Warno | PC
Pytanie do tych, co mieli okazję pograć w tę grę oraz Wargame: Red Dragon... czy poza grafiką, są jakieś inne ulepszenia, typu usprawnienia rozgrywki, jakieś nowe funkcje,... cokolwiek?
Czy jednostki piechoty faktycznie bardziej różnią się od siebie w ramach jednego państwa?
Ogólnie, poza nieco lepszą grafiką gra nie odstaje specjalnie od Wargame. Cały gameplay jest taki sam. Oczywiście poza sprzętem największą zmianą są chyba mapy... Dużo większe i mniej monotonne, pozwalają na nieco szersze możliwości taktyczne. Może twórcy mogli dodać więcej opcji, np podczas dobierania i zakupu jednostek, ale zobaczymy jak wyjdzie pełna wersja. Resztę można nazwać kontynuacją Wargame, ale nie jest to minus, wedle zasady: po co zmieniać coś, co po prostu jest dobre.
Nie rozumiem niskich ocen, prawdopodobnie ktoś nie umie w to grać i myśli, że wysłanie 10 leopardów do przodu na wroga zmiecie go i wygra mapę po 15 min jak w innych RTS to się grubo myli. Grałem w Wargame Red Dragon, grałem w inne RTS, ale żadna nie ma podejścia do Warno, mimo że jest to wczesny dostęp.
Małe rzeczy które irytowały w W:RD, zostały poprawione - widzisz ikonkę przy nazwie pojazdu, widzisz statystyki, kto kim grał, menu poprawione, takie detale które robią smaczek. Sam gameplay dla mnie miazga - dźwięki, muzyka, wybuchy, grafika wszystko na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Każda gra jest inna, nie ma powtarzalnego schematu na wygraną, AI bota bardzo dobre, nie ma już walenia arta przez całą mapę, tu od razu leci kontra na naszą artylerie, przez co trzeba przestawiać, unikać. Multiplayer 10v10, wieczorem zawsze jest z kim grać, możliwość robienia modów, nowe mapy, różne warianty, no jak dla mnie mega opcja, czego brakowało W:RD. Ciągłe aktualizacje, praktycznie co 2 tyg. jakieś nowości wchodzą. Polecam mimo ze nie jest to prosta gra, trzeba pomyśleć, szanować jednostki, to nie jest Starcraft czy Twierdza krzyżowiec gdzie budujesz hura jednostki i naprzód. Piechota wali w czołgi skutecznie, samoloty, artyleria, naloty, piechota, desant przez jezioro, rzekę, logistyka paliwa i amunicji, super. Czekam na Polska armie Układu Warszawskiego i kolejne nacje.
Grałem w broken arrow I gierka w stosunku do warno jest strasznie uproszczona.
Fajna demolka ale jedna rzecz mnie drażniła, a mianowicie jednostki wroga pojawiają się i znikają. Podjeżdżam czołgiem czy pojazdem zwiadowczym i znowu wrogi pojazd się pojawił by zaraz znowu zniknąć nim zdążę go namierzyć, a dodam że mnie widzą i napie.... w moje wojska. Nie wiem czy to mgła wojny, czy jakieś zagłuszacze czy brak radarów.