Zostaje jedynie Halford, czy macie jakieś jeszcze pomysły.
Btw. Tak mi choroba włosy wyżarła, łżs bodaj.
Przestroga dla rodziców, nie lekceważcie choroby swoich dzieci. Moi po prostu mówili nie drap się bo dziurę wydrapiesz i nic z tym nie robili. Leczyłem się świadomie od 2011 roku, żaden dermatolog nie dał rady tego zwalczyć, no i o tak to wygląda jak na fotce.
Są tu też jacyś mi podobni?
BTW. Ktoś pisał że ostatnio wątki przygasły, ba! Mam na głowie tyle problemów ze gol to ostatnie co mi w głowie siedzi. Zdrowie szwankuje, pracy nie ma, literacki marazm.
Lepiej jak jajo, niż z tymi "włosami" na głowie. Jeśli nie chcesz wyglądać, jak 50-letni ogier próbujący zwalczyć grzywką brak włosów, to zgól to byku.
Miałem zdecydowanie więcej włosów jak postanowiłem zgolić się na zero. Byłem zmęczony układaniem fryzury tak, by jak najbardziej przykryć placki.
Czarę goryczy przelał moment w którym spojrzałem w lustro nad kasą w biedronce, jak zobaczyłem jak to wygląda od góry, to maszynka i jazda na zero.
To ty opowiadałeś na golu tą historię co zobaczyłeś gościa z łysą czachą w lustrze weneckim przy kasie, śmiałeś się z niego a okazało się że to ty ?
Na łzs lata temu powinieneś dostać retinoidy plus antybiotyki miejscowo na stałe
Jeśli to nie jest zdjęcie wujka Władka to faktycznie grubo i po zawodach
Nie rozumiem tylko tego perwersyjnego ekshibicjonizmu
GOL to ostatnie miejsce gdzie bym się tym chwalił
Cofnij się w czasie do 2005 roku i powiedz to moim rodzicom. Będę wdzięczny.
To nie ekshibicjonizm tylko przestroga dla przyszłych rodziców aby dbali o swoje dzieci.
Akurat po retinoidach to mogłyby mu polecieć włosy właśnie.
Tnij śmiało. Golarka na najkrótszą długość i jedziesz. Lepsze krótsze włosy lub ich brak niż rzadzizna
W tej sytuacji tylko zero. Mi jeszcze w wieku licealnym zaczęły się robić spore zakola, które tylko pogłębiły się po dość poważnym poparzeniu słonecznym jak miałem niecałe 18 lat, zatem na wakacjach pomiędzy szkołą średnią a studiami stwierdziłem że skoro włosy mnie nie lubią, to ja ich też nie ;) Po 20 latach stwierdzam że to była bardzo dobra decyzja - również ze względów wygody i/lub ekonomii - nie tracę pieniędzy na fryzjerów, szampony, odżywki, żaden deszcz mi niestraszny, w zasadzie prosto spod prysznica mogę wyjść na zewnątrz, golę się raz na dwa dni, co trwa niewiele ponad 10 minut. Raz kiedyś Cifem przejadę, bo nie rysuje powierzchni :D
Panie czym pan sie golisz na zero, istnieje jakas maszynka elektryczna, która goli na totalne zero? Bo ja juz nie daje rady, 2 rok sie golę na totalne 0 maszynkami i jedynie wilkinson sword quattro jako tako daje rade i nie zacina skóry na głowie. Ale ta maszynka kosztuje juz 8zl za sztukę a czasami trafi się taki sort tych maszynek, ze nie moge sie ogolic 1 sztuką tylko przynajmniej dwoma.
Od zawsze używam elektryków Philipsa. Wiadomo że tak idealnie na zero to nie zetnie, jakiś ułamek milimetra zostawia, ale za to zaciąć się tym to wyczyn, są cholernie trwałe (przez 20 lat golenia mam dopiero trzecią), ostrza wytrzymują wieki (pierwszą maszynkę zmieniłem bo była jeszcze 2-głowicowa, kupiłem z trzema ostrzami; w drugiej po XY latach już nie trzymała bateria, ostrza nadal dawały radę), są śmiesznie łatwe i szybkie w czyszczeniu.
Zrób tak żebyś wyglądał według ciebie najlepiej. Ewentualnie popytaj tych którym można ufać w jakiej wersji wyglądasz lepiej. Nie ma co zrzucać winy na rodziców ani się mazgaić, skoro jesteś teraz w takim stanie to te włosy pewnie i tak miały wypaść. Nie samym wyglądem panienki się wyrywa.
Via Tenor
Niestety nie pomogę, mam niesłychanie nadnaturalnie piękną czuprynę (gif) , ale mogę conieco doradzić. Maszynka na najkrótszą opcję i koniecznie jakiś zarost (może być ten najprostszy kilkudniowy) i już jesteś gość.
Będę miał kasę kiedyś to pierwsze co to przeszczep, bo z tyłu i po bokach mam bardzo gęste i ładne.
Patrząc na zdjęcie, to raczej z boku też nie masz za ciekawych tych włosów. Widząc też jak się stołujesz, to przeczep nie ma największego sensu, bo jest w cholerę drogi, i przez Twoje odżywianie znowu zaczną Ci wypadać. Zetnij się na 0, i nie będziesz miał problemów z włosami, i zaoszczędzisz masę pieniędzy. No i upodobnisz się do swojego idola.
Na twoim miejscu spróbowałbym zaakceptować tak stan rzeczy jaki masz.
A potem się ogolić na łyso.
Może nie na zero (sam nie przepadam za całkowitym brakiem włosów), ale na krótkiego jeża jak najbardziej powinieneś się zgolić.
Aktualnie sam mam włosy "na jeża" i taka fryzura jest najwygodniejsza - jest mniej łupieżu i nawet nie trzeba się regularnie czesać.
Puszek - okruszek... a na poważnie +1 do zgolenia tego puszku - sam tak robię od lat, lepiej niż być zakolakiem.
jak za dziecka było się "metalem" z długimi włosami to na starość pozostaje łysa pulpa ;) trzeba było za dziecka dbać o włosy teraz pozostaje albo peruka albo przeszczep albo wygolenie się na łyso ;)
Przeszczepy w Turcji zaczynają się od 2500k euro, ale z takimi ubytkami, żeby to fajnie wyglądało pewnie trzeba wydać trochę więcej
Na pewno jest sporo taniej niż w pl
Teraz to za wielu opcji nie masz, tylko na zero
Niestety na geny czasami nic nie pomoże.
I odradzam przeszczep. Rzadko kiedy jest skuteczny i może powodować dodatkowe problemy skórne.
Ja bym to zgolil. To nie jest tak ze ci troche brakuje, to wyglada jak moje kolano.
Nie znam sie na tych przeszczepach ale to sie chyba robi jak brakuje troche a nie niemal wszystko. Zgleb se temat, poczytaj o perukach. Z tym ze przynajmniej poki co jak hajsu nie masz, to i tak nie bedziesz mial lepszego wyjscia niz zgolic na lyso
Jak to mi kiedyś w UK angielscy koledzy z pracy powiedzieli - łysi to najwięksi r*chacze, więc śmiało gol na łyso, zwłaszcza że krucho u ciebie z hajsem.
Zrobisz brachu jak będziesz uważał, ale jak sam zapewne widzisz, zdecydowana większość doradców opowiada się za kupnem golarki. Z początku pewnie nie będziesz się czuł w 100% komfortowo, zapewne usłyszysz kilka szyderczych opinii (jedno z najbardziej oryginalnych jakie usłyszałem pod swoim adresem to "wyglądasz jak piłka tenisowa", a jeden z moich przyjaciół jak mnie zobaczył, to nie był w stanie nic powiedzieć, bo wylądował na podłodze ze śmiechu :P), ale z czasem sam się przyzwyczaisz do braku włosów, otoczenie również oswoi się z nowym wyglądem. A od tego momentu będzie tylko lepiej, paradoksalnie może to wpłynąć bardzo pozytywnie na Twoją samoocenę, gdy będziesz miał świadomość że nie jesteś "łysiejący nie ze swojego wyboru", a "masz fryzurę na zero z własnego wyboru"
Zdanie ludu jest w dużej mierze przechylone ku ustawieniu maszynki na polerowanie. Moje zdanie jest również podobne; to chyba najszybsze i najmniej inwazyjne rozwiązanie. Trzymaj się tam!
Piwo i kiełbasą nie mają nic do tego, już w wieku 12 lat zaatakowało mnie to cholerstwo.
No uparliście się na tę jego dietę. Też wpieprzam nie raz kiełbasę, parówki i piję piwo, a mam więcej włosów niż moja żona, dajcie żyć.
Jak i inni doradzam się zgolenie na łyso.
Znajomy miał podobny problem (kwestia genetyczna) i przed 30-tką już miał zakola po potylicę. Choć byliśmy rówieśnikami dopóki się nie zgolił ludzie byli przekonani, że jest z 10-lat starszy ode mnie. Bo wyzerowaniu przestali mu dodawać +10 do wieku.
A broda do uratowania jeszcze? Rób wszystko by ją zachować, łeb wal na zero, takie połączenie z brodą jest bardzo spoko i w rockowym/metalowym klimacie się mieści też.
Mam znajomego, wiek 30+, i chłop jest już całkowicie siwy, biały praktycznie, wygląda jak Lewandowski kiedy się kiedyś na tą platynę przefarbował, czyli śmieszno - idiotycznie. To jest imo gorsze od łysienia i perspektywy zgolenia na zero.
Glupoty pan gadasz, siwizna jest meeega spoko, a jak komus przeszkadza to mozna wlosy przefarbowac, da sie to zrobic tak ze nikt sie nie domysli
Ale o jakiej siwiźnie pan gadasz, bo taka szpakowata to faktycznie dodaje facetom nieraz na plus, ale ja mówię o gościu lekko ponad 30 letnim, który ma biały łeb jak 90 letni dziadek, w połączeniu z dość chłopięca twarzą wygląda to dziwnie.
Zapuszcza dłuższe i udaje Dante/Nero z DMC.
Janowski też od młodości jest siwy.
Gęsty, serio ogól się na zero, noś tę łysinę z dumą, nikt nawet nie będzie wiedział z jakiego powodu, może po prostu testosteron buzuje, a będziesz wyglądał jak chad ogarniacz Travolta, a teraz wyglądasz... no sam wiesz jak. No źle. Najpierw myślałem, że to jest już ten etap na forum, że wrzucasz zdjęcia moszny, ale na szczęście jeszcze nie, może za 3-4 miesiące.
Jeszcze ten środkowy typ z Judas Priest też jest łysy, więc nikt Cię nie wyrzuci z fanklubu
Zdrowie szwankuje, pracy nie ma
Co do zdrowia to życzę szybkiego powrotu, ale co do braku pracy, to ja pierdziele, 2 miliony Ukraińców uciekło z domu z torebkami z biedronki i już pracuje w Polsce, a ty 10 rok szukasz pracy?
Dzisiaj, żeby nie znaleźć pracy to musisz naprawdę nie chcieć pracować i myśleć, że bez żadnego wkładu w siebie, będziesz siedział przy biurku i pił kawkę.
Ogólnie mam przewalone, co dzień myślę pod który most się udać w przyszłości.
Dla mnie znalezienie pracy to koszmar.
Chyba grupę zrobię i wtedy może coś się znajdzie chociaż.
Również przechodzę przez depresję (mimo, że teraz już w mniejszym stopniu), przez silną nerwicę lękową. Jestem w trakcie diagnozy na spektrum autyzmu.
Również mam przewalone, co dzień myślę sobie o śmierci.
Znalazłem pracę. I to nie byle jaką. I znalazłbym też inną, gdybym odszedł/wyjebali by mnie z tej. Skończ się użalać i zrób coś ze sobą. Udaj się na terapię, do lekarza, na kurs jakiś, ogarnij jakieś kursy internetowe. Rób cokolwiek.
panie, ja od półtora roku jadę na Escitalopramie, Pregabalinie i Duloksetynie, od czasu do czasu i Xanax wleciał.
Gęsty zmień ksywkę na inna......Ja p..... Czego Ty uzywasz ? Uzywaleś ? do Wlosow ? Piwa ?
Ja sobie daje jeszcze rok - może dwa do golenia na pale.
W lustrze od przodu i boków wszystko jest ok, ale jak się czasem na zdjęciu od drugiej strony obejrzę to porażka.
W tym roku 42 stuknie, placek zaczął się pojawiać jakieś 4 lata temu a prze z ostatni rok powiększył się dwukrotnie. Cóż, życie :p
Na pewno natomiast przy tej ilości co Ty masz już bym codziennie ciał zero.
na pewno bym już nie chodził z bocianim gniazdem ;) chyba że masz 2m i tylko koszykarze widzą ten wsad ;)
A jeszcze niedawno (czytaj koło 2009 roku), pamiętam te zdjęcie jak z gołą klatą i pełnym fryzem stałeś oparty między framugami drzwi.
Gesty twierdzi że latami nie leczył łzs
Może być za późno...
Nie wiemy też czym go leczyli lekarze,
Ja pisze do jasonxxx, u niego to jest klasyczne łysienie androgenowe, jeśli chcesz opóźnić lub wręcz trochę cofnąć ten proces, to jedynym skutecznym lekiem jest finasteryd, który blokuje testosteron DHT odpowiadający za kurczenie się mieszków włosowych.
Główka jak u niemowlaka.
A tak całkowicie to serio to aż współczuję posiadania czegoś takiego na głowie. Zgolić się na 0 to chyba najlepsze rozwiązanie.
Cytat z pewnego portalu o łysieniu:
Poniżej przedstawiamy sytuacje, w których nie polecamy abyś obcinał się maszynką na krótko lub całkiem na łyso:
2. SYTUACJA: Jesteś bardzo szczupły lub masz mocno szczupłą twarz.
Krótka fryzura odmładza, ale gdy jesteś bardzo szczupły, trzeba byłoby przemyśleć decyzję o fryganiu się na Pazdana, gdyż możesz wyglądać po prostu niezdrowo. Zdecydowanie lepiej wyglądają w krótkich włosach przypakowane chłopaki!
I to jest IMHO prawda. Pewnie jest tu obecne pokolenie gimbazjów, w którym przez długi czas każda fryzura inna niż na zapałkę była traktowana jako mniej lub bardziej pedalska? Kojarzycie na pewno zastępy szczypiorków z dzielni z glacami opierdol...i maszynką niemal do zera, udających groźnych ziomeczków? Tek, łysina albo fryzura na zapałkę zdecydowanie bardziej pasują facetom lepiej zbudowanym czy zwyczajnie grubym :)
Ogolnie to my faceci mamy mega przewalone, bo wlosy maja mega wazny wplyw na wyglad czlowieka, a tak z polowa facetow jak nie wiecej, szybciej lub wolniej lysieje
Ten kto nas stworzył powinien dostac solidnego kopa w dupe za to, bo ma to spory wplyw na psychikę, a jakoś kobietę dało się stworzyć tak, ze nie ma tego problemu, jezeli juz to wynika to po prostu z jakiejs choroby
Po przeczytaniu tego wątku też zacząłem myśleć o tym, żeby się zgolić na zero, ale... jest jakiś środek na zmatowienie głowy? Bo jak obetnę się na łyso to w słoneczną pogodę będzie mnie widać z drugiego końca ulicy
mi nie grozi łysina
muszę jutro do barbera skoczyć bo zarosłem.
Trza się podgolić dookoła na króciutko a górę zostawić jak jest
#ciacho
nie ma na tym forum drugiej osoby z takim ego jak Twoje.
wlasciwie to mysle, ze Twoje ego to jak my wszyscy razem wzieci.
lol kto w dzisiejszych czasach nosi takie dlugie wlosy z tyłu, to jakis irokez czy co? xD
Jak chodziłem do gimnazjum to tak bylo 'modnie'
A i nie bój się, nie jeden myslał, ze wlosy cale zycie bedzie mial, az w koncu pewnego dnia..
Oho, przypadek turbo-narcyzmu na pełnej k.
przepraszam, że nie przeproszę
jestem ciachem i tyle
nawet tył mojej głowy jest seksi
Masakra, stary koń a wysyła jakieś swoje (czyżby napewno?) foty do obcych ludzi z forum o grach komputerowych, w wątku Gęstochowskim. Jak brakuje ci atencji to załóż konto na jakimś cieplejszym forum, a tam napewno znajdzie się niejeden chętny by słodzić ci tak jak ty sam sobie słodzisz, bo widać, żeś niedowartościowany.
Mi tam łysienie póki co nie grozi ale za to tłuszczaki na głowie od 20 lat się odradzają. Aktualnie to mam '2 rosnące rogi' ;)
Ogol się na zero, nic już w Twoim przypadku innego nie pozostaje. Ja co prawda włosów jeszcze mam, ale i u siebie zauważyłem prześwity na zakolach więc albo czeka mnie golenie na łyso albo przeszczep, a mam dopiero 26 lat...
Mam na głowie tyle problemów ze gol to ostatnie co mi w głowie siedzi.
Jak widać, problemy zajęły miejsce włosów.
Via Tenor
Gęsty, ale z całym szacunkiem - zgól to co masz na głowie (cokolwiek to jest). Walka (przynajmniej w kontekście włosów na głowie) wygląda na przegraną. Nie wiem, możesz próbować i zmienić dermatologa, albo zbierać na przeszczep włosów. Tylko co Ci mówią lekarze? Jakie są szanse powodzenia? Ja niewprawnym okiem oceniam, że bardzo niewielkie. Do portfela Ci zaglądać nie będę, więc jeżeli przeszczep ma sens i będziesz miał na to kasę, to czemu nie?
Widzę to tak, że chyba nie ma nic gorszego niż facet, który nie potrafi się pogodzić z utratą włosów. Widzę teraz te wszystkie filmy komediowe i przypominają mi się ci bohaterowie próbujący walczyć z łysieniem zaczeskami i tupecikami. To jest żałosne i śmieszno-smutne.
No ale "i feel ya", bo gdybym ja stracił włosy, to też byłbym zły i zdołowany, bo bez włosów wygląm jak wyrokowiec. Miałbym na to jednak sposób. Zapuścił bym brodę w ramach rekompensaty. Jak najdłuższą i najpełniejszą, jak to tylko możliwe.
Rozumiem, że masz problem również z brodą, ale skupiłbym się właśnie na niej, bo "góra" wygląda jak zbombardowana i potraktowana Roundupem bieda-oaza na Saharze. Po ogoleniu łba powinno być lepiej z miesiąca na miesiąc. Przyjdzie wiosna i lato, glaca złapie trochę słońca i jak nie będzie super-dobrze, to będzie przynajmniej "jako-tako" :-)
No, powodzenia!
PS. Widzę, że piszesz o depresji, nerwicy i paru innych rzeczach. Z tego co wiem, to to się kwalifikuje do orzeczenia o niepełnosprawności i daje możliwość uzyskania renty. Jeżeli nie ogarnąłeś tego, to może dobrze, żebyś to zrobił? [ I tak wysłałem gościa na wieczne bezrobocie ;->]
Renty nie dostanę bo rodzice nie pomysleli wczesniej przed 18 aby mnie leczyć, a chory już wtedy byłem, papierków nie mam i o, a trzeba mieć. Nalezy mi się pomoc a nie dostanę jej przez zaniedbanie innych.
Dla mnie biletem do raju to będzie juz otrzymanie grupy i łatwej pracy w zakładzie chronionym.
A próbowałeś po prostu złożyć wniosek? Wbrew powszechnej opinii prócz Reptilian w ZUSie zdarza się również pracować istotom przynależnym do rodzaju ludzkiego. Może jak przyciśniesz, to się uda? Zawsze możesz się odwołać. Walcz do skutku.
I jeszcze jedna rzecz. Widzę, że lubisz się podkładać tu, na GOLu. Mi się wydaje, że Twój ogólny "nieogar" wynika tylko po części z czynników charakterologicznych, ale być może jest to bardziej zwiazane z chorobą i wynikającymi z niej dysfunkcjami wszelkiego rodzaju. Bądź jaki chcesz być, ale może dobrze, żeby ludzie tutaj w końcu zrozumieli, że to jaki jesteś, czy też to jak prezentujesz się na forum wynika z dużej części z przypadłości i chorób, a tylko częściowo wynikają z takiego, a nie innego charakteru, albo tego, że to Ty wybrałeś taką, a nie inną drogę. Być może kwestie "mikroświata gęstochowskiego" są zabawne, ale czy taki ekshibicjonizm Ci na pewno służy? Jak lubisz jak ludzie mają z CIebie pompę, to spoko, zwracam honor :-)
Najgorsze jest to że ja nigdy tak normalnie nie łysiałem, tylko włosy odpadały razem z jakąś patologiczną łuską żółtą ze łba.
Ło panie, a co tu się u pana wydarzyło? Nie no, szczere wyrazy współczucia. Wiem trochę jaki to ból, bo zawsze miałem włosy niczy Wioletta Willas, i jak zauważyłem parę lat temu, że gęstość i obfitość już nie ta sama, to zacząłem myślałem, że zostaje mi już tylko wstąpienie do klasztoru. Co prawda u mnie tragedii nie ma, na tle rówieśników wyglądam jeszcze całkiem nieźle (inna sprawa, że generalnie nie wyglądam na swój wiek), ale jednak czas robi swoje i wcześniej czy później będzie się trzeba zacząć rozglądać za jakimś zabiegiem. Teraz na szczęście są takie czasy, że jak masz pieniądze i nie chcesz być łysy to nie będziesz. Dlatego życzę ci, żebyś uzbierał jakoś kasę na leczenie tego, bo kto by chciał chodzić łysy jak jakiś ciulas.
Via Tenor
"bo kto by chciał chodzić łysy jak jakiś ciulas." ---> I na salę wchodzi Will :-)
kto by chciał chodzić łysy jak jakiś ciulas.
Gościu, uważaj sobie :P Bo Ci zrobię z tyłka jesi.... ekhm, wrzesień średniowiecza :P
kto by chciał chodzić łysy jak jakiś ciulas. Ja ;) A każdy facet płaczący na wypadające włosy to miękka fajeczka ;)
Nie no, wiadomo, przecież wszyscy łysi są łysi z wyboru. Nikt tego nie neguje.
Zachowajcie bojowy nastrój na casting do G.I. Jane 2.
Jakby komuś jednak nie zależało na odszkodowaniu, to tutaj jest instrukcja od Maynarda jak powstrzymać rog... ee.... Willa:
https://www.instagram.com/p/CbyQhcSplms/
Gęsty, trzymaj się tam w Twojej pecholandii.
Od siebie też daję +1 do całkowitych postrzyżyn, gorzej na pewno nie będzie. A myślę, że z dwoja złego lepiej. Zresztą, co możesz (jeszcze) bardziej w swoim życiu popsuć tą decyzją?
(Emotikon trzymaj się)
Wiedziałem że jest coś takiego jak piczowąs, ale nie wiedziałem że jest piczofryz. A tak na serio, zrób się na Johnny'ego Sinsa. A jak mówisz że nie pasuje to już chyba jedynie tupecik czy inna peruka.
Zawsze mogło być gorzej.
Mogłeś mieć krosty i inne zwyrodnienia na głowie, a wtedy to i na łyso wstyd chodzić.
Tnij Pan to w cholerę.
Wyleczenie nawet jeśli, pewnie średnio pomoże. Tu albo wchodzą w grę geny lub twój wegetatywny ubogi styl życia, dieta.
Twoje tematy to obwinianie innych, może czas (a nawet ostatni dzwonek) by spojrzeć w lustro nie czubkiem głowy
Kolejny, co powiela mit jakby Gęsty żywił się tylko klejem i kitem z okien. Chłopie, ja znam/znałem ludzi co lecieli na takich specyfikach że przy tym dieta Gęstego to kawior, i wyglądali normalnie, oczywiście do czasu, bo potem równia pochyła, ale już nie pierdzielcie komunałów, że to wszystko wina Gęstego. Gość ma po prostu problemy niezależne ze stylem życia, choć ten też pewnie jakoś na to wpływa, ale przynajmniej coś z tym robi. Przynajmniej nie demonizujcie bezpodstawnie.
Jak tam gęsty? Chciałbym zobaczyć zdjęcie przed i zdjęcie po. Mam na myśli wybranie jednego miejsca, zrobienie zdjęcia, potem ścięcie i raz drugi.
Kiedy planujesz ścinać? (O ile planujesz).
Gesty nie łam się. Mi włosy zaczęły lecieć już w gimnazjum. Z przodu co raz większe zakola, a z tyłu bujna czupryna. Trza było męska decyzję podjąć i w czasie studiów pozbyć się tego problemu. Wolałem swoją wersję z włosami ale jak się nie ma , co się lubi...to się lubi co się ma
.
Do postury łysina ci pasuje jak ulał.
Ja powiem tak: z tą łysiną to ja się pogodzę, tylko odebranie włosów to było dla fatum za mało, pal licho kudły, teraz najgorsze że wypadają mi wąsy o broda i tam choroba weszła.
BTW. To przypomniałes mi że połowa chłopaków z technikum mojego w latach 2006-2010, miała fryz jak ty na fotce po prawej.
Wiecie co jest najdziwniejsze? Ze choroba oszczędziła tył łba, to jest zadanie dla medyków jak to wyjaśnić
Anomalia natury.
Jak to ktoś określił góra piczowłos a tył czeski piłkarz.
Yyy nie wiem jak ci to powiedzieć ale każdy facet łysieje tylko na górze, a tył i boki zawsze u każdego łysola rosną normalnie.
Tylko większość się goli żeby być równo łysym
W tym przypadku jesteś skazany na japońską sylówkę.
No od lat się mowi,ze tylko te włosy po bokach i z tyłu sa odporne na DHT.. Tyle, ze drugiej strony dzięki DHT rosną włosy pod pachami, na brodzie, klatce piersiowej
Są tez tacy faceci, którym wlosy rosną, albo w niewielkim stopniu rosną na brodzie itd a wlosy na czubku głowy mimo wszystko im lecą
Jest wiele pytań co do łysienia na które nie ma konkretnych odpowiedzi, wg mnie tego tematu nikt do konca dobrze nie zbadał
Ostatnio babka na yt tez o tym film nagrywała, twierdziła ze bardziej chodzi o zapalenie skóry głowy, ale..
Jezuuuu, zgól łeb na zero a mordę smaruj loxonem. Jak się nie uda to idź do pracy (tak wiem, w twoim wypadku to nie jest możliwe, jesteś niereformowalny) i zarób na przeszczepy (tak, na gębie też się przeszczepia) albo szukaj innych możliwych terapii gdy będziesz mógł za nie zapłacić.
I skończ zwalać na rodziców, jest jak jest, bierz na klatę, przeszłość zostaw za sobą.
"Podstawą skutecznego leczenia ŁZS jest właściwa diagnoza, istnieje kilka innych chorób skórnych o podobnych objawach, z którymi łatwo pomylić ŁZS, jak np. łuszczyca, grzybica skóry, łupież różowaty oraz choroby skóry na podłożu alergicznym.
W tym celu lekarze zlecają przeprowadzenie specjalistycznych badań i testów.
Pacjenci powinni ograniczyć lub wręcz unikać kontaktu skóry z materiałami sztucznymi, zawierającymi barwniki i alergeny, aby jej dodatkowo nie podrażniać."
Jak lekarze nie umieją postawić diagnozy i rozpocząć leczenia to zmień lekarzy.
Masa ludzi na świecie jest łysych. Niektórzy nawet specjalnie golą się na łyso mimo bujnej czupryny. :)
Ja takim sprzętem golę łepetynę.