Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają. Od dawna winniśmy grzechu zaniedbania i nie wskazaliśmy kilku gości siedzących o, przy tamtym stole. Kargulena – ryba, która mówi. Kilkoro z nas czasem zastanawia się, czy do lokalu nie należałoby przynieść jakiego akwarium. Widzący siedzi tam *wskazuje ruchem głowy*, w otoczeniu mysiego zapachu. To człek zagadkowy, który słowem swoim tyle jednocześnie zawikła, co rozjaśni. Meghan (mph) – to osobna historia, ale wszem znane są jej kłopoty z żółcią. Niektórzy mówią (a my nie przeczym tak całkiem i do końca), że to po prostu sympatyczna egocentryczka. Jak my wszyscy :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15878214&N=1
Dzień dobry wieczór, nie wiem, o czym mówicie, ale to ostatnio jakiś permanentny stan u mnie. To ja tu sobie tylko usiądę cicho w kącie nie łudząc się, że mi przejdzie.
Siadajcie obywatelko, siadajcie sobie. O tam, w kątku, sobie siadajcie.
https://www.youtube.com/watch?v=ACUjQ6nD0-c&ab_channel=zmija914
Nie czas cienko śpiewać gdy wilcy po lasach wyją.... https://www.youtube.com/watch?v=BYAZ5RZBMgk&ab_channel=SlavicAffairs
Idźcie do pracy, muzyka jest wszędzie.
https://www.youtube.com/watch?v=dlho15QNPbE&ab_channel=TheKiffness
Śpiewać, śpiewać, głośno śpiewać.
https://www.youtube.com/watch?v=es-5VEFM49Q&ab_channel=kathleenkelley
Tymczasem w Rosji: Sznur macha oligarchom https://www.youtube.com/watch?v=2WQIW7aK5Bk Słabo im macha, no ale co zrobić...
Tymczasem w Rosji: kraje nieprzyjazne Rosji będą rozliczać się za dostawy w rublach rosyjskich.
Dla rozluźnienia presji na aprecjację rubla trochę starej muzyczki: https://www.youtube.com/watch?v=DnGdoEa1tPg
Ponad dwa lata od słynnego wywiadu, doczekaliśmy się końca maseczek.
https://www.youtube.com/watch?v=MK4YVY05w8k
A u nas mozolnie dźwiga się w górę katedra wiosny: https://www.youtube.com/watch?v=2TMFxzzCJ2k&ab_channel=TheBlackKeys
Pobożne życzenie, niestety.
Przyszłość jest zawsze, może to nam się nie podobać, ale w Rosji już tak było, cukier był sprzedawany pokątnie a w niebo dźwigały się tysiące odrzutowców.
To prawda, jednak potencjału przemysłowego i badawczego ZSRR i Korei Pn nijak porównać się nie da.
w pięciocyfrowej skali kredytowej pojawiła się piątka z przodu
wszystkie siły ładujemy by się pozbyć obciążenia i mieć spokój
ze dwa lata i pozbędę się banku
To najrozsądniejsze co możesz zrobić.
Nasza znajoma zrobiła to trzy miesiące temu, zebrała co się dało i spłaciła resztę kredytu.
Westchnienie ulgi było słychać aż u nas.
Nie lekceważyłbym zagrożenia. Kiedyś, gdy po zakrapianej nieco kolacji, wróciłem do domu, zirytowany moją długą nieobecnością fotel rzucił się na mnie i boleśnie uderzył w żebra...
A może jakaś ulubiona robota? https://www.youtube.com/watch?v=Xyjt-Q_IdOM&ab_channel=juninhoparabolicasmultimarcas
Ale jak to, ulubiona robota? W ogóle nie rozumiem tego połączenia słów, totalnie bez sensu.
Kanon, wisisz mi 12 minut życia, które spędziłam na oglądaniu filmu, z którego zrozumiałam tylko słowo "mięso" w okolicach 9. minuty, ale nic a nic, w jakim kontekście zostało użyte.
https://www.youtube.com/watch?v=i4FqGPRQWFM
Ale jak to "12 min"? 1:58. I zrozumiałem "lowyt" oraz "rastafaraj, oł" :-))) Poza tym niewiele, bo on po murzyńsku gada i nagrzmocony jest jak stodoła bez piorunochronu...
Kto się stęsknił za śniegiem? Mam trochę.
Wiosna poszła do reklamacji.
Kawa i robota.
Zimno i słonecznie.
Wiosna, gdzieżeś Ty?
https://www.youtube.com/watch?v=3NQnnhlRWmc&ab_channel=PolskieNagrania
Jedziemy do stolnicy, na całej trasie zima w pełni. Wszystko zasypane białym gównem. Ale w radiu mówili, że marzec był najbardziej słonecznym marcem w dziejach 165% nasłonecznienia. Tak więc teraz kwiecień plecień, zima szach mat.
Z okolic Ślęży wróciłem. Wyjechałem około południa. Śniegu ani śladu. Na letnich śmigałem.
Akustycznie, niech będzie.
Dla mnie kiczowate, ale wielu lubi. https://www.youtube.com/watch?v=InME0wn4Fnw&ab_channel=KwiatJab%C5%82oni
Wędrówki wędrówkami, ale uważajcie na bezpańskie śmigłowce. Nigdy nie wiadomo co takiemu strzeli do głowicy...
Oj jak fajno. RPP dojebała całą stówkę, kredytobiorcy robią w gacie. A za pół roku, nie będą pewnie mieli nawet w co robić.
https://www.youtube.com/watch?v=gdD5X7iNwNQ
Ty masz kredyt?!!!
Edit: muzyczka na dzisiejszy poranek: https://www.youtube.com/watch?v=4gDzjPkW0yM&ab_channel=LucaMusto
Kastle jest pod koniec drugiej piątki w oczekujących. Przyglądałem mu się kiedyś dokładnie ale jeden od robienia "zium" już mam. Za chwile będzie wysyp nowych sprzętów (na was patrzę novation i behringer i może arturia (sculpt już jest), niedawno pokazali plany na targach. Kilka ciekawych "tanioszków" się szykuje.
13 dnia miesiąca maja we w pijątek, czy to dobry termin na majówkę smoków?
Edit: ze względu na lekką nietrzeźćwość poprawiam brzmienie daty.
Shure SRH840A
Dzięki, mają to być słuchawki do kompa, ale z dużymi konchami żeby długo nie męczyły.
Spróbuję posłuchać w sklepie, ale w stronę jeszcze droższych adiofilskich nawet nie patrzę.
Podpinać będziesz do karty dźwiękowej z kompa czy masz coś po drodze? Przy samej karcie to te słuchawki będą aż za dużo (no chyba, że karta dedykowana pod muzę). Od kiedy mam podłączony interfejs audio da się wyciągnąć nieco lepszą jakość. I tak dużo zależy od samego nagrania i formatu.
Edit- poczytaj jeszcze o tych, a jak się da to sprawdź. Podobne cenowo.
https://estradaistudio.pl/wideotesty/32570-beyerdynamic-dt-700-pro-x-dt-900-pro-x-sluchawki-dynamiczne
Tak na marginesie, nikt z radosnych patriotów nie zastanawia się nad zarzutem kradzieży mienia znacznej wartości. Nikt nie postawi takiego zarzutu formalnym wojskowym, ale cywilowi?
Facet chwalący się do kamery podpaleniem sprzętu za 15 mln$ nie myśli co będzie jeżeli jego strona przegra.
Taki muzycznym... nie po jednej nucie.
Znam wszystkie cytowane numery :)
https://www.youtube.com/shorts/K8gEChGyxs8
Cztery odcinki za nami. Nadal nam się podoba. Z tych lepszych.
Szczecin taki skandynawski. Jakoś mnie to nie dziwi.
https://www.youtube.com/watch?v=2SCK-ubEQL4
Warto, naprawdę.
Tygrysku, uzgodnij koniecznie z Kanonem, mam dla Ciebie klamotów do zabrania ze dwa kartony.
Tak na wewsi.
Ja odpadam w 22.
To data czy rok?
Namieszałeś tymi słuchawkami, łeb mam spuchnięty, HD770, HD880, HD990, bez pro, PRO, 32Ohm a może 80, 250 lub 600?
Może AKG, może HD600.
Wyszło mi że strasznie przefajnowane jak na podłączenie do komputra pod integrę.
Zajączek obiecał to szkoda nie brać, ale chyba bez sensu, stare zszargały się już, więc wymyśliłem że do koszyczka dostanę nowe.
Chyba jednak kupię drugi egzemplarz tego co mam a jestem z nich w miarę zadowolony.
Edit: zapomniałem o muzyczce - https://www.youtube.com/watch?v=cuH4zPiI7E8&ab_channel=HoaiNiemKyEntertainment
Przez tego Dublinera wyrażałem się nieprecyzyjnie. Dzisiaj go dokończę to mogę mieć ponownie kłopoty.
O rok mi chodziło. Niestety 22 nie jest łaskawy (to raczej normalne, powinienem przywyknąć). Do jesieni to jestem wyłączony z całą pewnością (tyle już wiem) potem niestety nie wiem nic i nie wiem co po drodze.
Eeee tam. To do dupy, szkoda wielka.
Napijemy się za Twoje zdrowie.
Jeżeli ktoś przyjedzie.
Jak nie przyjedzie to też się napijemy.
The last show.
https://www.youtube.com/watch?v=luFUSM9r9o0&ab_channel=Automorph
Starość jest okrutna.
Jak dla kogo. Putin wygląda przy nim na młodzieniaszka (mimo tegoż wieku). Tylko w głowie mu się popie...
ponawiam pytanie o siedemnastego czerwca wewiesi. meg, Kanonu i Lechu?
a uzależniony od kawek?
Ja bardzo chcę pojechać, bo tęsknię za Wami okrutnie. Mam nadzieję, że się uda. Powiadomię Cichą Ćmę.
czyli wstępnie siedemnasty - dziewiętnasty czerwia roku wojennego wewiesiowo
rezerwuję
Ja tam wolę zaraz za woźnicą, spokojnie i bezpiecznie, dyszlowy ma zawsze gorzej.
Jak pisać to pisać, raz a porządnie naspamować :) Staram się sobie ostatnio czas zając, więc nie ma kiedy pisać, potem nadrabiam hurtowo.
Kredyt niestety mam, niestety nie mam jak spłacić wcześniej, ale póki co na masło i coś do masła wystarcza. Zobaczymy, co będzie dalej.
Póki mam, to kasę wydałam na bilety na Męskie Granie, koleżankom udało się upolować, oczywiście jak co roku kupowane w ciemno, bo po co podać wcześniej line up, i oczywiście w strasznych nerwach, bo rozchodzi się to w kilka minut. Zobaczymy, zdecydujemy.
Kolejne parę groszy pójdzie na urlop, tym razem przez tydzień będę jeździć konno, wyobrażacie sobie? Ja nie bardzo, po dwóch jazdach w ten weekend moje nieistniejące mięśnie wołają dramatycznie o pomoc :D
A gdybyście się zastanawiali, jak działa jamniczek, to właśnie tak:
https://www.youtube.com/watch?v=r16GL3N4PdM
Czas wcale nie zając. Konia obłaskawiać marchewką (w żadnym wypadku nie masłem). Urlop? Co to takiego?
To lekutko tradycją, ale nową, taką bardziej ekstradycją: https://www.youtube.com/watch?v=hBTNyJ33LWI&ab_channel=RammsteinOfficial
Z każdą kolejna płytą "Ramsztajn" wydaje mi się coraz bardziej znudzony.
Niezbyt odkrywczy, za to nie pozbawiony zapału nowy Clutch
https://www.youtube.com/watch?v=6snEKE4abHk
Zgadzam się z Tobą, niestety dotyczy to 99% zespołów, po pewnym czasie w zasadzie słyszałeś już wszystko co są w stanie zagrać.
Powiew świeżości? https://www.youtube.com/watch?v=e_0Q92a8Wlo&ab_channel=maajja
https://www.youtube.com/watch?v=HlDDpLg-gnY&ab_channel=ThinkMusicIndia
Pozwolę się pozgadzać ze wszystkimi przedmówcami. Tymczasem sam jestem przerażony swoim starzeniem. Obejrzałem koncert The Corrs i, o zgrozo, spodobał mi się.
Ciekawostka, Obiekt 279 w ruchu: https://www.youtube.com/watch?v=hmkMTKZt9J4&ab_channel=RomanAlymov
Nie myślałem że to jest na tyle sprawne.
Jak już Irlandia to Shane Macgowan (nie żadne ju2).
Niestety ostatni występ jaki znalazłem (jakość fatalna) to wózek i niewielka obecność artysty w tym świecie.
Nie grasz jak ci klaszczą to ponosisz konsekwencje. Całe szczęście nie zaczął nagrywać Taty Kazika 3.
Niżej kawałek z ciut lepszych czasów.
https://www.youtube.com/watch?v=vPj1CGoG6yw
"Partia Zbigniewa Ziobry chce podwyższenia kar za obrazę uczuć religijnych"
https://www.youtube.com/watch?v=5pcBeNq00c4
Nikt mnie nie kocha..., nikt mnie nie lubi..., świat jest okropny a wódka kiedyś była smaczniejsza.
https://www.youtube.com/watch?v=4EF4-sqtD7c&ab_channel=Micha%C5%82Mikina
Płyta dla Smoków, no niech mnie jeżeli nie.
https://www.youtube.com/watch?v=lc5UY9_yPRY&ab_channel=LejMiP%C3%B3%C5%82
Wódka Polska, muzyka Polska: https://www.youtube.com/watch?v=IxUB6O1QnoI&ab_channel=%C5%81ydkaGrubasa
neurochirurgia informacyjnie.
Za kilka dni (a dokładnie w poniedziałek)pojawi się nowa Epka. Cztery zakurzone, bagniste i trzeszczące numery. Mogą pojawić się śladowe elementy melodii.
Nie są planowane żadne koncerty (przynajmniej przed emeryturą, potem mogę się zastanawiać), nie są planowane żadne fizyczne wydania a nad całością czuwają zbuntowani muzycy młodej generacji z okopów orbisowskich hoteli.
Gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć dotychczasowe - https://open.spotify.com/artist/0iGLP1tFzJ99Reu6CER1d1?si=qy943qL4SaiY3VM85cuI6w
Jakoże dziś pijątek to idziemy na wyspę popić odrobinę, czego i Wam życzę z serca całego.
Żyję ale zastosowałem życzenia Widzącego... no i nie wiem kłamał czy miał rację. Pozwolicie, że się pozastanawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=QpgevVPHI-4
Miał rację. Przyznaję.
Jest zapowiadana Epka.
https://open.spotify.com/album/2AfIqPdkcNeYFrxvfVSn1S?si=A9Ym6XaRRyu3y4WdNIm1hw
Najstarsza z kompozycji (szumnie pisząc) pochodzi z września ubiegłego roku. Wszystkie były gotowe przed grudniem, kilka poleciało do kosza. Reszta to było wieczne poprawianie. Czy do końca udane to już nie mnie oceniać.
Odsłuchane.
Jest OK, najmniej mi leży jedynka taka trochę w "starym stylu", reszta jest szersza i słuszniejsza.
Zabrali mi łykend. Co ja robię w poniedziałku ?
https://www.szaryburek.pl/2022/04/24/z-wizyta-w-stoczni-cesarskiej/
Jaki lykend? Produkowanie prototypowych matryc kolejny dzień. Zaraz robię hałas... tylko słuchawki ochronne znajdę.
Takie cóś rzucam pod stopy pazurzaste.
https://www.youtube.com/watch?v=YuGe533mWiA&ab_channel=R%C3%B3is%C3%ADnMurphy-Topic
ktoś mi kiedyś powiedział, że chwilę przed wypłynięciem promu jak są miejsca to bywają dobre ceny. prawda ci to? bo może do danii na kilka dni bym pojechał z żoną
Obawiam się że.
W Danzigerze jest w tej chwili nawet 25% uchodźców, wielu z nich chce bryknąć dalej, zatem miejsc raczej brak.
Mieliśmy majówkę spędzić w Berlinie, ale wszystkie miejsca w pociągach były zajęte i to już na początku kwietnia.
Majówka będzie w związku z tym we w Łodzi.
Via Tenor
My do lasu spieprzamy, w okolice Barlinecko-Gorzowskiego parku krajobrazowego.
Te wszystkie maszynki to wyłącznie instrumenty, zawsze trzeba tego czegoś co jest w głowie kompozytora:
https://www.youtube.com/watch?v=dJ0AkP_BFhs&ab_channel=MartinGonzalez
Zgodzę się z przedmówcą.
Z tym szkoda Klausa to pisałem w kwestii, że niestety gra już pewnie po drugiej stronie, a nie jestem pewien jak tam z dostępnością syntezatorów. Dwa dni temu nas pożegnał.
Właśnie wróciłem z sensu "Wikinga" i jestem zmieszany, nie wstrząśnięty. Szacun dla operatora za zdjęcia po ciemku. Cały seans czekałem aż się zacznie, a tu okazało się, że się skończyło. Nie wessała mnie ta opowieść a bardzo chciałem. Miło że komuś chciało się odrobić lekcje o wikingach w kwestii szamanizmu. Niestety walki wyglądają jak próby przed kręceniem właściwych zdjęć. Nie jestem pewien ale mogłem się nawet zdrzemnąć tak na pięć minut. Nawet Bjork nie pomogła.
Czyli jak się spodziewałem, dzięki, nie muszę dyrdać, obędzie się bez sensu.
A mu zbieramy się na majówkę.
Za chwileczkę, za momencik...
Bawcie się dobrze na majówkach, oby nie padało.
Ja po tym, jak w kwietniu zostawiłam kota dwa razy z niespełna tygodniem przerwy między wyjazdami, teraz nigdzie się nie ruszam. Generalnie od powrotu mam wrażenie, że wyrosła mi mrucząca puchata narośl... Koty nie tęsknią, tja, jasne...
https://www.youtube.com/watch?v=PNKwPx2glWs
Się łykend skończył.
Pięknie było, bania od śniadania po zmierzch
Bohaterowie są zmęczeni, ale zadowoleni.
Z wyglądu Gorzów, podobny jest zupełnie do niczego.
Odpoczęliśmy. Polecamy https://przylesie12.com/
Wcześniej musielibyśmy być normalni. Nie kojarzę tu nikogo takiego.
Kolega popełnił klip. Nie pierwszy. https://www.youtube.com/watch?v=Uc7AFHp5ZYc
Serial krótki (cale 6 odcinków) polecę.
Dla fanów czarnego humoru, groteskowych postaci, przerysowania gdzie tylko się da i miłośników braci Coen. Można też dodać Fargo (wiadomych braci), To nie jest kraj da starych ludzi (wiadomych braci), trochę Tarantino (którego nie znoszę) i pewnie sporo posypać Lynchem. Całości dokłada środek Australii czyli zadupie takie, że nawet psy dingo nie szczekają. Aktorka grająca posterunkową powinna dostać jakąś nagrodę. Jest przecudna.
Zdjęcia takie dobre, że ciągle otrzepuję piasek.
https://www.youtube.com/watch?v=pgxUWwoUgEA
Mój sprzęt do nagrywek ---->
Głównie listy przebojów i Powtórki z rozrywki. A sygnał był z Wandy najlepszego radia na wycieczki i nie tylko.
Niestety nie działa.
Groszek cukrowy to jest top 5 najpyszniejszych warzyw sezonowych. Tylko trzeba się trochę narobić przy ściąganiu włókien.
Witam.
Mam skromne pytanie.
Czy smoki uzgodniły już termin wewsiowego latania?
Nie żebym popędzał, ale chciałbym się dowiedzieć.
Ja prowadzę obecnie intensywne rozmowy w sprawie pracy (tak, wiem, jest przereklamowana). W zależności od efektów udzielę odpowiedzi.
Tymczasem w Watykanie:
Padł termin 17.06 Ja niestety nie mogę się w tej chwili zdeklarować, ponieważ wiele się dzieje w otaczającej mnie rzeczywistości i zwyczajnie nie wiem, co będzie 17.06. Co nie zmienia faktu, że wyję za tym, żeby pojechać.
a kiedy będziesz wiedział ze sporym prawdopodobieństwem?
bo może od razu poszukajmy nowego teminu?
W tym tygodniu odwiedziłem kadry pewnej szacownej instytucji cztery razy. No, ale mamy dopiero wtorek. Jeśli ktoś ma przejść badania na Dobrzyńskiej niech weźmie książkę. A najlepiej trylogię.
Na powrocie socjalizmu najlepiej wychodzą ci co go już przeżyli.
Podstawą nowoczesnej bezpłatnej medycyny są: niezwykły urok osobisty i znajomości.
To drugie ma decydujące znaczenie.
Gdybym był złośliwy to bym napisał że pewnie dobrze Ci wychodzi, ale przecież nie jestem, więc cieszę się z Tobą.
No to już wiem na co wydam ostatnie pieniądze ;)
Niech tylko trafią do sprzedaży.
https://www.youtube.com/watch?v=ypu8hLFJm8c
Myślałem ze to droższe jest, trzy koła za komplet to nie jest zaporowa cena dla zawodowców.
Życzę jak najszybszego nabycia.
Za kilka dni targi w Berlinie. Będzie dużo więcej nowości w cenach low budget. Czekam co wystawi Behringer bo mają trzy małe pudełka (nawet chyba tańsze), Korg też zmienia serię Volca plus nowsci. Są oczywiście kolosy po 20 i więcej tysi ale co za różnica, dzisiaj da się zagrać na wszystkim.
Na targi w Berlinie tylko w trampkach od Balenciaga.
Jedyne 1850 dolarów. Edycja limitowana.
Lece na śmietnik, tam widziałem takie balenciagi, we w Ełropie 1450,-€, brać nie wybrzydzać.
Edit: Poezja, dopasowane luźne spodnie: https://www.balenciaga.com/en-pl/loose-tailored-trousers-black-699000TMT191072.html
To musi jebnąć!
Te spodnie, to one do stania są w nich. Chodzić nielzia, bo ryj sobie można ro..., znaczy, urazić oblicze.
P.S.: Spotkałem przed chwilą Kanona. Grzebał Renaultowi na tylnym siedzeniu. Ponarzekaliśmy.
P.S.2: Wznoszę wasze zdrowie resztką Stumbrasa, com go dostał w łapówce od lekarza.Cyk!
Via Tenor
Nie grzebał, tylko wysiadał i nie Renaultowi, tylko z Renaty.
Obdzwoniłem już chyba Was wszystkich, z Lechem włącznie. Kawczaka spotkałem. Teraz czekamy na rozwój wydarzeń.
https://www.youtube.com/watch?v=o_T7irLRaQI
https://krakowairport.pl/blog/saudade-portugalskie-roztesknienie/
Jak smutki to smutki, takie weselsze smutki ze smutków.
https://www.youtube.com/watch?v=Ap7Y2GmLT4o&ab_channel=ClassicCountryMusic
I tak należy prowadzić wojny. (Swoją drogą, gdy przed 24 wiadomego dyskutowałem online, stwierdziłem, że jest jeden scenariusz rozwoju sytuacji, który nas, państwowo, zadowala. Posłali mnie wtedy w miejsce, które potem zapełnił russkij korabl' - a to właśnie się spełnia, na naszych oczach. Wiem, jestem cyniczny)
Czwartego dnia pracy dostałem pierwszy opierdziel. Opie...ła mnie Pani Sprzątająca
Otóż nie zasłużyłem, ale wręcz chciałem ją wyręczyć. Już nie dało się upchać więcej w niszczarce, więc polazłem do ichniej kanciapy, po worek na ścinki, bo nie chce im się zaglądać i opróżniać. A ta, podniosła głos, i tonem nieprzyjemnym oznajmiła mi, że ma takowe na ścisłym zarachowaniu. I w ogóle nakrzyczała :D Tak jakbym tam chciał banany ładować. Bareja się kłania. Od tego czasu sama będzie zapie.. na górę na telefon.
Przyznaj się! My i tak wszystko wiemy.
https://www.youtube.com/watch?v=Db_-yqJoE48&ab_channel=VajidAli
Smutek ogromny. Pokochałem go za kolaborację z Johnem Andersonem.
....i jestem pewien że mam rowki w mózgu po których można by ten numer odtworzyć https://www.youtube.com/watch?v=pjyFydbgBG4