Obiecałem pstryczka chrześnicy i zastanawiam się z jaką grą? Na pewno j. angielski stanowi barierę, wiadomo.
Myślałem nad Mario Kart 8 - czy to dobry pomysł?
Co ewentualnie możecie polecić gdzie angielski nie jest przeszkodą i aby gra nie była zbyt trudna?
Poza tym mam dylemat czy jest sens dopłacać sporo za wersję oled czy jednak zwykła styknie - lite odpada.
Może Kirby albo Rayman Legends?
Miłe dla oka i nieskomplikowane gry.
Co do wersji - jeśli będzie sporo używać w formie handhelda to OLED, jeśli na tv to wystarczy standardowa wersja.
Mario kart - swietna opcja. Ring Fit - swietna zabawa. Wersja OLED - wiekszy ekran, no i jak by nie patrzec nowsza konsola. Jezeli kupujesz nowke nawet bym sie nie zastanawial i bral OLEDa, bo roznica w cenie az tak duza nie jest, a roznica w rozmiarze i jakosci wyswietlacza jest ZAUWAZALNA.
Wersja konsoli - OLED jeśli oczywiście jest dostępna, nie jestem z tym tematem na bieżąco. Wcześniej czy później, ale i tak będzie grać w trybie handheld, a różnica w jakości obrazu jest spora.
Spokojnie możesz kupić Super Mario Odyssey - na pewno się spodoba. U mnie młodsi przechodzili też Lugi's Mansion 3 i Spongeboba (ale ta gra jest za trudna na początek). Niedawno wyszły też Smerfy, ale to akurat mamy jeszcze nie ograne.
Ring fit to by było coś idealnego dla tej małej wariatki :p ale może nie jako pierwsza gra na zapoznanie się z konsolą.
GO Vacation.
Doom koniecznie z modem brutal lub ew. Postal 2 lub 3
Dark Souls Remastered
Czasem się zastanawiam, jakim cudem Gala Oskarowa pozostaje bez GOLowych mistrzów komedii...
Tyle talentów się marnuje.
Kirby teraz jest na topie i słusznie. Jest parę lini dialogowych, ale brak zrozumienia nie umniejszy nic w rozgrywce.
Captain Toad: Treasure Tracker.
Mario Kart 8 Deluxe
Super Mario 3D World + Bowsers Fury (przy czym tu trzeba zaznaczyć, że poziom trudności po end game rośnie niepokojąco).
W sumie mam w domu dzieciaka, który ogrywał takie tytuły (te same bądź pokrewne) na 2DSie, więc wiem, że brak znajomości języka nie jest problemem + jest frajda na długie godziny.
Właściwie trzymałbym się gier Nintendo i przeglądał na YouTube jak to wygląda - w Zeldorach raczej zawsze cza czytać, ale za to w Super Mario w większości da się grać bez czytania zupełnie (mówię w większości, bo Origami King jest okropnie przegadany).
Moim zdaniem Mario Oddyssey. Mój 6 latek przeszedł całego i tak się zaczęła jego miłość do Mario. Mario Kart 8 tez robi robotę i Minecraft również.
W dziesięć lat to ja już takie gierki rozbijałem, że na Twoim miejscu ani chwili bym się nie zastanawiał i uderzył w Mario Odyssey. Wciąga jak bagno i jak każdy Marian jest to gra na bardzo bardzo bardzo wiele godzin, piękna grafika i oryginalne sterowanie. Dodatkowo możecie również pograć razem, bo jedna osoba może sterować czapeczką. Mario Kart też bardzo fajny, ale pod warunkiem że będzie miała z kim grać. Świetnie też się sprawdzi Yoshi's Crafted World, przesympatyczna gra w której zakochuje się każdy dzieciak i dorosły też. A do tego świetnie można się bawić we dwójkę na jednej parze joyconów. Yoshi świetnie rozwija wyobraźnie i uczy myślenia, co jest pozytywnym elementem gry. Chyba że młoda lubi Pokemony, wielu w tym wieku zostaje mistrzami Pokemon.
Yoshi -> https://www.youtube.com/watch?v=k9xHZXiLvLY