Twórcy Gran Turismo 7 posypują głowę popiołem i wycofują się z kontrowersyjnych decyzji
Bo testowali, czy ludzie oburzą się czy nie.
Nadużywane hasło, ale w tym wypadku trafne, gotowanie żaby.
Uda się? Wygraliśmy jackpot.
Nie uda się? No trudno... Przeprosimy na Tweeterze, napiszemy, że w następnej części nie popełnimy tych błędow i git.
Mamy taką renomę, że możemy sprawdzać granicę cierpliwości graczy. Bo i tak się sprzeda.
Gdzie teraz jest srakka i ten drugi co się cieszyli, że fajnie się grinduje jak się jest bezrobotnym bo te kilkadziesiąt godzin na zdobycie samochodu to nic? XD
Bo testowali, czy ludzie oburzą się czy nie.
Nadużywane hasło, ale w tym wypadku trafne, gotowanie żaby.
Uda się? Wygraliśmy jackpot.
Nie uda się? No trudno... Przeprosimy na Tweeterze, napiszemy, że w następnej części nie popełnimy tych błędow i git.
Mamy taką renomę, że możemy sprawdzać granicę cierpliwości graczy. Bo i tak się sprzeda.
Nie sądzę. To są Japończycy, oni tego na pewno tak nie wymyślili. Na dodatek średnio ogarnięci w ostatnich paru latach, reagujący bardzo powoli na wszelkie requesty.
Stawiam na nieogarnięcie, ewentualnie to że ktoś im z centrali się wtrynił i zamieszał.
Japońska firma nie oznacza, że jest wzorem cnót.
Capcom swego czasu (PS3/X360) był uważany za chciwą firmę.
Resident Evil 6 był przykładem gry, która miała DLC przygotowane w dniu premiery. Po prostu wycięli zawartość i dali na to cenę.
Brzmi jak EA, nie? A to Japonia.
Poza tym, ciągle są narzekania, że Sony coraz bardziej się amerykanizuje, a coraz mniej Japonii. Może tutaj problem.
Niby tak, ale Polyphony jest na rynku od 30 lat i to jestvpo prostu do nich niepodobne.
Jak nie kumasz to ja Ci tego nie wytłumaczę. Połącz kropki.
Gdzie teraz jest srakka i ten drugi co się cieszyli, że fajnie się grinduje jak się jest bezrobotnym bo te kilkadziesiąt godzin na zdobycie samochodu to nic? XD
Nie mogłeś sobie odpuścić…
Via Tenor
Bez sensu. A później płacz, że gra jest na 2 tygodnie, bo na start dostajemy wszystko co możliwe jak w forzie. Dzisiejsze dzieciaki, to by chciały wszystko od razu. I tak plus taki, że nie ma tak jak w F5, gdzie wszystko sypie sie jak z kapelusza.
Dla mnie minus jeżeli chodzi o kwestie wyższych nagród.
Jak chcesz grindować to wróć do realnego życia albo graj w gry MMO.
Pewnie grając w AC: Odyssey (jeżeli grałeś) podobało ci się to że żeby zrobić misje główną trzeba było grindować xp na side questach bo innaczej nie zadawałeś obrażeń. Czysty masochizm.
Zresztą jak zdobywanie wszystkiego jak na tacy w grze powoduję że gra się szybko nudzi i jest grą na góra 2 tygodnie to gra jest po prostu słaba, w Forzie jakoś dostajesz wszystko a ludzie w tej grze mają setki godzin.
Ludzie grają w samochodówki dla aut i dla samego ścigania się, jak w grze nie masz aut (albo nie możesz ich zdobyć) jest źle, co z tego że GT7 ma 400 aut jak większości nawet przypadkiem nie tkniesz bo będziesz się zbytnio przejmował wirtualną walutą którą żeby zgrindować musiałeś się zwolnić z roboty i będziesz wybierał tylko to co najlepsze albo to co najbardziej chcesz.
Mnie tam te obietnice gówno obchodzą bo do puki nie zobaczę tych lepszych zmian to ich słowa są nic nie warte.
Ciekaw jestem w jaki sposób będą dalej pchać mikro, bo na pewno będą.
Zaraz będą pewnie lecieć bany albo jakieś hotfixy na ludzi, ktorzy mają już w dupie ten grind i używają skryptu na ps remote żeby zarabial sam kasę w twj, do połowy ukończonej, grze z grafiką z 2018. Jak ja żałuję tego zakupu... A kupiłem po premierze po obejrzeniu 5 recenzji, przeczytaniu tu i tam...
Mnie to zawsze ciekawią takie decyzje, bo wystarczyłoby przecież zatrudnić średnio rozgarniętego gracza aby przetestować ten produkt i wydać werdykt, a twórcy przed premierą gadali coś, że gra była testowana na długo przed premierą przez największych wyjadaczy serii i tych graczy esportowych co w tych zawodach FIA występują. Moim zdaniem to było po prostu kłamstwo, bo nikt rozgarnięty by nie powiedział, że no jest spoko, tylko, że są uwagi na każdym kroku. Dobrze, że chociaż po premierze słuchają i to poprawią, bo już mi się kończą eventy do jeżdżenia. Po tym wszystkim powinni zrobić ankietę na GT Planet i posłuchać czego chcą gracze w kolejnych łatkach. Sam po 20 godzinach z grą byłbym w stanie wymienić z palca wszystkie bolączki gry i wskazać kierunki poprawy, ciężko w to uwierzyć, że oni tam nie mają kogoś takiego kto by im to wszystko nakreślił.
A kojarzy ktoś jeszcze co się dzieje z tytułami w które się ktoś wpier....
Smutne to co dzieje się z tą serią, bardzo miło wspominam Gran Turismo 6 na PlayStation 3. Spędziłem tam tyle godzin że głowa mała, ale różowych okularów staram się nie zakładać i już w tamtej odsłonie zaczynali powoli testować taki system. Były tam płatności, ale jako totalna opcja bo za prawdziwą gotówkę można było sobie doładować kredytów i pewnie na to liczyli bo zrobili jeden mały myk. W porównaniu do Gran Turismo 5, gdzie również był warsztat naprawy pojazdu były dużo tańsze. Natomiast w Szóstej odsłonie serwis silnika kosztował chyba 1/3 wartości nowego pojazdu, a naprawa zawieszenia to była zawsze połowa kwoty pojazdu. O ile w tańszych wozach się tego nie odczuwało, tak kupienie Ferrari za milion czy więcej już było bardzo odczuwalne gdy eksploatowało się normalnie taki samochód na torze. Jak ktoś był sprytny to cieszył się nim w trybie Arcade wybierając wóz z własnego garażu, bo wtedy pojazd nie ulegał eksploatacji.
Nawet rozmyślałem nad zakupem PS4 dla GT7, ale widzę że Polifonia coraz bardziej odpływa w złym kierunku. Totalne uzależnienie od sieci, a do tego agresywne płatności. Od razu FM5 mi się przypomniała, podobna polityka. Chyba lepiej popykać w Mario Kart na Switch i inne Mariany.
Nie rozumiem oburzenia. Dostaje się więcej aut w tej grze niż w takiej fm7. Jedynie losowanie znerfione względem sport. W karierze auta sypia się tak jak liście z drzew. Dodatkowo dali 1mln cr, więc obecnie po 8h mam jakieś 2 mln. I już kupione 2 auta gr3 po 450-500 cr.
No, ale to dziwne że trzeba grać żeby coś dostać. Widzę festyn horizon 4 j 5 za bardzo rozleniwili graczy.
Oczywiście always online to porażka po całości. Niedopuszczalne jest, żeby wyścig single lagował przez ten wymóg. A tak się niestety zdarza.
Też sobie dzisiaj podejrzałem ceny aut używanych , perełki w stylu Lancii Stratos czy BMW 312 (chyba, BMW ‚Rekin’ w każdym razie) po 150tys, Lamborghini Huracan 600tys, auta produkowane po 2000 400-600k za auta GT3, milion za najdroższe modele Vision czy Concept. Cena 20 milionów za Unicorny to może przesada, ale większość aut do jeżdżenia ma ceny dla których wystarczy godzina dwie grania żeby je kupić.
A ja sobie kupiłem Gran Turismo sport za 60 zl i jestem zadowolony tym bardziej że to chyba najlepsze wyścigi w jakie grałem, mega przyjemny i dość realistyczny model jazdy, łatwo zdobywa się samochody, po dwóch godzinach gry mam 600 konne potwory gdzie w Gran Turismo 4 na ps2 po dwóch godzinach miało się używany 20 letni samochód.
Polyphony jest jak piranha bytes gier wyscigowych, od 25 lat to samo drewno :) Kiedys bylem fanatykiem tej serii i do piatki wlacznie bylo super(choc juz tam pokpili sprawe z autami premium i zwyklymi, nieroby), ale pozniej cos sie cofac w rozwoju zaczeli. Siodemki do dzisiaj nie kupilem choc mialem brac na premiere i dalej korci. Ta cala gownoburza wokol raczej zniecheca.
Ale jak to tak? Przecież to miała być gra dla fanów, oni to uwielbiają, teraz to już nie będzie Gran Turismo...
;)