Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill
To ip ma spory potencjał, ale nawet w czasach świetności Koonami nie potrafiło wykrzesać maksymalnego potencjału
SH1-4 to drewniane gry, nawet jak na swoje lata
Gdyby ktoś potrafił zrobić naprawdę dobry gameplay do tej serii, to sukces murowany i wcale nie trzeba nacisku na walkę
Dokładnie,jak ukończyłem Silent hill1 to długo miałem dreszcze :) Main theme za każdym razem wywołuje u mnie ciarki - nie doświadczyłem tego na żadnym filmie grozy.Muzyka,Klimat i Historia bardzo przejmujące.Ostatnio tak dobrze bawiłem się na Serialu Archiwum 81 od Netflixa wg mnie mocno inspirowane ;). Bardzo mi smutno że takie fatum ciąży nad marką. Dalej to na równości Tomb Raider,Final Fantasy VII,Diablo.
Nie wiem czy jestem jedyny, ale dla mnie nie będzie już gier takich jak Silent Hill 2 - jak dla mnie duża część straszności polegała na starej, mało szczegółowej grafice, która zostawiała duże pole do popisu wyobraźni. Współczesne fotorealistyczne horrory jakoś już tak mnie nie straszą. Niemniej chętnie zagrałbym w nową odsłonę serii
Tu masz trochę racji. Tak mniej więcej działa ludzki umysł. Rzuca się na ciebie jakaś kanciasta plama, to panikujesz, bo nie wiesz, co to jest. A rzuca się na ciebie przerażająco zaprojektowany i pełen szczegółów wampir, to jednak boisz się mniej z prostego powodu: rozpoznajesz, co to jest i wiesz mniej więcej, jak z tym można walczyć.
W Silent Hill każdy element był maksymalnie dopracowany. Dlatego tak dobrze odbierasz.Dziś gry tworzy się bardziej sztuka dla sztuki. Jest tego też za dużo i trzeba sobie dozować.
To nie kwestia poziomu grafiki tylko zaprojektowania pewnego klimatu. Budowa scenografii itp. Strach zwykle bierze się z nieznanego i pewnego poczucia bezsilności. Motywy które straszyły nas dawniej już są w dużej mierze poznane, wiemy mniej więcej czego się spodziewać.
Ale np. taki Dead Island był trochę straszny dzięki świetnie zaprojektowanej scenografii i konieczności walki wręcz.
Dead Space przez pierwszą połowę gry też był straszny, ale w drugiej połowie zamieniał się w zwykłą strzelankę
Silent Hill to najlepsza seria horrorów w historii wirtualnej rozrywki. Liczę na to, że jeszcze przyjdzie nam zagrać w nową odsłonę i podołają wyzwaniu. Zadanie na pewno nie jest łatwe, bo i oczekiwania graczy bardzo wysokie.
Według mnie ta marka niepotrzebnie się kurzy.
Jeśli Konami nie ma zamiaru nic z nią robic to może lepiej sprzedać prawa ?
Mi się marzy by prawa do całej serii przejął CAPCOM i wzial sie za to odpowiednio.
