkolwiek ta wojna się nie skończy to Rosja już ją przegrała. Okazała się państwem z kartonu rządzonym przez kleptokratów. Jej armia, która jeszcze niedawno wzbudzała chociaż szacunek w tej chwili jest obiektem kpin i heheszków z traktorami w roli głównej.
Tymczasem Arestowycz wrzuca właśnie komunikat, że Rosja, po raz kolejny zmienia cele, żeby przykryć bezmiar swojej klęski.
To jak to w końcu jest?
Powiem tyle - jeśli idzie o Donbas, to nie jestem optymistą. Zdecydowanie też nie jestem optymistą, jeśli idzie o Mariupol, to jest kwestia czasu, kiedy miasto padnie. Natomiast wstrzymam się z jakimiś osądami, bo zwyczajnie nie wiem, co jest szumem informacyjnym, co prawdą, a co celową ściemą, żeby zmylić ruskich.
Apele Ukraińców, o dostawy broni, były dramatyczne od samego początku wojny, to przecież już wiemy. Musiały takie być. Tych javelinów i Nlawów też było "za mało i za wolno szły ".Co jednak nie okazało się prawdą i dobrze. Mam nadzieję, że teraz też tak jest, choć jak jest naprawdę? Nie wiem...
Ukraińcy mieli plan odbicia Chersonia i były starania w tym kierunku by to zrobić na dniach. Teraz widać, że nie udało się zepchnąć Rosjan (na północ od Chersonia) w stronę Dniepru, skutecznie się umocnili. Ukraińcy mogli osiągnąć sukces, ale potrzebowali ciężkiego sprzętu.
Do Donbasu od kilku dni nadciągają świeże rosyjskie jednostki i z tego co wiadomo, Rosjanie powoli zdobywają teren. Na szczęście zaczęły się ulewy, ale one nie będą trwać wiecznie...
Już teraz wiemy, że Ukraina zachowa niepodległość
A skąd ty to wiesz? Wróżysz z fusów po raptem 50 dniach walk? Skąd wiesz jak dalej się potoczy sytuacja, jak bardzo zdeterminowany będzie Putin? Mnie guzik obchodzi co będzie za kolejne 50 dni, mnie interesuje co będzie z Ukrainą za 5-10-15 lat. A istnieje tu duże prawdopodobieństwo, że jeśli Ukraina najnormalniej w świecie nie wypchnie Rosjan, to będzie miała zamrożony konflikt na lata albo dekady. Jej możliwości rozwoju gospodarczego będą bardzo, bardzo ograniczone a jest to w tej chwili najbiedniejsze państwo Europy, obok Mołdawii.
Dodatkowo epicentrum przemysłu ukraińskiego to właśnie obszar pomiędzy Dnipro a Donbasem. Ten, w którym zaraz mogą operować wojska rosyjskie. Bez tego obszaru Ukraina nie będzie w stanie się rozwijać przez następne dziesięciolecia. Ruskie mają też chrapkę na Charków, drugie największe miasto Ukrainy. Jest ono mocno bronione, ale też codziennie ostrzeliwane. Jeśli Rosjanie przełamią ukraińskie linie obrony w Donbasie Charków może zostać ponownie okrążony. Ja bym naprawdę nie ferował przedwcześnie wyroków...
Klucz do sukcesu Ukrainy ma w kieszeni Zachód. Wszystko zależy więc od odpowiedniej reakcji Zachodu.
Dla mnie realnym sukcesem Ukraińców będzie to o czym marzę od dziecka, to znaczy odbicie przez Ukraińców Chersonia. Będzie to dowód na ich zdolność do przejęcia inicjatywy operacyjnej na istotnym odcinku frontu i zdolności do działań czysto ofensywnych, które są niezbędne, jeśli Ukraińcy nie chcą trwale stracić dostępu do Morza Azowskiego.
Po pierwsze, nie widzę, aby panowało przeświadczenie, jakoby Ukraina już tę wojnę wygrała. Cały czas podkreśla się ciężką sytuację na wschodzie i południu. To, że pewne osiągnięcia Ukrainy są nieco wyolbrzymiane, ma swoje znaczenie propagandowe i mówi, że pomoc jest pożytkowana należycie.
Prośby Ukraińców o więcej, są całkowicie zrozumiałe. W końcu zależy im na tym, aby jak najszybciej rozstrzygnąć wojnę na swoją korzyść i zacząć odbudowywać kraj. Można osiągnąć to tylko w jeden sposób - bijąc kacapów militarnie. Pozostałe środki nie przynoszą oczekiwanych skutków - zwyczajnie ich działanie nie jest nastawione na efekty natychmiastowe.
Z kolei głosy o tym, że kacapia już przegrała, mają bardziej wydźwięk taki, że nie osiągnęła zakładanych celów. Nie było szybkiej wojny, zajęcia Kijowa, zmiany władzy, etc. Przegrana kacapii ma na razie wymiar polityczny, gospodarczy i wizerunkowy. Militarny też po części, ale ze skutkiem odłożonym w czasie, jak w przypadku sankcji.
Ukraina nawet w przypadku sukcesu militarnego, przegrała już na pewnych polach, płacąc ogromną cenę życiami swoich obywateli, czy znacznymi zniszczeniami kraju. Długofalowo być może zyska, ale przez wiele lata będzie borykać się z wieloma problemami, odbudową infrastruktury, traumą społeczną. Ewentualne zwycięstwo, będzie okupione niewyobrażalnymi kosztami. W zwycięstwo Ukrainy jednak mocno wierzę.
Zgoda, choć akurat ja jestem człowiekiem słabej wiary. Pamiętam jednak klęskę i kompromitację armii radzieckiej w 1941 roku. A jednak później, z pomocą Zachodu, ta armia szmaciarzy i niekompetentnych dowódców okazała się zwycięska.
Można się wyśmiewać z Ruskich, ale oni umieją mordować, a ich przywódcy, nie zważając na straty w ludziach i sprzęcie, mają parcie na zwycięstwo za wszelką cenę. A Putin jeszcze kilka atutów ma w zanadrzu. Może operację specjalną nazwać wojną, przeprowadzić powszechną mobilizację i wysłać na front pół miliona bosych gołowąsów. Wciąż Rosja ma większy potencjał militarny niż Ukraina. A gdy straszy użyciem broni masowego rażenia, to reakcja Zachodu raczej Rosjan nie zatrważa, wprost przeciwnie, zaprasza ich do tego, by spróbowali i przekonali się, co będzie. Więc jeśli już wszystko będzie szło źle, to Putin może jeszcze pociągnąć za sobą mnóstwo ludzi do grobu.
Ale póki co od kilku dni słyszymy, że bitwa o Donbas czy jak to się tam ma nazywać, będzie kluczowa dla losów wojny. Fakt, że przed ulewami te rosyjskie patałachy zdobywały powoli teren, mimo ogromnej mobilizacji w siłach ukraińskich, jest niepokojący, na dłuższą metę. Mam nadzieję, że Zachód zdąży szalę przechylić na stronę Ukrainy, dając jej wreszcie ten pieprzony ciężki sprzęt oraz sprzęt do walki na takim specyficznym, otwartym płaskim terenie, co właśnie obiecał...
Rosja wojny z Ukrainą jeszcze nie przegrała. Jeśli Finlandia wstąpi do NATO, to Kacapia może i przegrała (raczej ostatecznie) militarny wyścig z Zachodem, ale z drugiej strony - nie przegrała wojny z zachodnią demokracją, bo gdy dojdzie do szybkiego rozbioru Ukrainy, to Niemcy czy Francja pewnie znowu podłączą kroplówkę do Saurona. I jego cień będzie cały czas padał na Europę.
Rosja może wyrwać Ukrainie 1/4 czy 1/3 terytorium, w tym ważne obszary przemysłowe i rolnicze. To będzie katastrofa. Bo tych terenów Ukraina pewnie nie odzyska (jak nie odzyskała Krymu). A jeśli Rosja dokona rozbioru naszego sąsiada, to Ukraina, państwo w stanie wojny i bez ustalonych granic, będzie miała ogromne problemy z wejściem do UE czy NATO.
Ton ostatnich wypowiedzi prezydenta Ukrainy i jego ministrów nie jest zbyt optymistyczny. Ukraińcy na wschodzie wycofują swoje wojska, żeby dokonać przegrupowania (Wolski twierdzi, że straty wynoszą ok. 60% konkretnych oddziałów), zaś Rosjanie powoli zamykają kocioł. Na południu nie udało się odbić Chersonia i ustalić linii frontu na Dnieprze. Oddziały w portowej części Mariupola również są zamykane w kotle. Z trzech ośrodków obrony ostały się właściwie tereny Azowstalu, bo oddziały piechoty musiały się przedrzeć do Azowa, zaś port rybacki podobno padł.
Zełenski jest już poirytowany tym, że - jak powiedział Anne Applebaum - co tydzień musi powtarzać sojusznikom, jakiego rodzaju uzbrojenia potrzebuje, a i tak dostaje co innego. Rzecz jasna, nie mamy pełnego obrazu sytuacji i nie wiemy, co tak naprawdę się dzieje. Ale, jak to ujął Wolski, ostatnie dni nie przynoszą dobrych wiadomości.
Amerykanie i, rzecz ciekawa, ostatnio Niemcy zapewnili Ukrainie ogromne kwoty na zakup sprzętu. Problem polega na tym, że Putin się śpieszy, a Ukrainie czasu może nie starczyć. Ten sprzęt już powinien być używany na wschodnim froncie. Prezydent Ukrainy chyba już przestał marzyć o przełamaniu frontu na południu, bo grozi zerwaniem rozmów pokojowych w przypadku egzekucji obrońców Mariupola. Uwaga wszystkich skupia się na froncie wschodnim. A tam Rosjanie robią postępy.
Nasze oczekiwania co do natychmiastowych i zauważalnych zmian są oczywiste. Ogólnie świat pędzi, a szczególnie informacje. Nie macie czasem takiego wrażenia, że czytaliście o czymś kilka dni temu, a to było raptem wcześniej tego samego dnia, albo wczoraj?
Dlaczego o tym wspominam? Bo działania wojenne (poza może wystrzeleniem rakiet - chociaż i to nie do końca, bo trzeba rozpoznać gdzie i jak uderzyć) charakteryzują się zupełnie innym tempem. Szczególnie tam, gdzie nie ma wyraźniej przewagi jednej ze stron. Trzeba działania zaplanować, podciągnąć jednostki, zaopatrzenie i pewnie jest jeszcze cała masa rzeczy, o których mam ledwie blade pojęcie.
Nawet jeśli Zachód cały czas śle pomoc, to wdrożenie tej pomocy musi swoje potrwać - transport na Ukrainę, dowiezienie na miejsce przeznaczenia w konkretny rejon walk czy punktu obrony, przygotowanie do użytkowania po zabezpieczeniach transportowych, przeszkolenie personelu, być może nawet utworzenie nowego oddziału. A to wszystko musi zostać wpasowane w plany dowództwa, przegrupowania, itd, itp. Hełm czy kamizelkę kuloodporną zakłada się na ciało i gotowe. Z haubicami, czołgami czy innymi pojazdami już tak łatwo nie jest. Trwa to pewnie wiele dni, albo może i tygodnie.
Dlatego trzeba spokojnie obserwować rozwój wypadków (łatwo powiedzieć, trudniej zrobić) i mieć nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku.