Czyli zapytany o jakiś kompletnie z dupy atak Polski na Białoruś podsumował że Rosja obecnej wojny nie wygra. No chyba że jest tak głupi że nie dostrzega analogii między tym co mówi a co dzieje się na Ukrainie
Chciałbym aby akurat w tej sprawie się nie mylił.
Zaniepokojony wąsaty wieprz w kontekście obrony Białorusi powiedział słowa prawdy o walczących Ukraińcach. Dobre !
Sobie zobaczcie komentarze pod tym filmikiem. Botów więcej, niż polaków wtf. Jakim cudem tyle kont na youtubie posiadają.
https://www.youtube.com/watch?v=7KWE3aHVeG0
Właśnie, przy okazji chciałbym wspomnieć o kanałach na Youtube otwarcie gloryfikujących inwazję kacapów na Ukrainę. Ostatnio trafiłem przykładowo na kanał Military Forces XXI Century z "materiałem" Russian Army In Ukraine. Nie wstawiam linka, szkoda miejsca na ten syf. Orgazmu radości, dumy i wsparcia komentujących możecie się domyślić. Podobnych temu jest całkiem sporo, każdy może indywidualnie sprawdzić. Komentarze orków i trolli stały się dla mnie codziennością, jednak nie mogę do końca pogodzić się z faktem polityki ignorowania a tym samym zezwalania, cytuję: propagowania terroryzmu, treści przedstawiających przemoc lub budzących odrazę itp. . Czasami mam wrażenie, że trafiam w jakieś miejsce darknetu a nie na najpopularniejszy i ogólnodostępny serwis z funkcjonującym podobno regulaminem. Zgłoszenia można słać do usranej śmierci i tak się nikt nad nimi nie pochyli. Kacapskie ścierwa mają za to używania do woli, chwaląc się i pyszniąc ze zbrodni. Tym bardziej daje mi to do myślenia nad sposobem funkcjonowania YT, gdzie wartość wolnego przekazu sprowadzono do pochwały wojny.
Tak się zastanawiam co się takiego wydarzyło, że ten obrzydliwy kacap nie siedzi w szklanej klatce. A jak patrzę na tych obwieszonych dziadów z tyłu, to jedyne co mi przyszło na myśl patrząc po ich twarzach to ich myśli jakby było się młodszym, to pojechałoby się na Ukrainę pogwałcić
Prokremlowski portal skrzytykował Putina. No dobra, nie cały portal, tylko kilku dziennikarzy, ale zawsze:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-rosyjski-serwis-o-putinie-zalosny-dyktator-i-paranoik,nId,6012875
Jakiś czas temu siedziałem na portalu ura.ru, gdzie wciąż jest możliwość komentowania. Widziałem tam sporo komentaży antywojennych, chociaż raczej z pragmatyzmu, niż humanitaryzmu. Ale tak czy inaczej, ktoś krytykujący zajęcie Chersonia miał 15 pozytywów, przy 7 negatywach, i mniej więcej takie proporcje tam się przewijały. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale mam wrażenie że ostatnio widziałem trochę więcej postawy antyrządowej ruskiego społeczeństwa.
Do tych sondaży też trzeba mieć pewien dystans, nawet jeśli są to teoretycznie sondażownie niezależne. Cała masa ludzi w Rosji odpowiada na pytania ankieterów jak automaty. To nie tylko strach czy rozsądek, ale kulturowe uwarunkowanie - nie wychylać się, nie być szczerym, mówić to co inni chcą usłyszeć, albo to co chcą usłyszeć ci co podsłuchują.
Jasne, że propaganda działa, widać to i w Polsce na przykładzie TVP, ale gdy słyszę, że 90% Rosjan popiera wojnę na Ukrainie to mam drobne wątpliwości.
90% na pewno nie:
https://wyborcza.pl/7,75399,28410260,rosja-wychowuje-do-wojny.html
jak dowodzą wyniki sondażu przeprowadzonego przez uznany przez władze za „agenta zagranicy" Ośrodek Lewady - jedyną instytucję socjologiczną w Rosji, której można dowierzać - entuzjazm wojenny nieco przygasł.
Pod koniec marca 53 proc. ankietowanych „zdecydowanie" popierało wojnę, 28 proc. „raczej" ją popierało. Pod koniec kwietnia liczba „zdecydowanych" spadła o 8 pkt proc., a tych, którzy popierają „raczej", jest o 1 pkt więcej.
"Zdecydowanie przeciw" militarnej interwencji w sąsiednim kraju jest 11 proc., „raczej przeciw" – 8 proc. (w marcu było odpowiednio 6 i 8 proc.).
Wiadomo, że przygasł skoro wojna nie idzie kacapom tak jakby sobie tego życzyli. Poparcie spada tylko i wyłącznie dlatego, że coraz więcej gierojów wraca w cynkowych jesionkach a nie dlatego, że w Rosjanie nagle stali się antywojenni.
I po takim widoku coraz bardziej obawiają się pełnej mobilizacji, bo zdają sobie sprawę że też wrócą w takim pudełeczku lub wylecą kominem z piecyka na kółkach.
Jakiś czas temu miałem umieścić odnośnik, (chyba, że ktoś wcześniej już to zrobił to przepraszam) do nader interesującego i wartościowego z mojego punktu widzenia artykułu z cyklu "zrozumieć wroga". Dobrze koresponduje zwłaszcza z przemową Putina na 9 maja oraz nastrojami w ruslandzie związanymi z polityką agresji, izolacjonizmu i ksenofobii wobec zachodu. Zachęcam do zapoznania się:
Rosyjski kompleks weimarski
https://krytykapolityczna.pl/swiat/rosyjski-kompleks-weimarski-majmurek-jakub/
Zgodnie z deklaracjami dokonało się. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden podpisał Lend Lease. Każdy zapewne wie, jednak warto nadmienić ten historyczny i wielowymiarowy gest.
https://tvn24.pl/swiat/usa-prezydent-joe-biden-podpisal-ustawe-lend-lease-dla-ukrainy-5704492
Podziękowania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskieg: https://twitter.com/ZelenskyyUa/status/1523750118377521152?ref_src=twsrc%5Etfw
jak ktoś jest zainteresowany to tutaj jest "debata" między Ukraińskim streamerem a ruskim
https://www.youtube.com/watch?v=5QVoKyeOw80
najlepsze jest od 1:36:37
Kacapiątko pewnie rejestruje przy okazji ze swojej nory co ukraiński streamer trzyma w mieszkaniu. Swoją drogą, kiedy poślą go w kamasze niedługo mamusia dostanie rekompensatę równowartości wora pyrów. Nie, jednak nie jestem w stanie słuchać pierdzielenia jakiegoś ruskiego gówniarza. Mój pies ma wyższy poziom świadomości realiów otaczającego świata.
Zresztą, nikt nie powinien zbytnio się dziwić. Tak został wychowany i uczony, czy raczej tresowany, takie wartości zostały mu wpojone i takie będzie dalej przekazywał jako jedynie słuszne.
ciekawy artykuł
W szpitalu położniczym i sierocińcu Haus Dahlem gwałcono zakonnice, dziewczęta, staruszki, kobiety w zaawansowanej ciąży i połogu. Czerwonoarmiści zawsze mieli jedną odpowiedź: Frau ist Frau.
Bolszewicy gwałcili wszystko co na drzewo nie uciekło. Dzisiaj niewiele się zmieniło.
Gwałcili na schodach, w piwnicach, w zrujnowanych mieszkaniach. Matki na oczach dzieci, córki na oczach rodziców.
Ktoś tu wrzucał ostatnio jakiś retweet, chyba od Woslkiego, gdzie jakiś ekspert dowodził, ze misia lada chwila zagłodzą, bo Chiny mniej kupują. Ponoć kupują dużo i do tego drożej niż od innych. Za to mniej sprzedają
wszyscy teraz ciągną rosyjską ropę, ze względu na niższa cenę.
jednak na stacjach ceny paliw wysokie
za to taki orlen czy shell 3x zwiększył marże na produkcji z rafinerii.
ceny ropy sa na poziomie tych z 2011-2014 a ceny na stacjach duzo wyzsze. Fajnie to pokazuje jak za przyzwoleniem rzadow spolki energetyczne tna barany do golej skory.
Amerykańskie haubice są już na froncie w Donbasie:
https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1523924998716592128
Pomijając to, co Macron i Francja robi czy nie robi w prawie Ukrainy, tak mnie wkurwia publiczna postawa werbalna tego gościa, że hej!
https://twitter.com/thetimes/status/1523747474434895873
Nie chce palić za sobą mostów, jak tylko będzie można trzeba wrócić do business as usual. Kiedy po wojnie 90% Europy będzie skłócona z Rosją Francja będzie robila dobry interes na sprzęcie wojskowym i technologii.
Powiedział głośno to co wszyscy wiedzą. Zarówno w sprawie zakończenia wojny jak i kryteriów przystąpienia do UE.
Różne rzeczy można sobie myśleć, ale w czasie, gdy kacapy gwałcą i mordują tysiące ludzi, pierdolić o tym, że nie powinniśmy poniżać Putina, to szczyt debilizmu i oznaka moralnej degrengolady. Nikt mu tego gadać nie kazał.
Francuska świnia. Nie sądziłem że wciąż będzie między wierszami tak mocno walił w Ukrainę i podlizywał się ruskim. I jeszcze te przytyki pod adresem UK. Co on pierodli o poniżaniu, o jakimś gruzińsko ukraińskim klubie albo po co to cyniczna stwierdzenie, że akcesja potrwa dziesięciolecia. Polski proces trwał zdaje się nawet mniej niż 10 lat? Szkoda słów...
Zaczęliśmy w 1994 roku (złożenie przez Polskę wniosku o członkostwo), weszliśmy do UE 1 maja 2004.
No to jest różnica pomiędzy jedną dekadą a dekadami. A Polska wtedy też rajem nie była. Po co mówić takie rzeczy z góry? Ech, jednak francuska onuca...
Pomijając to co mówi Macron - z jednej strony sytuacja Ukrainy jest teraz bez porównania gorsza niż wtedy Polski. Nawet jeśli walki ustaną, prawdopodobnie wciąż nie będzie uregulowanej kwestii granic. To z jednej strony.
Z drugiej strony sytuacja Ukrainy jest szczególna, a i epoka historyczna jest już inna (od 24 lutego 2022 roku) niż wtedy gdy Polacy zaczęli marzyć o członkostwie we wspólnocie. Chcieć to móc, więc jeśli będą takie polityczne chęci, to nawet Ukrainę z nieuregulowaną kwestią granic będzie można zaprosić do UE, skoro zaproszono Cypr...
Jestem jednak realistą - nie tylko Francja będzie w tym procesie hamulcowym...
A to niżej to nawet trochę w temacie...
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-kuleba-jezeli-nie-uzyskamy-statusu-kandydata-do-ue-uznamy-ze,nId,6015130
Jasne, że nie tylko. Szkoda, że także ona. I że już musi o tym dobitnie oświadczyć
A Kuleba ma rację.
Osobiscie jestem za tym ze Ukraine EU bedzie musiala gospodarczo wspomoc w odbudowie. Jednak jestem przeciwny szybkiemu przyjmowaniu Ukrainy w struktury bo to nie tylko zachwialo by balansem finsnansowym EU, ale prowdopodobnie doprowadzilo do glebszych podzialow w samej Uni, szczegolniw wsrod Panstw, ktore sa platnikami netto.
Jasne jest ze Ukraina stara sie granc teraz na emocjach i wykozystac sytacje, ale z drugiej strony w EU jest wielu politykow, ktorzy zdaja sobie sprawe z nierealnosci wejscia do EU w najblizszym czasie.
A sam status aplkant im mozna, dac, tyle ze oni tym aplikantem 20 lat teraz beda.
"Ekonomiczną ceną zjednoczenia były prawie 250 mld euro[8], jakie Niemcy Zachodnie przekazały do 2009 roku wschodnim krajom związkowym w celu dostosowania wschodnioniemieckiej gospodarki i infrastruktury do poziomu zachodnich krajów związkowych (m.in. w formie podatku solidarnościowego). Cena społeczna to duża liczba (według sondaży tygodnika „Der Spiegel” jest to 30%) mieszkańców byłej NRD, którzy uważają się za ofiary procesu zjednoczeniowego. "
Koszty pomocy malutkiemu, niezniszczonemu wojną krajowi.
Ja sobie jednak wyobrażam program a'la Plan Marshalla, wyłącznie dla Ukrainy. Gigantyczny fundusz odbudowy, zasilony w pewnym stopniu skonfiskowanym majątkiem Rosji. Tutaj nie ma rzeczy niemożliwych, to jest kwestia odpowiednich nacisków i politycznych chęci. Będzie błędem jeśli UE nie nada wkrótce Ukrainie takiego statusu jaki ma Turcja.
I już nawet nie oglądałbym się za bardzo na jakieś precedensy, bo od lutego 2022 żyjemy w nowej epoce historycznej, w której na nowo będą układane zasady. Bardzo mi się spodobało ostatnie wystąpienie Ursuli von der Leyen, w której ta sugerowała odejście od zasady veta i odpowiednie korekty w unijnych traktatach. Ukraina to jest przypadek specjalny i jako taki musi być potraktowana.
ja tylko zacytuję klasyka:
Niewiarygodnie mądrzy ludzie doradzający przywódcom zachodnim muszą mieć od lat, z racji swojej niewiarygodnej mądrości, opracowany plan utrzymania Rosji w strefie pomiędzy Zachodem a Chinami.
Nie powiedzial tego zeby wkurzyc Bukarego tylko w innym celu to chyba jasne.
Celem jest zakonczenie wojny.
Jeżeli chodzi o poziom wkurwu to podgrzeję atmosferę o swój odwołując się do:
Michał Szułdrzyński: Orban blokuje sankcje. Czy Morawiecki nie może go przekonać ?
https://www.rp.pl/komentarze/art36263321-michal-szuldrzynski-orban-blokuje-sankcje-czy-morawiecki-nie-moze-go-przekonac
W świetle wypowiedzi węgierskiego ambasadora, że nie będą blokować członkostwa Ukrainy w NATO i UE .
Tegoroczna Nagroda Pulitzera wędruje do...
https://twitter.com/PulitzerPrizes/status/1523745915621715968
Gratulacje!
Cieszę się ale z nutą goryczy i smutku, dotychczasowo zginęło ponad dwudziestu reporterów, nie jest znana liczba uprowadzonych.
Brent Renaud [*] - amerykański dokumentalista
Pierre Zakrzewski [*] - amerykański fotoreporter
Oleksandra Kuvshynova [*] - dziennikarka
Oksana Baulina [*] - rosyjska niezależna dziennikarka
Maks Levin [*] - fotograf i dokumentalista
Mantas Kvedaraviccius [*] - litewski reżyser
Vira Hyrych [*] - dziennikarka
Anatoliy Kulheiko [*] - dziennikarz
Andriy Horov [*] - dziennikarz
Taras Ivanytsky [*] - dziennikarz
Viktor Dudar [*] - dziennikarz
Yevhenii Sakun [*] - dziennikarz
Dilerbek Shakiro [*] - dziennikarz
I wielu innych nie wymienionych, bądź tych, których imion i losu nie poznaliśmy. Cześć Ich pamięci.
LOOOL
https://twitter.com/nexta_tv/status/1523997220835635202
To, co najcenniejsze, zawsze trzymaj przy sobie!
Ruscy sie obsrali pod ukrainskim ostrzalem wiec chcieli sobie gaci uprac. Niestety brak pradu i wody spowodowal ze uciekali w strone granicy z golymi dupami :p
Pralka okopowa, weszła na standardowe wyposażenie sowieckiej armii w ramach specjalnej operacji szabrownictwa 2022. Nie objęta gwarancją producenta.
Ruskim automat kojarzy się tylko z jednym, pewnie nalewali do niej wodę wiadrami i ręcznie kręcili bębnem.
W Austrii ukraińska flaga jest zakazana?
https://twitter.com/olex_scherba/status/1524030392151461888
Wstyd.
Austriacki minister spraw zagranicznych przedstawił takie stanowisko swojego kraju podczas międzynarodowej konferencji w Salzburgu. Alexander Schallenberg podkreślił, że Austria chce pozostać „neutralna militarnie”.
Nie wiem dlaczego jesteś zdziwiony. W tej chwili widać który kraj woli własne geszefty i profity z handlu z orkami nad bezpieczeństwo całej UE.
Mnie już przestały dziwć takie rzeczy. Obecny świat i prawa w nim rządzące to bagno. Rządzi pieniądz i siatka układów powiązanych. Wartości takie jak życie ludzkie i wolność zeszły na drugi plan. Spójrzcie na jedności europejską w sprawach sankcji. To kabaret, tyle że bardzo nieśmieszny. W sytuacji napści na słabszy wolny kraj nikt nie ma prawa pozostać neutralny i powinien wyrazić jasne negatywne stanowisko na temat agresora.. A co mamy? A no gówno mamy.....
Ponad tydzień temu byłem w Wiedniu, mnóstwo flag ukraińskich na mieście, również jedna wielka na katedrze św. Szczepana z napisem "Stop War".
A właściwie dwie, bo z drugiej strony katedry jeszcze większa, ale nie chce mi się już wrzucać kolejnego fragmentu fotki.
Ekscytujecie się Austrią.
Chłopak na Holenderskim serwerze 1 maja napisał "stop war" i dostał blokadę do końca rundy za pisanie o polityce.
Kiedy wytłumaczono nadgorliwcowi z supportu, że wojna to nie polityka, podpierając się słownikiem Harwardzkim, to wpisy znikneły, nabrano wody w usta jakby nigdy nic, a chłopaka nie ma w grze.
Ruskie za to mogą się zrelaksować w grze po żmudnym, całodziennym mordowaniu i gwałceniu.
Ręce opadają.
Nie lekceważyłbym tego co Rosja może zrobić światu w odwecie. Rosyjska długa ręka sprawiedliwości może dotknąć samego prezydenta Bidena.
Rosyjskie sankcje odwetowe. W rosyjskim Jarosławliu wprowadzili zakaz podróżowania autobusem prezydentowi Bidenowi
https://wiadomosci.wp.pl/sankcje-odwetowe-w-wykonaniu-rosjan-zakaz-dla-joe-bidena-6767343729785728a
Trzeba więc z wyrozumiałością podchodzić do obaw ludzi, którzy na początku inwazji zalecali by "nie eskalować", nie dostarczać Ukraińcom ciężkiej broni, bo konsekwencje mogą być, jak grozili Rosjanie, nieprzewidywalne.
Jaki kraj, takie sankcje. Jutro pewnie w jakimś pierdopawłowsku zakażą sprzedaży kapusty i rzepy prezydentowi USA.
Te sankcje to taki unik.
Każdy wie, że za rok po Jarosławliu nie będzie jeździł już żaden autobus, bo wszystkie szlag trafi, a części brakuje.
Dlatego niby się Bidenowi zabrania.
Bo kto wie, może prezydent Biden akurat zechce sobie pojeździć autobusem po Jarosławliu, a tak, dziadostwo ukryte, honor zachowany. Sankcje odwetowe.
łojojoj co to się stanęło? ależ eskalacja! a może zakaz wieszania dywanów na ścianach? albo surowy zakaz zakuszania rękawem?
Zobaczysz, jeszcze zrobią Bidenowi sankcje na furmanki jak się im złombusy rozkraczą. No chyba, że zeżrą biedne konie a drewno pójdzie na opał.
Wąsaty wieprz coś knuje pod woalką "rosnącego zagrożenia" Białorusi. Przyznam, że te ruchy od jakiegoś czasu mocno mnie niepokoją. Plus możliwość otwarcia kolejnego frontu na Mołdawii.
W ramach drugiego etapu sprawdzania sił natychmiastowego reagowania na zachodni i północno - zachodni kierunek operacyjny wysłano grupy batalionowo - taktyczne. Aby je wzmocnić, wysuwane są do przodu siły obrony przeciwlotniczej, siły rakietowe i jednostki artyleryjskie w celu usprawnienia działań bojowych
Podczas wystąpienia Johna Kirby związanego z materiałami dowodowymi dotyczącymi przymusowych deportacji Ukraińców w głąb rosji padły z jego ust bardzo znamienne słowa:
"Za każdym razem, gdy myślisz, że oni po prostu nie mogą upaść niżej, udowadniają, że się mylisz."
Dodam coś, co napawa mnie dużą dawką optymizmu: komisja obrony fińskiego parlamentu rekomenduje członkostwo w NATO.
Na pewno członkostwo Szwecji i Finlandii w NATO to krok w dobrą stronę. To jest element bezwzględnie pozytywny.
Nadal mnie jednak niepokoi fakt, że to Rosja cały czas pisze scenariusz tej wojny i ma inicjatywę. To ona decyduje co zrobi, gdzie przeprowadzi ofensywę, gdzie otworzy nowy front.
Kuwra, znowu to samo. Znowu cofnęliśmy się w czasie do zimnej wojny, znowu wojska będą stały po dwóch stronach żelaznej kurtyny i straszyły się nawzajem. Ponad 30 lat budowania cywilizacji zmarnowane przez naród debili.
Jakoś mi się nie chce wierzyć że Łukaszenka cokolwiek może zrobić sam.
Białoruski wieprz decyzyjnie uzależniony jest od kremla i jak każda marionetka reaguje na sznurki pociągane przez Putina i jego doradców. Te jego wszystkie wywody gdzie kreuje się na suwerennego dyktatora to mistyfikacja. Na uspokojenie dostał obietnice własnych Iskanderów, więc zwróci się ryjem tam gdzie karzą. Bardziej boi się mocodawców z Moskwy i prawdopodobnie rodaków. Zbyt wczesne rozważania nawet w obliczu zwycięstwa Ukrainy ale i tak nad tym kołchoźnikiem wisi widmo Janukowycza. Ruski mir to jego bezpieczna przystań.
Przedstawiam kacapski pojazd roZminowujący, czyli gruz T-72B.
https://www.youtube.com/watch?v=3z5UAkxVTRM
https://twitter.com/SkyNews/status/1524098385631981571
https://t.me/polkazov/4472
Bez komentarza. Brak mi słów.
Na froncie charkowskim pomału zaczyna rysować się całkiem interesujący scenariusz. Ukraińska kontrofensywa w tym regionie rozwija się dobrze w dwóch kierunkach: na Wołczańsk oraz Kupiańsk. W szczególności to drugie miasto ma kluczowe znaczenie. Jest to bowiem węzeł komunikacyjny (drogowy i kolejowy) do zaopatrywania całej ofensywy prowadzonej na odcinku (Izjum -> Barwinków). Zajęcie i utrzymanie Kupiańska byłoby de facto dekapitacją kacapskich sił w tym regionie i równoznaczne z załamaniem całej ofensywy w Donbasie (wbrew temu co przedstawia Wolski, to właśnie natarcie z Izjum na południe jest główną osią ataku i to tutaj a nie w okolicach Siewerodoniecka zgromadzone jest 50% BTG).
Wracając do kontrofensywy Ukraińców - nie sądzę aby udało się odbić Wołczańsk. Wymagałoby to skutecznej przeprawy przez Doniec, co będzie bardzo trudne do realizacji. Niemniej jednak nawet jeśli udałoby się dotrzeć do linii wspomnianej rzeki, to główna arteria komunikacyjna (Białogród <-> Izjum) znajdowałaby się w zasięgu nawet ręcznych ppk nie mówiąc nawet o artylerii lufowej. Na chwilę obecną do Dońca brakuję Ukraińcom jakiej 20 kilometrów.
EDIT
Według innego źródła (ASPI) Ukraińcy już osiągnęli linię Dońca w okolicy miejscowości Stary Saltiw (to w jej pobliżu zniszczony został T-90M, o czym tak głośno jest w ostatnich dniach). Poszukam dodatkowego potwierdzenia w dodatkowych źródłach ale jeśli w istocie ZSU są już nad rzeką to przygotujcie się na masę filmów z destrukcji ruskich kolumn zaopatrzeniowych.
Jeśli diagnoza jest trafna, to jest to o czym piszę od jakiegoś czasu. Dysponujemy ograniczonym i wykrzywionym obrazem rzeczywistości. Dostajemy sprzeczne informacje od analityków (podawane świadomie lub nie). Dlatego najlepszym sposobem na przetrwanie (jeśli ktoś namiętnie śledzi losy wojny) jest spokojniejsza obserwacja w dłuższym terminie. Inaczej idzie osiwieć od codziennych huśtawek informacyjnych - raz jest przesyłana pomoc a raz nie, raz jest ważny odcinek frontu X a za tydzień Y.
Z tego co widzę, Ukraińcy mają przemyślany plan działania i nawet jeśli na niektórych odcinkach wycofują się, albo brakuje tam postępów - to jest to działanie rozsądne. Cisną natomiast tam, gdzie przyniesie to skutki długofalowe.
Nick ja osobiscie to co pisza "analitycy"* to biore tak piate przez 10te. Staram sie obserwowac twittera i zrodla bezposrednio z frontu bo daja lepszy obraz sytuacji.
Taki Wolski moze i duza wiedze ma, ale meczacy jest w sluchaniu jak ...., a i jego przewidywania to jak wrozenie z fusow.
Zreszta zn imi jest tak, ze tyle alternatywnych wrsji podaja ze predzej czy pozniej cos tam utrafia w tych swoich przewidywaniach.
Edyta:
dasintra - ma mapkach ktore wklejalem wczoraj, bylo pokazane ze Ukraincy kontroluja stary saltiw.
Desperacja Putina daje o sobie znac
Wydaje mi sie ze ruscy beda chcieli sie okopac na uzyskanych terytoriach i siac propagande ze niby te regiony chca sie przylaczyc.
Jestem ciekaw na co liczą, bo oprócz propagandy na wewnętrzny rynek nikt tego nie łyknie. A na wewnętrzny rynek prościej by było stosować narracje o powrocie ziem do "macierzy".
Nie byłbym taki pewien czy nikt tego nie łyknie. My patrzymy z europejskiej perspektywy, ale na świecie nie brakuje miejsc mniej lub bardziej po stronie Rosji jednak. Oczywiście większość nie popiera ataku na Ukrainę, ale już tą bajkę i dążenie do pokoju poprzez "demokratyczne" opowiedzenie się mieszkańców regionów przygranicznych o zmianie przynależności są w stanie kupić.
Krym jakoś przeszedł.
Tak więc ta propaganda jest groźna w skali globalnej.
Jeśli ta wypowiedź to nie fejk, to chyba oficjalnie można nazwać Madziarów kacapami.
Zawsze najbardziej boję się ludzi niedorzecznych.
Podobnie jak Polski rzad, na wywiady z angielskojezycznymi stacjami powinni wysylac ludzi bardziej oblatanych w jezyku angielskim aby potem placzy nie bylo ze ktos cos gdzies przekrecil.
https://abouthungary.hu/blog/fake-news-alert-they-just-cant-stop-twisting-my-words-can-they
Kovacs to kolejny klown.
^^Pokłosie udanej, ruskiej prowokacji z 9.05 :/. Mniej istotne jest, co polski ambasador w ruskim msz usłyszy. Najważniejsze, żeby dotarł tam cały i zdrowy oraz wrócił cały i zdrowy...
Jeszcze raz powtórzę: źle się stało, ale nie ma co nad tym płakać przez pół roku. Jeśli uważamy, że bezpieczeństwo polskiego dyplomaty jest zagrożone, a Rosja w ramach symetrycznej odpowiedzi go zastrzeli, ciężko pobije, oślepi, to może czas najwyższy wycofać tego dyplomatę do Polski (przy okazji wypieprzając stąd Andriejewa na zbity pysk).
Że zerwanie stosunków dyplomatycznych jest be? A przepraszam, kiedy my mieliśmy normalne relacje z Rosją? Oni nas od wielu, wielu lat nie uważają za partnera do dyskusji. Wiele kwestii między nami rozstrzyga się na niższych szczeblach dyplomatycznych albo za pośrednictwem państw trzecich. Powiem więcej: póki Putin jest u władzy Polska NIE BĘDZIE w stanie utrzymywać z Rosją normalnych stosunków dyplomatycznych. Jesteśmy uważani przez Rosję za jednego z głównych jej wrogów w UE i NATO. Za Putina zawsze będą nas prowokować, obrażać albo próbować poniżać.
Widzę pewne korzyści z hodowania sobie wzajemnie ambasadorów między Polską a faszystowską Rosją, ale nie za wszelką cenę. Jeśli ta cena wydaje się nam obecnie za wysoka, to jest to dobry moment by stosunki dyplomatyczne zawiesić, nie czekając aż faszyści postąpią swoim zwyczajem po faszystowsku i komuś stanie się krzywda.
Nie będę wklejał ponownie [805.2] bo wyjdzie, że reklamuję, ale znowu napomknę o materiale Andromedy Rosyjski ambasador komentuje atak na swoją osobę (w rosyjskiej telewizji).
Podpisuję się pod wypowiedzią Ahaswera. Relacje między naszymi krajami polegały głównie na próbach wymuszeń ze strony rosyjskiej ustępstw i za jasną cholerę, pomimo pozornej ich stabilizacji, nigdy nie mieliśmy stosunków partnerskich. Rosja przygotowywała się od dziesięcioleci do odzyskania swojej utraconej pozycji i na tym gruncie ponieśli sromotną porażkę, obecnie narzędzia szantażu stały się kolejną oznaką ich słabości. Pracownikom naszej ambasady z całego serca życzę bezpiecznego powrotu do ojczyzny. Praktycznie zamrożenie stosunków dyplomatycznych jest tylko kwestią czasu, pomimo, że pieseły czy łgawrowy grzmią, że nie prowadzą wojny z NATO a z drugiej strony jawnie i oficjalnie ślą pod naszym adresem oskarżenia o próby "rozbioru" Ukrainy do spółki z USA. Świat się nie zatrzymał, wojna trwa a Ukraina krwawi, sami zmagamy się z wieloma własnymi wewnętrznymi problemami ale i europejskimi, wynikającymi z wieloletniej konsekwentnie prowadzonej patologicznej polityki naszego rządu wobec UE. Często czytam pytania co z unijnymi pieniędzmi na uchodźców wojennych. Otóż nic, choćbyśmy skiśli i nie wiadomo jak argumentowali teraz państwa unijne okazują taką samą solidarność i zrozumienie nam jak my im niegdyś do czego dochodzi ustawiczne ignorowanie stanowiska i wskazówek komisji europejskiej wobec zakłócania procesów demokratycznych oraz szeregu naruszeń praworządności przez naszą władzę, której najlepiej wychodziło okazywanie arogancji i buty. Wstrzymuję się od komentarzy dotyczących naszego lokalnego piekiełka ale ślepy bądź głuchy nie jestem i swojego stanowiska nie zmienię. Poczuciem dumy, radości i satysfakcji natomiast napawa mnie postawa przytłaczającej większości rodaków okazujących wsparcie oraz braterską pomoc Ukraińcom. I mam szczerą nadzieję, że tak pozostanie.
Pozytyw tej sytuacji jest taki, że w świat poszła informacja: Polska nie będzie chronić zbrodniarzy. Nie jesteśmy w stanie, lub nie mamy zamiaru otaczać ochroną ludzi wspierających terrorystów.
Ukraińcy chyba właśnie ustanowili nowy rekord w podrzucie ruską wieżyczką wzwyż, na oko to musi być ze 30 metrów...
https://twitter.com/sumlenny/status/1524357201976078337
Polecam materiał tak mniej więcej w okolicach 2:20. Ruski czołg wystrzeliwuje swoją wieżę w kosmos. Jeszcze czegoś takiego nie widziałem.
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=ZsiHlmJ9myg
Tu ~2:25 też jest niezły wystrzał ale to tylko fragment wieży.
https://www.youtube.com/watch?v=WWlmiVUxJIU&t=162s
Roskosmos pęka z dumy, próba katapultowania zakończona sukcesem. To musiało być diabelnie precyzyjne uderzenie, może Ukraińcy przydzwonili im ze Switchblade albo naszego Warmate.
Wspomniałem o kacapskiej agencji kosmicznej, to mam ciekawostkę: https://space24.pl/polityka-kosmiczna/europa/roskosmos-zmienia-logo-symbolika-rodem-z-zsrr
abesnai -> To nie było "diabelnie precyzyjne uderzenie" tylko "diabelnie wujowa konstrukcja orkowych czołgów" :P Wszystkie orkowe czołgi od T-64 do T-90 maja automat ładujący zamiast ładowniczego i ułożoną wokół kosza wieży tzw. karuzelę amunicyjną, skąd ten automat pobiera amunicję. Masz tutaj zarówno animację jak i grafikę obrazującą jak to wygląda - ten pierścień jest na poziomie kadłuba i ma szerokość prawie 1/3 długości czołgu. Jakiekolwiek trafienie z przebiciem w bok kadłuba trafia w amunicję - wynik tego możesz obserwować na powyższych filmikach
https://www.youtube.com/watch?v=JJzcY3ZNwcE
Kolejny argument za tym co pisalem; oddac te wszystkie polskie popielniczki Ukrainie, nawet Twarde.
https://www.reddit.com/r/ukraine/comments/un0pt4/new_absolute_turret_toss_record_from_yesterdays/
Nie wiem czy to nie przypadkiem ten sam z innego ujęcia, ale też ładny przelot.
Optymizm optymizmem, ale tu mamy jego wersję ultra.
Im więcej ziem próbuje zebrać Putin, to tym bardziej Federacja Rosyjska jako organizm jest słabsza. Rosja jest jak smok wawelski, który jadł i jadł, potem pił, a na końcu pękł. Taki scenariusz rozpadu jest bardzo możliwy
Z drugiej strony ewentualny rozpad Federacji Rosyjskiej to scenariusz, który otworzyłby Ukrainie możliwość odzyskania Krymu. Nie jest to jednak opcja na jutro, pojutrze czy za rok, choć dynamika wojenna rządzi się swoimi prawami. W 1914 roku nikt nie zakładał, że rozpad Austro-Węgier, Imperium Rosyjskiego czy Niemiec to opcja na jutro albo pojutrze. Jedynie o Imperium Osmańskim mówiono, że to chory człowiek Europy. Paradoksalnie padł na końcu, bo dopiero w 1922 roku...
Ruska tepota militarna :)
https://twitter.com/UAWeapons/status/1524413089579511808
Dwa podejscia do rzecznej przeprawy w tym samym miejscu :p
Już kiedyś (celowo) użyłem porównania, że węgrzy od kacapów wbrew pozorom tak wiele się nie różnią. Jedni i drudzy to nienawistne narody, zakompleksione w micie dawnej 'potęgi'. Dzisiaj orban nie wytrzymał i zaczął czynić grunt pod roszczenia terytorialne do.... Chorwacji.
A jeśli jesteśmy już przy określaniu granic państwowych to obok mapa Ukrainy, która zaproponowana została na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 roku.
Zaproponowana przez Ukraińców.
Chociaż dzisiejszy obwód rostowski wraz z fragmentem obwodu krasnodarskiego (w obrębie tamtej wymyślonej Ukrainy) to nie jest przypadek. Mało kto wie, że przed Hołodomorem zasięg występowania języka ukraińskiego sięgał tych obszarów.
Podobieństwa Węgrów do Rosjan są złudne. Istnieją podobne mechanizmy kulturowe i polityczne, ale mają zupełnie różne przyczyny. Węgrzy wrócą do rodziny narodów europejskich, zaś jeśli chodzi o Rosjan, to mam co do tego ogromne wątpliwości.
Wsparcie znajdując na ironię jak nigdzie indziej w skrajnej chorwackiej prawicy, gdzie mogą rosnąć nastroje separatystyczne. Knur uważa siebie za przywódcę wszystkich "etnicznych Węgrów".
https://balk.hu/pl/2022/05/11/cud-i-chorwacki-wiatr/
No to teraz, zgodnie z zasadami sztuki dyplomatycznej, wezwać na dywanik Andriejewa i wytargać za uszy.
I oczywiście ziać przez miesiąc oburzeniem na ten bezprzykładny akt wandalizmu i nieposzanowania placówki dyplomatycznej, która powinna być świętością dla kraju-gospodarza.
Odetchnąłem wręcz z ulgą - jak na możliwości rosjan, to rzeczywiście słabo. I zgadzam się- niech tak zostanie.
Powinniśmy również zażądać natychmiastowych oficjalnych przeprosin oraz ujęcia i ukarania sprawców. Dokonali zamachu na naszą placówkę dyplomatyczną i dodatkowo zbezcześcili nasze państwowe godło. Ciekawe co tam Andriejew spłodzi w uzasadnieniu "symetrycznego odwetu". Natomiast sama wizyta naszego ambasadora w ruskim msz miała przebieg czysto formalny: https://wiadomosci.wp.pl/ambasador-polski-po-wizycie-w-rosyjskim-msz-powtorzylem-stanowisko-ministra-raua-6767681213139872a
Tylko w Polsce symbolika czerwonego koloru jest jasna wiec mi to nie przeszkadza.
W odniesienu do Rosji to symbol najazdu Rosji na inne panstwa, wiec moze dlatego ruski amabasador byl taki dumny z farba na gebie?
symptomatyczne jest, że a w takich sytuacjach drobnozmianowcy mają zawsze pełno w gaciach.
Wykazałem (nie tylko ja, bo także Bukary, Dasintra i inni) obawy o zdrowie polskich dyplomatów w rosji (nominowanych przecież przez PiS :D), a manolito pisze o "pełnych gaciach".
Tobie chłopie, z tej nienawiści do Polski, to mózg eksplodował :).
LOL, chłopa oblali sokiem, a wy martwicie się o los polskich dyplomatów?
Bukary, geniuszu, a to ruskim do pobicia naszych dyplomatów potrzebny jest atak sokiem na ruskiego ambasadora?
Czy PiS już nałożył embargo na ruską ropę i inne ruskie surowce? Od kiedy ma działać? Od dzisiaj czy od jutra?
Czy PiS już się wycofał się ze sprzedaży części Lotosu Węgrom i Saudyjczykom?
Zaraz sie zacznie lokalna gow....rza, dowiem sie ze K. to stary cap a T. to zdrajca.
Odtrutka
https://fightforukraine.org/
Zabawne jest to, że on chyba naprawdę uwierzył że świat łyknie jego propagandę o nazizmie i nic z tym nie zrobi biernie się przyglądając.
Nie ma w tym niczego zabawnego. Gdyby UA padło w ciągu 3 dni, tak jak planowano - to dokładnie tak by się to odbyło. Poszło by pewnie trochę sankcji - i na tym by się skończyło. Realna pomoc zaczęła iść po miesiącu. Jak już się okazało że UA nie tylko się nie podda, ale chce dalej walczyć i może to robić pod warunkiem dostawy porządnego sprzętu. Sprzętu który nie wpadnie w łapy kacapów z powodu nieporadności UA, ale będzie dalej niszczyć siły RU.
Tu na koniec dnia dla USA i reszty Europy nie ma większego znaczenia, czy UA wyjdzie na swoje w tej wojnie czy też nie. UA jest niestety pionkiem.
Cały plan USA sprowadzał się do osłabienia RU sankcjami. To co teraz dostają to jest mega uber bonus którego się nie spodziewali - ale coraz bardziej zaczynają go eksploatować. Bo nie tylko sankcje dojadą RU ekonomicznie, ale jeszcze armia UA daje im takie bęcki że potencjał militarny będzie się odbudowywać z dekadę, jak nie więcej.
Znowu mi się optymista nawinął, ale jeśli podawane przez niego liczby, suche liczby, są prawdziwe, to jakieś tam wrażenie to robi.
suma amerykańskiej pomocy dla Kijowa sięgnie 53,6 mld dol., poczynając od wybuchu wojny 24 lutego. Władimir Putin musi się zastanawiać, po co mu to wszystko było, kiedy patrzy na swoje rachunki, ponieważ Rosja w całym ubiegłym roku przeznaczyła na obronę, wydawałoby się ogromne 68,9 mld dol. (...)
Stany Zjednoczone wydadzą do końca września tego roku ok. siedmiu proc. swojego budżetu obronnego, wynoszącego 782 mld dol., bezpośrednio na wojnę z Rosją. (...)
Pomoc militarna i humanitarna płynie również z Unii Europejskiej i pozaeuropejskich demokracji i ocenia się ją w sumie na kilkanaście miliardów dolarów, zaś Bruksela właśnie rozpoczęła przygotowania do zaciągnięcia wspólnego unijnego długu na wsparcie dla Ukrainy, w wysokości do 15 mld euro.
Skoro powiało optymizmem, czekam na jutrzejsze ogłoszenie zamiaru wstąpienia Finlandii do NATO.
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art36274001-stubb-finlandia-na-99-9-proc-dolaczy-do-nato
I dodatkowo cios w kacapskie nerki: https://www.rp.pl/dyplomacja/art36270351-wielka-brytania-i-szwecja-beda-sobie-pomagac-w-przypadku-ataku
Spektakularny efekt domina dzięki ruskiej strategii zastraszania.
Dodam jeszcze budujące przesłanie prezydenta Zełeńskiego:
Osiągnęliśmy już historyczny rezultat, ponieważ dla całego wolnego świata jest jasne, że Ukraina jest częścią dobra w tej wojnie. I rosja przegra, bo zło zawsze przegrywa.
https://t.me/V_Zelenskiy_official/1602
Współczesny Winston Churchill.
Nie chciał kacap kawałka granicy z NATO, teraz będzie miał cały pas z NATO.
I szczerze kompletnie nie rozumiem dlaczego kacapek tak się boi, przecież wystarczyło żyć pokojowo i dalej by sprzedawał sobie gaz, ropę i inne pierdoły. To idiota sobie ubzdurał nazizm na Ukrainie i teraz ma, no ale z drugiej strony kacapy dalej tkwią w średniowieczu. Pewnie co noc się moczy ze strachu jak to złe NATO z USA, UK i resztą Europy wjeżdża mu do kraju aż pod kremlówki... Ale chyba ten nadmiar gazu i wódki ich tak odurza, że nie zauważyli jak świat mocno się zmienił i co prawda jest kilku świrów na świecie jak Chiny (które są niestabilne i nieprzewidywalne), Kim Dżong PingPong i jeszcze kilku pomniejszych by się znalazło. Oczywiście kacapia też się zalicza do tego grona, ale patrząc ogółem to jednak większość świata się jakoś ucywilizowała i woli konkurować oraz ścigać się na innych polach zamiast napierdalać rakietami.
Ale chyba trzeba się urodzić kacapem aby pojąć ten tok rozumowania, bo chyba mnie to przerasta.
WolfDale ---> Ale oni nie mogą inaczej. Przyjęli sobie taki model działania państwa i to są tego efekty. Nie mogą pochwalić się osiągnięciami np. na polu gospodarczym, to pokazują swoją 'wielkość' drogą militarną. Tylko w taki sposób są w stanie 'integrować' terytoria i strefy wpływów. Inaczej już dawno ten kolos na glinianych nogach by się rozleciał. Tylko siłą i zastraszaniem są w stanie trzymać w kupie swój wewnętrzny gnój i wymuszać posłuszeństwo państw zależnych.
Pod [813.5] podałem link do artykułu z przyzwoicie przeprowadzoną analizą kacapskich kompleksów.
Uzupełnię jeszcze post o to jak błyskotliwie Gao Yusheng przejechał prętem po sowieckiej klatce po czym treść wystąpienia została usunięta ze strony Chińskiej Akademii Nauk Społecznych.
Po wybuchu wojny sytuacja na Ukrainie uległa zasadniczej zmianie. Kraj jest zjednoczony w swoim oporze wobec rosji. Można powiedzieć, że rosja całkowicie straciła Ukrainę. Porażka rosyjskiego blitzkriegu i niepowodzenie w szybkim zwycięstwie sygnalizowały początek rosyjskiej klęski. ... To tylko kwestia czasu, kiedy rosja zostanie ostatecznie pokonana.
... USA, NATO i UE wielokrotnie potwierdzały swoją determinację w pokonaniu Putina, wydaje się, że wojna będzie prowadzona, dopóki rosja nie zostanie pokonana i ukarana. Efektem tego będzie klęska rosji, która ostatecznie pozbawi ją nadziei na odbudowę starego imperium, podczas gdy Ukraina stanie się członkiem wielkiej europejskiej rodziny.
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art36275931-byly-ambasador-chin-na-ukrainie-wojna-potrwa-dopoki-rosja-nie-zostanie-ukarana
https://www.newsweek.com/vladimir-putin-russia-ukraine-war-china-ambassador-1705615
https://thediplomat.com/2022/05/a-former-chinese-ambassadors-trenchant-comments-on-ukraine-war-attract-notice/
Domyślam się, ale może jednak czas najwyższy coś w końcu zmienić? Przestać pakować wszystko w atom oraz pozostałe zbrojenia wraz ze złotymi klamkami, tylko zacząć się rozwijać na innym polu? Zacząć kształcić ludność, ucywilizować stopniowo części kraju które nadal tkwią w średniowieczu. Otworzyć się na świat i zobaczyć że można żyć dobrze w spokoju. Mając tyle surowców od których jest uzależniona Europa naprawdę można dużo zdziałać, ale skoro kacap woli złote klamki i rakiety ze swoimi urojeniami o CCCP to takie są tego skutki. Zabawne jest to, że on chyba naprawdę uwierzył że świat łyknie jego propagandę o nazizmie i nic z tym nie zrobi biernie się przyglądając.
Ukraina chce inaczej żyć, normalnie, spokojnie i w cywilizacji. I to kacapa najbardziej boli, że zwyczajni ludzie mogą mieć samochody, mieszkania, wykształcenie i dobrą pracę zamiast mieszkać w chacie zabitej dechami z wychodkiem dwadzieścia metrów dalej.
Ale mnie nie musisz o tym przekonywać. Jak widać, nie wyobrażają sobie innej drogi jak na razie. Musiałby się tam pojawić ktoś - i to nie pojedyńczy człowiek, a cała grupa ludzi, którzy mieliby realne możliwości ustanowienia siły politycznej, gotowej na przyjęcie na siebie ciężaru wprowadzenia zmian. Zmian nie tylko politycznych i gospodarczych, ale także mentalnościowych, ogólnospołecznych. Musieliby też pewnie pogodzić się z tym, że po czasie koniecznych zmian, wyrzeczeń i utraty popularności, będą musieli oddać władzę komu innemu. To by wymagało wywrócenia do góry nogami całego porządku kacapii i zakorzenionych latami przyzwyczajeń. To musiałaby być właściwie nowa rewolucja.
Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, czy poszłoby to na modłę demokratyczną, czy 'chińską'. Czy w ogóle by poszło? A może znowu przyszedłby jakiś putler, który na początku by poczarował zachód, a potem wszystko wróciło na utarte ścieżki?
W Jasionce na lotnisku jest taki ruch jak w ulu. Ciągle dostawy sprzętu.
Jak widać Ukraińcy dostali też od nas Groty w wersji A2:
https://twitter.com/UAWeapons/status/1524486831055806464
Ktoś orientuje się, czy ta zmodernizowana wersja jest pozbawiona tych wad, o których było głośno przy okazji oryginału?
Dobre pytanie? One naprawdę się teraz do czegoś nadają? Bo potencjał to ponoć miały spory... w teorii...
https://fragout.uberflip.com/i/1298584-frag-out-magazine-31-pl/119?
Bardzo dobre podsumowanie, jakie zmiany wprowadzano w wersji A2.
nie mam czasu na zaglebianie sie, ktos moze podsumowac?
Naprawili wady kontrukcyjne? Juz nie rdzewieje? Lufa sie nie krzywi, obudowa sie nie rozpada? Magazynki same nie wypadaja?
Please, przestancie powtarzac te bajki onetu, 3% zgloszen reklamacyjnych.
Zamówiony w lipcu 2020 roku MSBS nazywa się nieco inaczej, obecnie to Grot C16A2. Broń jest już dostarczana w nowej wersji ukompletowania, która obejmuje wydłużone łoże, zasłaniające regulator gazowy. To efekt doświadczeń eksploatacji karabinka w Wojskach Obrony Terytorialnej i Wojskach Lądowych. Broń, którą do niedawna należałoby nazywać Grot C16 FB-M3 lub MSBS-5,56KA2 ma jeszcze ergonomiczny chwyt pistoletowy, dodatkowe nakładki na łoże, nieco zmienioną obsadę kolby i inny napinacza. Zmiany wyposażenia karabinka objęły także elementy zespołu ruchomego. Nadal każdy Grot dostarczany jest do wojska z ośmioma magazynkami (z czego żołnierze dostają tylko sześć), pasem nośnym, zestawem do czyszczenia i instrukcją obsługi.
Największą modyfikacją – bo dotyczącą systemu działania broni – jest zmiana iglicy na bardziej trwałą. Co prawda do września 2020 roku zgłoszono jedynie 0,20% uwag do dostarczonych blisko 40 tysięcy karabinków, ale uznano to za rzecz wartą zmodyfikowania. Tekst pochodzi z Magazynu Militarnego MILMAG. https://milmag.pl/grot-c16a2-w-wojsku-polskim/
Lol, widzę że Grot-y niejedną legendą obrosły - samowypadające magazynki, krzywiąca się lufa. Co jeszcze? :)
Tak, parę rzeczy w A2 poprawiono. Ogólnie w wersji A2 jest to najlepsza dotąd wersja Grot-a.
Czy ostateczna? Śmiem wątpić.
I nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę że takie HK 416 miało przynajmniej 7 wersji rozwojowych od momentu powstania.
Osobiście czekam na to, jaka będzie opinia wystawiona przez ukraińców po przeczołganiu tych karabinków przez parę bitew. To będzie kluczowa opinia i do niej wręcz trzeba będzie się ustosunkować (mam na myśli producenta of course :) ).
A tak poza tym Kim Dżong PingPong napisał list miłosny do kacapa -> https://wiadomosci.onet.pl/swiat/kim-dzong-un-napisal-list-do-putina-zdradzil-co-bedzie-dalej-z-ich-relacjami/nt71xzt
https://space24.pl/polityka-kosmiczna/europa/roskosmos-zmienia-logo-symbolika-rodem-z-zsrr
Brakuje tylko babuszki Ani.
Raoskosmos przerzuca się na produkcję broni unikając sankcji co dla kacapów jest bardziej wymiernym elementem wsparcia prócz symbolicznego zmiany loga.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Roskosmos-obchodzi-sankcje-za-posrednictwem-Gazprombanku-8335251.html
Stany Zjednoczone udzielają Ukrainie wsparcia wywiadowczego, ale czynią to w taki sposób, by uniknąć oskarżenia ze strony Rosji, że USA są stroną konfliktu; priorytetem jest uniknięcie bezpośredniej amerykańsko-rosyjskiej konfrontacji - poinformował dziennik Washington Post.
"Administracja prezydenta opracowała wytyczne dotyczące dzielenia się informacjami wywiadowczymi z Ukrainą - są one tak skonstruowane, aby uniknąć zaostrzenia napięć między Waszyngtonem a Moskwą. Zalecenia zawierają dwa szerokie zakazy. USA nie mogą dostarczać Kijowowi szczegółowych danych, które pomogłyby w zabiciu kluczowych rosyjskich dowódców lub polityków, np. szefa sztabu generalnego lub ministra obrony. Drugą zakazaną kategorią są wszelkie informacje pomocne Ukrainie w atakowaniu celów wroga poza granicami kraju (tj. na terytorium Rosji - red.)" - podkreślono w artykule.
Jak przekazał Washington Post, obawy (o reakcję Kremla - red.) związane z drugim rodzajem wsparcia Ukrainy przez USA skłoniły Biały Dom do wstrzymania planów dostarczenia Ukrainie myśliwców przez Polskę. Strona ukraińska mogłaby wykorzystać te maszyny do przeprowadzenia ataków na terytorium Rosji, co byłoby sprzeczne z amerykańskimi wytycznymi.
A co by to zmieniło, gdyby Rosjanie oskarżyli Amerykanów o "współudział"? Przecież i tak już to sugerują na szereg różnych sposobów...
Z drugiej strony trzeba zachować dystans wobec tego rodzaju przecieków, bo Amerykanie też prowadzą swoją grę informacyjną. Pojedyncze polskie migi są już w rękach Ukraińców, dowódcy rosyjscy giną na froncie, nie wątpię, że także dzięki współpracy z wywiadem brytyjskim i amerykańskim. Ale znowu pytanie: czy prowadzenie takiej gry jest aż tak istotne? Amerykanie, Europejczycy faktycznie są stroną w tym konflikcie, wszyscy o tym mówią, używając specyficznego określenia: "wojna zastępcza".
używając specyficznego określenia: "wojna zastępcza".
Hmm, spotkałem się też z nieco innym, acz nie mniej trafnym określeniem:
https://twitter.com/Sputnik_Not/status/1524077007923027968?s=20&t=MlD4eCu07nq4s5oBFJ7MMw
Bardzo dobra wiadomość.
Mam jednak póki co spore obawy w związku z artykułem 10. Jak rozumiem jesteśmy dopiero przed formalnym zaproszeniem zarówno Finlandii jak i Szwecji do przystąpienia do Paktu. Innymi słowy potrzebna jest teraz jednogłośna zgoda wszystkich państw członkowskich o wystosowanie tegoż zaproszenia.
Obym był w błędzie, jednak obawiam się, że ruski kundel z budapesztu zacznie niebawem ujadać.
Myślę, że nie należy zbyt szybko deprecjonować zachodniego soft power :).
Od tego jest dyplomacja i pokojowo wyrażane argumenty, by różnym kundelkom dać kość, tresurę, michę, gryzak, pogłaskać, wyczochrać za uchem, bez usypiania.
Tutaj, rolę przewodnią mają zresztą obecnie Stany, a klimat jest taki, że nigdy za mojego życia ten kraj nie był tak mocno zainteresowany porażką Rosji, jak dziś. Myślę, że w razie jakichś poburkiwań, szczekania, warczenia, skomlenia i sikania na dywan, zacznie się sporo dziać za kulisami.
Myślę, że na tym za bardzo nie straci. Mołdawia, która jest neutralnym państwem poza strukturami, dowiaduje się dzisiaj, co oznacza faktyczna neutralność wobec Rosji. Nie wiem, czy budapesztański pieseł to widzi, natomiast sądzę, że robienie geszeftów z Wołodią jest tym bezpieczniejsze, im większe oparcie ma w strukturach zachodnich. To daje spore możliwości do manewrów i lawirowania, a to, nasz gagatek akurat lubi.
Psy szczekają karawana jedzie dalej.
https://tvn24.pl/swiat/finlandia-w-nato-co-na-to-rosja-5708120
Jeżeli na węgierskiego knura skierują konsekwentnie wzrok wszystkie państwa członkowskie to może zrobić klasyczny przysiad na zadzie, żeby jeszcze przypadkiem nie zaczął saneczkować.
Czekam na poniedziałkową decyzję Szwecji.
https://wiadomosci.wp.pl/szwecja-zatrzaskuje-putinowi-drzwi-klamka-zapadla-6768047399087008a
Ruskie znowsporo sprzetu na przeprawach stracili.
Ale tak sobie mysle, ze moze w tym szalenstwie jest jakas metoda. Jak utopia wystarczajco wiele sprzetu w rzece to nie beda potrzebowali mostu pontonowego do przeprawy, przejada po zatopionym sprzecie!
Nie moge znalezc potwierdzenia bo poprzednio chcieli przeprawiac sie w 4-rech miejscach, z czego dwa zostaly zlikwidowane. W jednym ze zlikwidowanych chcili przeprawiac sie ponownie i tez dostali w dupe.
Wczorajsza proba przeprawy byla na jednym z 4 poprzednich punktow, ale nie wiem, konkretnie w ktorym. Faktem jest, ze Ukraince ich olowiem znow poczestowali.
Bawi mnie to, ze ruskie chca sie przeprowiac bez zapezpieczenia terenu. Nie maja tam ani wsparcia artylerysjkiego ani lotnictwa. Taktyka na zasadzie: jesli bedziemy sie przeprawiali z w 4rech mijescach naraz to w ktoryms z nich nam sie uda.
Oczywiscie istnieje mozliwosc ze to jedna z wadliwych informacji i dotyczy niepublikowanych fotem z poprzednich przepraw. Czasem ciezko wszystko zweryfikowac.
Te przeprawy maja duze znaczenie bo w przypadku, kiedy ruscy przerzuca wystarczajca ilosc sprzetu, moga obejsc szybkim 50 km korytarzem umocnione ukrainskie pozycje na wschodzie.
Tym samym mamy brutalną weryfikacje doktryny szybkiego natarcia z przeprawą bez przygotowania i zdobyciem przyczółków „z marszu”, która determinowała „pływalność” radzieckich bojowych wozów piechoty, i której jednocześnie tak kurczowo trzyma się nasza generalicja wymagając by nasz nowy BWP Borsuk również pływał. Teraz widzimy jak na dłoni, jak poroniony to był pomysł
PrzemoDZ -->
Ale gdyby kacapy odpowiednio zabezpieczyły i wsparły tą przeprawę (lepsze rozpoznanie, wsparcie swojego arty i swojego lotnictwa) - to mogłoby być zupełnie inaczej, i ta pływalność BWP mogłaby być jednym z czynników sukcesu.
W końcu po drugiej stronie rzeki, wg doniesień, znalazło się kilkadziesiąt pojazdów - nie sądzę żeby wszystkie przejechały po kładkach, które artyleria dość sprawnie wyczyściła.
Po prostu możliwości sprzętu - to jedno. A jego praktycznie zastosowanie i doktryny taktyczne za tym - to drugie.
Nie, to tak nie działa. Jeśli przeprawa jest przygotowana, kontroluje się ogniem drugi brzeg, ma się lokalne panowanie w powietrzu, to nie ma znaczenia, czy pojazdy przepłyną, przejadą po dnie, czy przejadą po moście pontonowym. A rozłożenie nowoczesnego mostu często wcale nie trwa dłużej niż przygotowanie inżynieryjne brzegów na potrzeby przeprawy wpław.
Ruska doktryna zakładała rajd na zachód, i forsowanie przeszkód wodnych z marszu. Dlatego w radzieckich dywizjach pływało praktycznie wszystko, poza czołgami.
To to teraz widzimy, to próba implementacji tej doktryny przez rosyjskich dowódców. Fatalna w skutkach.
Wnioski z tego są takie, że całe bataliony zmech na sprzęcie pływającym, nie mają sensu. Pływalność takiego pojazdu nie daje wymiernych korzyści, a jedynie komplikuje konstrukcję i uniemożliwia zapewnienie solidnej ochrony balistycznej.
PrzemoDZ
jak uniemożliwia, skoro na borsukach można wieszać dodatkowe opancerzenie? poza tym taki most/mosty mają swoją przepustowość czyli może się tam tworzyć korek długi nawet kilka/kilkanaście kilometrów i bynajmniej są różne sytuacje taktyczne, np. brak takiego mostu czyli np. konieczność wycofania się przez rzekę, a w takim przypadku zdolność pływania jest oczywistym atutem, a na pewno nie jest wadą - poza tym ten konflikt wykazał, że nawet najlepszy pojazd (T90M) jest tylko częścią systemu, to, że ruscy nie potrafią wykorzystać np. czołgów/lotnictwa to nie znaczy, że mamy do czynienia z ich zmierzchem, to samo dotyczy zdolności pływania pojazdów - może po prostu ruscy nie potrafią wykorzystać tej zalety w ramach całego systemu?
I co z tego że można wieszać dodatkowe pakiety opancerzenia, skoro cała konstrukcja- wyważenie, geometria pancerza, itp, jest podporządkowana pływalności? To są olbrzymie ograniczenia. "Dopancerzony" Borsuk nie osiągnie takiego poziomu osłony balistycznej jak np dopancerzony CV90. O tym, że postawienie wymogu pływalności wydłużyło czas realizacji prac B&R i circa 2 lata, już nie wspominając...
Przepustowość mostu? Korki na kilkanaście km? Coś takiego może opowiadać tylko ktoś komu się wydaje, że wozy pływające "na pałę" wjeżdżają do wody i płyną... No to uświadom sobie, że to tak nie działa- wjechać do wody to jedno, ale wyjechać z niej, to drugie. Miejsce przeprawy MUSI być zaplanowane, a planowanie poprzedzone rozpoznaniem inżynieryjnym. I przeprawa "wpław" również ma swoją przepustowość- znacznie mniejszą, niż przeprawa mostem pontonowym. Nie mówiąc już o tym, że BWP to tylko element batalionu zmech. Co zrobisz z całą resztą elementów, które nie pływają?
Nie, i jeszcze raz nie- pływanie nie jest alternatywą dla mostów pontonowych. Takie mosty są niezbędne.
konieczność wycofania się przez rzekę - jeśli taka sytuacja zaistnieje, bez przygotowanej przeprawy mostowej, to znaczy że mamy do czynienia z paniczną ucieczką pojedynczych wozów, przy utracie pozostałych elementów batalionu- w takim wypadku i tak nie ma co zbierać.
może po prostu ruscy nie potrafią wykorzystać tej zalety w ramach całego systemu?
Ruscy są pionierami doktryny zakładającej użycie takich wozów, szlifują ją od późnych lat 50-tych. Cały świat już dawno z tego zrezygnował, albo nigdy takich zdolności nie tworzył (poza nami, bo u nas beton, nie potrafi/nie chce tworzyć nowych doktryn- chce to samo co miał, tylko nowsze, tak żeby stosować taktykę której się uczyli w podręcznikach z czasów UW), a Ruscy uparcie się tego trzymają uważając to za swoją istotną przewagę, a jak się okazuje że w realnym konflikcie wychodzi kupa i olbrzymie straty, to twierdzisz że "doktryna nie jest zła, tylko rosjanie nie potrafią wykorzystać tej zalety"?
jest to w sumie logiczne, ale po pierwsze pływalność nie jest wadą, bo można ją poświęcić do opancerzając pojazd, oczywiście pływalność wymusza zmianę geometrii, a więc mniejszą skuteczność np. pancerza czołowego, ale to nie jest czołg i w obecnych czasach czy jest to do opancerzony cv90 czy 25 tonowy borsuk, to i tak obrywa z takiej samej broni przeciwczołgowej, której efektywność będzie na obu praktycznie taka sama, (tym bardziej, że BWP padają głównie od ognia z góry i z boku) a tutaj różnice może zrobić tak na prawdę system obrony aktywnej - do tego ten konflikt wykazał, że tak na prawdę przewaga techniczna/jakościowa/liczebna, nie wiele znaczy skoro leży cały system, pływalność, to jest dodatkowa zdolność, opcja, która bynajmniej nie przekreśla tego pojazdu - to trochę jak z Bradleyem, który może pomieścić śmieszną liczbę desantu, a mimo tego nie przekreśla to jego skuteczności jako BWP także pod katem transportu żołnierzy - generalnie wydaje mi się, że trochę szukasz dziury w całym :)
Ale tak sobie mysle, ze moze w tym szalenstwie jest jakas metoda. Jak utopia wystarczajco wiele sprzetu w rzece to nie beda potrzebowali mostu pontonowego do przeprawy, przejada po zatopionym sprzecie
Idąc dalej. Skoro nie idzie zdobyć Ukrainy zgodnie z planem, to może zatopienie odpowiedniej ilości sprzętu wywołała powodzie, które dadzą ruskim upragnioną wygraną.
Pewnie juz slyszeliscie - przy pomocy USA Ukraincy opracowali Ubera dla artylerii.
Jest to apka, ktore ze zdjec uzyskanych dronami, generuje dane, kktore umozliwiaja artylerii w ciagu 30 secund identyfikacje i namierzenie celu. Pozwala to na wspolzgranie rozproszonej artylerii na jednym celu zamiast uzywania do tego artylerri gromadzonych w formacjach. Apka umozliwia ostral celu z 6ciu "armat" z 6ciu kompletnie innych kierunkow. Ruskie radary sa bezradne bo sa skontruowane tak, aby przeliczac trajektorie tylko z jednego kierunku.
Dodajmy do tego wiekszy zasieg dostarczanego sprzetu od tego ruskiego i mamy obraz tego w jak glebokiej dupie sa ruskie oddzialy.
lokalizacja skupisk orków
https://twitter.com/ThreshedThought/status/1524687923676954624
To wyjaśnia dlaczego nie widać postępów UKR w Chersoniu, i zapowiada, że kontrofensywa spod Charkowa na wschód, może napotkać problemy.
Nie? Po prostu ruski został naszprycowany odłamkami.
Nasze, może została ta kurtka w środku, po poprzedniej ekipie.
a tu jak się pojawił wzór :)
https://youtu.be/V1HBtBvXatI
Irytujący trochę działa jak nie muzeum to inne akcje :)
Jeśli chodzi o poradzieckie cokolwiek, to nie ma co oszczędzać. Ale więcej: jako że Ukraińcy prowadzą za nas wojnę zastępczą, powinni odtąd dostawać najnowocześniejszy sprzęt, po uprzednim przeszkoleniu...
Nie wiem skad te informacje o krzywym rogu bo wczoraj czytalem doniesienia Ukraincow ze obecnie szkola sie na polskich czolgach na poligonie w rejonie Kijowa.
Dodatkowo, Ukraincy doniesli ze dostarczone czolgi to wersjie A i M1, czyli wynikalo by ze Polska nie wyslala ostatnich modernizacji tego czolgu ani tez zadnych twardych.
Biorac pod uwage model czolgu, raczej nie trafi on on linie frontu tylko zostanie przydzielony do mniej niewralgicznych miejsc a obenie stacjanujace tam lepsze wersji ukrainskich T72 zostana wyslane do Donbasu.
Bitwa o Azowstal trwa. https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1524821820397985800
Tak natomiast wyglądają orki do utylizacji strzelające ludziom w plecy. Nie wiedziały, że ich obrzydliwe ryje zostały uwiecznione. ->
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art36283321-na-nagraniu-z-monitoringu-widac-rosjan-strzelajacych-w-plecy-do-nieuzbrojonych-cywilow
Tymczasem pomoc dla Ukrainy wstrzymana do przyszłego tygodnia przez jednego senatora patriotę z Partii Republikańskiej
Niestety, Erdogan zaczyna smrodzić:
^^Bardzo nieprzyjemne zaskoczenie :/ Pozostaje liczyć na zachodnie, w szczególności amerykańskie "soft power".
Do przewidzenia, chociaż w tej roli bardziej spodziewałem się ruskiego kundla z budapesztu niż tego z ankary.
On chyba jakiś piany jest. Rosja atakuje sobie od niechcenia każde państwo sąsiadujące. Obecnie są potencjalnym zagrożeniem w skali świata, a turek mówi o jakiś przypadkach terroryzmu.
Zwłaszcza że Ankara zdawała się nie cieszyć z perspektywy dominacji ruskich na Morzu Czarnym
Oby to były tylko takie pierdnięcia tureckiej świni, które mają zatruć atmosferę, ale bez przełożenia na ostateczne działania...
Artkuł o tym, że "czas wyrzucić Turcję z NATO"
https://tvn24.pl/swiat/czas-wyrzucic-turcje-z-nato-ra114566-3699375
^^Z 2009 r. Sprzed trzynastu lat! Erdogan był już wtedy u władzy (był premierem), choć nie był jeszcze tak zdeprawowany. Jak wiadomo "władza absolutna deprawuje absolutnie", a ten człowiek władzę absolutną (zmienił system parlamentarny w Turcji na prezydencki) sprawuje już od wielu lat.
W języku dyplomacji ta wypowiedź Erdogana, podlana jakimiś absurdalnymi, kompletnie z dupy tekstami, o terrorystach na terenie Finlandii i Szwecji, to wyraźna zachęta do negocjacji, "mrugnięcie okiem", że może zmienić zdanie, ale oczywiście nie za darmo. Liczę tutaj bardzo na zachodnie "soft power", na Amerykanów w szczególności. Na to, że uda się rozwiać tego śmierdzącego, tureckiego bąka, za pomocą dyplomacji i argumentów słownych. Nie warto, od razu stawiać sprawy na ostrzu noża. To ostateczność, ale jeśli będzie trzeba, to trzeba i tak sprawę postawić - "zapraszamy Finlandię i Szwecję, a Turcji mówimy do widzenia".
ps. Erdogan będzie dużo trudniejszym przeciwnikiem niż byłby węgierski knur (tego dałoby się łatwo spacyfikować), zdaję sobie z tego sprawę. Nie jest przy tym przeciwnikiem jedynym (bo i chorwacki prezydent zepsuł powietrze, ale w Chorwacji zadecyduje rząd, a ten ma zgoła inne zdanie niż prezydent). JPRD... ale się wkurwiłem :/
Raczej teraz nie znajde teraz ale jestem pewien, ze czytalem kilka lat temu, przy okazji problemow baz amerykanskich w turcji, wypowiedzi amerykanow, ze tureckie czlonkowstwo to nie jest cos czego nie mozna zmienic. Generalnie erdogan nie ma wysokich notowac w Pentagonie wiec powinien uwazac z tym podskokami bo wreszcie ktos mu moze pokazac ze nie da sie zjesc ciasteczka i miec ciasteczko.
Bo Turcy będą chcieli, coś na swojej zgodzie ugrać. Pytanie tylko co? Kasa? Przyspieszenie akcesji do UE? Inne? Diabli wiedzą, wyjdzie w praniu.
I pewnie trochę boli dupa, że ich akcesja do UE ciągnie się latami, a tacy Finowie i Szwedzi wchodzą sobie do NATO "od ręki".
Erdogshit chce ugrać swoje, po kryzysie w relacjach z USA po tym jak kupili S-400 w skutek czego wywalili ich z paru programów teraz ponownie jest zbliżenie w zakupach sprzętu. Turcy czekają na pozytywną decyzję stanów odnośnie upgradeu f-16 i możliwości zakupu nowych myśliwców, decyzja ta miała być niedługo przepychana. To forma szantażu i pójścia all-in. Problem w tym że genialny strateg nr 2 na wschodzie mógł troche tutaj przegiąć
tylko, ze nowe mysliwce nie stoja w hangarach i nie czekaja na kupca. Biorac pod uwage obsuwy w produkcji i zamowienia wlasnej armii, jankesom moze kompletnie nie zalezec na tym czy turcja kupi czy nie kupi.
Z erdoganem u steru turcja nie ma szans na EU. koniec kropka.
Z erdoganem czy bez turcja nigdy nie powinna znaleźć się w UE. I szczęśliwie nigdy do tego nie dojdzie. Między innymi dlatego, że Francuzi czy Włosi musieliby na łby upaść aby zgodzić się na wprowadzenie konkurenta, dysponującego większą liczbą parlamentarzystów w PE niż oni sami.
Natomiast w kwestii NATO. Niestety. System bezpieczeństwa paktu raczej nie pozbędzie się trzeciej co do wielkości armii tego sojuszu.
dracula - > tu kompletnie nie chodzi o to czy jankesom zalezy czy nie, to turkom zależy mocno na przepchaniu zgody w kongresie na zamówienia
Teksty o wyrzuceniu Turcji z NATO można między bajki włożyć, geopolitycznie i militarnie ten kraj jest chyba najważniejszym z członków sojuszu (i jednym z najsilniejszych, po USA i GB chyba najsilniejszym). W ewentualnym konflikcie z Rosją rola Turcji byłaby nie do przecenienia. Erdogan to wie i dlatego szczeka.
Obecna sytuacja pokazuje, ze w wojnie konwencjonalniej, az tak wiele nie potrzeba aby dac ruskim lupnia. Wiekszym problem obecnie jawia sie Chiny, a tutaj Turcja nawet w przypadku wojny, nie wezmie w niej udzialu.
Poza tym gadki o turcji poza NATO to nie sa moje widzimisie, tylko glosy pochodzace ze strony USA.
Widzę, że praktycznie wszyscy się zgadzamy, że turecka świnia rozpoczęła negocjacje. Nawet powiedział, co go boli (Kurdowie w Szwecji), choć to pewnie taka zasłona dymna i będzie chciał ugrać coś innego. Zobaczymy, wierzę że "soft power" w akcji się sprawdzi. Jasna sprawa, że wywalanie Turcji z NATO (nawet Turcji erdoganowskiej) i stawianie sprawy "na ostrzu noża", to byłby najgorszy możliwy scenariusz.
Dogadać się. Negocjować. Przekupić gnoja. W ostateczności przeczekać (w 2023 w Turcji są wybory), Erdogan nie ma dobrych notowań, utopił Turcję w hiperinflacji i bezrobociu:
https://wiadomosci.wp.pl/ani-sprawiedliwosci-ani-rozwoju-turcja-na-rozdrozu-6716087703681920a
kolejne ognisko u orków, tym razem płomienna majówka w Irkucku
https://twitter.com/nexta_tv/status/1525108919437254658
Tak a propos Turcji i NATO, to czy kwestia wstąpienia Szwecji i Finlandii ma iść pod głosowanie wśród państw członkowskich i decyzja musi być jednomyślna? Czy może ten sułtan za dwa złote może sobie szczekać, a karawana i tak pojedzie dalej?
It states that any decision on enlargement must be made “by unanimous agreement”
Aha, czyli takie NATO-wskie liberum veto, bo ktoś ma tam z kimś problem, albo "sojusz sojuszem, ale ugrać coś trzeba" :/
Ale wszyscy wiedzą, że w NATO najwięcej do powiedzenia mają Stany i one teraz będą naciskać Turcję na różne sposoby. W takich tematach, które nie są strategicznie ważne dla Turcji, zwykle Stany umieją być przekonujące.
Luganscy zdrajcy nie sa wpuszczani na tereny swojego cara :)
https://twitter.com/mdmitri91/status/1525026114892181505
Haubice M777 już walą w kacapów w Donbasie!
Oby tego ruskiego ścierwa ubili jak najwięcej.
Patrzac na to jak sie sytuacja rozwija, chcac niechcac, ruskie beda zaraz musieli zwiekszyc udzial swojego lotnictwa w walkach. Bedzie sporo spadajacych wrakow, ciekawe ile faktycznie jeszcze im zostalo sprawnego latajacego sprzetu.
chyba nie do końca, ponoć brakuje im już oblatanych pilotów, Zdaje się, że Ruskie lotnictwo jest tak samo "potężne" jak siły lądowe.
Ja pitolę:
https://twitter.com/visegrad24/status/1525122156547477504
https://twitter.com/KyivIndependent/status/1525067585456418816
Mam wątpliwości, czy to potwierdzone słowa prezydenta (może jakieś błędne tłumaczenie?), ale... ja pitolę...
Olaf też dzwoni i "strofuje" Putina. ;)
https://twitter.com/andersostlund/status/1525104898722906113
https://twitter.com/Kasparov63/status/1525132720254468098
I jeszcze jedno: kolejny wrak przy Wyspie Węży?
https://twitter.com/GlasnostGone/status/1525117998083846145
nie widzę problemu, niech mikron odda np. zamorskie terytoria francuskie, nie wiem, Polinezję? albo Paryż? i będzie gites, zachowanie opuchniętej twarzy putlera jest najważniejsze!
Albo zachodnie służby wywiadowcze wiedzą o czymś nowym i ekstraordynaryjnym, albo zaczyna im (nie tylko Macronowi , Olafowi ale także i w Waszyngtonie) coś odbijać:
https://twitter.com/jhaboush/status/1525130113574109185?s=20&t=3Smflq5dKSS-kXJ2SQ6QMw
Najgorsze jest to, że jak nie Macron, to jakaś Le Pen albo jakiś Melenchon, już nie wspominając o jakimś Zemmourze. Ta Francja jeszcze przysporzy Europie problemów.
A ja nie byłbym zaskoczony, gdyby to była prawda... Aczkolwiek nie chcę niczego przesądzać, było już wiele zwrotów akcji.
Jestem zapewne w mniejszości i możliwe, że się mylę, najwyżej mnie wyprowadzicie z błędu...
.... ale...
... wygląda mi, to na sprawną, tajną dyplomację.
Przypominam - Johnson, to zły policjant. Scholz - dobry policjant. A Macron - najlepszy :) IMO, pięknie odgrywa swoją rolę naiwniaka i frajera. Biden (USA) - też raczej zły glina. Pasuje też tutaj opowieść o "kiju i marchewce".
Panowie, zobaczcie fakty TYLKO Z TEGO TYGODNIA. Wszystko można sprawdzić - wypowiedzi i publiczne komunikaty są zarchiwizowane.
Najpierw Macron dzwoni (co już ustalone wcześniej - nie sam z siebie) do Putlera i apeluje o "wstrzymanie ognia". Następnego dnia Angole (Johnson i Liz Truss) wypowiadają się na temat ruskiego dyktatora, w takim stylu, że w zasadzie UK - federacja rosyjska powinny zerwać jakiekolwiek stosunki dyplomatyczne (Putin to zbrodniarz, nie można z nim rozmawiać, nie wolno podawać mu ręki). Dziś dzwoni Scholz i apeluje o "wstrzymanie ognia", ale jako że jest dobrym gliną, ale nie najlepszym, to to i owo wytyka zbrodniarzowi... Mi to wygląda na urabianie ruskich...
Prawdziwą bombą jest to, że Austin rozmawiał z Szojgu! To znaczy, że ruskom na froncie nie idzie tak wspaniale jak zakładali. Dlaczego? Austin kilka razy wcześniej napominał, że próbował się kontaktować z ruskimi (z Szojgu i Gierasimowem) - nie odbierali telefonów. A nie odbierali, bo jeszcze miesiąc/dwa temu wierzyli, że rozstrzygną wszystko na froncie, na swoją korzyść. Może to naiwność z mojej strony, ale kiedy dziś przeczytałem, o tej rozmowie, to pierwsza myśl była taka - "o kurwa, ruski zaczynają mięknąć". Wysyłają pierwsze sygnały, żeby się dogadać "przy stole", a nie na froncie.
Gdybym miał typować - to sytuacja na froncie jest patowa, obie strony są nieźle wykrwawione.
ps. Zawieszenie broni, to miecz obosieczny, IMO bardziej działający na korzyść Ukrainy (podciągnięcie zachodniego sprzętu, uzupełnienie strat, etc.)
Zawieszenie broni na dłużej i zamrożenie konfliktu to sytuacja dla Ukrainy niekorzystna.