Marvel's Guardians of the Galaxy | XSX
Świetna gra z rewelacyjną polską wersją. Czułam się trochę jak bym oglądała film z lat 80/90-tych :-)
Rozgrywka trochę uproszczona, rozwój postaci na minimalnym poziomie, ale fabuła przednia. Świetnie się bawiłem :)
Gdy niecały roku temu zobaczyłem Marvel's Guardians of the Galaxy na jakimś trailerze, tudzież na fragmencie gameplaya, pomyślałem, że będzie to niczym niewyróżniający się akcyjniak TPP i że raczej nigdy w to nie zagram, tym bardziej, że spodziewałem się, że pewnie będzie to coś podobnego do Marvel’s Avengers. Niedługo po premierze gry usłyszałem, że przyjęła się raczej ciepło, ale to jeszcze nie przekonało mnie, by dać jej szansę. Jakiś czas później zagrał w nią mój przyjaciel i też mi ją polecał. Stwierdziłem w końcu „No dobra! Niech będzie. Zagram w to!” ale wciąż nie oczekiwałem niczego specjalnego. Jakaż później była moja radość! Wygląda na to, że chyba warto czasem do jakiejś gry podejść bez absolutnie jakichkolwiek oczekiwań, bo może nas niespodziewanie zaskoczyć.
Fabuła to sztampowa opowieść o superbohaterach, więc nic przełomowego nie ma w tej dziedzinie, ale relacje między bohaterami są tak ciekawe oraz pełne świetnych dialogów, które są potęgowane przez rewelacyjny voice acting, że warto w grę zagrać chociażby dla tego, bo myślę, że to jeden z jej największych atutów (grałem z dialogami po angielsku jak coś, nie wiem jak brzmi polska wersja, ale słyszałem, że podobno nie odbiega jakością angielskiej). Nie jestem jakimś ogromnym fanem MCU, ale widziałem obie części Strażników Galaktyki i początkowo trochę mnie to raziło, że w grze postaci wyglądają i mówią nieco inaczej niż filmowe odpowiedniki, ale bardzo szybko się do nich przekonałem i polubiłem je nawet bardziej niż te z filmu.
Główna ścieżka dźwiękowa to właściwie składanka największych hiciorów lat 80., więc ciężko, żeby się komuś nie spodobała i każdy znajdzie tu coś dla siebie (Take on Me, Never Gonna Give You Up, The Final Countdown, itp.), ale myślę, że nieco niedoceniona jest oryginalna muzyka heavy metalowa pochodząca z gry. Najpierw myślałem, że to przygrywa jakiś zespół metalowy z lat 80, którego może akurat nie znam, ale później sprawdziłem i doczytałem, że to specjalnie na potrzeby gry producenci pod kryptonimem fikcyjnego zespołu Star-Lord nagrali cały album muzyczny w tym stylu. Szacunek za ten wkład i trud! Dla kogoś wychowanego na Iron Maiden i Judas Priest był to miód dla uszu.
Słyszałem, że jednym z największych minusów wskazywanym przez ludzi jest system walki, który "sprowadza się do nudnego strzelania". Z początku faktycznie strzelania jest dużo, ale gdzieś tak od połowy gry miałem już odblokowanych tyle mocy Strażników, że od tamtej pory podczas potyczek tak właściwie już tylko wydawałem im polecenia jakimi mocami mają atakować, podczas gdy sam trzymałem się z tyłu, ewentualnie ściągałem wrogom osłony za pomocą żywiołów. Można by rzec, że gameplay przypominał jakby RTSa (tyle, że z widokiem zza bohatera, a nie z góry) aniżeli shootera.
Gdybym ja miał wskazywać jakieś minusy gry, to może tyle, że pod koniec gry faktycznie walki mogły już nieco nużyć. Większość gry polegało na żonglowaniu pomiędzy sekwencjami walki, sekwencjami zawierającymi zagadki środowiskowe i sekwencjami chodzonymi, podczas których miała miejsce ekspozycja fabularna, jednak pod koniec mieliśmy walkę za walką.
spoiler start
No i może motyw z fanatykami religijnymi trochę był oklepany. Ileż to już było gier wideo, w których walczyło się z członkami jakiejś sekty/kultu religijnego?
spoiler stop
No i jeszcze niekoniecznie minus, ale taka uwaga, że gra jest strasznie łatwa. Grałem na średnim poziomie trudności i przez całą grę zginąłem tylko dwa razy, więc jeśli ktoś chce chociaż minimalne wyzwanie, chyba lepiej grać na trudnym.
Ten wpis, jak wiele moich, jest już i tak bardzo długi, więc tylko podsumuję, że moim zdaniem świetna gra. Gra AAA dla jednego gracza, która nie jest upchana powtarzalnymi questami pobocznymi, milionem znajdziek i talentów do rozdania oraz która jest relatywnie długa, ale nie na tyle, żeby zdążyła znudzić? W tych czasach to skarb. Ja poproszę więcej takich gier! Osobiście polecam!
Strażnicy galaktyki 10/10
Platforma: Xbox Series X
Czas ukończenia: 22h
Dla mnie jedna z najlepszych gier w jakie grałem! Świetna narracja, ciekawa fabuła i świetna fabuła! Muszę przyznać, że do gry siadałem ze średnim optymizmem ale już po kilku chwilach, byłem mega wkręcony. Dialogi między bohaterami to majstersztyk! Poczucie humoru, docinki, reakcja na nasze poczynania i zachowanie są tak dobrze wykonane, że ciężko ich szukać w dzisiejszych grach. System walki to chyba najsłabszy element tej gry, ale nie jest źle. Graficznie jest bardzo ładnie, a najważniejsze, że jest 60fps. Muzyka jest również świetna! Dużo utworów włączyłem do swojej prywatnej listy. Polecam każdemu!
Ps. Ogólnie nie lubię Marvela, ale to mnie mega pozytywnie zaskoczyło.