Mod do Half-Life: Alyx wygląda tak dobrze, że mógłby być oficjalny
Wygląda to interesujące. Szkoda tylko, że musisz mieć VR, by móc w to zagrać, a to niemało kosztuje w przeciwieństwie do gamepad lub klawiatury, myszy. Nie każdy posiada VR takich jak ja. Oglądanie YouTube to nie samo.
Gra Alyx jest zrobiona w taki sposób, że nie da się grać bez VR w przeciwieństwie do wielu gry, co otrzymali tryb no-VR wraz z aktualizacji np. Here They Lie. To z powodu innowacyjne sterowanie i unikalne rozwiązanie w grze Alyx.
Ile wydaliście minimalnie na VR, by móc grać w Alyx? Nie męczycie oczu zbyt szybko? Co polecacie, a co odradzacie? Pytam to z ciekawostki i to dla wiedzy.
Zapomniałem, że jest fanowski mod "no-VR" do Alyx. Jak komuś zależy po prostu na poznaniu historii zawartej w Alyx, to ten mod w zupełności wystarczy.
Nie mam ochoty wywalić sporo pieniędzy na VR tylko dla 1-3 tytułów (to za mało!). Tym bardziej, że większości gry zrobione z myślą o VR też da się grać w trybie "no-VR".
Wiem, wiem, VR to coś wyjątkowe przeżycie. Ale 1-3 "ekskluzywne" tytułów to zdecydowanie za mało, a mogę żyć bez VR i nie muszę mieć wszystkiego.
Na VR jest z przynajmniej 40 świetnych tytułów dorównujących jakością do standardowych gier. Po prostu ty znasz 1-3 gry bo są ze znanych IP.
Ale pytanie tylko, czy są ekskluzywne tytułów i nie da się grać bez VR?
Krótka odpowiedź: Tak
Dłuższa odpowiedź: Rzadko kiedy gry hybrydowe (VR+Bez VR) Stają się dobre na VR, dlatego wysokie oceny zbierają gry eksluzywne na VR. Większość twórców robi tryb VR po taniości i bez większego przemyślenia. Aktualnie popularne jest wgrywanie modów VR do płaskich gier, jak np. do Quake czy Risk Of Rain 2 które są bardziej zaawansowane w dostosowaniu do technologii niż oficjalne gry hybrydowe.
Większość twórców robi tryb VR po taniości i bez większego przemyślenia
Otóż to. Właśnie dlatego nie kupiłem VR. Half-Life: Alyx jest wyjątek, ale to nadal za mało.
Zdaje sobie sprawę z tego że VR jest drogie i trzeba mieć mocny, a co za tym idzie, drogi PC.
Ale tak samo jest z ekskluzywnością gier na daną platformę/konsole. Nie zagram we wszystkie ciekawe gry, bo to kosztuje. Takie narzekanie nie ma sensu.
Zdajesz sobie sprawę, we wszystkie gry nie VR możesz grac w sali kinowej właśnie na goglach VR, co daje dużo lepszy efekt niż jakieś monitorki. Do tego Questa 2 idzie dostać za 1000 zł. W porównaniu do możliwości monitora to jest jak za darmo. Czyli nawet, jeśli nie istniałabyś żadna gra VR to i tak Quest 2 jest lepszym rozwiązaniem niz granie na monitorze. Pomyśl sobie: siedzisz w takim kinie tylko ty i grasz sobie w takiego Wedźmina 3. Przecież żaden monitor Ci tego nie zastąpi. Do tego w SQ można mocno podbić rozdzielczość programowo (nie mowie o upscalingu tylko o odblokowaniu rozdzielczości) i masz jakosc jak na dobrym monitorze full HD
Dziękuję za ciekawe opinie. Też pytam, czy da się nosić okulary i VR jednocześnie? Niektórzy noszą okulary do granie takich jak ja, wiesz. :)
jednocześnie za krótkie
To oczywiste, że muszą być krótkie. Tak musi być, bo to dla zdrowie. Bo sporo naczytałem, że VR męczy oczu dużo szybciej niż tradycyjny monitor/telewizor z bezpiecznej odległość.
Ja sprawdzałem różne gogle VR :
VIVE
1.Małe oprawki z dość grubą gąbką - OK
2. Duże oprawki nie wchodzą - trzeba by szukać specjalnych gąbek
Rift CV1 (nie miałem zamiennych gąbek)
1.Małe oprawki - OK
2. Duże oprawki nie wchodzą
PSVR:
Dość luźne spasowanie i dobry komfort - chociaż chyba najszybciej robiło mi się gorąco.
Oculus Quest 1:
1.Nawet w dużych oprawkach po użyciu dystansera z zestawu nie ma problemów, chociaż przy zakładaniu i ściąganiu czasem potrafią chaczyć oprawki.
2.Poziom komfortu jest póki co średni, ponieważ w obu Questach trzeba wymienić opaskę na coś innego - zamówiłem Halo strap i czekam na dostawę.
3.Planuję (mimo tego co powyżej) zakupić soczewki korekcyjne do Questa, w celu poprawy komfortu i ochrony fabrycznych szkieł.
VR wykorzystuję głównie do ćwiczenia (łatwiej się zmotywować do tego przy znanych kawałkach muzycznych) ale i w normalne gry zdarza mi się popykać.
AirLink (bezprzewodowe połączenie z PC) zadziałał mi za pierwszym razem i jest to super rzecz. Za drugim razem miałem spory problem ze zidentyfikowaniem źródła okropnego przycinania - okazało się, że wystarczyło zrestartować router.
Koniecznie musi być 5GHz.
Sprawdzałem też ze starym repeaterem Mediona i wystarczał do zweryfikowania źródła problemu - przez tę chwilę testowania nie zauważyłem przycinek.
Ogólnie byłem bardzo sceptyczny do Questów ze względu na akumulator nakładany na twarz, ale kurcze, brak kabla jest świetny.
Bardzo dziękuję za opinie.
To oczywiste, że muszą być krótkie. Tak musi być, bo to dla zdrowie.
Powiedz to Valve albo twórcom TWD ^^ Moim zdaniem Quest sam w sobie ogranicza czas grania, bo bateria w pełni naładowana starczy gdzieś tak na 2, 2,5h, no może na 3 ale to w porywach. Wiadomo że można podłączyć je do komputera specjalnym kablem, ale jednak kabel będzie przeszkadzał w graniu, no chyba że będzie przymocowany do sufitu.
I tak, można grać w okularach, są specjalne nakładki na gogle dla noszących okulary.
Dlatego ja mam doczepiony powerbank i mi starcza na 6H
No to mamy goty 2022. Hl Alyx zmiotl wszystko z roku 2020. Deptal mu tylko po piętach Tlou 2m Tutaj historia lubi się powtarzać. Najlepsze wiadomość growa od czasów ogłoszenia produkcji Crysisa 4